Moja przygoda ze stemplami zaczęła się kilka dni temu, bo przecież wypadałoby trochę poćwiczyć... I chociaż bałam się, że będzie to wszystko szło opornie, to muszę przyznać że wszelkie testy wypadły pozytywnie. :)
Zacznę od dużego stempla, który wyposażony jest w dwa końce. Po jednej stronie mamy dużą, białą gumkę o śliskim wykończeniu, zaś po drugiej stronie umieszczona jest mała, czerwona gumka o matowym wykończeniu.
Z białym końcem jest problem... kompletnie nie odbija wzorków, ale nie ma się co martwić, bo jest na to sposób. Wystarczy zmatowić lekko ją pilniczkiem i jest gotowa do użycia. Świetnie sprawdza się przy wzorach cało-paznokciowych :)
Jeśli chodzi o różowy koniec to tu nie ma żadnego problemu z odbijaniem, bardzo dobrze sprawdza się przy pojedynczych, małych wzorkach.
W zestawie był jeszcze jeden stempel, wyposażony w zieloną, matową, prostokątną gumkę - i to z nim pracuje mi się najlepiej. Bardzo dobrze jak i poprzednik radzi sobie z odbijaniem wzorów.
Obydwa stemple są bardzo wygodne i lekkie, dzięki czemu dobrze mi się ich używa. Moim zdaniem są bardzo dobrej jakości, łatwo utrzymać je w czystości i co najważniejsze... mieszczą się do mojego organizera z Biedronki, więc wszystko z lakierami mam pod ręką w jednym miejscu. :) Warto wspomnieć, że gumki można bez problemu wyciągnąć.
Pora na zdrapki / szpachelki... Jak widać jedna z nich zakończona jest blaszką, a dwie pozostałe plastikiem. Ja używałam tych drugich, bo bałam się, że ta metalowa część porysowałaby mi płytki do stempelków, a tego bym nie chciała, chociaż pewnie i tak jest to nie do uniknięcia. :) Najlepiej pracowało mi się ze zdrapką, przypominającą czapkę kucharską.... ;) Zbiera odpowiednią ilość lakieru i jak dla mnie jest najbardziej wygodna.
Nie byłabym sobą, gdybym nie spróbowała również sposobu ze 'starą kartą' (mi posłużył stary dowód osobisty) ;) - Ta metoda również bardzo dobrze się sprawdza, ale jak na razie wolę zostać przy zdrapkach dołączonych do zestawu.
Na powyższym zdjęciu widnieje cały zestaw jaki otrzymałam i z którego na chwilę obecną jestem zadowolona. Oczywiście są to moje wstępne przemyślenia, ale jeśli coś zmieni się na temat otrzymanych produktów - to na pewno dam znać. :) Przypominam, że cały zestaw (bez płytek do stempelków) możecie zakupić TUTAJ w promocyjnej cenie 9,14$. Warto również zapoznać się z innymi produktami, w kategorii Nail Art.
Przypominam, że z kodem "NUL91" otrzymacie 10% zniżki na zakupy w tym sklepie.
Zapraszam Was również do zapoznania się ze wspaniałościami, jakie oferuje BPS.
Kliknięcie w poniższy baner przekieruje Was na główną stronę :)
Mam zdrapkę i stempelek z Konada, ale nie mam pojęcia jak się sprawdzają, bo jeszcze nie mam żadnej płytki :P
OdpowiedzUsuńNigdy nie stemplowałam pazurów, ale widziałam efekty jakie dają i bardzo ładnie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńładnie wygląda:) ja z lenistwa nie miałabym tule cierpliwości do szczegółowszego ozdabiania paznokci
OdpowiedzUsuńStemple kuszą mnie od kilku miesięcy, ale chyba jestem zbyt niecierpliwa żeby je robić ;)
OdpowiedzUsuńale jestem zacofana, nawet nie wiedziałam, że takie rzeczy istnieją. Obejrzałam parę filmików na YT i jestem mile zaskoczona. Z wielką chęcią sama bym zaopatrzyła się w stempelki. Super efekt :)
OdpowiedzUsuńMam zestaw do stempli i jeszcze ani razu nie robiłam :D
OdpowiedzUsuńChyba zainwestuje w ten zestaw :-) moja guma z essence nie odbija właśnie wzorkow
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że nawet nie wiedziałabym jak się zabrać za używanie tego wszystkiego ;)
OdpowiedzUsuńMust be fun to use!
