OPIS PRODUKTU
Upiększający
do skóry mieszanejNie wyręczaj swojej skóry. Obudź jej wrodzoną moc z zaawansowanymi technologicznie formułami kremów do twarzy evrée®.
Nietłusta, bogata konsystencja i subtelny, zmysłowy zapach.
SKŁADNIKI AKTYWNE:
- olejek różany
- kolagen
- elastyna
- nawilża i tonizuje
- wyrównuje koloryt skóry
- hamuje pierwsze oznaki starzenia
Więcej informacji oraz dostępność TUTAJ.
Produkt mieści się w szklanym, solidnym słoiczku z zakręcaną nakrętką. Całość dodatkowo zapakowana jest w tekturowe pudełko, które od nowości szczelnie zalakowane jest folią. Na opakowaniu znajdziemy sporo obszernych informacji dotyczących kremu, czyli. obietnice producenta, skład, mapkę punktów energetycznych twarzy, itp. Szata graficzna utrzymana jest miła dla oka. Po zdjęciu pokrywki naszym oczom ukazuje się zabezpieczenie zawartości słoiczka w postaci foliowego wieczka. Krem posiada piękny, naturalny różany zapach, która umila aplikację i nie męczy nosa. Konsystencja jest gęsta, kremowa, barwy białej. Na zużycie produktu mamy 6 m-cy od otwarcia, więc z całą pewnością zdążymy wyrobić się w tym czasie.
Kremu zaczęłam używać od momentu, kiedy napisałam recenzję wersji nawilżającej. Nawet nie spodziewałam się, że od tamtego czasu minęły już prawie 2 miesiące, czas płynie zdecydowanie za szybko. :) Magic Rose polecany jest dla skóry mieszanej i mogą po niego sięgać osoby po 30 roku życia. Jednak pamiętajmy, by nie kierować się tą informacją, ponieważ produkty pielęgnacyjne dobieramy do potrzeb skóry, a nie do jej wieku. Mi do 30+ jeszcze trochę brakuje, ale mimo to postanowiłam sprawdzić jego działanie.
Kosmetyk zawsze rozprowadzam na twarzy czystymi rękami, po czym delikatnie wklepuję go w skórę, omijając okolice oczu. Z uwagi na lekką formułę, krem szybko się wchłania, pozostawiając skórę półmatową (bardziej w kierunku matu) bez efektu tłustości czy lepkości. Cera chwilę po aplikacji staje się zmiękczona oraz miła w dotyku. Nawilżenie nie jest tak dobre jak w wersji Essential, ale ku zaskoczeniu dla mojej skóry okazało się wystarczające. W trakcie dnia twarz nie jest ściągnięta oraz ma zapewniony długotrwały komfort. Przy dłuższym stosowaniu cera staje się sprężysta i gładka. Magic Rose nie podrażnia, nie uczula oraz nie zapycha. Stanowi doskonałą bazę pod makijaż. Jest wydajny - przy codziennej aplikacji raz dziennie będzie służył około 3-4 miesiące.
Z innymi produktami możecie zapoznać się odwiedzając stronę Evree.
(wystarczy kliknąć w poniższy baner).
Słyszałam o kosmetykach firmy Evree, ale jeszcze nigdy żadnego z nich nie używałam ;) Może pora wypróbować ;) Krem ma przepiękne opakowanie, aż zachęca do zakupu ;) Ciekawa recenzja ;) Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńdo 30tki jeszcze mi brakuje :D ale krem wydaje się być bardzo fajny:)
OdpowiedzUsuńUpiększający krem, jak to ładnie brzmi :)
OdpowiedzUsuńMam i czeka już na swoją kolej :) Wiele dobrego czytałam o tych produktach i nie mogę się doczekać testów :)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt. Staram się odstawiać kremy, więc pewnie nie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie nie ma co patrzeć na kategorię wiekową, bo czasem skóra potrzebuje intensywniejszej pielęgnacji, byleby tylko nie przesadzić :P
OdpowiedzUsuńkrem wydaje się fajny, choć z tą formą nie miałam jeszcze styczności ^^
o! serio, starcza na długo :D
recenzja przyjemna i rzeczowa, jak zwykle :*
3maj się ;)
nie slyszalam o nim,ale wydaje sie produktem godnym wypróbowania.
OdpowiedzUsuńtylko ten zapach różany...no nie lubię :P
Fajny ma skład.
OdpowiedzUsuńNie używałam kremów z Evree. :)
OdpowiedzUsuńJak będę w Polsce to wypróbuję ten produkt :)
OdpowiedzUsuńAkurat opisywałam u siebie inny krem ale też z olejkiem różanym. Taki skład ma chyba jakieś specjalne właściwości :) tego z Evree nie miałam ale kuszą mnie ich produkty. Chętnie go wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym go wypróbowała :) Myślę, że taki lekki krem świetnie sprawdziłby się do mojej mieszanej cery, zwłaszcza pod makijaż :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam go!
