OPIS PRODUKTU
Bogaty krem, oparty na technologii HYDRA IMPACT FORMULA™ i
regenerujących właściwościach olejków arganowego i migdałowego oraz
protein jedwabiu, skutecznie odżywia głębokie warstwy skóry, wygładza i
likwiduje uczucie szorstkości. Łagodzi podrażnienia oraz odbudowuje
naturalną barierę ochronną naskórka, chroniąc przed negatywnym wpływem
wolnych rodników i zanieczyszczeń środowiska.
KWAS HIALURONOWY– najsilniejsza naturalna substancja nawilżająca, zatrzymuje wodę w najgłębszych warstwach naskórka oraz hamuje jej parowanie z powierzchni skóry. Wyrównuje niedoskonałości, wygładza i zmiękcza skórę.
AQUAPHYLINE® zapewnia skórze maksymalne nawilżenie przez 24 godziny oraz działa oczyszczająco i detoksykująco.
PROTEINY JEDWABIU mają bardzo dużą zdolność wiązania i zatrzymywania wody w naskórku, dzięki czemu wykazują intensywne działanie nawilżające i skutecznie zapobiegają przesuszaniu.
OLEJEK ARGANOWY zawiera koktajl witamin i minerałów, dzięki czemu głęboko odżywia i widocznie uelastycznia skórę. Zapewnia intensywne nawilżenie, rewitalizuje i wspomaga odnowę komórek.
OLEJEK MIGDAŁOWY łagodzi podrażnienia oraz wygładza i zmiękcza naskórek.Intensywnie nawilża i odżywia.
Więcej informacji oraz dostępność TUTAJ.
Produkt otrzymujemy w kartoniku - od nowości cały zabezpieczony jest folią ochronną. Na opakowaniu znajdziemy sporo ciekawych informacji dotyczących kosmetyku. W środku pudełka skryto krem do twarzy. Zamknięty jest on w plastikowym słoiczku - opakowanie nie należy do luksusów, wygląda dość tandetnie, ale w końcu liczy się wnętrze i działanie. Po zdjęciu przykrywki widzimy zabezpieczenie kosmetyku w postaci sreberka. Nie trzeba go zdejmować by poczuć wspaniały zapach kremu - jest słodki, mi osobiście kojarzy się z biszkoptami i budyniem. Konsystencja produktu jest raczej lekka o kremowej barwie.
Produktu używałam regularnie zgodnie z zaleceniami producenta - na noc. Krem łatwo się rozprowadza na skórze i bardzo szybko wchłania. Nie pozostawia po sobie tłustej warstwy, lecz taką delikatną satynową, otulającą powłoczkę. Swoim działaniem zaskakuje kilka minut po aplikacji. Skóra jest odpowiednio nawilżona oraz odżywiona, a podrażnienia stają się złagodzone. Każdego poranka zaś widuję promienną i wypoczętą twarz. Nie zauważyłam by krem miał jakiś negatywny wpływ na moją cerę - nie spowodował wysypu zaskórników czy bolesnych guli. Jak na drogeryjny kosmetyk - warto sprawdzić jego działanie.
Z pełną ofertą produktów możecie zapoznać się odwiedzając stronę Eveline.
(wystarczy kliknąć w poniższy baner)
Może kupię jakiś krem z Eveline, ale muszę wykończyć wszystko co mam:)
OdpowiedzUsuńw sumie to chętnie bym poznała, tyle że mam spory zapas kremów :D
OdpowiedzUsuńNie widziałam go jeszcze
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze nigdy żadnego kremu do twarzy od Eveline, chyba muszę nadrobić :)
OdpowiedzUsuńNie stosowałam,ale bardzo fajnie sie prezentuje, całusy!
OdpowiedzUsuńhttp://nataliazarzycka.blogspot.com/
Bardzo ciekawy skład. Będę miała go na uwadze, bo wydaje się bardzo interesujący. Pozdrawiam ciepło na miłą resztę dnia :))
OdpowiedzUsuńBardzo fajny, Eveline ma coraz lepsze produkty moim zdaniem. :-)
OdpowiedzUsuńCiekawy kremik, lubię produkty tej marki :)
OdpowiedzUsuńJa lubię na noc coś bardziej tłustego.
OdpowiedzUsuńPierwsze widzę...
