OPIS PRODUKTU
Maseczka przeznaczona jest do każdego
typu skóry. Dzięki zawartości skoncentrowanej ilości składników
aktywnych i naturalnych olejów już po pierwszym użyciu poprawia wygląd i
kondycję skóry. Pozostawia skórę wygładzoną, miękką i miłą w dotyku.
Poprawia nawilżenie i łagodzi podrażnienia. Stosowana systematycznie
przywraca skórze jędrność i elastyczność.
Więcej informacji oraz dostępność TUTAJ.
Produkt zamknięty jest w czarnym kartoniku. Na opakowaniu umieszczono sporo istotnych informacji, czyli m.in. jej działanie, skład, sposób użycia, itp. Wewnątrz pudełka skrywa się 10 saszetek w szczelnie zamkniętych, foliowych torebkach o poj. 8ml. Maseczka posiada kremową konsystencję o odpowiedniej gęstości. Jej zapach jest bardzo przyjemny, delikatny i zdecydowanie umila aplikację - wyczuwam subtelną nutę olejku arganowego.
Produkt nakładam na twarz zgodnie z zaleceniami producenta. Porcję maski rozprowadzam na oczyszczoną skórę. Następnie delikatnie wmasowuję ją przez krótki czas i pozostawiam do wchłonięcia. Produkt pozostawia po sobie białą warstwę, która wraz z upływem czasu całkowicie zanika. Po 15-20 minutach należy usunąć nadmiar kosmetyku z twarzy, jednak ja tego nie robię. Zostawiam ją na noc i pozwalam jej działać podczas snu. Zawartość saszetki spokojnie wystarcza mi na 2 aplikacje (szyja + dekolt) - nie spodziewałam się tak dobrej wydajności.
Muszę przyznać, że rzadko sięgam po maseczki w takiej formie, gdyż zdecydowanie preferuję te, które należy zmyć po upływie określonego czasu. Mimo wszystko z tymi bardzo się polubiłam. Po aplikacji kosmetyku czuć jak skóra "wciąga" go do wewnątrz. Twarz bardzo szybko odzyskuje komfort oraz jest bardzo dobrze nawilżona i odżywiona. Wydaje się, że nic jej nie brakuje. Następnego ranka cera wygląda bardzo ładnie, promiennie i radośnie, odzyskuje blask. Przy regularnym stosowaniu wygląd cery znacznie się poprawia - następuje jej delikatne wygładzenie oraz poprawia się jej sprężystość. Maseczka nie zatyka porów, tak więc nie wykazuje działania komedogenego ani aknegennego. Będzie idealna dla wszystkich typów cer, ale docenią je szczególnie posiadaczki skór suchych, które szukają ukojenia, uspokojenia oraz dobrej dawki nawilżenia.
Pełna oferta produktów Go Argan+ dostępna jest na stronie Nova Kosmetyki.
(wystarczy kliknąć w poniższy baner)
Fanpage Nova Kosmetyki ▶ KLIK
Kupując produkty Nova Kosmetyki wspierasz fundację Mam Marzenie.
Czytałam gdzieś że komórki macierzyste w kosmetykach to pic na wodę ale nie jestem ekspertem w tym zakresie więc się nie wypowiem :P
OdpowiedzUsuńhttp://sakurakotoo.blogspot.com/
Mi tam się podoba na tyle, że rozważam jej kupno.
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt:) chętnie wypróbuje:)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt, ale na razie mam mały zapas maseczek :) Może kiedyś :)
OdpowiedzUsuńmi się akurat wszystkie maseczki pokończyły ;( Z chęcią wypróbowałabym tą
OdpowiedzUsuńTego produktu nie miałam, ale serię goargan lubię ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Marcelka fashion
Nie znam, ale tez generalnie lubię cos, co się zmywa:)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś wypróbuję, wygląda ciekawie :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiła mnie ;)
OdpowiedzUsuńMoze kiedys nadejdzie ten czas, kiedy bedzie mi dane sprobowac :)
OdpowiedzUsuńjakie cudo:D
OdpowiedzUsuńOstatnio coraz częściej sięgam po te niezbywalne maseczki :)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji wypróbować produktów tej marki, ale maseczka wygląda kusząco :)
OdpowiedzUsuńZnam te maseczki, jedna saszetka jest bardzo wydajna dlatego służyła mi co najmniej na dwa użycia.
OdpowiedzUsuńJuż czytałam coś dobrego o tej maseczce :) Ach czemu wszytko tak kusi gdy budżet na kosmetyki ograniczony ?
