Dni mijają bardzo szybko, nawet nie wiem kiedy styczeń tak szybko zleciał, a już mamy połowę lutego ! Czas płynie jak szalony... Dziś chcę Wam przedstawić styczniowe wydanie pudełka kosmetycznego Liferia, które swoją zawartością ma poniekąd przygotować nas do zimowej pielęgnacji. Jednak czy okazało się tak doskonałe jak poprzednie edycje ? A może pozostawiło po sobie lekki niedosyt ? Sprawdźmy, zapraszam do czytania i oglądania.
Krem z witaminą C, Yasumi, Japonia (15ml/ok. 50zł)
Yasumi to marka mi mało znana, bo chociaż miałam ich gąbeczkę Konjac, która sprawdzała się w oczyszczaniu twarzy całkiem nieźle, to jednak z ich oferty kosmetycznej do tej pory nic nie wpadło mi do rąk. Krem z witaminą C wzbudził moje szczególne zainteresowanie, gdyż oprócz właściwości rozjaśniających, ma wpływać na skórę nawilżająco, przeciwzmarszczkowo i jednocześnie chronić ją przed szkodliwym promieniowaniem UV. Już w najbliższych dniach mam zamiar zabrać się za jego testowanie, by móc ocenić czy wywoła u mnie falę zachwytów. :)
Mgiełka odżywczo-nawilżająca, Beaver Professional, Niemcy, (50ml/ok.25zł)
Kosmetyki do włosów są zawsze u mnie mile widziane. Mgiełka mieści się w praktycznym opakowaniu, a z uwagi na jego niewielkie rozmiary możemy ją zabrać ze sobą wszędzie. Co ciekawe - ma ona zapobiegać zniszczeniom, nawilżać oraz odżywiać włosy. Jeszcze nie miałam okazji jej użyć, ale myślę, że będzie się fajnie sprawdzać. Na pewno dam Wam znać, czy warto zwrócić na nią uwagę.
Serum do bardzo suchej skóry twarzy i dłoni, India Cosmetics, Polska (50ml/20zł) / Produkt pełnowymiarowy
Moje dłonie przez ostatnie tygodnie nie były oszczędzane, więc stały się szorstkie i bardzo suche, co zresztą widać gołym okiem. Ratuję je kremami do rąk, które poprawiają ich stan na krótko. W tym przypadku potrzebna jest tutaj dłuższa i intensywna kuracja, więc serum będzie miało szansę się wykazać. Kto wie, być może spełni swoje zadanie.
Naturalna konturówka do ust, Felicea, Polska, 20zł / Produkt pełnowymiarowy
Na widok naturalnych kosmetyków oczy same mi się uśmiechają. Nie inaczej było, gdy wypatrzyłam w pudełku konturówkę do ust marki Felicea. Miałam już kilka ich produktów i na ogół byłam z nich bardzo zadowolona, więc myślę że podobnie będzie w przypadku konturówki. Jej kolor to piękny koral o matowo-satynowym wykończeniu. Co najważniejsze - dobrze się rozprowadza i nie wysusza ust. :)
Głęboko oczyszczająca maska na płacie bawełny do twarzy, Mizon, Korea, (25g/26zł) / Produkt pełnowymiarowy
Maska pojawiła się w poprzednim, grudniowym wydaniu boxa Liferia, ale jako prezent dla blogerek. Fajnie, że tym razem znalazła się w wyposażeniu boxa dla wszystkich, gdyż jest doskonała i zapewne przekona się o tym każdy, kto chociaż raz ją wypróbuje. Produkt słynie z rewelacyjnych właściwości oczyszczających, pozbywa się martwych komórek naskórka i ładnie rozjaśnia twarz. Cieszę się, że będę mogła ponownie skorzystać z jej dobroczynnego działania.
No i to by było na tyle, jeśli chodzi o styczniową zawartość pudełka. Poprzednie edycje wydawały się wręcz przepełnione kosmetykami, a tutaj muszę powiedzieć, że jest trochę ubogo, choć nadal ciekawie ! Tak czy owak, sugerując się cenami produktów, podanymi na dołączonej kartce, wartość pudełka to około 140zł. Myślę, że warto je zamówić, jeśli lubicie nowinki kosmetyczne. Mnie do siebie przekonało, a Was ? Dajcie znać, jak Wam się podoba ta edycja ?
Liferia cały czas utrzymuje wysoki poziom :)
OdpowiedzUsuńpudełko na plus :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ich pudełka, w nich faktycznie można odnaleźć coś ciekawego i nowego. Dbają o nas bardzo ;D
OdpowiedzUsuńFajna zawartość. Super.
