Maseczki do twarzy na stałe wpisały się w moją pielęgnację, bowiem to właśnie one w szybki sposób poprawiają kondycję cery, co jest szczególnie ważne w dniach, gdy chcemy naprawdę dobrze wyglądać. Na rynku kosmetycznym znajdziemy ich wiele, ale nie każda może pochwalić się wartościowym składem. Dziś chcę Wam przedstawić maskę antyoksydacyjną z Fitomed, obok której nie można przejść obojętnie. Zapraszam do czytania.
Maseczka antyoksydacyjna ulokowana została w papierowej torebce, która mieści w sobie 30g produktu. Od wewnątrz dodatkowo jest folia, więc opakowanie nie przemoknie. Poznanie zawartości to nie taka prosta sprawa, bowiem aby dostać się do środka trzeba odciąć nożyczkami górną część papieru. Dzięki takiemu rozwiązaniu mamy pewność, że otrzymaliśmy kosmetyk pełnowartościowy i nikt wcześniej przed nami się do niego nie dobierał. Opakowanie dodatkowo wyposażone zostało w wielokrotne zamknięcie typu ZIP, co stanowi dla nas wygodę. Nie musimy się przynajmniej martwić, że coś się przypadkiem rozsypie, zaraz po użyciu maseczki możemy ją szczelnie zamknąć i będzie ona sobie czekać na kolejne użycie.
Dostępność :
Maseczka antyoksydacyjna ma postać sypkiego proszku o bladoróżowym zabarwieniu, swoim wyglądem przypomina zwykłą glinkę. Wykonanie maski jest bajecznie proste - 1 łyżeczkę produktu ok. 3g) zalewamy 1 łyżeczką (ok. 5ml) gorącej wody, po czym całość mieszamy do momentu uzyskania gładkiej, jednolitej masy (po rozrobieniu przybiera brązowy kolor). Aplikacja nie stanowi problemu, gotowy produkt nakładam na twarz pędzelkiem z nylonowym włosiem i gdy maska zaczyna podsychać (po ok. 5-7 minutach) zmywam całość ciepłą wodą. W trakcie zmywania można wyczuć delikatne drobinki, więc gdy poświęcimy chwilę na masaż twarzy, zafundujemy skórze dodatkowo lekki peeling. Takie 2w1.
Jeśli chodzi o efekty są one widoczne niemalże od razu. Skóra twarzy jest wyraźnie odświeżona i subtelnie wygładzona, a jej ukrwienie poprawione. Maska zawiera w składzie silne antyoksydanty, które rozprawiają się z wolnymi rodnikami, a więc opóźniają procesy starzenia się skóry. Z tego względu warto stosować maseczkę regularnie, 1-2 razy w tygodniu, aby na dłużej zachować młody wygląd. Jako właścicielka mieszanej cery, często narzekam na przetłuszczające się czoło, na szczęście po zastosowaniu maseczki jest ono ku mojej uciesze - zmatowione na dłużej. Twarz wygląda zdrowo i promiennie, jest także przygotowana do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych, warto więc nałożyć na nią jakieś serum bądź krem, by skóra mogła wyciągnąć z nich dla siebie wszelkie dobra.
Fajna, z Fitomedu znam Toniki i żele do cery tłustej i suchej i byłam z nich zadowolona
OdpowiedzUsuńO takiej maseczce tej firmy jeszcze nie słyszałam, ale z przyjemnością wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńFirmę lubię, ale tej maseczki nie miałam. Może wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńciekawy produkt, lubię sobie czasem zaaplikować coś miłego dla mojej twarzy :)
OdpowiedzUsuńBrzmi genialnie i chociaż nie lubię się "babrać" w tych proszkach, chętnie ją wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńCiekawa maseczka :) Dawno już nie robiłyśmy tego typu maseczek :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tego typu maseczki :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajna 'forma podania' :)
OdpowiedzUsuńIch produkty lubię i większość się sprawdza u mnie :)
OdpowiedzUsuńMiałam tą maseczkę i świetnie się sprawdziła ;)
OdpowiedzUsuńPrezentuje sie super a widze ja pierwszy raz :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/06/moj-sposob-na-kabaretki.html
Ciekawa maseczka, chętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńmiałam ją, bardzo fajna jedynie ten zapach nie zbyt mi odpowiada
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę wyprobować :-)
OdpowiedzUsuńciekawa maseczka, choć przyznam, że nie używałam jej. Być może dlatego, że zawsze sięga po takie, których nie trzeba w żaden sposób przygotowywać :P
OdpowiedzUsuńlubie takie do grzebania samemu:)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę wypróbować, bo nie miałam jeszcze okazji :)
OdpowiedzUsuńDużo dobrego o niej czytałam. Będę ją miała na uwadze :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz spotykam się z tym kosmetykiem, chociaż o marce sporo słyszałam.
OdpowiedzUsuńChętnie bym wypróbowała to cudeńko :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tą maseczką, nigdy o niej nie słyszaam ale chętnie bym przytuliła hihih :) Buziaki :*
OdpowiedzUsuńOooo - widzę, że naprawdę fajna sprawa! :)
OdpowiedzUsuńPotrzebuję takiej maseczki teraz.
