Pomadki ? Hmm... która z nas ich nie uwielbia ? Potrafią dodać naszej twarzy odrobiny koloru i radości oraz sprawić, że dzień od razu staje się piękniejszy. Dzielą się na matowe i błyszczące, występują w wielu barwnych kolorach, potrafią doprowadzić do zawrotu głowy, gdy nie wiemy ostatecznie na jaki odcień się zdecydować. :) Ja w ostatnim czasie pokochałam maty i dziś chcę Wam co nie co opowiedzieć o szmince marki Avon z linii True Colour, która... no właśnie, czy jest warta zainteresowania ? Zapraszam do czytania.
Pomadka do ust znajduje się w czarnym, matowym opakowaniu. Zatyczkę od podstawy dzieli jedynie srebrny pasek z odciśniętym logo firmy. Całość prezentuje się bardzo elegancko, z klasą i przyciąga kobiecy wzrok. Dzięki zamknięciu na "klik" możemy nosić szminkę zawsze przy sobie w torebce czy kieszeni, bez obaw o jej samoistne otwarcie.
Dostępność :
Od nowości szminka dodatkowo jest zalakowana folią, nie ma więc możliwości dostania się do zawartości. Wpierw należy zerwać zabezpieczenie, co bardzo sobie cenię. To dla mnie gwarancja, że produkt, który otrzymałam jest świeży, niemacany przez osoby trzecie i pełnowartościowy. Na spodzie opakowania znajduje się okrągła nalepka informująca o wybranym kolorze. Obecnie dostępnych jest aż 15 odcieni, od czerwieni po róże, na brązach kończywszy, więc każda z Was znajdzie coś dla siebie.
W moje ręce trafił kolor Red Supreme - piękna, głęboka czerwień, zupełny klasyk. Idealna na wieczorne wyjście, dla kobiet lubiących wyraziste i mocno podkreślone usta. Kosmetyk posiada jedwabistą, kremową konsystencję o delikatnym, owocowym zapachu. Wyróżnia się bardzo dobrą pigmentacją, dzięki której jesteśmy w stanie jednym, zdecydowanym ruchem rozprowadzić ją na ustach. Wykończenie nie jest do końca matowe, raczej matowo-satynowe. Pomadka jest trwała, ładnie kryje usta, lekko zastyga i utrzymuje się na nich kilka godzin bez jedzenia i picia, po czym zaczyna schodzić równomiernie. W trakcie jej noszenia nie odczuwam żadnego dyskomfortu w postaci wysuszenia, ale muszę też podkreślić, że na co dzień moje usta są zadbane, nie zapominam o ich codziennej pielęgnacji. Warto tutaj również wspomnieć, że szminka lubi zostawiać ślady np. na szklankach. Według mnie jest warta wypróbowania, mam ochotę na inne kolory.
Znacie pomadki Avon True Colour ?
Uwielbiam je ale tego kolorku nie mam a jest boski <3
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2018/01/valentines-day-zakupowemodowe-propozycje.html
Kolor śliczny :)
OdpowiedzUsuńZnam tą szminkę i nawet mam w domu, mój odcień to Ruby Kiss i jest równie przepiękny :) uwielbiam szminki z Avon :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie bajeczny kolor :)
OdpowiedzUsuńUżywałam dwóch. Obie okropnie się rozprowadzają, wysuszają usta i efekt końcowy nie jest ładny :(
OdpowiedzUsuńSłyszałam, że właśnie niektóre odcienie tępo się rozprowadzają. Hmm... z tą, pokazywaną przeze mnie na szczęście nie ma takiego problemu. :)
UsuńBardzo podoba mi się ten odcień. Przyznam, że szminki od AVON wspominam całkiem dobrze.
UsuńBardzo podoba mi się kolor. Ciekawa jestem czy dobrze wyglądałaby przy mojej karnacji ;)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny kolor, nadaje się i na wieczór i do dziennego makijażu :)
OdpowiedzUsuńoj dawno nie miałam nic z Avonu :P śliczny kolor tej pomadki.
OdpowiedzUsuńDla mnie też jest piękny kolor tej pomadki, także może się skuszę na nią. :-)
OdpowiedzUsuńwygląda ... idealnie:)!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się kolor, aczkolwiek wiem, że mi by taki nie pasował.
OdpowiedzUsuńFajny odcień :)
OdpowiedzUsuńŁadny kolor oraz wykończenie :) Z przyjemnością obserwuję :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny odcień....śliczny!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Znam te pomadki,znam :) Tę też miałam,ale dla mnie za mocna i oddałam przyjaciółce :)
OdpowiedzUsuńPiękny odcień :)
OdpowiedzUsuńAle ladna :)
OdpowiedzUsuńKolor bardzo ładny
OdpowiedzUsuńZnam, znam ;)
OdpowiedzUsuńTa ma piękny kolor :)
Mam wszystkie odcienie testerów. :)
OdpowiedzUsuńI jestem z nich mega zadowolona.
piękne zdjęcia a pomadka na ustach wygląda bajecznie
OdpowiedzUsuńśliczny kolor pomadki :)
OdpowiedzUsuń