OdpowiedzUsuńPodoba mi sie kolor tej konturówki. A ta markę znam tylko z blogów. Fajna zawartość boxa
OdpowiedzUsuńPodoba mi się to pudełko, fajna zawartość :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ☺
OdpowiedzUsuńMnie się bardziej grudniowe podobało, chociaż temu nie można też nic zarzucić, tyle że w tym brakło tego efektu wow 😊
OdpowiedzUsuńLiferia przyzwyczaiła nas do dużych objętościowo kosmetyków, ale tutaj mimo, że są miniaturki to i tak są duże, jest dobrze :-)
OdpowiedzUsuńJedynie Felicea byłaby dla mnie ciekawa z tego zestawu ;)
OdpowiedzUsuńZawartość pudełka wspaniała, życzę udanego testowania :)
OdpowiedzUsuńciekawe pudełko :) mnie również przydałoby się takie serum do bardzo suchej skóry na dłoniach. Ostatnio bardzo dokucza mi ten problem :(
OdpowiedzUsuńBardzo fajne opakowanie ma ten krem z Yasumi :)
OdpowiedzUsuńŚwietna zawartość <3
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o nawilżenie skóry to polecam serdecznie picie zdrowej wody, zmniejszenie ilości wypijanej kawy...u mnie podziałało a naprawdę miałam mocno przesuszoną skórę. Założyłam w domu filtr redox do wody i mam teraz gwarancję, że woda którą piję jest wysokiej jakości, przy wodzie butelkowanej w plastik nie zawsze mogłam być tego pewna...
OdpowiedzUsuńZ maseczki Mizon i miniaturki kremu Yasumi na pewno bym się ucieszyła, a reszta to tak średnio :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe kosmetyki. Fajny box.
OdpowiedzUsuń:*
Bardzo ciekawa zawartość pudełeczka, nie znam żadnego produkt i chętnie bym poznał.
OdpowiedzUsuńdla mnie pudełeczko średnie :) ale to Tobie ma się podobać ;D
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego produktu.
OdpowiedzUsuńjak dla mnie tym razem jest mało ciekawe :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/02/loose-outfit.html
fajna zawartość. :)
OdpowiedzUsuńMasi w płacie lubię i ta głęboko oczyszczająca wydaje się być świetna. Te pudełka to wielki hit odkąd się pojawiły. Ach, jak ja uwielbiam takie propozycje.
OdpowiedzUsuńPozdrowionka. Miłego weekendu życzę :)
Jak na razie to chyba najsłabsze pudełko z dotychczasowych.
OdpowiedzUsuńKrem z Yasumi by mi się przydał, mógłby podziałać z przebarwieniami ;)
OdpowiedzUsuńTo serum w sam raz dla mnie :)
OdpowiedzUsuńŚwietne kosmetyki!
OdpowiedzUsuńNie znam tych produktów i dlatego coraz bardziej podoba mi się oferta Liferia :)
OdpowiedzUsuńCałkiem interesująca zawartość. Kosmetyki India bardzo mnie ciekawią :)
OdpowiedzUsuńPudełko zapowiada się kusząco.:)
OdpowiedzUsuńciekawa zawartość <3
OdpowiedzUsuńzapraszam
mój blog |KLIK|
Fajna zawartość :) Krem Yasumi najbardziej mnie ciekawi ;)
OdpowiedzUsuńSłyszałam tylko o Yasumi, innych produktów też jestem ciekawa ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna zawartość. Wszystko bym z chęcią wypróbowała ;)
OdpowiedzUsuńniestety, nic dla mnie;)
OdpowiedzUsuńOns bied 'n oplossing vir die behandeling van verskeie gesondheidsprobleme, deur die gebruik van 'n dwelm wat verskaf is en graan kan die siekte heeltemal genees.
OdpowiedzUsuńObat Epilepsi
Obat Jantung Bocor Anak
Obat Lipoma
Obat Gerd
bardzo fajne pudełko :)
OdpowiedzUsuńciekawa zawartość! :) chętnie bym wypróbowała te produkty :)
OdpowiedzUsuńCiekawe pudełko - chętnie wypróbowałabym serum do rąk.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Urban Vagabond
Ta zawartość nie przypadła mi do gustu, ale muszę przyznać że poprzednie były świetne. :)
OdpowiedzUsuńWszystkie produkty bardzo nam się podobają i z chęcią byśmy je wypróbowały :)
OdpowiedzUsuńTen krem Yasumi bardzo mnie intryguje <3
OdpowiedzUsuńWOW! to chyba najlepsza edycja, krem z Yasumi ahh cudny :)
OdpowiedzUsuńPorządne pudełeczko. Najbardziej zaciekawił mnie ten krem Yasumi, będę czekać na Twoją opinię :) Jesli chodzi o olej konopny to u mnie np krem z TBS z nim sprawdza się rewelacyjnie, chociaż akurat z tej firmy nie miałam nic.
OdpowiedzUsuńZawartość bardzo mi się podoba :-)
OdpowiedzUsuńŚwietny post, jestem pod wrażeniem ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam również do mnie kochana !!
http://loveshinny.pl/