Borowina nie tylko leczy, ale również wspaniale pielęgnuje skórę. Przeciwdziała przedwczesnemu starzeniu się skóry i zapewnia zachowanie jej pięknego wyglądu na długie lata. Poprawia jędrność skóry, która staje się napięta i gładka.
Wyciąg z Ginkgo Biloba (Miłorząb Japoński) bogaty we flawonoidy – przeciwutleniacze hamujące powstawanie wolnych rodników, odpowiedzialnych za starzenie się skóry - chroni skórę dłoni przed szkodliwym wpływem czynników środowiskowych.
Więcej informacji oraz dostępność TUTAJ.
Produkt mieści się w przezroczystym pojemniku, wykonanym z miękkiego tworzywa. Butelka ma pojemność 500ml. Została wyposażona w wygodny dozownik, który można oczywiście blokować - w tym celu wystarczy obrócić jego główkę w odpowiednim kierunku. Pompka działa bez zarzutu - nie zacina się, lecz chodzi lekko i płynnie. Dozuje jedynie trochę małą ilość produktu - zawsze muszę ją nacisnąć 2-3 razy, aby wylać odpowiednią porcję produktu na dłoń. Szata graficzna jest prosta i estetyczna. Dzięki przezroczystemu opakowaniu możemy kontrolować poziom zużycia. Konsystencja mydełka jest rzadka, lekko żelowa o czerwonym zabarwieniu. Zapach przypomina mi nieco męskie perfumy.
Na początek pragnę zaznaczyć, że nie mam zbyt dużych wymagań odnośnie tego typu produktów. Mają spełniać swoją podstawową funkcję i tyle. Mydełko w kontakcie z wodą całkiem nieźle się pieni, pozostawiając dobrze oczyszczone dłonie. Zapach to tylko miły dodatek, który utrzymuje się przez krótki czas po osuszeniu rąk. Produkt nie wysusza skóry, nie podrażnia oraz nie uczula. Wydajność mydła jest przyzwoita, bez problemu będziemy cieszyć się nim przez ponad miesiąc czasu.
Zapraszam Was do zapoznania się z ofertą BingoSpa
(wystarczy kliknąć w poniższy baner)
Fanpage BingoSpa ► klik
U mnie też się sprawdziło, jak mydło :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam serię borowinową z BingoSpa. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam mydła w płynie. zawsze wybieram zapachy tak bym mogła się nim cieszyć choć przez chwilę na dłoniach :)
OdpowiedzUsuńładnie wyglada, lubię tego typu mydełka :D
OdpowiedzUsuńCiekawe mydełko, fajnie, że prawidłowo spełnia swoją podstawową funkcje i co ważne nie wysusza <3
OdpowiedzUsuńMam żel pod prysznic z tej serii - bajka!
OdpowiedzUsuńBorowinowe kosmetyki od Bingo Spa to moja zapachowa miłość.Uwielbiam!
OdpowiedzUsuńChętnie skusiłabym się na to mydełko :)
OdpowiedzUsuńNie miałam go,ale z chęcią wypróbuję :):)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś, mogłoby być nieco gęstsze.
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tego mydełka, ale chętnie kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńNie znam właściwie tej firmy. Ale co do mydeł mam podobne potrzeby jak Ty, więc sądze, że byłoby ok :)
OdpowiedzUsuńSkoro piszesz, że pachnie jak męskie perfumy to niestety pewnie nie przypadło by mi do gustu :(
OdpowiedzUsuńJa też nie mam jakichś specjalnych wymagań co do takich produktów :)
OdpowiedzUsuńGdybym tylko miała stacjonarny dostęp, to na pewno bym się skusiła :)
OdpowiedzUsuńMnie nie zachwyciło ;/
OdpowiedzUsuńMyślę, że pachnie ciekawie ale ja lubię gdy tego typu mydła mają gęstą kosystencję ;-)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię mydełka borowinowe :) Z BingoSpa jednak jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńOstatnio czytałam opinie, że to mydełko jest niewydajne i nie wiem komu ufać ;)
OdpowiedzUsuńprodukty do mycia z Bingo uważam za średniaczki, lubię je, bo są tanie i firma ma duży wybór, ale zawsze coś nie tak jest dla mnie z zapachem :/
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie bardzo zapach.
OdpowiedzUsuńMiałam borowinowe żel pod prysznic z Bingospa i mydełka też jestem ciekawa :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze nic z Bingospa.
OdpowiedzUsuńUwielbiam mydła w płynie :))
OdpowiedzUsuńja używam borowinowego nektaru do kąpieli :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam tego typu zapachy :)
OdpowiedzUsuńMogłoby mi się spodobać :D
OdpowiedzUsuńNie znam tego produktu, ale wydaje się, że mógłby być odrobinę bardziej gęsty :) za to ma ładny kolor i jestem ciekawa jak pachnie
OdpowiedzUsuńOgromny plus za to, że można kontrolować ilość produktu - taka prosta rzecz a jak ułatwia życie :)
OdpowiedzUsuńTego produktu jeszcze nie miałam, ale bardzo lubię kosmetyki tej firmy :)
OdpowiedzUsuńDosyć ciekawie to wygląda.
