Okres jesienno-zimowy to dla mnie taki czas, gdy mam więcej czasu dla siebie, co oznacza że bardziej przykładam się nie tylko do pielęgnacji twarzy, ale i włosów. W tym roku postanowiłam sobie, że będę zapuszczać włosy tak długo, aż osiągnę wymarzoną długość. Czy mi się to uda? Nie wiem, bo jak wiadomo to zależy od fazy wzrostu włosa, a ja mam wrażenie, że moje kosmyki od pewnego czasu stoją w miejscu i nie rosną wcale, co oznaczałoby że osiągnęły już odpowiednią długość. Mimo wszystko nie poddaję się i postanowiłam je trochę wspomóc od wewnątrz jak i zewnątrz. Aktualnie pomagam sobie m.in. wprowadzając do pielęgnacji wcierki do włosów. Pierwszą z nich jest osławiony przez włosomaniaczki normalizujący tonik marki Vianek, który oczywiście upolowałam podczas zakupów on-line w drogerii internetowej notino.pl Zapraszam do czytania.