OPIS PRODUKTU
Krem zapewnia ochronę i nawilżenie
delikatnej skóry szyi i dekoltu. Systematycznie stosowany wyraźnie
poprawia napięcie skóry. Preparat wygładza, zmiękcza i poprawia jędrność
skóry. Skóra odzyskuje ładny, jednolity koloryt, a zmarszczki i bruzdy
stopniowo się spłycają.
Składniki aktywne :
Ekstrakt z owoców żurawiny
- działa korzystnie na skórę, doskonale nawilża, działa liftingująco,
spowalnia procesy starzenia się skóry, dostarcza naturalnych witamin i
mikroelementów, wzmacnia odporność skóry.
Olej żurawinowy -
zawiera kwasy omega-3, omega-6 i omega-9 w idealnej proporcji,
niespotykanej nigdzie indziej. Olej z nasion żurawin jest źródłem
kompletnej witaminy E, zawiera komplet tokoferoli i tokotrienole -
nazywane super witaminą E. Olej żurawinowy może pomóc w łagodzeniu
swędzenia, łuszczenia i stanach podrażnienia.
Olej z ogórecznika: Ogórecznik
jest rośliną występującą w Polsce. Swą nazwę zawdzięcza temu, że jego
liście posiadają zapach i posmak ogórka. Największą zaletą oleju z
ogórecznika jest bardzo wysoka zawartość kwasu gamma-linolenowego, czyli
GLA, który odpowiada za dobrą kondycję skóry. Jest też bogaty w sole
mineralne, flawonoidy, garbniki, witaminę C, mikroelementy, kwasy
organiczne i NNKT. Polecany do pielęgnacji skóry suchej, podrażnionej i
dojrzałej. Dzięki właściwościom przeciwzapalnym rekomendowany jest dla
cery z problemami trądzikowymi. Stosowanie oleju z ogórecznika wzmacnia
barierą lipidową naskórka. Skóra odzyskuje nawilżenie i blask. Następuje
poprawa elastyczności i jędrności skóry. Olejek sprawia, że zmarszczki
się wygładzają a skóra zyskuje młody wygląd. Skóra jest zabezpieczona
przed działaniem czynników zewnętrznych w tym promieni UV. Znikają
podrażnienia, przesuszenia, także te będące skutkiem opalania.
Skwalan - bardzo
istotny, naturalny składnik, decydujący o odpowiednim stanie skóry. To
substancja aktywna będącego naturalnym składnikiem ochronnej warstewki
skóry. Wchodzi w skład spoiwa międzykomórkowego naskórka. Zapewnia
prawidłowe nawodnienie skóry, miękkość, elastyczność oraz chroni przed
parowaniem wody z wnętrza skóry, dodatkowo wykazuje działanie ochronne
przed inwazją bakterii i grzybów oraz przed działaniem promieniowania UV
i innymi czynnikami środowiska (zanieczyszczenie powietrza, wiatr,
klimatyzacja). Ważną funkcją skwalanu jest zwiększanie transportu
składników aktywnych w głąb skóry.
Hialuronian sodu - ma
doskonałe właściwości łagodzące, skutecznie nawilża przesuszoną skórę ze
skłonnościami do pierzchnięcia, nadmiernie wysuszoną. Wygładza,
poprawia elastyczność, ujędrnia. Dobrze nawilżona warstwa rogowa
naskórka staje się bardziej przepuszczalna dla substancji czynnych.
Mocznik - Występuje
naturalnie w organizmie gdzie m. in. wchodzi w skład NMF (ang. Natural
Moisturizing Factor), czyli czynnika, który zapewnia odpowiednie
nawilżenie warstwy rogowej naskórka. Doskonale zwalcza problemy skóry
przesuszonej, szorstkiej z tendencją do łuszczenia. Usuwa popękany
naskórek i zapobiega jego nawrotom.
Witamina E - zwaną "witaminą młodości". Neutralizuje wolne rodniki, odpowiedzialne za procesy starzenia się skóry, opóźniając powstawanie zmarszczek. Chroni lipidy naskórka oraz włókna kolagenowe i elastynowe skóry przed zniszczeniem, zapewniając barierę przed szkodliwym wpływem środowiska. Ma również działanie zmiękczające i wygładzające.
Witamina E - zwaną "witaminą młodości". Neutralizuje wolne rodniki, odpowiedzialne za procesy starzenia się skóry, opóźniając powstawanie zmarszczek. Chroni lipidy naskórka oraz włókna kolagenowe i elastynowe skóry przed zniszczeniem, zapewniając barierę przed szkodliwym wpływem środowiska. Ma również działanie zmiękczające i wygładzające.
Więcej informacji oraz dostępność TUTAJ.
