Strony

środa, 14 października 2015

Lily Lolo - Krem BB Light

Wiecie nie od dziś, że znalazłam już swojego ulubieńca, jeśli chodzi o podkłady do twarzy. Gdy wychodzę do znajomych lub na miasto nie ruszam się bez nałożenia minerałów Lily Lolo. Chociaż podkład mineralny w proszku jest dla mnie w zupełności wystarczający, nie mogłam oprzeć się wypróbowania pewnej nowości - kremu BB w odcieniu Light. Zapraszam do lektury !
 





OPIS PRODUKTU

Krem BB o lekkiej formule, w skład którego wchodzą odżywcze składniki o właściwościach przeciwstarzeniowych i nawilżających oraz mineralne pigmenty zapewniające wyrównanie kolorytu cery. Użyty jako podkład daje lekkie krycie i efekt zdrowej, promiennej cery. Świetnie sprawdza się także jako baza pod podkład mineralny.

  • Bez silikonów
  • Efekt ujędrnienia i działanie przeciwstarzeniowe
  • Zawiera składniki nawilżające tj. hialuronian sodu, ekologiczny aloes oraz olejek jojoba
  • Delikatne krycie oraz rozświetlenie
  • Naturalne antyoksydanty oraz ochrona przeciwbakteryjna
  • Odpowiedni dla wegan
  • 40ml

Więcej informacji oraz dostępność TUTAJ.




Produkt przychodzi zapakowany w kartonik. W jego wnętrzu znajdziemy miękką, zgrabną tubkę, wyposażoną w higieniczny dozownik. Pompka działa płynnie - nie zacina się i dawkuje odpowiednią porcję produktu, dzięki czemu nic się nie zmarnuje. Oprawa graficzna opakowań jest bardzo przyjemna, utrzymana w biało - czarnej kolorystyce.  Zapach BB cream przypadł mi do gustu - jest miły dla nosa, nieperfumowany i naturalny. Ja wyczuwam w nim zdecydowanie pomarańczowo - cytrusowe nuty. Kosmetyk posiada lekką, nie za gęstą konsystencję. Dostępny jest w 3 wersjach kolorystycznych : Fair, Light, Medium.





Mój wybór padł na odcień Light, ponieważ jest on dedykowany dla podkładu mineralnego w kolorze "Popcorn", czyli tego którego używam obecnie.

BB Cream może być używany samodzielnie na twarz jako lekki podkład lub może stanowić bazę pod podkład mineralny. Zdecydowałam się na niego, ponieważ stwierdziłam, że może od czasu do czasu posłużyć mi jako zamiennik podkładu mineralnego, szczególnie w dniach kiedy bardzo się spieszę.

Kosmetyk ten posiada płynną konsystencję, więc jego aplikacja jest znacznie szybsza. Łatwo rozprowadza się na buźce, ale najlepiej używać go w niewielkiej ilości - wklepując w skórę twarzy. W przeciwnym razie może zacząć się rolować, a tego nie chcemy. Jeśli wszystko wykonamy prawidłowo - krem ładnie scali się ze skórą i będzie wyglądał bardzo naturalnie. Przed lustrem zaś ujrzymy ładną cerę o subtelnie wyrównanym kolorycie, nie dopatrzymy się żadnych smug czy nierówności. Jest to świetna opcja dla osób, które nie oczekują zbyt wiele - krycie jest delikatne i będzie niewystarczające dla osób, które mają większe problemy ze skórą.

BB Cream wykazuje się ciekawym działaniem pielęgnacyjnym. Chwilę po aplikacji twarz jest miękka w dotyku, lekko nawilżona bez zbędnego dyskomfortu. Co najważniejsze - daje półsatynowe wykończenie, ale twarz się po nim nie świeci. Nie podrażnia, nie uczula, nie wysusza oraz nie powoduje zapychania.




