OPIS PRODUKTU
Satin Blush - 06 Peach Beige
Ultralekki, satynowy, o wyjątkowo miękkiej strukturze zapewniającej
komfort aplikacji. Formuła zawierająca dużą ilość pigmentów, rzeźbi i
rozświetla cerę, nadając jej blask i świeżość.
Miękka, jedwabista i ultra delikatna konsystencja to gwarancja szykownego i naturalnego wyglądu. Wyjątkowa technologia niezwykle drobnego rozcierania składników różu, sprawia, że efekt jest wyjątkowo trwały.
Miękka, jedwabista i ultra delikatna konsystencja to gwarancja szykownego i naturalnego wyglądu. Wyjątkowa technologia niezwykle drobnego rozcierania składników różu, sprawia, że efekt jest wyjątkowo trwały.
Więcej informacji oraz dostępność TUTAJ.
Produkt umieszczono w plastikowej kasetce z zamknięciem na klik. Opakowanie z całą pewnością nie otworzy się samoistnie, więc możemy bez obaw nosić je przy sobie, np. w torebce. Szata graficzna jest dość prosta, ale estetyczna. Na przodzie wieczka umieszczono logo producenta oraz nazwę serii, zaś na odwrocie znajduje się nalepka informacyjna z numerem odcienia, itp. Róż posiada suchą, twardą konsystencję. Jego kolor określiłabym jako brąz z domieszką brzoskwini i mnóstwem złotych, rozświetlających drobinek. Produkt dostępny jest w 6 wersjach kolorystycznych. Ja otrzymałam 06 Peach Beige i dziś właśnie go będę oceniać.
Kosmetyk ma dość dobrą pigmentację. Podczas aplikacji nie pyli, dobrze rozprowadza się pędzlem na skórze. Za jego pomocą osiągam delikatnie podkreślone oraz subtelnie rozświetlone kości policzkowe, złote drobinki nie rzucają się w oczy. Tym różem z pewnością nie zrobimy sobie krzywdy, gdyż krycie należy budować poprzez dokładanie kolejnych warstw. Poza tym produkt nie tworzy plam oraz smug na twarzy. Jego trwałość zaskakuje - trzyma się swojego miejsca dzielnie przez około 6h.
OPIS PRODUKTU
Matujący puder mineralny z jedwabiem - 34 Medium Beige
Ultralekka formuła nie zapycha porów skóry.
Pierwszy puder prasowany marki Eveline Cosmetics wzbogacony kompleksem ANTI-SHINE, który skutecznie matuje i ujednolica cerę.
Delikatna i aksamitna struktura pudru ułatwia jego równomierne rozprowadzanie, doskonale dostosowuje się do struktury skóry oraz nadaje jej świeży, jedwabisto-matowy wygląd.
Puder dostępny jest w 6 półtransparentnych odcieniach, które idealnie stapiają się z kolorytem skóry, kryjąc równocześnie drobne niedoskonałości i przebarwienia.
Więcej informacji oraz dostępność TUTAJ.
Produkt znajduje się w solidnym, plastikowym opakowaniu z zakręcanym wieczkiem. Na odwrocie krążka standardowo umieszczono nalepkę informacyjną z numerem i nazwą odcienia, składem, terminem ważności, itp. Od nowości z boku opakowania jest plomba - przezroczysta nalepka, więc mamy pewność że nikt przed nami kosmetyku nie macał. Zapach pudru jest bardzo delikatny. Dostępny jest w 6 wariantach kolorystycznych. Mój odcień to 34 Medium beige - średni beż o ciepłej tonacji.
Matującym pudrem przypudrowuję zazwyczaj tylko czoło, gdyż ma ono tendencję do świecenia. W tej roli sprawdza się całkiem fajnie. Dobrze matuje skórę na około 4h, potem należy zrobić dokładkę i problem z głowy. Produkt ładnie dopasowuje się do mojej karnacji. Nie wysusza oraz nie powoduje zapychania, ale.. uwaga - na 4 miejscu w składzie znajduje się parafina, więc radziłabym uważać.
Z pełną ofertą produktów możecie zapoznać się odwiedzając stronę Eveline.
(wystarczy kliknąć w poniższy baner)
Nie znam żadnego z kosmetyków, które dziś opisałaś :)
OdpowiedzUsuńja też nie...
UsuńEveline zaczyna mnie coraz bardziej interesować. Może nie trzeba na puder wydawać +60zł, żeby był dobry i spełniał swoje zadanie, to samo z rożem. Na razie na liście mam paese i lily lolo, ale może w przyszłości uda się z Eveline? :)
OdpowiedzUsuńMam róż do policzków od nich - bardzo fajnie się sprawdza. Pudru nie widziałam w szafie, wygląda ciekawie. Może jak się mój skończy to go poszukam. :)
OdpowiedzUsuńJest to kolorówka której rzadko używam.
OdpowiedzUsuńKolor różu bardziej podoba mi się w opakowaniu niż na dłoni. Podejrzewam, że na żywo również wygląda nieco inaczej. Pozdrawiam serdecznie ;*
OdpowiedzUsuńTen odcien różu wyglada świetnie !
