Obydwa produkty mieszczą się w zgrabnych, poręcznych pojemnikach o pojemnościach 150ml każdy. Opakowania zdobione są pięknymi grafikami z kwiatowymi motywami, nawiązującymi do sztuki ludowej w Zalipiu. Z etykiet możemy odczytać m.in. składy kosmetyków, obietnice producenta, sposób użycia, pojemność, itp. Buteleczki wykonane są z białego, nieprzezroczystego tworzywa, przez co nie ma możliwości kontrolowania poziomu zużycia zawartości. Produkty te należy zużyć, w ciągu 3 miesięcy od otwarcia.
Nawilżającą emulsję do twarzy aplikujemy za pomocą wygodnej pompki, cały mechanizm działa lekko i sprawnie. Dozownik można blokować, przekręcając jego "szyjkę" w kierunku wyznaczonym strzałką, co się bardzo przydaje, gdy chcemy zabrać ze sobą kosmetyk w podróż. Nie musimy się wówczas obawiać, że coś się przypadkiem rozleje i pobrudzi wszystko dookoła. Z kolei tonik-mgiełka do twarzy została wyposażona w atomizer. Nie jest on do końca praktyczny, gdyż rozpyla produkt zbyt mocnym strumieniem. Zapachy obydwu produktów są bardzo przyjemne, świeże, lekko kwiatowe.
Moja codzienna, poranna pielęgnacja zaczyna się od oczyszczania twarzy, dlatego w pierwszej kolejności zawsze sięgam po kosmetyk przeznaczony do tego zadania. Aktualnie jest to emulsja myjąca do twarzy marki Vianek, która świetnie pozbywa się zanieczyszczeń, nagromadzonych w trakcie nocy. Jedna pompka wydobywa z opakowania odpowiednią ilość emulsji, którą rozprowadzam na zwilżonej skórze twarzy, przy okazji wykonując delikatny masaż. Kosmetyk ten nie pieni się, ale to nie znaczy że nie spełnia swojej funkcji. Jest bardzo delikatny, łagodny, ale pozwala na bardzo dokładne oczyszczenie naskórka. Mycie twarzy tym kosmetykiem jest wbrew pozorom bardzo przyjemne i odprężające. Co więcej - produkt pozostawia skórę czystą, świeżą, otoczoną delikatną, nawilżającą powłoczką. Wysoko w składzie, bo już na 2 pozycji znajdziemy olej z pestek z winogron, który hamuje procesy starzenia się skóry, a na dodatek ma właściwości kojące i łagodzące. Mamy tutaj również m.in. mocznik (uelastycznia, zmiękcza skórę), wyciąg z lipy (nawilża, łagodzi), panthenol (wiąże wodę w naskórku, regeneruje), olej z kiełków pszenicy (działa przeciwstarzeniowo, nawilża), alantoina (silnie nawilża, działa przeciwzapalnie).
Po umyciu twarzy przychodzi czas na tonizowanie. Jest to bardzo ważny krok, ponieważ tonik pomaga pozbyć się pozostałości zanieczyszczeń, z którymi nie poradziła sobie emulsja. Ponadto - przywraca skórze naturalne pH oraz wzmacnia jej barierę ochronną. Do tego celu wykorzystuję obecnie tonik-mgiełkę do twarzy marki Vianek. Przygotowuję sobie płatek kosmetyczny i spryskuję go kilka razy produktem, aż będzie odpowiednio zwilżony. Następnie przecieram wacikiem całą twarz, nie zapominając o szyi i dekolcie. Można również rozpylać tonik bezpośrednio na oczyszczoną skórę i pozostawić go do wchłonięcia, ale u mnie ten sposób się nie sprawdza. Tak jak wcześniej wspomniałam - atomizer rozpyla kosmetyk zbyt mocnym strumieniem, więc ląduje on tylko trochę na twarzy, a w większości na podłodze. Szkoda, żeby się marnował, więc lepiej trzymać się wersji z wacikiem. Przejdźmy zatem do działania. Tonik doskonale odświeża skórę i bardzo dobrze radzi sobie z jej nawilżeniem. Przy mojej mieszanej cerze, mogłabym na chwilę zapomnieć o aplikacji kremu pielęgnacyjnego. Dodam też, że kosmetyk łagodzi zaczerwienienia i regeneruje skórę oraz przygotowuje ją do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych. Tonik nie podrażnia, nie wywołuje reakcji uczuleniowych oraz nie szczypie w oczy. W jego składzie znajdziemy mocznik i kwas hialuronowy, które wiążą wodę w naskórku i go nawilżają. Panthenol, ekstrakt z ziela owsa zwyczajnego oraz olej z kiełków pszenicy działają łagodząco, nawilżająco, chronią przed podrażnieniami.