OdpowiedzUsuńUżywam go cały czas i bardzo lubię :))
OdpowiedzUsuńTeż nie kieruję się opisami na pudełku, a bardziej patrzę jakie są ewentualne składniki aktywne i jakie jest ich zadanie, czy nawilżenie czy ujędrnienie itp. Dlatego pewnie też bym sobie mogła spróbować tego kremu. :)
OdpowiedzUsuńczaję się na niego:D ale najpierw pozbędę się zapasów:P
OdpowiedzUsuńBardzo pozytywna recenzja . Warto wypróbować :)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji testować tego kremu, ale miałam z tej firmy krem do rąk i był całkiem niezły :-)
OdpowiedzUsuńDziękuje za odwiedziny :-)
Pozdrawiam :-)
Koniecznie muszę wypróbować, ponieważ szukam dobrego kremu matującego
OdpowiedzUsuńmiałam olejek i myślę że o krem też z chęcią bym sięgnęła ,ale nie teraz bo zapasów starczy mi do wiosny
OdpowiedzUsuńBardzo ładne opakowanie :) ja obecnie testuję kremy z sylveco :)
OdpowiedzUsuńjuż niedługo wejdę w 30+ to będzie idealny dla mnie ;p
OdpowiedzUsuńEvree bardzo dużo dziewczyn sobie chwali :)
OdpowiedzUsuńPlanuję go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie przekonałam się do kremów tej firmy i póki co się chyba nie przekonam, bo zrobiłam sobie dostawę AA :)
OdpowiedzUsuńmuszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńJa go pokochałam :) jest lekki pomimo treściwej konsystencji, zarówno na dzień i na noc jest super!
OdpowiedzUsuńWiele dobrego czytałam na temat tych kremów :) Już mnie łapki świerzbiły ostatnio przy nich, ale najpierw muszę wykończyć swój YR :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o nim wiele dobrego - mam ochotę na jego przetestowanie, ale jak na razie nie mam na niego miejsca w swojej pielęgnacji :P
OdpowiedzUsuńCzytałam wiele pozytywnych opinii na temat kremów Evree :) Kiedyś się na nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o tej marce. Do 30+ jeszcze mi daleko ale może znajdę coś innego wartego uwagi :)
OdpowiedzUsuńKrem niestety nie dla mnie :-)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie ciekawią te kremy, choć jakoś bardziej do mnie przemawia ta wersja Essential :) Moja cera potrzebuje mocnego, długotrwałego nawilżenia :) zobaczymy na co się ostatecznie zdecyduję :)
OdpowiedzUsuńmam balsam tej firmy i jestem bardzo zadowolona :) wiec pewnie z czasem skusze sie na jakis krem do twarzy :)
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie tym kremem ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie dla mnie, ale może być całkiem fajny:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
3-4 miesiące to zdecydowanie długo:)
OdpowiedzUsuńKolejny produkt za którym muszę się rozejrzeć jak będę w Polsce :)
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie więcej uwagi poświęcić tej formie bo ciagle same zachwyty czytam, a mało co znam :)
OdpowiedzUsuńJeszcze trochę i będę mogła kupić :P ech...
OdpowiedzUsuńWspaniale się zapowiada, chociaż dla mojej cery może być za słaby. Cieszę się jednak, że Ty jesteś zadowolona :)
OdpowiedzUsuńkorci mnie ta firma bardzo do wypróbowania;D
OdpowiedzUsuńTe kremy robią niezła karierę w interetach :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym poznała :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze kosmetyków tej marki, ale być może jak zużyję pootwierane kremy to się na niego skuszę.
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tych kremów i mam nadzieję, że uda mi sie znaleźć dla nich miejsce w mojej codziennej pielęgnacji :) Olejku różanego używam mieszając kropelkę z kremem na dzień, bo samodzielnie jest dla mnie za ciężki, ale być może kremowa propozycja marki byłaby bardziej odpowiednia :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
mam go i jestem ciekawa, ale nie otwieram dopóki nie zużyję innych kremów
OdpowiedzUsuńSame pozytywne recenzje, chcę się przekonać na własnej skórze!
OdpowiedzUsuńFajnie, że ten krem jest dobry. Myślę, że u mnie doskonale sprawdzi się wiosną i latem.
OdpowiedzUsuńco prawda nie mój przedział wiekowy, ale już go lubię za to, że nie pozostawia tłustej warstwy :)
OdpowiedzUsuńWiekowo jeszcze nie dla mnie, ale może kiedyś po niego sięgnę :)
OdpowiedzUsuńMnie niestety zawiódl olejek z tej serii, kremu nie mialam :)
OdpowiedzUsuńZastanawiam się nad tym kremem, bo czytałam wiele pochlebnych opinii.
OdpowiedzUsuń