OdpowiedzUsuńpuder mnie zaciekawił bo moj obecny już na wykończeniu;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie zwracałam uwagi na kolorówkę Eveline, ale ten róż wygląda bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńwyglada super;d
OdpowiedzUsuńhttp://kataszyyna.blogspot.com/
Szkoda, że puder zawiera parafinę :c
OdpowiedzUsuńBardzo ładna kolorówka. :-)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPuder mam i bardzo go lubię ! :)
OdpowiedzUsuńfajny jak dla mnie raczej medium, choć różu nie używam
OdpowiedzUsuńOd czasu do czasu zaglądam do szafy Eveline, ale jeszcze nic nie skusiło mnie do zakupu :) Nie wiem, nie mam chyba przekonania do tej marki. Zarówno w sprawie kolorówki, jak i pielęgnacji :) A moje przygody z tuszami do rzęs tej marki były mocno nieudane.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Róż wydaje się fajny ;)
OdpowiedzUsuńja chyba dawno nie miałam już kolorówki Eveline:)
OdpowiedzUsuńjeżeli ten puder trzyma 4h to z moją cerą byłyby 3h, ale to i tak dobrze :D
OdpowiedzUsuńświetny post!
http://sayhellomardam.blogspot.com/
Ciekawy jest róż, ale najbardziej zainteresował mnie puder. :)
OdpowiedzUsuńhttp://angel900.blogspot.com/
nie wiem czemu, ale nie przepadam za eveline. ale ten róż wygląda ciekawie :)
OdpowiedzUsuńMnie jakoś nie zaciekawiły :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o matowienie, to ratuje mnie tylko puder ryżowy ;)
OdpowiedzUsuńNie znam niestety, ale taki matujący puder mnie ciekawi. Też mam problem z czołem :/
OdpowiedzUsuńnie znam tych produktów, zresztą ani różu ani pudru nie używam za często :D
OdpowiedzUsuńCoraz częściej słyszę o firmie Eveline, z tego co wiem mają kilka naprawdę dobrych produktów.
OdpowiedzUsuńLubimy kosmetyki z Eveline :) Tych chyba jeszcze nie miałyśmy :)
OdpowiedzUsuńTo powiem tak, puder chyba niekoniecznie mnie przekonuje, ale takie róże to ja uwielbiam. Takie właśnie delikatne drobinki, które są niemalże niewidoczne na skórze to ja lubię. No i bardzo przyjemny kolorek Ci się trafił. :)
OdpowiedzUsuńU mnie ten róż się nie sprawdził. Lubiłam go, ale po jakimś czasie zaczął za szybko znikać. Zmieniłam na Mac well dressed i to jest coś! Trzyma się cały dzień :)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego z nich, jak pozbędę się trochę zapasów pewnie kupię;)
OdpowiedzUsuńPuder matujący mi się podoba, a jedwab przynajmniej sprawia że nie wysuszy :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za takimi kolorami różu, ale na puder pewnie się skuszę :)
OdpowiedzUsuńMiałam ten puder, niestety odcień trafiłam ciut za ciemny, ale poza tym pasował mi. Niestety ulubieńcem się nie stał.
OdpowiedzUsuńRobisz bardzo ciekawe posty ;* Wciągły mnie !
OdpowiedzUsuńPoklikasz u mnie w ostatnim poście ? Byłabym bardzo wdzięczna
http://justperfectfashion.blogspot.com/2015/10/coopeation.htm
Lubię takie odcienie różu.
OdpowiedzUsuńPo róż sięgam każdego dnia:)
OdpowiedzUsuńTen puder przykuł moje oko i mocno mnie zainteresował :)
OdpowiedzUsuńRóż może robić za bronzer;D a puder bardzo mi przypadł do gustu ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNajbardziej zainteresował mnie puder. Wydaje się całkiem ciekawy.
OdpowiedzUsuńNie stosowałam żadnego z tych produktów, jestem ciekawa pudru :)
OdpowiedzUsuńRóż na fajny kolor :)
OdpowiedzUsuńciekawy ten roz :)
OdpowiedzUsuńps.
spodobalo mi sie tu u Ciebie :)
Róż wygląda całkiem fajnie :)
OdpowiedzUsuńCiekawie się prezentuje puder matujący, muszę przyznać. Szkoda tylko,ze ma parafinę w składzie.
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ten róż, właśnie czegoś szukam ciekawe gdzie go mogę znaleźć stacjonarnie :)
OdpowiedzUsuńSpodobał mi się ten róż :)
OdpowiedzUsuńChętnie rozejrzę się w kolorach różów :)
OdpowiedzUsuńróż do policzków cudny:)
OdpowiedzUsuńmam ten róż:P
OdpowiedzUsuńNie używałam tych produktów.
OdpowiedzUsuńObecnie używam tego pudru tylko nr 35. Póki co jestem z niego zadowolona :)
OdpowiedzUsuńZ Eveline lubię tusze; tych kosmetyków nie znam...
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam że mają pudry :)
OdpowiedzUsuńZ kolorówki Eveline miałam jedynie eyeliner, o ile dobrze pamiętam. Ale może czas sięgnąć także po inne ich kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńO własnie przydałby mi się jakiś fajny nowy róż do policzków! :)
OdpowiedzUsuńPuder ma przepiękny, jasny kolor. Myślę, że dobrze by się u mnie sprawdził.
OdpowiedzUsuńOj pewnie nie kupię, ale fajnie zapoznac się z tymi produktami, w twoim poście ;)
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego z kosmetyków ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie ten róż jest zbyt pomarańczowy.
OdpowiedzUsuńuwielbiam ten róż! ;) mam go już sporo czasu i mało co mi ubyło ;p
OdpowiedzUsuńNie bardzo mi się podoba ten róż na dłoni,znacznie bardziej wolę Miss Butterfly, który jest tańszy i wygląda znacznie naturalniej i ładniej :)
OdpowiedzUsuń