OPIS PRODUKTU
Delikatne drobinki GOTALENE RS bardzo łagodnie złuszczają martwy
naskórek ust, w szczególności tych spierzchniętych. Naturalne olejki
roślinne zapewniają gładkość, odżywienie i nawilżenie a koktajl witamin
hamuje proces starzenia.
Korzyści:
Usta są jedwabiście miękkie, gładkie, napięte i nawilżone. Przygotowane do idealnego makijażu ust!
Usta są jedwabiście miękkie, gładkie, napięte i nawilżone. Przygotowane do idealnego makijażu ust!
Więcej informacji oraz dostępność TUTAJ.
W podłużnym kartoniku, opatrzonym bogato informacjami skrywa się różowa pomadka, ale nie taka zwykła, bowiem ma za zadanie zapewnić naszym ustom wygładzenie i jeszcze 7 innych korzyści, dzięki połączeniu działania pielęgnującego z peelingującym. Pomadka zamknięta jest w klasycznym sztyfcie, a jej konsystencja jest twarda i zbita, lecz mimo to łatwa do rozprowadzenia. Zapach natomiast jest lekko truskawkowy, nieco chemiczny, ale szybko się ulatnia. Pojemność 4,5g należy zużyć w ciągu 18 m-cy od otwarcia, więc nie musimy się spieszyć.
Początkowo wysuwając sztyft widzimy gładką powierzchnię pomadki, w niczym nie przypominającą peelingu, lecz to tylko pozory. Podczas rozprowadzania kosmetyku na ustach kolistymi ruchami, w miarę zużycia odsłaniają się drobne, ostre drobinki, które całkiem nieźle radzą sobie z usuwaniem suchych skórek. Po usunięciu nadmiaru produktu naszym oczom ukazują się wygładzone i oczyszczone wargi, przygotowane na dalszą pielęgnację i wręcz proszące o nałożenie pomadki ochronnej, która dodatkowo nawilży i odżywi usta. Peeling sam w sobie jest skuteczny, przyjemnie masuje usta, poprawiając przy okazji ich ukrwienie. Mimo to obietnice producenta są trochę na wyrost, niestety nawilżenie jakie ze sobą niesie scrub nie jest dla moich warg wystarczające. Ponadto nie zauważyłam, by pomadka poprawiała kontur czy niwelowała zmarszczki. Pomijając te fakty, produkt na pewno wart jest wypróbowania.
Z pełną ofertą produktów możecie zapoznać się odwiedzając stronę Eveline.
(wystarczy kliknąć w poniższy baner)
Planuję właśnie dziś zakup pomadki peelingującej :) Chciałam tę z Sylveco, ale może jednak skuszę się na tę z Eveline :)
OdpowiedzUsuńSylveco jest o niebo lepsza!
UsuńJa mam pomadkę z Sylveco i nie wyobrażam sobie żadnej innej :):)
OdpowiedzUsuńja najbardziej lubię złuszczać usta szczoteczką elektryczną i wazeliną.
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tym peelingu i byłam ciekawa jak się prezentuje. :)
OdpowiedzUsuńTak eveline uwielbia robić wszystko w jednym ;p
OdpowiedzUsuńciekawy produkt:)
OdpowiedzUsuń(ps. link z cndirect kliknięty:)
miałam podobną z sylveco i byłam zadowolona :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałyśmy podobnego produktu ale czytałyśmy o takim kosmetyku :)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy produkt , dziekuję za polecenie i post :)
OdpowiedzUsuńPrzydałby mi się taki peeling ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam MARCELKA♥
Będę musiałą go zakupić ;)
OdpowiedzUsuńMożesz poklikać u mnie ? marrstyle.blogspot.com
też go mam
OdpowiedzUsuńWygląda na prawdę interesująco - sama chętnie bym ją przetestowała :)
OdpowiedzUsuńWydaje się bardzo ciekawy! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥,
yudemere
W życiu nie powiedziałabym, że w tym delikatnym pastelowym opakowanku kryję się peeling. Stawiałabym raczej na pomadkę ochronną. Eveline ma wszystko 8w1, ale nie ważne nazewnictwo, ważne, że działa. Pozdrowionka serdeczne. Miłego weekendu :)
OdpowiedzUsuńDla mnie zdecydowanie nawilżenie i natłuszczenie jakie daje ta pomadka jest za słabe. U mnie bezapelacyjnie wygrywa Sylveco; jak wykończę moją Eveline to na pewno więcej jej nie kupię.
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ten peeling :)
OdpowiedzUsuńJa mam tą z Sylveco, która ma dość sporę drobinki i ja właśnie takie lubię, ale może jak spotkam tą to się skuszę.
OdpowiedzUsuńjeśli tylko pomaga uporać się z suchymi skórkami to może być fajny produkt :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie stosowałam :)
OdpowiedzUsuńSzukałam peelingu do ust i chyba wypróbuję ten. Lubię produkty z Eveline i mam nadzieję, że ten również okaże się strzałem w dziesiątkę. Nie musi nawilżać ust, bo i tak często używam pomadki ochronnej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Mój blog KLIK
Może wspólna obserwacja?
Jestem ciekawa czy polubiłabym ją tak samo jak pomadkę z Sylveco ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam takiego produktu, Eveline lubię więc pewnie wypróbuję.
OdpowiedzUsuńChyba nadal zostanę przy swojej pomadce z Sylveco :)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy pomysl na peeling... :)
OdpowiedzUsuńPearl in Fashion
mega!!! ogólnie lubię bardzo tę markę <3
OdpowiedzUsuńBardzo fajny kosmetyk:)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tego produktu!
