Żel pod prysznic ulokowany został w półprzezroczystej, bordowej tubce z zamknięciem typu na "klik". Brązowa zakrętka posiada wgłębienie, więc za pomocą kciuka łatwo uchylić klapkę bez obaw o złamanie paznokcia. Opakowanie zdobią złote grafiki, które wizualnie uatrakcyjniają produkt. Z kolei wizerunek żurawiny i migdała mówią Nam z jakim zapachem mamy do czynienia. Kosmetyk pachnie identycznie jak nawilżający krem do rąk z tej samej linii - jest słodkawy, lekko perfumeryjny, bardzo przyjemny. Żel posiada lejącą konsystencję, w której pływa mnóstwo peelingujących drobinek - to połączenie w 100% naturalnego pudru z migdałów i pestek moreli.
Jak widzicie - kosmetyk pochodzi jeszcze ze świątecznej edycji limitowanej, więc nie jest już dostępny w ofercie. Tuba jest miękka, podatna na nacisk, więc z łatwością wydobędziemy wymaganą porcję produktu. Drobinki zawarte w formule pozwalają w miarę dobrze wymasować skórę, pozbywając się martwego naskórka. W efekcie otrzymujemy gładkie i oczyszczone ciało, a do tego pięknie pachnące. Zapach utrzymuje się kilka godzin, więc jest wyczuwalny na ciele jeszcze przez długi czas po opuszczeniu wanny. Żel nie podrażnia ani nie wyrządza innych szkód skórze. Nie zauważyłam by nawilżał, ale też nie wysusza.
Produkty YR, zawsze kuszą przepięknymi zapachami :)
OdpowiedzUsuńYR mają cudowne perfumy <3
UsuńMuszę wybrać się do YR, nie miałam jeszcze ich produktów ale bardzo kuszą:)
OdpowiedzUsuńWstyd się przyznać ale znam tę markę jedynie ze słyszenia :)
OdpowiedzUsuńWiele słyszałam o kosmetykach Yves Rocher, choć ostatnio mi z nimi nie po drodze. Designem opakowań kupił mnie ten żel.
OdpowiedzUsuńMoże i się dam skusić. Takie wakacyjne klimaty :)
Pozdrowionka cieplutkie :)
szkoda, że jest już niedostępny. Z chęcią bym wypróbowała... nawet dla samego zapachu :)
OdpowiedzUsuńTego żelu nie znam. Miałam jedynie wersję kokosową i kawową z tej klasycznej serii :)
OdpowiedzUsuńOjej! Musi pachnieć naprawdę nieziemsko.
OdpowiedzUsuńmój blog :)
Bardzo lubię produkty YR :) Polecam od nich peeling z pestek moreli :)
OdpowiedzUsuńAle przepięknie wyglada za sam wyglad bym się skusiła :O
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/07/czarny-dresowy-komplecik.html
Musi pięknie pachnieć ;)
OdpowiedzUsuńLubię te świąteczne edycje YR :) Jestem ciekawa jakie zapachy będą w tym roku :)
OdpowiedzUsuńLovely post dear, I'm also in love with the photos ♥
OdpowiedzUsuńI'm following you, would you like to follow me back, I would be glad and we can become good blog friends? ^_^
www.limitededitionlady.blogspot.com
Muszę w końcu spróbować ich kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńMusi cudownie pachniec!:)
OdpowiedzUsuńSzkoda, ze to limitka :) czekam na kolejne święta! :)
OdpowiedzUsuńDawno nie miałam nic z tej marki :)
OdpowiedzUsuńMusi cudownie pachnieć!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Tak Po Prostu BLOG :)
Pachnieć to on musi cudownie ❤️
OdpowiedzUsuńWWW.RINROE.COM
Musi naprawdę ładnie pachnieć :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszystkie peelingi, najbardziej mocne zdzieraki ;P
OdpowiedzUsuńZ YR rzadko miewam kosmetyki, ale kiedyś skuszę się na zamówienie ;)
OdpowiedzUsuńMam z tej serii żel pod prysznic i naprawdę się lubimy :) Niby jest to edycja limitowana, świąteczna, ale w łódzkiej Manufakturze widziałam je jakieś 2 tygodnie temu. Z przyjemnością dodaję do obserwowanych :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie ma go już w ofercie :/
OdpowiedzUsuńładne opakowanie, nie miałam nic jeszcze tej marki :)
OdpowiedzUsuńŻurawina i migdał brzmi interesująco i apetycznie ;) Chciałybyśmy go poniuchać :D
OdpowiedzUsuńBardzo lubię produkty z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam YR, jednak ostatnio zakupiłam solny z Nova Kosmetyki i jestem zakochana
OdpowiedzUsuńNie wiem czy spodobałby mi się ten zapach :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubie te marke :)
OdpowiedzUsuńlubie produkty tej marki ;)
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję :-)
OdpowiedzUsuńMusi przepięknie pachnieć :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :*
Musi pięknie pachnieć :-)
OdpowiedzUsuń