OdpowiedzUsuńNigdy nic nie słyszałam o tej maseczce. ;) Też muszę jakąś kupić, najlepiej nawilżającą.
OdpowiedzUsuńZ chęcią przekonam się o ich działaniu :) Lubię tę firmę :)
OdpowiedzUsuńpierwszy raz słysze o tych maseczkach ale z chęcią bym ich spróbowała, w sumie też wolę zmywać maseczki po upływie jakiegoś czasu ale przekonałam się ostatnio, że inna forma też jest fajna :)
OdpowiedzUsuńJakoś tak nie byłam nigdy przekonana do maseczek. Ale można zawsze zmienić zdanie ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :*
http://photo-claudine.blogspot.com
Jakoś tak nie byłam nigdy przekonana do maseczek. Ale można zawsze zmienić zdanie ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :*
http://photo-claudine.blogspot.com
Mam dokładnie to samo.
UsuńZdecydowanie wolę te maseczki, które nakłada się i po kilku minutach zmywa. Jakoś nie mogłabym zasnąc w czymś takim na twarzy.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię argan, ale będąc w Maroku dowiedziałam się, że tylko czysty olejek arganowy pomaga. Jednak opis maseczki brzmi ciekawie:)
OdpowiedzUsuńciekawie się prezentuje ta maseczka :)
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale wydaje się ciekawa
OdpowiedzUsuńfajnie, że nie trzeba jej zmywać, też tak postępuję z maseczkami tego typu. zostawiam na noc.
OdpowiedzUsuńUwielbiam produkty tego typu.
OdpowiedzUsuńja to nie lubię raczej nowości, mam swoje ulubione kosmetyki, ktorych jestem pewna, ale ten , wyjątkowo mnie zainteresowal więc kto wie.. może się skuszę, i przetestuję:)
OdpowiedzUsuńJeśli i u mnie sprawdziłaby się odżywiająco i nawilżająco, to jestem na TAK!
OdpowiedzUsuńPo tych wszystkich mrozach mam bardzo duże problemy z moją mieszaną cerą - jest szara, wysuszona i na domiar złego wytwarza zbyt dużą ilość sebum (mimo ogólnego wysuszenia!) :( Sama nie wiem co robić i szukam jakiegoś sposobu, który pomoże mi ją przywrócić do normalnego stanu...
Bardzo ciekawe maseczki :-)
OdpowiedzUsuńfajny produkt, muszę wypróbować:)
OdpowiedzUsuńwygląda interesująco
OdpowiedzUsuńnie wykluczone że się skuszę
Brzmi bardzo zachęcająco i w sumie fajnie,że nie trzeba jej zmywać nawet ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe są te maseczki, osobiście bardzo lubię nakłądać różne maseczki i chętne bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńWygląda ciekawie.Chętnie bym wypróbowała
OdpowiedzUsuńbardzo rzadko sięgam po maseczki (niestety), ale te mnie na tyle zainteresowały, że przyjrzę im się bliżej, kto wie może to będzie obopólna miłość? :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajne, chciałabym :)
OdpowiedzUsuńByłam pewna pozytywnej opinii :) bardzo fajna maseczka, jak dla mnie idealna, ponieważ w odróżnieniu od Ciebie wolę maseczki, których nie trzeba zmywać, tylko można pozostawić na noc :)
OdpowiedzUsuńbrzmi ciekawie, zwłaszcza, że jestem posiadaczką suchej cery...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam noworocznie:)
Wszystko juz jest zużyte, dlatego piszę opinie ;-)
OdpowiedzUsuńMoja sucha skóra na pewno byłaby zadowolona z takiej maseczki ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam argan :-)
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuje, lubię wszystko co zawiera argan :)
OdpowiedzUsuńMój Blog - klik♥
Nigdy nie testowałam żadne maseczki na własnej skórze (i to dosłownie :D), ale może teraz zmienię zdanie i wypróbuję czegoś nowego!