Produkt ten najlepiej się u mnie sprawdza wykorzystywany jako baza pod podkład mineralny LL. Oczywiście zawsze przed jego aplikacją nakładam na twarz jakiś krem pielęgnacyjny, odczekuję kilka minut aż się wchłonie i przechodzę do działania. Wystarczy rozprowadzić BB Cream na buźce, następnie od razu można przystąpić do aplikacji minerałów. W tym przypadku wystarczają mi 2 cieniutkie warstwy podkładu i uzyskuję naprawdę zadowalające krycie. Zauważyłam również, że kosmetyki mineralne bardzo dobrze współpracują z kremem BB i lepiej trzymają się skóry. W dodatku utrzymują się na twarzy calutki dzień, a w tym czasie nie są wymagane żadne poprawki. Czego chcieć więcej ? Jak dla mnie - rewelacja.


Na koniec dodaję swatche. Bardzo chciałam Wam pokazać jaki efekt na twarzy daje BB Cream, jednak pogoda na dworze jest nieciekawa. Mimo wszelkich prób - z uwagi na brak odpowiedniego światła, aparat nie chciał współpracować i zdjęcia wychodziły nieco przekłamane.




 
Zapraszam Was do zapoznania się z asortymentem Costasy.
(wystarczy kliknąć w poniższy baner)
http://www.costasy.pl/
Fanpage CostasyKLIK

58 komentarzy:

  1. Nie znam jeszcze żadnego kosmetyki Lily Lolo ale wiele dobrego o nich czytałam, może kiedyś się spotkamy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zainteresowałaś mnie tym BB, chętnie wypróbowałabym :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam podkład LL i bardzo go lubię, chociaż teraz, kiedy opalenizna już zeszła to wybrany odcień jest trochę za ciemny.

    OdpowiedzUsuń
  4. Fotografowanie kosmetyków nie łatwa sprawa ;D Ale ciekawa jestm tgo kremu bb

    OdpowiedzUsuń
  5. Chętnie bym go wypróbowała jako bazy pod sypkie podkłady mineralne LL. Ciekawi mnie jego działanie pielęgnacyjne :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeszcze nie miałam możliwości go bliżej poznać..

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam kosmetyków Lily Lolo ale kremów BB niestety nie lubię :/

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam kremy BB ! ale tego jeszcze nie miałam przyjemności używać

    OdpowiedzUsuń
  9. Według mnie bardzo ciemny odcień, ja nie lubię bb i nie używam ich. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. produkt chwilowo nie dla mnie :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo lubię kosmetyki mineralne więc to coś dla mnie :)
    Pozdrawiam serdecznie, mój blog/KLIK :))

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja jednak wolę te azjatyckie, aczkolwiek LL kusi mnie tym kremem już długi czas ;) może kiedyś : >

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie znam tego kremiku, ale ogólnie bardzo lubię BB :)
    Pozdrawiam i zapraszam na najnowszy wpis :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie miałam jeszcze żadnego kosmetyku Lily Lolo, ale kuszą mnie ogromnie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. O rany jaki ciemny ;/ o ile znajdę o stokroć jaśniejszy to się mu przyjrze ; )

    OdpowiedzUsuń
  16. Zachęcająca recenzja. Może uda mi się wypróbowac :)) Pozdrawiam i ślę buziaczki :***

    OdpowiedzUsuń
  17. z tej firmy jeszcze nic nie miałam ;)

    ewamaliszewskaoff.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. jak zawsze post bezbłędny i bardzo przyjemnie się go czyta :)
    w wolnej chwili zapraszam: http://upwhatnext.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  19. Przydałby się na zimę, kiedy moja cera potrzebuje dodatkowej warstwy ochronnej.

    OdpowiedzUsuń
  20. Kupiłam kiedyś krem BB, chyba z Eveline i to była masakra :D Ale ten wydaje się całkiem przyzwoity ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Raczej nie używam kremów BB, ale ten wydaje się fajny:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Chętnie bym coś z LL przygarnęła ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Miałam okazję go wypróbować i dla mnie był za tłusty :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Mnie kuszą kosmetyki z tej firmy :) Fajnie że się sprawdził ten krem BB ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja po tym BB z Garniera do tych produktów mam jakąś taką blokadę :P

    OdpowiedzUsuń
  26. Wygląda bardzo fajnie. Ja dzisiaj recenzuję bronzer - też jest świetny.