Pozdrawiam :)
Pierwszy raz ją widzę:)
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki tej firmy, więc z ta maseczka pewnie też sprawdziłaby się ;)
OdpowiedzUsuń-------------------------
http://fashionelja.pl
Chętnie wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńxxBasia
Moja mieszana cera też uwielbia wszelkiego rodzaju glinki, pięknie wygląda ta maseczka, śliczne opakowanie :)
OdpowiedzUsuńLubię testować wszelkiego rodzaju maseczki. :)
OdpowiedzUsuńCzęsto zapominam o maseczkach, ta jest bardzo ciekawa :)
OdpowiedzUsuńMuszę nadrobić temat maseczek, bo ostatnio rzadko nakładam :-(
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że Fitomed ma takie maski w ofercie :)
OdpowiedzUsuńJa też nie, dzięki za ten wpis.
UsuńO dobrze wiedzieć że maja takie maski w ofercie.
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy takiego kosmetyku, ale brzmi ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńNo i masz, przekonałaś mnie by kupić tą maseczkę w przyszłości. Zachęcam do dodania linku do akcji na moim blogu :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie próbowałam takich maseczek w proszku! ;)
OdpowiedzUsuńSuper, koniecznie muszę wypróbować:)
OdpowiedzUsuńWypróbuję ☺
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie wystarczająco, spróbuję :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sara's City
moja przygoda z maseczkami zazwyczaj konczy sie na ich zakupie
OdpowiedzUsuńkupie i leza :(
Ja jestem totalnym leniem jeśli chodzi o maseczki, a takie bawienie się i mieszkanie dwóch składników to już w ogóle :D raz na ruski rok :P Fajnie jednak wiedzieć, że Fitomed ma takie maseczki do rozrabiania w swojej ofercie :)
OdpowiedzUsuńWolę takie już w pełni gotowe do użycia maseczki ;)
OdpowiedzUsuńto tak jak ja:)
Usuńlubię Fitomed ale maseczki wolę gotowe:)
OdpowiedzUsuńo, nie wiedziałam, że mają maseczki w takiej formie :)
OdpowiedzUsuńJa najbardziej lubię maski oczyszczające, ale ta też brzmi kusząco :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej firmy i nie miałam takiej maseczki.Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNiestety, nie chce mi się "babrać" w takich maseczkach :P
OdpowiedzUsuńsuper maseczki,będę musiała wypróbować ;*
OdpowiedzUsuńz pewnością wypróbuje
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zachęciłaś do tej maseczki, lubię gdy widać efekty :-)
OdpowiedzUsuńJa chcę ją
OdpowiedzUsuńFajnie, że nie trzeba jej długo trzymać! Chętnie ją wypróbuję, bo myślałam właśnie o jakiejś maseczce tego typu. Pozdrawiam!^^
OdpowiedzUsuńDzięki za recenzję - bardzo fajna, a z maseczki skorzystam ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie do zrobienia samemu
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie
Nie słyszałam o niej, ale jak będę mieć okazje to z pewnością ją przetestuje ;) WWW.RINROE.COM
OdpowiedzUsuńCiekawa ta maseczka :)
OdpowiedzUsuńMój blog
Produkt bardzo zachęcający. Samo opakowanie jest ciekawe :)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt, ale niestety pierwszy raz o nim słyszę. :))
OdpowiedzUsuńxxveronica.blogspot.com
Kochana dlaczego jak klikam aby dodać komentarz otwiera się duplikat strony?
OdpowiedzUsuńPs. Ciekawa maseczka :]
Maseczki stosuję od czasu do czasu, ale tej nie miałam :) Skoro taka dobra to muszę ją zdobyć :D
OdpowiedzUsuńKojarze ich produkty, ale jeszcze nie miałam okazji wyprobować :)
OdpowiedzUsuńTego produktu nie znam ale znam kilka innych produktów tej firmy i są naprawdę godne polecenia zwłaszcza toniki do twarzy !
OdpowiedzUsuńKocham maseczki. O tej nigdy nie słyszałam, ale dobrze wiedzieć, że jest taka dostępna na rynku.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz o niej słyszę ;) Ale myślę, że warto kupić ;)
OdpowiedzUsuńBardzo zaciekawiła mnie ta maseczka. Widzę, że warto ją przetestować.
OdpowiedzUsuń:*
O proszę! I skusiłaś mnie, bym sięgnęła po maseczkę w formie "proszku" :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, MÓJ BLOG!
lubie fitomed:)
OdpowiedzUsuńWydaje się super! :D nie miałam, ale po recenzji widać, że warto w nią zainwestować ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, zapraszam ♥
http://stylowana100latka.blogspot.com/2017/06/to-twoja-wina.html
Uwielbiam takie maseczki ;)
OdpowiedzUsuńDziękuje za odwiedziny i pozostawienia komentarza, zawszę odwdzięczam się tym samym.
wygląda bardzo ciekawie, chętnie wypróbuje!:) obserwuje :)
OdpowiedzUsuńLubię maseczki a ta wyglądała ciekawie :)
OdpowiedzUsuńkusząca maseczka, z przyjemnością ją wypróbuję ^^
OdpowiedzUsuń