OdpowiedzUsuńhttp://greenskycalms.blogspot.com/
Sama nie wiem. Mogłabym się skusić nawet :)
OdpowiedzUsuńCiekawa maska, lubię takie! :)
OdpowiedzUsuńJesli tak dobrze nawilza, to zdecydowanie chetnie bym wyprobowala :) Ogolnie fajnie sie prezentuje :)
OdpowiedzUsuńKiedyś się skuszę na ten produkt :)
OdpowiedzUsuńNic o tym nie słyszałam , ale bardzo mnie zaciekawiło :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każdą obserwacje :)
Ciekawa maseczka. Skusiłabym się:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Lubię tę matkę, miałam kilka ich produktów i byłam zadowolona, zwłaszcza z kremu do stóp. Fajnie, że maseczka się sprawdza i do tego przyjemnie pachnie. :)
OdpowiedzUsuńRaz miałam przyjemnosc mieć ją na twarzy. Efekty jednak takie jak po każdej.. ja tam nic nie widze żeby moja skóra cos lepsza była w dotyku czy wyglądzie
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie się zapowiada.
OdpowiedzUsuńChyba jednak wolę zwykły olej arganowy :)
OdpowiedzUsuńNie lubię saszetkowców, ale zawsze coś się przypląta ;)) ta pewnie też się kiedyś przypląta ;)
OdpowiedzUsuńo, znowu coś nowego widzę!
OdpowiedzUsuńnigdy dotad nie slyszalam o tym produkcie ale brzmi zachecajaco :)
OdpowiedzUsuńTa seria mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że jestem zaciekawiona :)
OdpowiedzUsuńPóki co zapas masek mam ale dobrze wiedzieć o tych :)
OdpowiedzUsuńJakoś się nie mogę przekonać do masek. Pozdrawiam jusinx.blogspot.com.
OdpowiedzUsuńkurcze, olej arganowy nie robi na mojej skórze efektu "wow". :/
OdpowiedzUsuńJa się z arganem nie lubię.
OdpowiedzUsuńCiekawa :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie, aczkolwiek nigdy nie używałam :) /Karolina
OdpowiedzUsuńDwie Perspektywy Blog [Klik]
mam olejek z tej serii i bardzo go lubię. Na koncu wkradł Ci sie mały błąd, zamiast go cranberry powinnaś dac go argan.
OdpowiedzUsuńintrygujący kosmetyk ;)
OdpowiedzUsuńteż wolę ta maseczki, które da się zmyć, ale do wszystkiego da się przyzwyczaić :D
OdpowiedzUsuńTej serii jeszcze nie miałam okazji testować, ale za to bardzo lubię żurawinową ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam maseczki :) z chęcią wypróbuję
OdpowiedzUsuńObserwuję;) i zapraszam do siebie w wolnej chwili ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Wygląda bardzo zachęcająco, ja jednak nie mogłabym na razie zdradzić moich glinek :)
OdpowiedzUsuńFajna maseczka brzmi fajnie . Nie znam akurat tej firmy ale będę miała na uwadze :)
OdpowiedzUsuńJeju, wydają się super :))
OdpowiedzUsuńhttp://tuniemanicciekawego.blogspot.com/
Coś czuję, że i ja bym była z niej zadowolona:)
OdpowiedzUsuńmoże kiedyś spróbuję bo teraz mam sporo maseczek i muszę je wykończyć :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tę firmę i jej serię GoCranberry :) miałam próbkę tego produktu i mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńTakiej jeszcze nie używałam. Muszę wypróbować !
OdpowiedzUsuńhttp://looyourself.blogspot.com/
Myślałam, że to recenzje książek albo płyt, a tu proszę...
OdpowiedzUsuńCiekawa , chociaż też wolę maseczki, które się zmywa
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt,nie widziałam go nigdzie jeszcze;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam maseczki ;) odkąd uczę się w kierunku kosmetycznym, coraz bardziej mi się podobają. o tych jeszcze nie słyszałam akurat, ale z checią po nie sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńNie znam tych maseczek, ale chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńnie znam, ale chętnie bym przetestowała. Dobry pomysł z zostawieniem maseczki na noc.
OdpowiedzUsuńSandicious
Mam te maseczki i jestem bardzo zadowolona. Nie zmywam jej całej, wklepuję i zostawiam na noc :)
OdpowiedzUsuńTeż jedna saszetka wystarczy mi na dwa aplikacje. Pięknie pachnie i świetnie nawilża ta maseczka. Polecam :)
OdpowiedzUsuńTaka maseczka teraz by mi się przydała :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie kończy mi się pierwsze opakowanie i zamawiam kolejne :)
OdpowiedzUsuńWow, ale świetna maseczka. Komórki macierzyste idealnie wpływają na moją skórę. Dlatego teraz kupuję tylko kosmetyki z dodatkiem komórek macierzystych ;)
OdpowiedzUsuń