    OdpowiedzUsuń
  27. Bardzo lubię ten krem, generalnie uwielbiam produkty Lily Lolo

    OdpowiedzUsuń
  28. Uwielbiam kremy BB, ten ma bardzo ładny odcień :)

    OdpowiedzUsuń
  29. chociaż nie przepadam za kremami bb to ten wygląda kusząco, ma bardzo ładne opakowanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Dużo czytałam o produktach Lily Lolo i może kiedyś się skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. Nie używałam jeszcze tego kremu, ale może się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  32. Kiedyś byłyśmy o krok od kupna takiego podkładu. Szkoda, że nie wyszło :/

    OdpowiedzUsuń
  33. Chciałabym kiedyś zakupić kosmetyki Lily Lolo. Ciekawi mnie podkład mineralny zwłaszcza. :) Krem BB też może być ciekawy, jednak wolę zdecydowanie minerałki :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Poluje na kosmetyki Lily Lolo od jakiegoś czasu :)

    OdpowiedzUsuń
  35. nie nam tej firmy ;) a kremów BB nie specjalnie lubię.

    http://lamodalena.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  36. Cały dzień bez poprawek brzmi naprawdę zachęcająco:)

    OdpowiedzUsuń
  37. Moja skóra nie akceptuje podkładów, ale kremy BB lubi, więc muszę się zastanowić nad tym kosmetykiem... :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Ciekawi mnie ten krem, bo podkład z Lily Lolo sprawdził sie genialnie/
    Klikniesz u mnie w najnowszym poście?

    http://fashionelja.pl

    OdpowiedzUsuń
  39. Nie znam, ale kolorek ma bardzo ładny :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Jak długo utrzymuje się na twarzy? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Solo - do 5 godzin, po czym zaczyna równomiernie się ścierać :)

      Usuń
  41. Nie słyszałam nigdy o tych produktach ;) Ale kremy BB bardzo lubię, więc gdy skończę swój obecny rozejrzę się za tym ;)

    OdpowiedzUsuń
  42. Nie znam tego kosmetyku, a bardzo lubię wszelkiego rodzaju kremy BB :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Tego nie znam, w ogole nie kojarze firmy ale kremy BB bardzo lubie :-) przewaznie kazdy sie u mnie sprawdza super :-)

    OdpowiedzUsuń
  44. Lubię takie produkty, nawet nie wiedziałam, że marka ma BB :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Nie miałam, ale podoba mi się żółty odcień ;)

    OdpowiedzUsuń
  46. Jak na moje oko to specjalnie jasny to on nie jest. No chyba, że to monitor przekłamuje kolory.

    OdpowiedzUsuń
  47. Chętnie zobaczyłabym efekt na Twojej buźce :)
    Kusi mnie ten krem, ale jest troszkę malutki i nie ma ochrony przeciwsłonecznej na poziomie 50+, tak jak BB azjatyckie :)

    OdpowiedzUsuń
  48. Marka coraz mocniej mnie kusi :) Z tym swiatlem sie zaczyna problem, to fakt ;)

    OdpowiedzUsuń
  49. Ten krem BB jest wysoko na mojej liście zakupowej :). Prowadzisz świetnego bloga, tyle kuszących recenzji :)

    OdpowiedzUsuń
  50. Nie miałam większej styczności z kosmetykami Lily Lolo - jednak minerały coraz bardziej mnie kuszą :)

    OdpowiedzUsuń
  51. dużo pozytywów słyszałam o tej firmie ;)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli już tu jesteś, zostaw po sobie ślad. Będzie mi bardzo miło.
Odwdzięczam się za każdy komentarz w wolnym czasie :)

OBSERWUJESZ MOJEGO BLOGA ? Daj znać ! - odwdzięczę się tym samym !