OdpowiedzUsuńProdukty BingoSpa kuszą mnie już od dłuższego czasu, ale nie miałam jeszcze okazji ich wypróbować :-(
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam nic z Bingo ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam nic z Bingo ;)
OdpowiedzUsuńTa borowina tak za mną chodzi i chodzi... Może faktycznie zacznę od mydła :)
OdpowiedzUsuńFajne :)
OdpowiedzUsuńPoklikasz w linki ? Z góry dziękuje :)
http://bedifferent-ania.blogspot.com/2015/11/choiescom.html
Jakoś marka Bingo Spa do mnie nie przemawia. Nie wiem czemu. To chyba moje uprzedzenie :(
OdpowiedzUsuńfajny produkt, chociaż nic nie miałam z tej firmy jeszcze nic :)
OdpowiedzUsuńBorowina to cos dla mnie :)
OdpowiedzUsuńZapach musi być super!
OdpowiedzUsuńLubię takie mydełka ;)
OdpowiedzUsuńFajne całkiem mydełko, zwłaszcza, że borowinowe. :-)
OdpowiedzUsuńWygląda i może być super:)miłego wieczorku
OdpowiedzUsuńLubię to mydełko :))
OdpowiedzUsuń... o Kochana, pędzę jutro do sklepu! :)
OdpowiedzUsuńLubię takie mydełka.
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa zapachu ;)
OdpowiedzUsuńKurcze jeszcze nie miałam nic z Bingo Spa mimo,że tyle tego na blogach :P
OdpowiedzUsuńU mnie się średnio spisało.
OdpowiedzUsuńWidzę trzeci produkt borowinowy BingoSpa już dziś :)
OdpowiedzUsuńFajne mydełko ;) dzisiaj byłam w Textil markecie i między ubraniami widziałam kilka kosmetyków tej firmy
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o mydełka, to jednak mam jedno wymaganie - nie może wysuszać, więc fajnie, że to tego nie robi ;)
OdpowiedzUsuńborowinowe od razu kojarzy mi sie z pieknym zapachem <3/K
OdpowiedzUsuńJa mam aktualnie Isanę wersje letnią z którą sie bardzo polubiłam. Bingo Spa jakoś mnie nie kusi
OdpowiedzUsuńDuzo slyszalam o tej marce. Bede musiala w koncu wyprobowac :)
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się z nim wcześniej, ale od mydeł też nie wymagam dużo :P
OdpowiedzUsuńja mimo wszystko podziękuję;p
OdpowiedzUsuńPrezentuje się przyzwoicie :)) nie używałam nigdy tego produktu
OdpowiedzUsuńThe balance of my life
Mydełka nigdy nie miałam, ale z bingo spa mam sól do kąpieli stóp i jest średnia :)
OdpowiedzUsuńLubię mydła w płynie i chętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńmialam i lubilam:)
OdpowiedzUsuńnie znam tej marki, ale wygląda fajnie :)
OdpowiedzUsuńNie zwracam dużej uwagi na to jakiego mydła do rąk używam - ma być tylko w płynie i nie śmierdzieć ;)
OdpowiedzUsuńNie znam niestety tej marki.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się spodobało :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie zwróciłabym uwagi na to jakiego mydła używam. Tak jak napisałaś ma spełniać podstawowe funkcje. Ale co do żeli pod prysznic to tu zwracam uwagę ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Raczej stronię od Bingo Spa. Miałam kilka produktów, ale nie zachwyciły mnie.
OdpowiedzUsuńTeż nie mam dużych wymagać co do takich produktów hehe
OdpowiedzUsuńWygląda na fajny produkt ;)
OdpowiedzUsuńTakie mydełko zawsze fajnie mieć :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tego typu mydełka :) Zawsze jakieś sobie stoi w łazience :)
OdpowiedzUsuńLubię serię borowinową ale mydełka jeszcze nie miałam
OdpowiedzUsuńMiałam i nie narzekałam:)
OdpowiedzUsuńWygląda fantastycznie! Jestem ciekawa jego działania... Zapraszam, melodylaniella.blogspot.com
OdpowiedzUsuńJesli nie wysusza, to cos dla mnie - namietnie uzywam mydel w plynie :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie miałam nic z tej firmy, a czytam wiele pozytywnych opinii na temat ich kosmetyków więc może w końcu będzie mi dane coś wypróbować :-)
OdpowiedzUsuńDziękuje za odwiedziny :-)
Pozdrawiam :-)
Lubie te mydelka :-) pachną cudnie :-)
OdpowiedzUsuńwydaje mi się,że miałam już to mydełko :) Ale nie pamiętam jego działania :(
OdpowiedzUsuńWygląda fajnie :)
OdpowiedzUsuńhttp://martiinaz.blogspot.com/
lubię Bingo, ale zapach tego mydełka chyba by mi się nie spodobał ;(
OdpowiedzUsuńBardzo lubie peeling błotny do twarzy tej marki, z kwasami owocowymi. Pozostałe produkty średnio mnie przekonują, choć słyszałam, że mają świetną serię wyszczuplająco-ujędrniającą.
OdpowiedzUsuń