Znacie kosmetyki marki Vianek ?
Co polecacie ? :)
mam z tej serii płyn micelarny i uwielbiam :)!
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy nic tej marki :)
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie spotkałam się z tą marką.
OdpowiedzUsuńhttp://m-grabowska.blogspot.com/
Bardzo kuszące produkty :-) Mnie także bliżej do naturalnych kosmetyków, niż do tych syntetycznych, dlatego czuję się zainteresowana zarówno emulsją, jak i tonikiem :-)
OdpowiedzUsuńEmulsja do mycia twarzy to coś co bym chciała mieć ;D
OdpowiedzUsuńBardzo dużo dobrego czytałam o produktach tej marki :-)
OdpowiedzUsuńRównież słyszałam pozytywne recenzje na temat ich produktów ;)
OdpowiedzUsuńsushi-natka.blogspot.com
Jeszcze nie było okazji na poznanie z kosmetykami Vianek ale kto wie. Może za jakiś czas na coś się skuszę :)
OdpowiedzUsuńEmulsja bardzo mi się spodobała! :)
Tonik bym chętnie poznała :)
OdpowiedzUsuńNigdy o nich nie słyszałam ;D
OdpowiedzUsuńZapraszam:
unnormall.blogspot.com
Ciekawe czy przypadłyby mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńSzata graficzna jest urocza :) Muszę coś wypróbować z tej marki :)
OdpowiedzUsuńVianek nie zawodzi <3
OdpowiedzUsuńTonik jest genialny :)
OdpowiedzUsuńVianek ma dobre produkty. :)
OdpowiedzUsuńToniki w postaci mgiełki są super! Nie miałam okazji korzystać z tych produktów, ale kto wie - może się to zmieni? :)
OdpowiedzUsuńhttp://verierra.blogspot.com/
Nie znam i nigdy nie używałam ale te produkty mnie zaciekawiły :)
OdpowiedzUsuńJa niestety z serii wianek nie miałam jeszcze żadnego kosmetyku ;/
OdpowiedzUsuńten tonik brzmi ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńJeśli produkty Vianek spisują się tak dobrze jak Biolaven, to jestem na tak:)
OdpowiedzUsuńten tonik mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńZ Viankiem jeszcze nie miałam styczności :)
OdpowiedzUsuńNa razie mam wystarczające zapasy, ale kiedyś pewnie wpadną w moje ręce produkty tej firmy :)
OdpowiedzUsuńNiestety, jeszcze nic nie miałam z tej firmy :(
OdpowiedzUsuńGdzieś już czytałam o tych produktach.
OdpowiedzUsuńPlanowałam właśnie kupić jakiś żel do mycia twarzy, chyba skuszę się na Vianek :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się bardzo ciekawie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wakacyjnie:)
Emulsja świetna:)
OdpowiedzUsuńNie znam ale zachęciłaś mnie ;p
OdpowiedzUsuńNie mam, ale na pewno kupię, jak będą mi się kończyć kosmetyki, które teraz mam :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym je przetestowała bo naprawdę watro :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każdą obserwacje :)
Nie słyszałam o tej formie, do tej pory ;)
OdpowiedzUsuńWypróbowałabym ;).
OdpowiedzUsuńtonizacja skóry jest bardzo ważna :D
OdpowiedzUsuńNie miałam nic, ale kosmetyki tej firmy mnie kusza od jakiegoś czasu :)
OdpowiedzUsuńU mnie też dziś Vianek na tapecie :) Ale olejek do włosów, świetny zresztą. Na emulsję i tonik też mam chrapkę :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej firmy, ale zachęcił mnie Twój wpis i chętnie przygarnę ten tonik. :)
OdpowiedzUsuńEmulsji do twarzy nie bardzo mogę bo tego typu produkty drażnią mi oczy. Ale z vianka mam na liście krem pod oczy i do twarzy oraz tonik :)
OdpowiedzUsuńkurcze wszyscy pisza o tym vianku ja też chce go mieć lD
OdpowiedzUsuńO Vianku słyszałam juz wiele dobrego :)
OdpowiedzUsuńO Vianku słyszałam juz wiele dobrego :)
OdpowiedzUsuńPo raz pierwszy słyszę o tej firmie, muszę wypróbować tonik :-)
OdpowiedzUsuńpiękna szata graficzna!
