Strony

poniedziałek, 12 maja 2014

Koralowa pomadka do ust Baolishi Lipstick

Dziś chciałam Wam pokazać pomadkę, której wygląd bardzo mi się spodobał i od razu musiałam ją sfotografować. Mowa o... Baolishi Lipstick.


Pomadkę można zakupić w chińskim supermarkecie za jedyne 5 zł. Tak się akurat składa, że należy ona do mojej mamy, ale ponieważ ma całkiem niezły kolor i jest trwała, postanowiłam Wam ją pokazać.





Pojemność tego produktu to 4g. Na dłoni prezentuje się następująco ...


Przypomina mi koralowy kolor, jednak na ustach wygląda jeszcze inaczej ... Moim zdaniem wpada w czerwień z nutą pomarańczy.


Na każdym zdjęciu pomadka ma inny odcień, gdyż zdjęcia zostały zrobione w różnym oświetleniu. Zaletą tego produktu jest, że kolor jest naprawdę intensywny i równomierny.


I jak Wam się podoba ? Kupujecie czasem kosmetyki w chińskich supermarketach ?






23 komentarze:

  1. Wygląda świetnie :) Mam jednak uraz do chińskich kosmetyków po tym, jak kupiłam chińskie perfumy. Po krótkim czasie zaczęły tak śmierdzieć, że nie dało się ich używać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pomadka ma ładny kolor choć ja wole róże na ustach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Róże uwielbiam, zdecydowanie lepiej się w nich czuję :)

      Usuń
  3. Ale ma urocze opakowanie :) Przyciąga oko :) Kolor jest całkiem ładny, podoba mi się, ale wolałabym aby był troszkę bardziej pomarańczowy.

    OdpowiedzUsuń
  4. W chińskim markecie kupiłam tylko lakier do paznokci. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. kolor ładny, ale chińskie markety akurat omijam, moja wrażliwa cera ich nie lubi

    OdpowiedzUsuń
  6. Mnie akurat jakoś nie kuszą kosmetyki w chińskich marketach :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ma podobny kolor z revlona : ) a co do chińskich marketów hmmm, raczej nie chodze tam bo trochę sie boje używać tych ich takich kosmetykow : )

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajne ma opakowanie i kolor, ale ja jednak jakoś nie ufam takim kosmetykom:)

    OdpowiedzUsuń
  9. bardzo ładny kolor, ja jednak staram się nie kupować w tych małych chińskich sklepikach , choć z drugiej strony już nawet w Rossmann są kosmetyki made in china

    OdpowiedzUsuń
  10. osobiście nie zdecydowałabym się na pomadkę za jedyne 5 zł, nie chodzi o to, że wydaję miliony na takie pierdółki, ale z doświadczenia wiem, że to chiński chłam, który albo jest nietrwały, albo uczula... ale jeśli Tobie pasuje, to dobra okazja, by wzbogacić się o kolejny kosmetyk ;)

    zapraszam, jeśli spodoba Ci się - zaobserwuj, będzie mi bardzo miło :)
    http://luxurypauline.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. ładnie się prezentuje ale nie mój kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Opakowanie faktycznie zachęca do kupowania :D Czasem jak mnie coś zaciekawi- właśnie opakowanie to kupuje w takich sklepach, lecz sporadycznie :*

    OdpowiedzUsuń
  13. Wygląda obłędnie :) Aż dziw, że można coś takiego spotkać w chińskim supermarkecie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja się trochę boję chińskich kosmetyków.

    OdpowiedzUsuń
  15. Uwielbiam takie kolorki, ale niestety nigdy nie kupuję chińskich kosmetyków, ponieważ mam bardzo wrażliwą skórę :C .

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo mi się podoba opakowanie. Sama jednak nie kupuję kosmetyków w takich marketach. Ponieważ trochę się boję i np. pomadki, szminki mają dziwny zapach.

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie mój kolor, ale fajnie że mamie odpowiada, ja się obkupiłam póki co w Rossie, a w chińskim kupiłam dwa lakiery jak na razie drugi straaasznie śmierdzi ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. ja w chińskim centrum kupiłam tylko 4 lata temu jakąś laserową pomadkę specjalnie na potrzeby juwenaliowego przebrania:D ta całkiem fajnie wygląda na ustach:)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli już tu jesteś, zostaw po sobie ślad. Będzie mi bardzo miło.
Odwdzięczam się za każdy komentarz w wolnym czasie :)

OBSERWUJESZ MOJEGO BLOGA ? Daj znać ! - odwdzięczę się tym samym !