Muse Cosmetics | Wielozadaniowa mascara Erato z trzema szczoteczkami

W ostatnim czasie miałam przyjemność testować ciekawy produkt, jakim jest tusz do rzęs. Jego niezwykłość polega na tym, że w zestawie otrzymujemy trzy różne szczoteczki, za pomocą których możemy osiągnąć zupełnie inny efekt. Jeśli chcecie się dowiedzieć czegoś więcej - czytajcie dalej ! :)

OPIS PRODUKTU

Trzy szczoteczki

szczoteczki z gumy ułatwiają nałożenie kilku warstw tuszu, jednocześnie zachowują gładkość rzęs i nie pozostawiają grudek

szczoteczka z włosiem pozwalają nałożyć grubszą warstwę tuszu, wydłużają, pogrubiają i podkręcają

Działanie :

podkręca
wydłuża
pogrubia (zwiększa objętość bez sklejania)
nadaje intensywną, trwałą czerń
przyspiesza wzrost rzęs (efekt już po 15 dniach)
wzmacnia (rzęsy odzyskują sprężystość, energię i witalność)
wypełnia ubytki włosów, odbudowuje strukturę rzęs
zapobiega wypadaniu rzęs, co powoduje ich zagęszczenie
może być stosowana przez osoby noszące szkła kontaktowe
nie powoduje reakcji alergicznych

Więcej informacji oraz dostępność TUTAJ.

Produkt otrzymujemy pięknie zapakowany w torbie prezentowej. Jej zawartość pozytywnie mnie zaskoczyła. W środku oprócz maskary znalazłam również upominki w postaci lusterka oraz długopisu reklamowego. Sam tusz do rzęs wraz ze szczoteczkami umieszczono w papierowym etui, co elegancko się prezentuje - od razu widać, że mamy do czynienia z kosmetykiem z wyższej półki cenowej.

Tusz znajduje się w wąskim opakowaniu o poj. 8ml. Otwarcie zabezpieczono dodatkowo folią, przez co mamy pewność, że nikt go przed nami nie odkręcał. Konsystencja produktu nie jest zbyt rzadka, ani gęsta - w moim odczuciu odpowiednia. Zapach maskary jest delikatny i przyjemny.

W zestawie otrzymujemy trzy szczoteczki - każda z nich pełni inną funkcję i komponuje własny efekt. Sam tusz dobrze rozprowadza się na rzęsach. Nie kruszy się, nie tworzy owadzich nóżek, nie skleja oraz nie rozmazuje. Czerń jest intensywna - taka jak lubię.

Zatem przejdźmy do efektów.

góra - zdjęcie przed pomalowaniem rzęs // dół - efekt po pomalowaniu rzęs

Szczoteczka podstawowa (silikonowa) - to ta, którą otrzymujemy w komplecie z tuszem. Według mnie daje najlepszy efekt. Rzęski są dobrze rozczesane, pogrubione oraz wydłużone, a do tego elastyczne.

góra - zdjęcie przed pomalowaniem rzęs // dół - efekt po pomalowaniu rzęs

Szczoteczka dodatkowa (silikonowa) - różni się od wersji podstawowej tym, że jej włoski są ułożone od najdłuższych przy podstawie do najkrótszych ku końcowi. Za jej pomocą uzyskamy idealnie rozdzielone, wydłużone oraz delikatnie podkręcone rzęsy. Jak w przypadku poprzedniczki - efekt również bardzo mi się podoba.

góra - zdjęcie przed pomalowaniem rzęs // dół - efekt po pomalowaniu rzęs

Szczoteczka dodatkowa (z włosiem) - według mnie daje najmniej satysfakcjonujący efekt. Rzęsy są pogrubione i lekko wydłużone.

Producent chwali się, że maskara powstrzymuje wypadanie rzęs. Przyznam, że coś w tym musi być. Tusz mimo codziennego użytku nie pogarszał ich kondycji, co miało miejsce w przypadku innych produktów tego typu. Nawet podczas wykonywania demakijażu rzęsy nie ucierpiały, za co ogromny plus. Ja jestem z tej maskary bardzo zadowolona i cieszę się, że trafiła w moje ręce.

Znacie ten tusz ? Który efekt najbardziej Wam przypadł do gustu ?

Zapraszam Was do zapoznania się z ofertą Muse Cosmetics 

(wystarczy kliknąć w poniższy baner)

Fanpage Muse Cosmetics ▶ KLIK