OdpowiedzUsuńchyba musze się za nim rozejrzeć ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie ;)
Bardzo lubię tą markę, więc może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńNie lubię drogeryjnych kremów ;)
OdpowiedzUsuńlubię kremy z Eveline, ale tego nie widziałam
OdpowiedzUsuńKurczę tak szczerze mówiąc nigdy nie dostrzegam działania kremów :( Dlatego nie napisałam chyba ani jednej recenzji :P
OdpowiedzUsuńjakoś nie przepadam za takimi kremami ;(
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie i do obserwacji ;)
Składniki aktywne bardzo dobre :)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ten krem i ma fajny skład.
OdpowiedzUsuńmam krem na noc Eveline, tylko inny w złotym opakowaniu
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję!
OdpowiedzUsuńnie miałam.
OdpowiedzUsuńSandicious
widzę ze spisuje się dobrze !
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam, ale fajnie się prezentuje ;)
OdpowiedzUsuńNigdy wcześniej nie spotkałam tego kremu. Aktualnie używam kremu z Sylveco brzozowo -rokietnikowego :)
OdpowiedzUsuńfajnynie mialam nigdy ale moż ekeidyś :)
OdpowiedzUsuńChyba sama przetestuję. ;)
OdpowiedzUsuńBLOG
Nie przypominam sobie żebym korzystała z ich oferty. Kremik z tego co piszesz wydaje się być całkiem niezły. :-)
OdpowiedzUsuńWłaśnie szukam dobrego kremu :) Mam nadzieję, że mnie nie uczuli:)
OdpowiedzUsuńWarto by było spróbować ;) Ciekawy krem :)
OdpowiedzUsuńWydaje się być interesujący :)
OdpowiedzUsuńZaopatrzę się na zimę, wtedy moja cera lubi suche skórki pokazywać ;/
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ich produkty pielęgnacyjne, mam jednak za dużo kosmetyków do twarzy żeby dokupować kolejne :D
OdpowiedzUsuńzapowiada się fajnie, ale aktualnie mam inny :)
OdpowiedzUsuńKremy Eveline w ogóle mnie nie interesują. :)
OdpowiedzUsuńMyślę że bym go polubiła :)
OdpowiedzUsuńTego kremu akurat nie znam :)
OdpowiedzUsuńnie miałam ale dopiero co niedawno kupiłam nowe kremiki więc jeszcze trochę je poużywam :D
OdpowiedzUsuńrecenzja brzmi ciekawie - jak skończą mi sie moje kremy nawilzające rozglądne sie za tym xd o ile nie zapomne :PP
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do mnie :)
ja właśnie jestem na kupnie kremu, kto wie może skuszę się na ten.. :D
OdpowiedzUsuńDawno nie używałam kremów do twarzy Eveline :)
OdpowiedzUsuńSkład mi się naprawdę podoba.
OdpowiedzUsuńMiałam ale inne z Eveline i były fajne, ten kupię może następnym razem, bo szukam dobrego nawilżacza :)
OdpowiedzUsuńhttp://fashionelja.pl
ja jestem wierna mojemu kremowi Clochee :D
OdpowiedzUsuńbrzmi luksusowo:D
UsuńWygląda zachęcająco, choć kremów do twarzy Eveline to raczej jeszcze nie używałam.
OdpowiedzUsuńBodajże dwa dni temu udałam się do Rossmana w poszukiwaniu dobrego kremu nawilżającego , dokładnie ten rzucił mi się w oczy, poczytałam etykietę, ale w końcu nie kupiłam nic
OdpowiedzUsuńNie znam, jeszcze nie wpadł w moje ręce;)
OdpowiedzUsuńNie próbowałam, ale marka fajna :)
OdpowiedzUsuńFajny krem, chociaż nie dla mojej skóry :)
OdpowiedzUsuńMonyikaFashion >klik<
Miałam ze 2 kremy Eveline i nie zachwyciły mnie, ale może dam im druga szansę... ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie wrzuciłaś pełnego składu. Wygląda ciekawie, może kiedyś przyjrzę się mu bliżej.
OdpowiedzUsuńPóki co mam zapas kremów, tego z Eveline jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńJakoś nie lubię kremów do twarzy z Eveline ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy krem. Jeszcze nie miałam okazji go próbować.
OdpowiedzUsuńja na razie nie umiem zużyć mojego zapasu kremów :)
OdpowiedzUsuńczytałam już gdzieś o nim, spodobał mi się ;)
OdpowiedzUsuń