OPIS PRODUKTU
Luksusowy balsam odmładzający na bazie ultraodżywczych ekstraktów z
owoców granatu i figi, natychmiast po aplikacji intensywnie nawilża,
ujędrnia i wygładza strukturę skóry. Odmładzająca formuła bogata we
wzmacniający olejek migdałowy, kojący olejek kokosowy i kolagen morski
łagodzi podrażnienia, niweluje zaczerwienienia, wzmacnia włókna kolagenu
i elastynt oraz chroni komórki skóry przed szkodliwym wpływem wolnych
rodników, dzięki czemu skutecznie powstrzymuje procesy starzenia.
Więcej informacji oraz dostępność TUTAJ.
Produkt zostaje podany nam w miękkiej tubie o poj. 200ml, z plastikowym zamknięciem na zatrzask. Klapka łatwo się podnosi i bez problemu zamyka, więc nie połamiemy sobie paznokci. Oprawa graficzna zdecydowanie przyciąga uwagę, z pewnością ten produkt będzie wyróżniał na półkach sklepowych. Z opakowania możemy odczytać m.in. zapewnienia producenta, sposób użycia, skład, itp., czyli wszystkie istotne informacje. Ważną kwestią jest tutaj zapach - od razu po uchyleniu klapki do nosa docierają bardzo kuszące, słodko - owocowe nuty zapachowe, którym trudno się oprzeć.
Luksusowy balsam odmładzający posiada lekką konsystencję, barwy białej. Z łatwością rozsmarowuje się na skórze i tak naprawdę niewielka ilość jest wystarczająca, aby pokryć większe fragmenty ciała. Całkiem szybko się wchłania, pozostawiając skórę gładką i miłą w dotyku, bez zbędnej tłustości czy kleistości. Rozprowadzony cienką warstwą przyzwoicie nawilża i odżywia. Jednak myślę, że dla bardzo suchej skóry to za mało. To co naprawdę potrafi miałam okazję zaobserwować, gdy pewnego dnia nałożyłam go na ciało w nieco większej ilości niż dotychczas. Wtedy właśnie poczułam, że moja skóra jest porządnie nawilżona, a efekt ten utrzymywał się od poranka aż do następnego dnia. Z każdą kolejną aplikacją było coraz lepiej - zniknęła szorstkość, a wysuszony naskórek zaczął stopniowo powracać do życia, natomiast lekkie podrażnienia zostały złagodzone. Balsam przepięknie pachnie na skórze, a jego zapachem możemy cieszyć się naprawdę długo, gdyż nie ulatnia się zbyt szybko. Co ciekawe - podobne doznania fundował mi luksusowy balsam do ciała Argan&Vanilla, więc jeśli mieliście z nim kiedyś styczność, to będziecie wiedzieli czego spodziewać się po bohaterze dzisiejszego wpisu.
Z pełną ofertą produktów możecie zapoznać się odwiedzając stronę Eveline.
(wystarczy kliknąć w poniższy baner)
U mnie czeka wersja kwiat wiśni. Mam nadzieję, że będę równie zadowolona. ;)
OdpowiedzUsuńLubię produkty Eveline, chętnie wypróbuję ten balsam!:)
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki do pielęgnacji ciała od Eveline, ale akurat tego nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńBalsam akurat dla mnie stworzony! ;D Muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥
http://princessdooomiii.blogspot.com
Kosmetyki od Eveline są całkiem fajne. Nawet mam kilka ulubionych. Ciekawa jestem zapachu tego balsamu, bo opakowanie fajne :) Pozdrowionka cieplutkie! :)
OdpowiedzUsuńA ja lubię balsam w sprayu, takich w tubce rzadko używam.
OdpowiedzUsuńEveline coraz bardziej zaskakuje :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach tego balsamu :)
OdpowiedzUsuńzapach granatu to coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńPochodna formaldehydu w składzie. To powinno dyskredytowac kosmetyk.
OdpowiedzUsuńOpakowanie wygląda zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńLubię mazidełka Eveline:)
OdpowiedzUsuńBalsamy to môj konik:)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za balsamami Eveline - mają one dla mnie zbyt słabe działanie. Jeśli już po jakieś sięgałam, wybierałam te ujędrniające - chłodzące - dla samego efektu :) Nawilżać ciało musiałam i tak i tak oddzielnie :P
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie jego zapach <3
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze takiego :) Ale zapach granatu zachęca do użycia :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
patisonkaaa.blogspot.com
Dla mnie mógłby okazać się za słaby. B. lubię zapach figi.