Produkt otrzymujemy w tekturowym kartoniku, na którym znajdziemy sporo obszernych informacji. W jego wnętrzu ukryto krem, zamknięty w higienicznym pojemniku typu airless. Jest on w całości biały, opatrzony kolorową etykietą, więc nie ma możliwości kontrolowania poziomu zużycia zawartości. Opakowanie posiada pompkę, która działa lekko, płynie i nie zacina się. Krem posiada treściwą, niezbyt gęstą, nietłustą konsystencję, która łatwo się rozprowadza. Jego zapach jest bardzo przyjemny, niezbyt mocny i szybko ulatnia się po aplikacji. Produkt należy zużyć w ciągu 3 miesięcy od otwarcia.
Pielęgnacja szyi i dekoltu jest równie ważna, co całej twarzy. Chociaż doskonale o tym wiem, to przyznaję się - często zaniedbuję te partie skóry. Zdecydowałam się na ten krem, ponieważ chciałam odwdzięczyć się mojej skórze za brak zainteresowania z mojej strony. Stwierdziłam, że może uda mi się przy jego pomocy wypracować codzienny system dbania o szyję i dekolt. Ale przejdźmy do rzeczy...
Krem staram się stosować go przynajmniej raz dziennie w pielęgnacji wieczornej lub porannej. Dzięki odpowiedniej, kremowej formule z łatwością rozprowadza się na skórze, wchłonięcie się zajmuje mu kilka minut. Otula skórę delikatną, aksamitną powłoczką. Kosmetyk zapewnia naskórkowi optymalną dawkę nawilżenia i odżywienia. Chwilę po rozsmarowaniu szyja i dekolt stają się miękkie i gładkie w dotyku, a wraz z każdym kolejnym użyciem mają się zdecydowanie lepiej. Przy regularnych, codziennych aplikacjach stan skóry ulega poprawie - jest bardzo przyjemna w dotyku, pełna blasku i wydaje się być bardziej napięta. W dodatku jest zabezpieczona przed niekorzystnym działaniem czynników zewnętrznych. Nie odnotowałam żadnych oznak uczulenia, podrażnienia czy innych niepożądanych reakcji. Produkt nie wykazuje działania acnegennego czy komedogennego. Krem jest wydajny - wystarczy nacisnąć pompkę do połowy, aby wydobyć odpowiednią porcję produktu. Myślę, że bez problemu wystarczy na 3 miesiące regularnego stosowania.
Pełna oferta produktów Go Cranberry dostępna jest na stronie Nova Kosmetyki.
(wystarczy kliknąć w poniższy baner)
Fanpage Nova Kosmetyki ▶ KLIK
Kupując produkty Nova Kosmetyki wspierasz fundację Mam Marzenie.
Właśnie używam kremów z tej serii i jestem z ni ch bardzo zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion :) ♡
Taki krem przydałby mi się, bo na razie na szyję i dekolt używam zwykłego kremu nawilżającego :)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji poznać tej marki na własnej skórze :)
OdpowiedzUsuńMoże byc całkiem fajny:)
OdpowiedzUsuńmiłego dnia
Mam krem pod oczy z tej serii i muszę przyznać, że jest ok mimo, że nie byłam do niego na początku przekonana (pewnie przez dosyć rzadką konsystencję) Ze względu na jego pojemność (30ml) i krótki termin ważności (6m-cy) smaruję nim także i twarz i szyję. Zresztą każdym kremem lub olejkiem smaruję też szyję i czasem dekolt.
OdpowiedzUsuńMój GC czeka w kolejce :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym się z nim zakolegowała :) bardzo lubię czuć napięcie skóry po zaaplikowaniu porannej porcji kremu :)
OdpowiedzUsuńMam na niego ochotę już od dawna :)
OdpowiedzUsuńja używam tego samego kremu co do twarzy
OdpowiedzUsuńTaki krem to coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńja aktualnie mam cała szafkę więc moze kiedyś sie na niego skusze ;)
OdpowiedzUsuńmiałam podobny krem do twarzy, ale niestety totalnie się na nim zawiodłam, więc raczej po ten równiez bym się nie skusiła ;P
OdpowiedzUsuńInteresujący kosmetyk, nie miałam nic z tej serii;-)
OdpowiedzUsuńNa razie mam masę kosmetyków do cery, musi poczekać w kolejce :)
OdpowiedzUsuńPrzydatny post. Sama się łapie na tym, że zapominam o pielęgnacji tych okolic :) Szyja prawdę Ci powie! Buziaki :*
OdpowiedzUsuńNie kojarzę tej marki, ale może kiedyś się rozejrzę za nią ;)
OdpowiedzUsuńinteresujący, ja szyję smaruje zawsze swoim kremem do twarzy a o dekolcie zawsze zapominam
OdpowiedzUsuńWygląda porządnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobra recenzja ;)
OdpowiedzUsuńChyba zainwestuję w ten produkt :)
Pozdrawiam
http://smartysally.blogspot.com/
zobaczyłam twoje włosy na pasku bocznym bloga, o jejujeju <333
OdpowiedzUsuńhttp://16lipca.blogspot.com
nie mialam nic od nich nigdy:)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś jakiś krem z Go Cranberry i byłam z niego zadowolona. :)
OdpowiedzUsuńJak z żurawiną to chcę bardzo! :-)
OdpowiedzUsuńMiałam dwie próbki i powiem ci, że mnie uczulił (pokrzywka). Zapach był dla mnie zbyt mocny, mydlany. Ogólnie niestety nie przypasował mi...