OdpowiedzUsuńMiałam chrapkę na tę mgiełkę ;)
OdpowiedzUsuńLubię markę Vianek :) fajna sprawa. Porządne oczyszczanie i tonizowanie to podstawa. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńszkoda że ten atomizer nie do końca praktyczny...
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej firmie. Bardzo podobają mi się te pojemniki. Pasuje coś kiedyś wypróbować. ;)
OdpowiedzUsuńJa z tej marki jeszcze nic nie miałam :)
OdpowiedzUsuńja niestety też nie
UsuńNie miałam nigdy nic z tej marki, opakowania są przepiękne. :D Super blog napewno tu będę często wpadać, obserwuje. :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tej firmy i muszę w końcu przetestować!
OdpowiedzUsuńdusiiiak.blogspot.com
Tonik mgiełka do twarzy bardzo fajnie się zapowiada i nawet cena 18zł to nie jest tak drogo :) Z chęcią bym wypróbowała :) Miłego dnia :*
OdpowiedzUsuńwww.sandina.pl
Jeszcze nigdy nie miałam okazji nic testować z tej marki ale dużo dobrego czytałam i z chęcią coś sobie zakupię w najbliższym czasie , pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNiestety nigdy nie miałam styczności z kosmetykami tej marki.
OdpowiedzUsuńNigdy niczego nie miałam z tej firmy, ale kosmetyki wyglądają zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńwidzę, że oba produkty dobrze wypadają. miałam już krem pod oczy z vianek,
OdpowiedzUsuńCiekawe produkty, kiedyś wypada przetestować je na sobie :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze nic tej firmy, ale ciekawi mnie niezmiernie.
OdpowiedzUsuńMam płyn micelarny i bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńNa pewno wypróbuję ona kosmetyki.
muszę w końcu skusić się na jakiś kosmetyk tej marki :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej marce, jej produkty wyglądają naprawdę ciekawie :)
OdpowiedzUsuńhttp://crafty-zone.blogspot.com/
mam z tej serii płyn micelarny i peeling, jestem zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńtonik ma u mnie plus za samą formę aplikacji. Uwielbiam produkty z atomizerem :-)
OdpowiedzUsuńciekawi mnie ta firma :)
OdpowiedzUsuńOstatnio kupilam kilka rzeczy z tej marki :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten produkt :)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji wypróbować, ale być może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńjak wykończę tonik z zSylveco który właśnie zaczęłam stosować to kupię sobie ten od Vianka :)
OdpowiedzUsuńBardzo kuszą mnie ich prpdukty :-)
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o tych produktach :)
OdpowiedzUsuńTonik w postaci mgiełki chętnie kiedyś wypróbuję. Jak narazie używam toników z Evree pod taką właśnie postacią :) Z firmy Vianek znam peeling do ciała, który zresztą polubiłam. Muszę o nim napisać niedługo na blogu :)
OdpowiedzUsuńja mam z joyboxa balsam do ciała i maseczkę-peeling do twarzy,ale jeszcze ich nie używałam :)
OdpowiedzUsuńWedług mnie produkt doskonały :)
OdpowiedzUsuńMuszę coś w końcu wypróbować od Vianek ;)
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbują ta markę :)
OdpowiedzUsuńVianek, zapamiętam :)
OdpowiedzUsuńświetny post!
OdpowiedzUsuńhttp://poziomka1.blogspot.com/
Mam krem nawilżający na dzień z tej serii i bardzo go polubiłam. Tonik z pewnością kiedys wypróbuję, bo kusi mnie niesamowicie.
OdpowiedzUsuńOstatnio niemal wszędzie w sieci spotykam się z tymi produktami ale niestety jeszcze nie miałam okazji ich poznać. Natomiast jego kolegów 'Sylveco i Biolaven' :D znam i są super :)
OdpowiedzUsuńKuszą mnie te kosmetyki. :)
OdpowiedzUsuńMocno interesują mnie te kosmetyki i tak cały czas się zastanawiam czy kupić :D
OdpowiedzUsuńOpakowanie zachęca do zakupu
OdpowiedzUsuńOpakowanie zachęca do zakupu
OdpowiedzUsuńMyślę, że zapoznam sie z tą marką :)
OdpowiedzUsuńObserwuje, super blog!
Vianka nie znam, ale Sylveco polecam :)
OdpowiedzUsuń