Strony

czwartek, 7 grudnia 2017

Mat czy blask ? Nie musisz już wybierać ! | AVON - Szminka w płynie Mark Liquid Lip Lacquer

Do dziś pamiętam moment, kiedy wrzuciłam na IG zdjęcie najnowszych pomadek Avon i duża ilość osób była ogromnie ciekawa jak będą się sprawdzać w codziennym użytku. W tym poście postaram się Wam na te pytanie odpowiedzieć i przybliżyć nieco moje odczucia odnośnie tych produktów, więc zaparzcie sobie herbatkę, usiądźcie wygodnie i zapraszam do czytania. :)




Avon, Liquid lip cacquer




Pomadki Mark Liquid Lip Lacquer zamknięto w solidnych, trwałych i przezroczystych opakowaniach, dzięki czemu mamy całkowity podgląd koloru. Ponadto przezroczyste ścianki pozwalają kontrolować poziom zużycia kosmetyku. Buteleczki są lekkie i wygodnie leżą w dłoni, a do tego ich niewielkie gabaryty sprawiają, że znajdzie się dla nich miejsce nawet w torebce małego formatu, co pozwala mieć je zawsze przy sobie. Jedno opakowanie zawiera aż 7ml kosmetyku o przyjemnej, płynnej i zarazem gęstej konsystencji i owocowym zapachu.



avon, pomadki w plynie, TKO, Nudeitude, Avon Mark


Opakowania zakończone są czarnymi zakrętkami i (uwaga !) co ciekawe - sięgając po pomadkę nie sposób się pomylić z wyborem wykończenia. Otóż jak pewnie zauważyliście na zdjęciach, szminki o matowym wykończeniu dysponują korkiem o matowej czerni, natomiast te o błyszczących odcieniach mają czarne, błyszczące zakrętki. Każda z pomadek, niezależnie czy decydujemy się na błysk czy mat występuje w 10 różnych odcieniach, więc jest w czym wybierać. W korkach osadzone zostały praktyczne aplikatory - pacynki, spłaszczone z obydwu stron i lekko zwężone przy końcach. Początkowo obawiałam się czy sprostają zadaniu i czy da się nimi precyzyjnie nałożyć kosmetyk na usta. Jednak jak się potem okazało - moje podejrzenia zostały "obalone" wraz z pierwszymi testami produktów.



szminka w płynie Avon Mark


W moje ręce wpadły dwa odcienie. Jeden z nich to matowa i szalona pomadka o nazwie TKO w kolorze fuksji. Powiem Wam, że kolorek chociaż piękny, wyrazisty i rewelacyjnie napigmentowany to zupełnie jednak nie z mojej bajki. Od lat wybieram dla siebie zgaszone, stonowane kolory i w takich czuję się najlepiej. TKO będzie odpowiednim wyborem na wieczorne wyjścia, gdy chcemy nieco zaszaleć i mocniej podkreślić swoje usta, z pewnością będzie przyciągać spojrzenia. :) Wbrew pozorom, pomalowanie nią warg nie sprawia kłopotów, cała czynność trwa chwilkę i gwarantuję Wam, że nawet mniej wprawione dłonie nie będą potrzebować wcześniejszego obrysowania konturu kredką, by równo rozprowadzić kosmetyk na ustach. Dzięki odpowiedniej formule i praktycznemu aplikatorowi kosmetyk nanosi się łatwo, a jedno pociągnięcie zapewnia wyrazisty kolor. Pomadka nie zastyga do końca, właściwie staje się kremowo-pudrowa, dając aksamitny look. Co mnie zaskoczyło - nie wysusza ust, nie podkreśla suchych skórek i nie zbiera się z załamaniach. Polubiłam ją tez za to, że nosi się ja bardzo komfortowo i nie jest wyczuwalna na ustach, ale dodam też, że na co dzień zwłaszcza teraz w okresie jesienno-zimowym dbam wręcz przesadnie o usta i nie zapominam o ich codziennej pielęgnacji, dlatego też naskórek jest w bardzo dobrej formie. Nie  mam pewności czy na zaniedbanych wargach pomadka będzie nosić się równie dobrze. Matowa pomadka wygląda dobrze na ustach do 3-4h, potem wymaga już poprawek, a najlepiej ponownej aplikacji. :)



