Kosmetyki mineralne Earthnicity Minerals (pudry, podkłady, róże, bronzer)

Kosmetyki mineralne nie są mi obce, dlatego bardzo się ucieszyłam gdy otrzymałam do testów produkty Earthicity Minerals. W ramach współpracy wybrałam dla siebie 5 próbek, w tym 2 dostałam gratis. Jeśli jesteście ciekawe co o nich sądzę, zapraszam do dalszej lektury. :)

Earthnicity to linia naturalnych kosmetyków składających się w 100% z minerałów. Nasze produkty zapewniają nieskazitelne krycie bez zatykania porów, czy też podrażniania nawet wyjątkowo delikatnej cery. W swoim składzie nie zawierają żadnych szkodliwych lub drażniących substancji takich jak talk, alkohol, parabeny czy substancje ropopochodne. Mineralne pochodzenie komponentów sprawia, że kosmetyki są odpowiednie dla wegan. Tworząc produkty najwyższej jakości działamy w harmonii z naturą, dlatego kosmetyki Earthnicity nie są testowane na zwierzętach.

Podkład mineralny dostępny jest w 12 odcieniach, więc każda z Was znajdzie coś dla siebie. Do testów wybrałam odcienie Honey Beige oraz Natural Buff, ponieważ nie do końca wiedziałam, który okaże się być idealnym dla mojej skóry. Koszt próbki 0,5g wynosi 5,99 zł. (klik)

Pierwsze testy rozpoczęłam od nałożenia pędzlem typu flat top na odpowiednio przygotowaną skórę twarzy - podkładu w kolorze Honey Beige - i on okazał się być odpowiedni ! Zaraz po aplikacji odczuwałam go na skórze (bardzo tego nie lubię), ale uczucie to na szczęście minęło po jakiś 15 minutach, co mnie bardzo ucieszyło.

Podkład utrzymuje się na skórze cały dzień, nie są wymagane żadne poprawki. Bardzo ładnie stapia się ze skórą, nie powoduje żadnego dyskomfortu. Co najważniejsze, nałożony na skórę posmarowaną wcześniej kremem z filtrami - nie waży się. Bardzo dobrze kryje wszelkie niedoskonałości, a koloryt jest wyrównany. Wydajność produktu jest bardzo dobra, niewielka ilość wystarczy na pokrycie całej twarzy.

Róż mineralny Flamingo - ciepło różowy odcień, posiadający mnóstwo złotych drobinek. Można nim uzyskać różny stopień intensywności, od subtelnego do bardzo wyrazistego, dający satynowe wykończenie. Kolorem przypomina mi róż Lily Lolo Ohh la la.

Róż mineralny Sweet Pink - odcień brzoskwiniowy - ceglasty, nie posiadający żadnych drobinek, dający matowe wykończenie.

Róże są bardzo trwałe, utrzymują się cały dzień na kościach policzkowych bez żadnego utrwalenia. Bardzo podoba mi się w nich to, że nie zrobimy sobie nimi krzywdy, gdyż efekt jaki chcemy uzyskać można stopniować.

Bronzer mineralny Sunkissed Shimmer - posiada jasnobrązowy odcień, daje bardzo ładne rozświetlenie. Niestety nie nada się do konturowania, ze względu na satynowe wykończenie.

Puder mineralny Silk Glow Medium - Moim zdaniem idealnie nadaje się do rozświetlenia łuku brwiowego, wewnętrznych kącików oczu oraz wybranych partii twarzy. Daje satynowe wykończenie, można nim uzyskać tzw. 'glow'.

Puder mineralny Velvet HD - to drobno zmielony, sypki puder utrwalająco-matujący. Bardzo fajnie współgra z podkładem mineralnym. Gdy przyprószymy nim skórę, uzyskuje ona lekkie rozświetlenie. Nie wiem jak sprawdzą się jego właściwości matujące, gdyż jestem posiadaczką skóry suchej.

Czy któryś z produktów przypadł Wam do gustu ?