OdpowiedzUsuńCheck out my new post Here!!!
Mam ten duży stempel, bardzo fajny jest ;-)
OdpowiedzUsuńSuper sprawa :)
OdpowiedzUsuńale extra płytki:D
OdpowiedzUsuńciekawe :)
OdpowiedzUsuńmMmM, świetnie wyglądają ! ;) Aczkolwiek mam kilka płytek to nigdy nie mogłam znaleźć dobrego lakieru, żeby odbijały się dobrze te wzorki ;) Ogólnodostępnego oczywiście i niedrogiego ;)
OdpowiedzUsuńAle genialne! Uwielbiam bawić sie z paznokciami godzinami, chętnie kiedyś wyprobuję ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie próbowałam, ale bardzo podobają mi się zdobienia wykonane tą techniką :)
OdpowiedzUsuńwłasnie przydał by mi sie taki stempel jak ten miętowy :)
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy i nie próbowałam nigdy stempelków, ale to, co można z nimi wyczyniać, zachwyca :)
OdpowiedzUsuńFajne rzeczy, choć nie dla mnie takie zabawy:D
OdpowiedzUsuńJa sobie niedawno taki zestaw kupiłam i w ogóle mi nie działa :((
OdpowiedzUsuńCiekawa rzecz. Chętnie zobaczyłabym efekt na paznokciach.
OdpowiedzUsuńMuszę polecić te zdrapki mojej siostrze. Ona lubi takie eksperymenty.
OdpowiedzUsuńOoo, lubię takie nowinki :)
OdpowiedzUsuńTeż chcę takie stempelki!
OdpowiedzUsuńStempelki widzę super, aczkolwiek nie mam cierpliwości do takiej szczegółowej roboty :)
OdpowiedzUsuńFajnie wyglądają, na solidnie zrobione. Moja siostra ma jakies tam płytki, lae pokaze jej te BPS :)
OdpowiedzUsuńP.S zapraszam do siebie na wyprzedaż kosmetyków ;)
Usuńwow, ale fajne :)
OdpowiedzUsuńBardzo chciałabym zobaczyc za jakiś czas efekt na paznokciach ;)
OdpowiedzUsuńja bym nie miała cierpliwości do takich cudów :D
OdpowiedzUsuńBardzo chciałabym zobaczyć co potrafisz wyczarować z takiego zestawu ;)
OdpowiedzUsuńNie stemplowalam jeszcze, ciekawia mnie efekty ;)
OdpowiedzUsuńZamówiłam stemple i płytki, ale boję się, że nie będę umiała się nimi posłużyć :))
OdpowiedzUsuńJa już od trzech tygodni czekam na ten duży stempel od BPS. Mam nadzieję, że jak już do mnie trafi, to będę z niego tak samo zadowolona jak ty :)
OdpowiedzUsuńja mam stempelek ale za cholerkę nie potrafię odbić żadnego wzorku ładnie :(
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie się prezentują, ja jeszcze nie używałam stempelków ;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie! Do mnie ostatnio też przyszły stemple. Byłabym chora jakbym od razu ich nie użyła! I faktycznie te blaszki rysują płytki, więc nie radzę tej używać tej metody. Ja posługuję się starą legitymacją lub (jak Ty) starym dokumentem. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Jeszcze nigdy nie korzystałam ze stempli
OdpowiedzUsuńzestaw wygląda ciekawie, ja jak na razie tylko miałam jedno podejście do stempli :)
OdpowiedzUsuńSuper blog :) Obserwuję http://dajana44.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń