PODSUMOWANIE : 3 miesiące z Miralash !

Dziś właśnie mijają 3 miesiące jak używam odżywki do rzęs Miralash. Jak za pewne pamiętacie po pierwszym miesiącu moje rzęski nie wyglądały za dobrze. Czy ich stan poprawił się po 3-miesięcznej kuracji ? Jeśli jesteście ciekawe - czytajcie dalej !

OPIS PRODUKTU

Miralash to rewolucyjna odżywka do rzęs, której skład i działanie sprawiają, że inne odżywki nie mogą się z nią równać. Rekomendowany przez kosmetologów oraz specjalistów z branży filmowej i modelingowej. Ponadto Miralash cieszy się niesłabnącym powodzeniem wśród kobiet na całym świecie.
Miralash to odpowiedź na pytanie, jak sprawić, by Twoje rzęsy stały się długie, grube i zalotne.

Więcej informacji oraz dostępność TUTAJ.

Produkt przychodzi do nas bardzo ładnie zapakowany w dużym, czarnym pudełku, obwiązanym tasiemkami (pokazywałam je TUTAJ). Po jego otwarciu naszym oczom ukazuje się kartonowe opakowanie, na którym umieszczono wszelkie informacje w języku angielskim. W środku znajduje się odżywka, zamknięta w plastikowej buteleczce. Wyposażona jest w aplikator - jego końcówka ma postać pędzelka, którym nanosimy preparat na nasze rzęsy tak, jakbyśmy malowały cienką linię eyelinerem. Konsystencja odżywki to rzadki, bezbarwny płyn bezzapachowy. Jej cenę możesz sprawdzić TUTAJ. Termin ważności po otwarciu wynosi 6 m-cy.

Zanim przejdę do efektów pragnę zaznaczyć, że produkt bardzo mnie zaskoczył. W trakcie używania preparatu nie odnotowałam absolutnie żadnych efektów ubocznych. Nie wystąpiło u mnie podrażnienie, swędzenie czy szczypanie - co bardzo cenię. 

● EFEKTY PO PEŁNEJ 3-MIESIĘCZNEJ KURACJI ●

• Rzęsy ładnie się odbudowały.
• Wyraźnie się zagęściły, co zaowocowało delikatnym zarysowaniem linii rzęs.
• Są zdecydowanie grubsze i ciemniejsze.
• Wzmocniły się, dzięki czemu na chwilę obecną nie wypadają. Jeśli jednak ma to miejsce to wypadnie sporadycznie jedna sztuka przy mocnym pocieraniu podczas demakijażu oka.
• Delikatnie się wydłużyły.
• Są miłe w dotyku, elastyczne i delikatnie podkręcone.

Przyznam szczerze, że nie spodziewałam się tak dobrych efektów, szczególnie że w pierwszym miesiącu stan rzęs się pogorszył (sprawdź TUTAJ). Jednak po stracie przyszedł czas na nowe, ładniejsze włoski. Chętnie poużywam jeszcze trochę odżywki, żeby sprawdzić czy po kolejnym miesiącu uda mi się z nich wyciągnąć o wiele więcej. :) Żeby nie być gołosłowną pora na zdjęcia przed/po. :)

Dajcie znać co sądzicie o efektach :)

Fanpage Miralash ►klik

Strona producenta ►klik