Był taki czas, że odżywki marki Eveline Cosmetics kupowałam namiętnie, bo bardzo służyły moim paznokciom i pomagały doprowadzić mi je do ładu. Jednak potem, zrobiło się głośno o zawartości w nich formaldehydu, a że dla mnie liczy się bezpieczeństwo i wolę dmuchać na zimne - postanowiłam je odstawić. Nawet nie wiecie jaka była moja radość, gdy marka wypuściła odżywkę bez zawartości tej szkodliwej substancji, a dowodem na to jest skoncentrowana odzywka do paznokci z kwarcem, o której dziś chcę Wam co nie co opowiedzieć. Czy jest skuteczna ? Zapraszam do czytania.
Odżywka Total Action Sensitive 8w1 umieszczona została w kolorowym kartoniku, na którym znajdziemy obszerne informacje o produkcie. Wewnątrz pudełka skrywa się przezroczysta, szklana buteleczka o poj. 12ml - bardzo dobry pomysł, przynajmniej nie zostaniemy zaskoczeni, gdy zawartość dosięgnie dna. Preparat wyposażony został w wygodny, wąski pędzelek, którym szybko naniesiemy preparat na płytkę paznokciową. Kosmetyk ma rzadką konsystencję o mętnej barwie. Na jej zużycie mamy 12 m-cy od pierwszego otwarcia.
Dostępność :
Dostępność :
Odżywkę można stosować w dwojaki sposób : jako odżywkę oraz bazę pod lakier. W tym pierwszym przypadku nakładamy preparat na oczyszczoną płytkę paznokcia i codziennie ponawiamy aplikację produktu przez 5 dni, po czym zmywamy wszystkie warstwy. Jeśli wybieramy drugą opcję - wystarczy po prostu nałożyć 1 warstwę produktu, a następnie emalię kolorową.
Preparat dobrze rozprowadza się na paznokciach, nie rozlewa się na boki czy skórki i całkiem szybko wysycha. Tworzy na płytce paznokciowej przezroczystą warstwę o błyszczącym wykończeniu, wygląda to tak jakbyśmy nałożyli po prostu bezbarwny lakier. Odżywka stosowana regularnie sprawia, że paznokcie staja się nieco twardsze, są bardziej odporne na złamania i zniszczenia. Produkt nie wywołuje podrażnień, nie występuje po jego stosowaniu żadna reakcja alergiczna. Paznokcie są wzmocnione, szybciej rosną, a w efekcie łatwiej je zapuścić. Odżywka jest polecana po manicure hybrydowym i akrylowym.
Preparat dobrze rozprowadza się na paznokciach, nie rozlewa się na boki czy skórki i całkiem szybko wysycha. Tworzy na płytce paznokciowej przezroczystą warstwę o błyszczącym wykończeniu, wygląda to tak jakbyśmy nałożyli po prostu bezbarwny lakier. Odżywka stosowana regularnie sprawia, że paznokcie staja się nieco twardsze, są bardziej odporne na złamania i zniszczenia. Produkt nie wywołuje podrażnień, nie występuje po jego stosowaniu żadna reakcja alergiczna. Paznokcie są wzmocnione, szybciej rosną, a w efekcie łatwiej je zapuścić. Odżywka jest polecana po manicure hybrydowym i akrylowym.
Ja do tej słynnej odżywki mam mieszane uczucia właśnie przez ten paskudny składnik. Z jednej strony pięknie mi nie raz na paznokcie działała a z drugiej było i tak, że miąłam przez ponad rok zniszczoną płytkę :/ Super że jest alternatywa, chętnie kupię tę nową wersję 8 w 1 <3
OdpowiedzUsuńJa mam oliwke do paznokci z tej marki i jestem zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńaktualnie nie używam odżywek do paznokci, jednak jak tylko będę potrzebować to chętnie sięgnę po Eveline :) zawsze mi pomagały :)
OdpowiedzUsuńlubię odżywki Eveline, dobrze wzmacniają moje kruche paznokcie
OdpowiedzUsuńrzadko stosuje takie produkty, ale akurat tą odżywkę mam i jest ok
OdpowiedzUsuńNie używam odżywek ponieważ mam naturalnie bardzo mocne i zdrowe paznokcie, ale słyszałam o tej odzywce mnóstwo pozytywnych opinii
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
My blog
Ja to prawie nie używam odżywek do paznokci, czasami jedynie olejki na skórki.
OdpowiedzUsuńoj jak ja dawno nie uzywalam zadnych odzywek do paznokci, ostatnio w ogole nie dbam cos o paznokcie :(
OdpowiedzUsuńUżywałam jej kiedyś, była całkiem fajna
OdpowiedzUsuńNiestety ta odzywka od Eveline nie jest dla mnie :/ Moje pazurki jej nie lubią
OdpowiedzUsuńPamiętam jaką krzywdę zrobiła ta odżywka mojej kuzynce, strasznie jej zniszczyła paznokcie. WIdocznie któryś ze składników jej nie spasował :)
OdpowiedzUsuńNie próbowałam nigdy tamtej z formaldehydem i też mam uprzedzenia co do tego składnika w odżywkach. Tę odżywkę z kwarcem zapamiętam na przyszłość, na razie lubię się z Sally Hansen Maxium Shield :)
OdpowiedzUsuńNiestety ona u mnie się nie sprawdza :/
OdpowiedzUsuńmiałam ten preparat i na mnie działał bardzo pozytywnie :)
OdpowiedzUsuńKiedyś sięgałam po odżywki tej marki i bardzo dobrze działały.
OdpowiedzUsuńUwielbiam te odzywki :)
OdpowiedzUsuńStosowałam i naprawdę bardzo mi pomogła :)
OdpowiedzUsuńJa nie jestem zbyt systematyczna w uzywaniu tego typu produktow :P
OdpowiedzUsuńBardzo fajna odżywka.
OdpowiedzUsuńKiedyś używałam często. Lubiłam.
Pozdrawiam :)
Mam i bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńMam z tej samej linii z diamentem. Uratowała moje paznokcie, więc mogę polecić!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Ja ostatnio kupiłam wersję witaminową z tych odżywek z Eveline i jestem ciekawa, czy też będzie się tak dobrze spisywać jak ta z tego postu. :)
OdpowiedzUsuńStosowałam tą odżywkę jak byłam młodsza, ale niestety nie przypadła mi do gustu, a po niej moje paznokcie były w gorszym stanie :(
OdpowiedzUsuńRówniez uzywam tej odżywki. Glownie zachecily mnie pozytywne recenzje na temat jego klasycznej wersji, a ze mam dosc delikatne paznokcie to uznalam, ze opcja sensitive bedzie dla mnie idealna. W sumie to juz po peirwszych dwoch tygodniach czulam, widzialam, ze pazurki sa mocniejsze i przestaly sie lamac. Fajnie, ze tutaj nie trzeba byc az tak ostroznym z nakladaniem odżywki i spokojnie moze ona stanowic baze pod lakier.
OdpowiedzUsuńNa razie nie mam potrzeby sięgać po odżywkę bo moje paznokcie są teraz w dobrej kondycji ale znam ją :)
OdpowiedzUsuńMiałam ją raz i później już nie zdecydowałam się na ponowny zakup :)
OdpowiedzUsuń