OPIS PRODUKTU
Łagodny płyn micelarny, który skutecznie i delikatnie usuwa makijaż
oraz zanieczyszczenia nie podrażniając skóry. Bazą płynu jest woda
miętowa, która łagodzi podrażnienia i pozostawia na skórze efekt
świeżości. Ekstrakt z aloesu działa łagodząco i nawilżająco. Płyn do
codziennego oczyszczania twarzy i oczu każdego rodzaju skóry. Przebadany
pod kontrolą okulisty.
Produkt zamknięty jest w zgrabnej buteleczce o poj. 150ml, wykonanej z twardego plastiku. Opakowanie wyposażone zostało w czarny korek z zamknięciem typu na klik. Szata graficzna jest prosta, czytelna i estetyczna, utrzymana w przyjemnej kolorystyce. Dzięki przezroczystemu opakowaniu mamy możliwość kontrolowania poziomu zużycia. Płyn ma wodnistą konsystencję o wyrazistym, świeżym zapachu mięty - ta woń nie do końca przypadła mi do gustu, ale również mi nie przeszkadza jakoś szczególnie. :)
Skład : Mentha piperita flower/leaf/stem water (woda miętowa), polyglyceryl-4 caprate (roślinny środek powierzchniowo czynny, odpowiedzialny za tworzenie miceli), Glycerin (środek nawilżający)
aqua (woda, rozpuszczalnik), aloe barbadensis leaf juice (sok z wnętrza aloes), sodium phytate, sodium citrate (składniki naturalnego związku chelatującego, które wspomagają działanie konserwantów), dehydroacetic acid, benzyl alcohol, potassium sorbate, sodium benzoate (substancje zabezpieczające kosmetyk przed zepsuciem), citric acid (kwas cytrynowy – używany do ustalenia fizjologicznego pH płynu).
Skład : Mentha piperita flower/leaf/stem water (woda miętowa), polyglyceryl-4 caprate (roślinny środek powierzchniowo czynny, odpowiedzialny za tworzenie miceli), Glycerin (środek nawilżający)
aqua (woda, rozpuszczalnik), aloe barbadensis leaf juice (sok z wnętrza aloes), sodium phytate, sodium citrate (składniki naturalnego związku chelatującego, które wspomagają działanie konserwantów), dehydroacetic acid, benzyl alcohol, potassium sorbate, sodium benzoate (substancje zabezpieczające kosmetyk przed zepsuciem), citric acid (kwas cytrynowy – używany do ustalenia fizjologicznego pH płynu).
Kosmetyki marki Zielone Laboratorium są wegańskie, a do tego mają bardzo przyjazne składy. Bazę płynu micelarnego stanowi woda miętowa, która ma przede wszystkim nawilżać, oczyszczać oraz odświeżać skórę. W jej składzie znajdziemy również m.in. glicerynę (wiąże wodę w naskórku, nawilża) oraz sok z wnętrza aloesu (zwalcza wolne rodniki, łagodzi podrażnienia, regeneruje).
Każdy płyn micelarny zakupuję z myślą o dokładnym usunięciu makijażu. Opisywany przeze mnie kosmetyk doskonale wywiązuje się z powierzonego mu zadania. Jak go używam ? Wylewam niewielką ilość produktu na płatek kosmetyczny i przecieram nim twarz, wymieniając co chwilę brudne waciki na nowe, do momentu pozbycia się wszelkich zabrudzeń z twarzy. Micel nie wymaga spłukiwania, tak więc pozostawiony na skórze pełni dodatkowo funkcję toniku. Pozostawia twarz czystą oraz przyjemnie odświeżoną, łagodzi wszelkie zaczerwienia. Ponadto skóra jest zmiękczona, delikatnie nawilżona i nie prosi o dodatkową aplikację kremu do twarzy. Radzi sobie z wieczorowym, mocnym makijażem oka. Nie straszne mu są cienie do powiek, eyeliner czy tusz do rzęs. Nie wiem jednak jak poradziłby sobie z kosmetykami wodoodpornymi, bo takich nie używam. Ogromny plus otrzymuje ode mnie za to, że gdy dostanie się do spojówki oka - nie powoduje szczypania czy łzawienia. Wydajność według mnie jest ok - mi spokojnie wystarczy na około 2-3 miesiące, ale chcę zaznaczyć że używam go sporadycznie. Warto również wspomnieć, że 5% dochodu ze sprzedaży jednego kosmetyku ze sklepu Zielone Laboratorium zostaje przekazane Fundacji Viva na kampanię Zaginął Dom.
Na zakończenie pragnę pokazać Wam jak ładnie zapakowane i dobrze zabezpieczone przychodzą paczki z Zielonego Laboratorium. Taki widok niesamowicie cieszy oko. :)
moja skóra lubi sok z aloesu :) dodatkowy plus za to, iż skutecznie usuwa makijaż :)
OdpowiedzUsuńprzepięknie zapakowane!
OdpowiedzUsuńIch produkty kuszą mnie już od dawna :)
OdpowiedzUsuńOpakowanie to strzał w dziesiątkę :) Wypróbowałabym, bo ja i moja skóra lubimy się z aloesem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, mój blog/KLIK :))
Hmm.. nic mi ta marka nie mówi ;)
OdpowiedzUsuńFajnie że się sprawdził, nie słyszałam i nim wcześniej :-) ja cały czas używam mojego ulubionego różowego garniera w celu usunięcia makijażu:-)
OdpowiedzUsuńKiedy przeczytałam że płyn jest z wodą miętową to pierwszą myślą było jak używać tego do oczu. Ale widzę że ty nie miałaś żadnego problemu i nie szczypało :P
OdpowiedzUsuńhttp://sweetrecipee.blogspot.com/
Fajny produkt ze świetnym składem;)
OdpowiedzUsuńFajny skład i świetne opakowanie! Estetyka butelki i pudełka zachęca :)
OdpowiedzUsuńpaczuszka świetnie wygląda :) produkt dość ciekawy, chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńNajlepszy płyn micelarny jaki używałam do tej pory to Biolaven, ale coś za coś niestety mnie uczulił, może ten da radę ? Zobaczymy.