swatche, pomadki w płynie Avon Mark


Druga szminka to błyszczący nudziak o nazwie Nudeitude. Początkowo nie byłam do niego przekonana, gdyż takie kolory nigdy nie dodawały mi uroku. Moje zdanie się zmieniło, gdy zaaplikowałam pomadkę po raz pierwszy na usta, ku mojemu zaskoczeniu - wyglądałam naprawdę dobrze ! Jej kremowa formuła gładko sunie po ustach, równomiernie się na nich rozkłada i nie wylewa poza kontur. Wykończenie jakie daje jest błyszczące, coś w stylu wet look. Musimy jednak uważać, bo pomadka lekko się klei, jednak ten efekt jest zminimalizowany i nie jest to tak odczuwalne jak np. przy tradycyjnych błyszczykach. Jej obecność na ustach jest subtelnie wyczuwalna, ale nie przeszkadza mi to jakoś szczególnie. Najważniejsze, że dobrze się nosi i nie sprawia przykrych niespodzianek w trakcie dnia. Trwałość jest przyzwoita, bez jedzenia i picia szminka będzie utrzymywać się w nienagannym stanie do 3h.


swatche nudeitude, TKO, pomadki Avon




Znacie pomadki Avon Mark. Lip Lacquer ?
Co o nich sądzicie ?



71 komentarzy:

  1. Bardzo fajne rozwiązanie, kolorki mi się podobają! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. both colors are amazing my friend :) I love Mark brand :D

    NEW REVIEW POST | LIERAC: RADIANCE TONIC // THAT CHANGED MY ROUTINE.
    InstagramFacebook Official PageMiguel Gouveia / Blog Pieces Of Me :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba sobie na próbę jedną zamówię.

    www.natalia-i-jej-świat.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszędzie je widuję, ale jeszcze nie zostałam ich posiadaczką :) Może się skuszę na jakąś :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Błyszczyków nie lubię ;) Matową wersję mam z październikowego ShinyBox, ale jakoś nie przypadła mi do gustu. Jednak wolę zastygające produkty.

    OdpowiedzUsuń
  6. Myślę, że z tymi dwoma kolorkami bym się polubiła :) Od jakiegoś czasu kuszą te pomadki na blogach :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem bardzo ciekawa tych pomadek :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękna ta TKO, choć ja też mocnych ust się boję. Niemniej jednak zawsze zachwycam się takimi kolorami u kogoś :)

    OdpowiedzUsuń
  9. These are really great lipsticks from Avon. Love those shades.
    https://clickbystyle.blogspot.in/

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciekawią mnie bardzo te pomadki :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ładne te kolory, szczególnie TKO, którą pewnie bym kupiła a później miała opory, żeby nosić =)

    OdpowiedzUsuń
  12. I lvoe AVON lipsticks! Thanks for your review. :)
    I follow you, hope you will follow back.

    Visit me at:
    Shoot for the stars

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo fajne te szminki, chyba się skuszę na jedną z nich...
    pozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo lubię pomadki z Avonu i zastanawiałam się właśnie nad tymi. Bałam się trochę, że wysuszają i są nietrwałe, ale bardzo chętnie je wypróbuję. ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Mam wersję matową, jest przyjemna, ale nie oczarowała mnie na tyle, żeby kupić kolejne odcienie.

    OdpowiedzUsuń
  16. jednak stawiam na golden rose :)

    OdpowiedzUsuń
  17. śliczne te kolory, też czaję się na matową pomadkę

    OdpowiedzUsuń
  18. Super pomadki! :D Sama mam ich na prawdę dużo, a najśmieszniejsze jest to, że nie lubię za bardzo malować ust :D Hahaha :D

    zapraszam do mnie na nowy wpis :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ogólnie wolę mat :) z kolorówką Avon nie przepadam :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie znam tych pomadek, ale kolorki są przepiękne :) Na swoich ustach wolę delikatne odcienie, ewentualnie czerwienie, ale ta dzika fuksja również wpadła mi w oko.

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie znam tych pomadek, ale mają piękne kolory :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Jeszcze nie miałam okazji wypróbować tych pomadek z Avonu, na razie jestem zadowolona z innej, także matowej z firmy Avon :D
    Pozdrawiam, Tak Po Prostu BLOG :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja uwielbiam te pomadki - zwłaszcza matową :D Mam wersję It Girl i Dare to be Bare :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie słyszałam o nich a wyglądają interesująco.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  25. TKO ma naprawdę ładny odcień :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Bardzo fajne te pomadki i kolory piękne:)

    OdpowiedzUsuń
  27. kiedyś miałam z Avonu taką pomadkę i była wspaniała, ale niestety wycofali ją ;/

    OdpowiedzUsuń
  28. Ciekawa jestem jak wyglada na ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Bardzo ladnie wyglada ten rozowy odcien:) Pozdrawiam

    www.windowtothebeauty.com

    OdpowiedzUsuń
  30. Też skusilam się na pomadke Avon mark, w kolorze czerwieni i musze przyznac, ze to pierwsza matowa pomadka, ktora spelnia moje oczekiwania :)
    Świetny post, czekam na kolejne :)
    Pozdrawiam i zapraszam! ♥
    http://marianna-mysli.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  31. mnie trafiła się piękna pomadka z tej serii z shinyboxa. matowa. jestem bardzo zadowolona i często się nią maluję.

