Każda fryzjerka, do której się udaję mówi mi to samo - "Pani włosy są cienkie, ale jest ich dużo". Co jednak z tego, skoro często są pozbawione objętości, a ja chciałabym wyhodować na swojej głowie całą armię silnych, nowych włosów, które pozwolą mi się cieszyć bujną czupryną. W moje ręce ostatnio trafiła kompleksowa kuracja, na którą składa się szampon, odżywka, ampułki oraz lotion. Ten cały pakiet ma nie tylko zapobiec wypadaniu włosów, ale również je zagęścić. Dodatkowo producent obiecuje, że w trakcie całej 3 miesięcznej kuracji na głowie pojawi się około 25000 nowych włosów - dlaczego by więc nie spróbować ?
WSZYSTKO PO KOLEI, CZYLI KIEDY CZEGO UŻYWAĆ...
Przyznam szczerze, że kiedy otrzymałam ten cały zestaw byłam trochę zakłopotana, ale książeczka z instrukcją szybko rozwiała moje wątpliwości i już po zapoznaniu się z nią wiedziałam co i jak.
- Krok 1 : Stop wypadaniu włosów, szampon.
Pielęgnację włosów otwiera szampon i to używamy w pierwszej kolejności. Przeważnie myję nim tylko skórę głowy, a na długość stosuję dziecięcy szampon, bo jest mi go po prostu szkoda. W końcu jego zadaniem jest przeciwdziałać wypadaniu włosów i stymulować wzrost nowych, więc nie chcę, żeby się marnował. Szampon ma średnio gęstą konsystencję o delikatnie różowo-perłowym zabarwieniu. Natomiast jego zapach jest bardzo przyjemny, subtelny i kojarzy mi się nieco z fryzjerskimi kosmetykami. Delikatnie rozprowadzam go na skórze głowy i wykonuję delikatny masaż opuszkami palców. Szampon w kontakcie z wodą dobrze się pieni i ładnie oczyszcza skórę głowy, domywał nawet oleje. Mimo, że w składzie znajdziemy SLES nie zauważyłam by produkt wyrządzał mi jakąkolwiek krzywdę, wręcz przeciwnie - nie podrażniał, nie powodował swędzenia, a tym bardziej łupieżu. Jak często go używać ? To już zależy od Was, ja myłam nim włosy co 2 dni.
- Krok 2 : Stop wypadaniu włosów, odżywka.
Konsystencja odżywki, jej zapach jak i kolor są bardzo zbliżone do wyżej opisywanego szamponu. Opakowanie w jakim została umieszczona to wysoka butelka, wykonana z miękkiego tworzywa z zamknięciem typu press. Kosmetyk łatwo się wydobywa i nie ma z tym żadnego problemu, wyciskam zawsze taką ilość, jaką w danym momencie potrzebuję. Odżywkę wmasowywałam w sam skalp zaraz po umyciu włosów szamponem i pozostawiałam na kilka minut (od 5 do 10), zaś na długości zawsze lądowała jakaś maska pielęgnacyjna. Jednak zdarzały się bardziej leniwe dni, gdy po prostu całość pokrywałam jedynie odżywką, a po upływie określonego czasu wszystko spłukiwałam. Kosmetyk ten nie wywołał na skórze głowy żadnego swędzenia, obyło się również bez podrażnień. Ładnie nawilżał zarówno skalp jak i włosy na długości, sprawiając że po wyschnięciu stawały się one gładkie, miłe w dotyku, a ponadto dobrze się układały. Produkt nie obciąża włosów, za to ułatwia ich rozczesywanie.
Ampułki Cece Med mają na celu wzmacniać osłabione cebulki i pobudzać włosy do wzrostu. W kartonowym opakowaniu otrzymujemy zestaw 30 fiolek o wodnistej konsystencji i poj. 7ml jedna. Producent zaleca stosowanie kuracji 1x dziennie i tak właśnie ich używałam. Dzień w dzień sumiennie wsmarowywałam je w skórę głowy. Najlepiej aplikować ampułkę zaraz po umyciu włosów, gdy są one jeszcze wilgotne. Stosowanie ich na suche włosy, np. kolejnego dnia jest nieco kłopotliwe, gdyż pasma u nasady stają się lekko obciążone i są trochę pozlepiane, co nie wygląda zbyt dobrze. Mimo wszystko, postanowiłam się przemęczyć, ale o efektach opowiem na samym końcu.
Lotion zostaje nam podany w twardym, plastikowym pojemniku. Zakończony jest przezroczystym aplikatorem z wąską końcówką. Jego konsystencja jak i zapach są niemal identyczne jak u ampułek - wodnisty, nietłusty płyn o miłym dla nosa, świeżym zapachu. Opakowanie mieści w sobie 75ml produktu i jest ważny 12 m-cy od otwarcia. Lotion jest kontynuacją kuracji ampułkami, tyle że nie stosujemy go codziennie, a jedynie po umyciu włosów szamponem (krok 1) i zastosowaniu odżywki (krok 2). Za pomocą aplikatora rozprowadzam niewielką ilość płynu, wcierając go delikatnie w wilgotną skórę głowy. Preparat szybko się wchłania, delikatnie nawilża skalp i nie powoduje żadnego podrażnienia czy innych skutków ubocznych. Po wyschnięciu włosy są lekko odbite od nasady i nie obciążone.