OdpowiedzUsuńhttp://side-of-life.blogspot.com/ - KLIK!
Jestem bardzo ciekawa jakby się u mnie sprawdził :)
OdpowiedzUsuńSuper! Dopiero co dostałam nowy płyn micelarny z Garniera, ale jak mi się skończy to bardzo chętnie przetestuję ten :) Wydaje się być taki przyjemny i naturalny no i taki też jest z tego co czytam :D
OdpowiedzUsuńZapraszam! www.zuzu-zuzannaxx.blogspot.com
Bardzo ciekawią mnie kosmetyki tej marki..szczególnie z uwagi na filozofię i ideologię firmy :-)
OdpowiedzUsuńale ślicznie zapakowane, kuszą mnie te produkty, jeszcze raz Wesołych!!!
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki tej marki :)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt, może kiedyś się skuszę na coś z tej firmy.
OdpowiedzUsuńPolubiłam ich produkty.
OdpowiedzUsuńGrzmi naprawdę zachęcająco :) Duży plus jak dokładnie radzi sobie z makijażem oka i nie sczypie :)
OdpowiedzUsuńStrasznie mnie kuszą ich kosmetyki:) Szczególnie opakowania:)
OdpowiedzUsuńMiałam jedynie próbkę tego płynu :)
OdpowiedzUsuńPłyn micelarny wkradł się do naszych łask :) Ten bardzo ciekawie brzmi :)
OdpowiedzUsuńZdrowych i Wesołych :***
Moja skóra pije aloes i świetnie na nią działa. Bardzo mnie ciekawią produkty tej marki ;)
OdpowiedzUsuńWydaje się być bardzo fajny. =)
OdpowiedzUsuńuwielbiam ładnie zapakowane paczki
OdpowiedzUsuńwtedy czuję się jakoś wtjątkowo
otrzymałam kiedyś tak pięknie zapakowane kosmetyki od Zielonego Laboratorium :)
OdpowiedzUsuńjak dla mnie płyn micelarny to najlepszy sposób na demakijaż :P
OdpowiedzUsuńbardzo fajna recenzja, a o produkcie słyszę pierwszy raz :P ciekawy jest, ale opakowanie w jakim przyszedł produkt też mnie zachwyciło *.*
genialne zdjęcia ♥
3maj się :*
Fajnie, że dbają nie tylko o same kosmetyki ale również o ich odpowiednie zapakowanie ;)
OdpowiedzUsuńŁadna paczuszka.:D Ja takie pudełka lubię chomikować.
OdpowiedzUsuńŚwietnie zapakowane produkty, dbają o klienta :) Nie miałam okazji używać tego płynu :)
OdpowiedzUsuńmogłabym wypróbować :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tego płynu, świetnie przychodzą zapakowane!:)
OdpowiedzUsuńKlikniesz w linki w nowym poście będę wdzięczna :)
Nie miałam tego płynu, ciekawa jestem jak poradziłby sobie z moim makijażem. :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
www.kosmetykiani.pl
Muszę w końcu wypróbować. Zachęcasz mnie.
OdpowiedzUsuńWłaśnie taki micel by mi się przydal :)
OdpowiedzUsuńŁadnie zapakowane :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki Zielonego Laboratorium. Moim zdaniem warte są swojej ceny. Chętnie bym się skusiła na ten płyn.
OdpowiedzUsuńCiekawie się zapowiada i zgadzam się, że paczka na pewno cieszy oko :)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt. :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na bloga ;) jak i lajkowanie mojego fanpage'u ;) https://m.facebook.com/Makeupjuka-161467860881737/?ref=m_notif¬if_t=group_comment_reply
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o wodzie miętowej. Muszę o niej więcej poczytać:)
OdpowiedzUsuńpięknie zapakowany, ciekawy kosmetyk :D
OdpowiedzUsuńŚlicznie zapakowane, a sam kosmetyk mnie zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńzapraszam :)
http://locastrica.blogspot.com/
Wesołych Świąt! <3
Nigdy nie słyszałam o produktach tej firmy, a akurat poszukuję dobrego płynu micelarnego :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy ten płyn micelarny. Nie znałam matrki.
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt!
Ciekawy, Wesołych Świąt!:)
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie ten produkt, ale ta mięta... Nie wiem czy z zapachem bym się polubiła.
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt!
nie miałam jeszcze okazji poznać ich kosmetyków choć niesamowicie mnie kuszą...
OdpowiedzUsuńnie miałam, ale wygląda przyjemnie :)
OdpowiedzUsuńCzuje, że byłabym z niego zadowolona, zapach mięty kusi bardzo.
OdpowiedzUsuńCudownie zapakowane :O !
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każdą obserwację i propozycje wejść w linki :)
Nie znam tej marki, ale może akurat warto wypróbować.
OdpowiedzUsuńCena jak dla mnie za wysoka na tą pojemność ;/
OdpowiedzUsuńBardzo fajny micel. Mnie jednak kuszą inne produkty tej firmy :-)
OdpowiedzUsuńskłąd super, kochana najlepszego na Święta!
OdpowiedzUsuńzaprzyjaźnilibyśmy się :)
OdpowiedzUsuńMają ciekawe kosmetyki ;)
OdpowiedzUsuńPrzyznam że zaintrygował mnie ten płyn:)
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki, ale jej produkty coraz bardziej mnie ciekawią :)
OdpowiedzUsuń