OdpowiedzUsuńdusiiiak.blogspot.com
Nigdy nie używałam drogeryjnego peelingu do ust, wolę domowy z miodem i cukrem :D
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolor ma ta pomadka :)
OdpowiedzUsuńWygląda jak pomadka.
OdpowiedzUsuńnie przekonują mnie takie peelingi :/ sylveco tak wszyscy chwalili, a u mnie się nie sprawdził :/
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie korzystałam z peelingu do ust :D
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com
Mam zamiar go wypróbować jak wykorzystam pomadke z silveco którą uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńja używam z sylveco
OdpowiedzUsuńchcę ją!
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawi mnie ten peeling. :)
OdpowiedzUsuńBardzo Lubię tego typu pomadki. Obecnie użYwam sylveco.
OdpowiedzUsuńDo peelingu ust stosuję miód :) O tym produkcie czytałam, ale na razie raczej się nie skuszę.
OdpowiedzUsuńNie miałam pojęcia, że Eveline ma w swojej ofercie taki produkt :-) Obecnie stosuję peeling do ust z Sylveco i bardzo mi się podoba :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny :-)
Pozdrawiam :-)
Chyba pozostanę przy mojej ukochanej pomadce z Sylveco :)
OdpowiedzUsuńTroche juz o nim slyszalam za sprawa roznych blogow. Kusi, choc moim ustom wystarczy zazwyczaj dobre nawilzenie.
OdpowiedzUsuńJa kiedyś zastanawiałam się po co wgl peeling do ust? Ale ostatnio pokochałam matowe szminki a na targach wpadł mi peeling z Sylveco i teraz widzę ogromną różnice gdy go zastosuje ;-)
OdpowiedzUsuńwow, ciekawie wygląda, przydałby mi się :D
OdpowiedzUsuń[ Blog ]
Szkoda jednak, że nie wszystkie obietnice zostały spełnione, mimo to, jak mówisz, że jest warty wypróbowania, to na pewno tak jest. Więc postaram się w najbliższym czasie wypróbować. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥
http://princessdooomiii.blogspot.com
Może ją poznam, czytałam już o niej kilka pozytywnych opinii.
OdpowiedzUsuńuwielbiam peelingi do ust!
OdpowiedzUsuńzapraszam na NOWY POST! <3 locastrica.blogspot.com/
Czasami robię peelingi do ust, ale to zazwyczaj z miodu i odrobiny cukru ;)
OdpowiedzUsuńO kosmetykach stworzonych specjalnie do tego nie miałam nawet pojęcia.
Szkoda, że nie wszystkie obietnice zostały spełnione, ale tak to zazwyczaj bywa ;p Też jestem zadowolona z pomadki, która wcale nie odpowiada wytycznym napisanym na jej opakowaniu.
ADA ZET
Do tej pory ulubieńcem był Sylveco,spróbuje i zobaczymy jak się sprawdzi:)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tego typu pomadki, ale może się skuszę. :)
OdpowiedzUsuńJa mam scrub do ust z Lusha i go uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :*
Mogłabym Cię prosić o kliknięcie w linki u mnie w poście? Będę Ci bardzo wdzięczna :)
Ja uwielbiam tą z Sylveco :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie potrzebuje jakiegoś peelingu do ust! :)
OdpowiedzUsuńZnam ten peeling, dobrze ściera suche skórki, ale poza tym mógłby mieć ładniejszy zapach, tak jak piszesz jest on trochę chemiczny :)
OdpowiedzUsuńPolubiłam ten peeling do ust.
OdpowiedzUsuńCiekawy kosmetyk :)
OdpowiedzUsuńTen peeling jest na mojej liscie must have;)
OdpowiedzUsuńWidziałam ją właśnie ostatnio w rosie i się zastanawiałam czy kupić, fajnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo luksusowo :) Takiego peelingu do ust nigdy nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńThis is so inspiring! I love the post:)
OdpowiedzUsuńirenethayer.com
Muszę się za nią rozejrzeć, bo przydałaby mi się w mojej kosmetyczce.
OdpowiedzUsuńMnie zaciekawiła;) chyba się skuszę, tym bardziej, że lubię kosmetyki tej firmy;)
OdpowiedzUsuńnie miałam i jakoś mnie nie kusi:D
OdpowiedzUsuńniesamowity blog!
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie, włosy włosy - http://healthyplanhair.blogspot.com/ ;)
kochana jesteś zaobserwowana przeze mnnie, buziak *;
OdpowiedzUsuńSylveco ma taką pomadke peelingującą w swojej ofercie i szalenie ją lubię, zwłaszcza, że w jej wypadku dodatkowa pomadka ochronna nie jest już konieczna.
OdpowiedzUsuńMoże się skusze :)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, że Eveline ma taki produkt w swojej ofercie... będę musiała się za nim rozejrzeć :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie chciałabym tę pomadkę.
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie na post o Zmianach na blogu, to dla mnie ważne. Proszę, zajrzyj :) http://want-cant-must.blogspot.com/2016/08/zmiany.html
Używałam tej pomadki i Pozwala pozbyć się problemu spierzchniętych warg. Usta faktycznie są wygładzone i pełniejsze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zapraszam do mnie: http://snowarskakarolina.blogspot.com/
PS: Obserwuję i liczę na rewanż