OdpowiedzUsuńFajnie się zapowiada ale u mnie raczej zbędny, nigdy bym o nim nie pamiętała. Dekolt smaruję balsamem podczas aplikowania go na całe ciało, a szyję, choć niestety nie zawsze, smaruję po prostu kremem do twarzy. :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię produkty które mają w sobie żurawinę, może kiedyś się na niego skuszę :)
OdpowiedzUsuńWow ciekawa jestem tego kremu ;))
OdpowiedzUsuńCiekawy kosmetyk, aczkolwiek ja stosuję pradawny sposób mojej mamy - to, co na twarz to na szyję i dekolt :) Oczywiście są pewne wyjątki, ale często ta strefa otrzymuje w prezencie 2 bomby nawilżające - po prysznicu balsam i po demakijażu krem ;] Niemniej jednak też kiedyś tę strefę udało mi się delikatnie zaniedbać i wtedy taki krem, jaki recenzujesz, byłby pewnie strzałem w 10 :)
OdpowiedzUsuńjestem za leniwa na takie produkty :D
OdpowiedzUsuńMiałam peeling, który bardzo mnie oczarował. Mam również coś do demakijażu, ale tego produktu nie miałam. Uważam, jednak że kosmetyki tej firmy są bardzo fajne. :)
OdpowiedzUsuńChcę kupić pierwszy taki kremik sobie mimo, że 24 dopiero mam. Może padnie na ten :)
OdpowiedzUsuńWygląda fajnie :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że mógłby się u mnie sprawdzić.
OdpowiedzUsuńCałkiem fajnie się prezentuje.
OdpowiedzUsuńNie miałam nic z gocranberry. :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam żadnych kosmetyków z tej firmy :P Zapraszam, melodylaniella.blogspot.com
OdpowiedzUsuńMam go, ale jeszcze nie stosowałam. Na razie używam płynu micelarnego i żelu pod prysznic z tej firmy. Rewelacyjne produkty. :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
kosmetykiani.pl
Nie słyszałam o tych kosmetykach :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie znam tej marki, a może szkoda, bo na parę produktów bym się skusiła :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Miałam serum na noc z tej firmy - było bardzo fajne :)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu skusić się na coś więcej.
nie znam, ale prezentuje sie calkiem fajnie :D
OdpowiedzUsuńInteresujący ten krem, nie znam ale zachęcasz do kupna :)
OdpowiedzUsuńhttp://fashionelja.pl
Lubię tą markę, ale z nowości jeszcze nic nie miałam :)
OdpowiedzUsuńno prosze jaki przyjemny krem:)
OdpowiedzUsuńNie miałam nic z tej serii... Krem wydaje się fajny
OdpowiedzUsuńO tej okolicy często kobiety zapominają.
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo interesująco :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam produkty GoCranberry :))
OdpowiedzUsuńNic nie miałam z tej firmy
OdpowiedzUsuńFajny ten kremik,chyba się skuszę:))
OdpowiedzUsuńChetnie bym wyprobowala. Lubie zurawine :)
OdpowiedzUsuńooo warto wiedzieć ,ze jest taki krem
OdpowiedzUsuńpierwszt raz widzę tą markę :P na razie stosuje serum z Avonu :)
OdpowiedzUsuńprzyjemniaczek z niego widzę:D
OdpowiedzUsuńNiestety jestem zrażona do firmy Go Cranberry, miałam żurawinowy płyn micelarny i zupełnie się nie sprawdził, szczypał mnie w oczy i zostawiał klejący film na twarzy, porażka :(
OdpowiedzUsuńBardzo wydajny :)
OdpowiedzUsuńJa na szyję używam tego samego kremu co na twarz. A z kolei na dekolt idzie balsam do ciała.
OdpowiedzUsuńA to ciekawe jeszcze się nie spotkałam z kremem do szyi i dekoltu.
OdpowiedzUsuńo kurcze, fajny produkt, chyba o nim pomyślę :)
OdpowiedzUsuńMiałam kilkanaście próbek tego kremu i teraz muszę już kupić całe opakowanie, bo swietnie się sprawdził u mnie
OdpowiedzUsuńTak, to zdecydowanie jedna z moich kosmetycznych perełek.
OdpowiedzUsuńMi bardzo przypadł do gustu ten krem, jak i wiele innych kosmetyków tej marki
OdpowiedzUsuń