    OdpowiedzUsuń
  32. podobają mi sie te kolory - osobiście jeszcze nie mialam tych pomadek ale moze się skuszę

    OdpowiedzUsuń
  33. Tak, jak już pisałam nieraz uwielbiam matowe pomadki! Podoba mi się idea takich kosmetyków.
    Kolorki są śliczne i na pewno na ustach super..
    Przepiękne wspaniałości.
    Pozdrowionka piątkowe :)

    OdpowiedzUsuń
  34. fajne rozwiązanie z tymi zakrętkami :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Mam jeden kolor, ale jeszcze nie używałam :-)

    OdpowiedzUsuń
  36. Podobają mi się te malutkie opakowania ;) I zdecydowanie maty bym wybrała ;)

    OdpowiedzUsuń
  37. Te pomadki są ostatnio bardzo popularne na blogach :)

    OdpowiedzUsuń
  38. jestem bardzo ciekawa tej matowej pomadki w odcieniu fuksji!
    Bardzo lubie takie wyraziste kolory:)

    OdpowiedzUsuń
  39. oh chciałabym widzieć jak prezentują się na ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  40. bardzo dawno nie kupowałam nic z avonu... może nadszedł czas na zainteresowanie się katalogiem. Miłego wieczoru. Jestem tutaj.

    OdpowiedzUsuń
  41. Nie wiedziałam nawet, że w ofercie Avonu są teraz takie pomadki...trzeba będzie je wypróbować. :-)

    OdpowiedzUsuń
  42. widziałam te pomadki juz u wielu osob. Nawet ciekawe kolorki :3

    OdpowiedzUsuń
  43. Obie są piękne, ale ja rzadko zamawiam kosmetyki z avonu :)
    pozdrawiam cieplutko myszko :*

    OdpowiedzUsuń
  44. Bardzo podoba mi się pomysł rozróżnienia wykończeń pomadek po zakrętkach. Kreatywne i praktyczne!
    Skusiłabym się na kolor TKO...

    OdpowiedzUsuń
  45. Super pomysł z tymi nakrętkami na pewno nie sposób się pomylić. :D

    OdpowiedzUsuń
  46. Zdjęcia fajne, nic dziwnego, że padło zainteresowanie ;) Za to za samą firmą jakoś nie przepadam.

    Pozdrawiam
    Sara's City

    OdpowiedzUsuń
  47. Pierwszy raz widzę te pomadki :D ale kolory "nie moje" :(

    OdpowiedzUsuń
  48. Niestety ja ich nie lubię,miałam 4 kolory i z żadnym się nie polubiłam,tak samo z ich wykończeniami...

    OdpowiedzUsuń
  49. nie znam pomadek, żadnych, bo nie maluję moich ust, bo się nie nadają :D :p

    OdpowiedzUsuń
  50. Dla mnie fuksja to ostatnio kolor w codziennym makijażu, przy delikatnym oku i bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  51. Super wypadly w Twojej opinii ☺ nie wiedziałam ze mają przeźroczyste opakowania ☺☺

    OdpowiedzUsuń
  52. Super wypadly w Twojej opinii ☺ nie wiedziałam ze mają przeźroczyste opakowania ☺☺

    OdpowiedzUsuń
  53. Nie słyszałam o nich wcześniej, ale nieźle się prezentują :D

    OdpowiedzUsuń
  54. Nie słyszałam o niej ! Piękne kolory ;)

    OdpowiedzUsuń
  55. Nie znam niestety, ale bardzo podobają mi się kolory :)

    OdpowiedzUsuń
  56. Kolory bardzo wpadły mi w oko, w szczególności ten nudziak. Jestem ciekawa, jak prezentują się na ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  57. Mam jedną, błyszczącą, ale zdecydowanie bardziej wolę maty :)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli już tu jesteś, zostaw po sobie ślad. Będzie mi bardzo miło.
Odwdzięczam się za każdy komentarz w wolnym czasie :)

OBSERWUJESZ MOJEGO BLOGA ? Daj znać ! - odwdzięczę się tym samym !