EFEKTY STOSOWANIA CAŁEJ KURACJI - PODSUMOWANIE
Kurację Cece Med zaczęłam stosować w momencie, gdy moje włosy zaczęły wypadać bardziej niż zwykle. Pomyślałam sobie wtedy, że to dobry czas, aby przekonać się o działaniu każdego z produktów. Z efektów kuracji jestem jak najbardziej zadowolona. Już po około 2 tygodniach regularnego stosowania zauważyłam pierwsze zmiany w postaci zmniejszonego wypadania włosów. Po miesiącu widziałam całą armię baby hair, a cebulki zdecydowanie lepiej trzymały się głowy i nie tak łatwo było je wyrwać. ;) Ogólnie stan włosów się poprawił, a preparaty stosowane razem wyraźnie je wzmocniły. Nie mogłabym również nie wspomnieć, że kuracja wpłynęła na szybszy wzrost włosów. Nie jestem jednak w stanie Wam powiedzieć, ile centymetrów mi przybyło, bo nie mierzyłam długości pasm przed rozpoczęciem kuracji. Wracając do kwestii wypadania - preparaty stosowane razem na pewno pomogą Wam je ograniczyć, ale nie powstrzymają całkowicie tego problemu. Dla mnie rezultaty są jak najbardziej satysfakcjonujące, zwłaszcza że na zagęszczeniu czupryny jak najbardziej mi zależało. Całą kurację możecie dostać stacjonarnie w aptekach, ale jest też dostępna w drogerii internetowej iperfumy.pl
Nie miałam nic tej marki, ale ampułki super wyglądają :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam już trochę o tej kuracji. Chyba się na nią skuszę ;)
OdpowiedzUsuńkuracja zapowiada się super napewno także zakupię , dzięki za polecenie i post
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś ten szampon i jest świetny! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;) #Smile
Nasz blog - klik
Fajnie, że kuracja przynosi efekty i stan włosów się poprawił. Nie słyszałam jeszcze o tych produktach. Jednak warto znać coś naprawdę skutecznego :) Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego weekendu :)
OdpowiedzUsuńMiałam miniaturkę tego szamponu i bardzo fajnie układały mi sie po nim włosy. No ale przy miniaturze trudno o efekty.
OdpowiedzUsuńMi włosy wypadają strasznie ;/ niestety, więc moze to by mi w jakimś stopniu pomogło
OdpowiedzUsuńFajna ta kuracja. Może się skuszę.
OdpowiedzUsuńPo 2 tygodniach to faktycznie szybkie efekty ;)
OdpowiedzUsuńFajnie że są po nich efekty.
OdpowiedzUsuńFirmę widzę pierwszy raz, ale kuracja dla mnie jak znalazł ;) :) Ostatnio za dużo gubię włosów :(
OdpowiedzUsuńNiezwykle przydatny wpis! Ciekawa kuracja :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥,
yudemere
O kurcze ale profesjonalnie wyglądają :O <3
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com
Nie stosowałam nigdy tej kuracji, ale napewno jest świetna :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie walczę z nadmiernym wypadaniem...
OdpowiedzUsuńCzytałam w międzyczasie o tej kuracji i postanowiłam z niej skorzystać za jakiś czas :) Pewnie nie z całości, ale może chociaż części...Zobaczymy :)
Twoja recenzja przekonuje mnie tym bardziej :)
Nigdy nie stosowałam ale bardzo ciekawy produkt :)
OdpowiedzUsuńMiałam ampułki i tabletki, nie zauważyłam żadnych efektów jeśli chodzi o powstrzymanie wypadania. Są jeszcze dostępne w hebe bo tam je kupowałam, fajnie że u Ciebie się sprawdziły
OdpowiedzUsuńzdecydowałem sie na ampułki i lotion. pieniądze w błoto. żadnych efektów. a szkoda. daję duży minus za zapach. nieporęczna butelka.
UsuńPrzydałoby mi się coś w walce z wypadaniem włosów, bo obecnie wychodzą mi garściami :(
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym wypróbowała taką kurację :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :*
Mogłabym Cię prosić o poklikanie w linki u mnie w najnowszym poście, będę Ci bardzo wdzięczna :)
Przydałby mi się taki zestaw ;)
OdpowiedzUsuńmi produkty z tej firmy średnio się sprawdzają
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy zestaw :) Nie mam dużego problemu z wypadaniem włosów, więc jest raczej jak najbardziej dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńTonik mnie zainteresował :)
OdpowiedzUsuńZdecyduję się na te ampułki-ostatnio włosy wypadają mi bardziej niż zwykle...
OdpowiedzUsuńZastanawialam sie nad kupieniem czegos tej marki, ale nie bardzo wiedzialam, na ktory proukt sie zdecydowac.
OdpowiedzUsuńCiekawe jak te ampułki sprawdziłyby się u mnie, ciągle szukam czegoś skutecznego.
OdpowiedzUsuńJeśli możesz kliknij u mnie w najnowszym poście?
---------------------------
http://fashionelja.pl
Ja nie narzekam jesli chodzi o wypadanie wlosow :) nawet po ciazy nie wypadaly :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam takiej kuracji, jestem ciekawa jak sprawdziłaby się u mnie :)
OdpowiedzUsuńOstatnią moje włosy podupadły i trochę wypadają. Spowodowane jest to dekoloryzacją i zmianą koloru włosów. Zaciekawiła mnie ta kuracja.
OdpowiedzUsuń:*
Miałam kiedyś balsam,fajanie się sprawdzał
OdpowiedzUsuńMiałam duży problem z wypadaniem włosów. Moja własna fryzjerka wysłała mnie do endokrynologa, abym przebadała hormony. Dostałam od dermatologa Loxon i nic nie dawał. Dopiero olejek sprowadzony z Chin mi pomógł. Dlatego dla mnie teraz numerem jeden są wszelakiego rodzaju olejki do włosów, potrafią zdziałać cuda.
OdpowiedzUsuń