OdpowiedzUsuńten zapach mnie zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńMam ochotę na niego jeszcze wersja wiśniowa mnie też kusi. Zresztą bardzo lubię ich balsamy :)
OdpowiedzUsuńJuż samo opakowanie wygląda zachęcająco. Dobrze, że balsam się u Ciebie sprawdził. Ja kilka razy miałam kosmetyki nawilżające do ciała tej marki i jednak to nie było to czego moja skóra oczekiwała, nie było źle, ale jednak brakowało mi "tego czegoś" :) Może z tym luksusowym balsamem byłoby inaczej skoro jest to S.O.S. dla suchej skóry :)
OdpowiedzUsuńZnam inne produkty z serii tej z wanilią więc pewnie by mi ten balsam przypadł do gustu skoro twierdzisz, że działa podobnie jak z tej linii o której wcześniej wspomniałam.
OdpowiedzUsuńTo chyba nowość ?
OdpowiedzUsuńBo jeszcze nie słyszałam nigdy o tym produkcie .
Cenię sobie tę firmę, więc czemu nie.
OdpowiedzUsuńBardzo polubiłam się z tym balsamem ;)
OdpowiedzUsuńOpakowanie aż przykuwa wzrok :) Lubię balsamy Eveline, mam ochotę go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńMoja skóra zimną bardziej się przesusza, z tym latem nie do końca się zgodzę. Ogólnie mam suchą skórę, a balsamu nie używałam. ;) Uwielbiam balsamy, masełka, które mocno nawilżają, więc raczej się nie skuszę.
OdpowiedzUsuńPolubiłabym go, nie lubię tłustych kremów.
OdpowiedzUsuńMnie ciekawi zapach;) Granat i figa to musi być fajne połączenie;)
OdpowiedzUsuńLubię balsamy Eveline, ale z tą wersję nie miałam jeszcze styczności.
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam, ale produkty tej firmy są moimi ulubionymi :)
OdpowiedzUsuńByłabym wdzięczna za kliki
Mój blog, zapraszam :*
KONKURS ZAPRASZAM
Ciekawa propozycja kosmetyku na zimę ;D
OdpowiedzUsuńOpakowanie to ma cudne, ale nie wiem czy byłby dla mnie w tym czasie odpowiedni. Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńWitaj! Bardzo dziękujemy za przetestowanie produktu oraz jego pozytywną recenzję. Zachęcamy do kolejnych testów! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńmoże kiedyś będę miała okazje wypróbować:)
OdpowiedzUsuńMoja skóra potrzebuje naprawde niezłej dawki nawilżenia, więc stawiam na coś mocniejszego choć produkty Eveline kuszą i mam ochotę coś z ich pułki zgarnąć :)
OdpowiedzUsuńMusi pięknie pachnieć ;)
OdpowiedzUsuńułaa, zapach urzekający!
OdpowiedzUsuńMam wersję taką pomarańczowo-imbirową, jest fajna, ale pachnie mega zimowo ;)
OdpowiedzUsuńoj ale bym go niuchała;D
OdpowiedzUsuń16,99 to naprawdę fajna cena:) muszę go wypróbować:)
OdpowiedzUsuńlubie ich produkty
OdpowiedzUsuńNo tak, oglądam bloga z moją siostrą i potwierdziła że bardzo fajny jest ten balsam i od lat go stosuje :) Fajna recenzja, miłego dnia :*
OdpowiedzUsuńwww.sandina.pl
Zapowiada się świetnie.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia:)
Mnien ie ksuzą kosmetyki tej marki
OdpowiedzUsuńJakoś z eveline mi nie po drodze, ale zapach musi być obłędny i to chyba największy argument, który przekonuje mnie do zakupu :)
OdpowiedzUsuńWygląda super:)
OdpowiedzUsuńBaaardzo lubię figę w kosmetykach :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie zapachy, a opakowanie na pewno przyciągnie uwagę każdej osoby w sklepie :)
OdpowiedzUsuńMam wersję łagodzącą z kwiatem wiśni - bardzo lubię i będę zachwalać ;)
OdpowiedzUsuńdla mnie balsamy tej marki są niestety zbyt słabe, nie dają rady z moją suchą skóra :-(
OdpowiedzUsuńNie próbowałam niestety. Mam jeden sprawdzony i jestem mu wierna :-)
OdpowiedzUsuńnie kuś mnie tym zapachem, ach
OdpowiedzUsuńBardzo polubiłam ten balsam :-)
OdpowiedzUsuńProdukt jak najbardziej dla mnie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każdą obsrwację :)
Opakowanie bardzo kuszace :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam go ! Ma przepiekny zapach :-D :-D
OdpowiedzUsuńU mnie na półce czeka właśnie na swoją kolej :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki tej marki z serii Slim Extreme, lubie też ich balsamy pod prysznic i tusze do rzęs. Klasycznych balsamów rzadko używam, więc pewnie się nie skuszę.
OdpowiedzUsuńale cudny kolor!
OdpowiedzUsuńJa go bardzo lubię bo mega szybko się wchłania
OdpowiedzUsuńJa go bardzo lubię bo mega szybko się wchłania
OdpowiedzUsuń