Może zacznę od tego, że nigdy nie zabierałam się za pisanie takich postów, dlatego że :
- Moje zużycia miesięczne są naprawdę niewielkie.
- Strasznie nie lubię gromadzić 'śmieci'. Wszystko wyrzucam na bieżąco. :)
Oliwka Babydream fur Mama - na pewno Wam wszystkim już znana. Jest to jeden z moich ulubieńców w pielęgnacji ciała oraz włosów. Zawsze po zużyciu kupuję kolejne sztuki. :) Na blogu pisałam o niej TUTAJ.
Sylveco, Lekki krem nagietkowy - na pewno go więcej nie kupię. Miałam już bardzo dawno temu jego brzozową wersję, ale nie pamiętam jak się spisywała, więc może rozważę jej zakup. O kremie nagietkowym pisałam TUTAJ.
Intensywnie regenerująca maseczka Keratyna + Jedwab - ciekawiła mnie od bardzo dawna, zwłaszcza że maski tej firmy bardzo ładnie współgrały z moimi włosami. Cieszę się, że mogłam zakupić ją w saszetce, bo teraz już wiem, że nie służy moim włosom. Recenzja dostępna TUTAJ.
Intensywnie regenerująca maseczka do włosów suchych i zniszczonych - to całkiem niezła maseczka, żałuję że nie wspomniałam o niej na blogu. Włosy po jej użyciu były bardziej błyszczące, dobrze się rozczesywały i przyjemnie pachniały. Może kiedyś się zaopatrzę w pełnowymiarowe opakowanie.
Hydrolat z pszenicy samopszy EKO - wszelkie hydrolaty darzę ogromem sympatii. Ten spisywał się bardzo dobrze na mojej skórze, czułam w końcu że jest nawilżona i odświeżona. Możliwe, że jeszcze go kupię. :)
To na tyle, jeśli chodzi o moje sierpniowe zużycia.
Czy któryś produkt Was zaciekawił ? :)
Mnie bardzo zaciekawił ten hydrolat. Nie słyszałam jeszcze o nim. :)
OdpowiedzUsuńJa nie mogę znieść zapachu Babydreamu dla mam :-) U mnie stale gości wersja dzieciaczkowa :)
OdpowiedzUsuńMi maski Biovax zupełnie nie odpowiadają. Za to oliwka BDFM jest świetna :) Choć po pewnym czasie zaczął przeszkadzać mi jej zapach.
OdpowiedzUsuńMyślałam, że moje denka są małe, ale Twoje sierpniowe jest jeszcze mniejsze :P
OdpowiedzUsuńU mnie tak zawsze :)
UsuńMuszę spróbować tej oliwki Babydream :)
OdpowiedzUsuńoliwkę musze kupić dla syna i już poleciłam mojej siostrze:)
OdpowiedzUsuńmam gdzieś saszetkę z Biovaxa:)
OdpowiedzUsuńMuszę zainteresować się tym hydrolatem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Emm
Małe te denko ; ) Nic nie miałam z tych produktów, ale ciekawią mnie te maseczki Biovax ; )
OdpowiedzUsuńprzyznam szczerze, że jeszcze nie miałam tej oliwki w dłoniach! jakoś nigdy nie jest mi po drodze żeby ja kupić :P maseczki z Biovaxa znam i bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię BDFM :) często wracam do niego :) Maseczki Biovaxa to również moi ulubieńcy jeśli chodzi o pielęgnację włosów, często daję je pod olej, albo dodaję do domowej maski drożdżowej :)
OdpowiedzUsuńNiebieska maseczka z Biovaxa również nie służy moim włosom. Strasznie je obciążyła :(
OdpowiedzUsuńJa tez nie lubie gromadzić śmieci:D dlatego jak uzbieram ze 3 rzeczy robię fotkę i wyrzucam :D
OdpowiedzUsuńciekawa jestem tego hydrolatu:)
OdpowiedzUsuńMoja ukochana oliwka ;)) rozkręcisz się z denkowaniem, zobaczysz ;)
OdpowiedzUsuńWstyd przyznać, ale nigdy nie miałam tego olejku.
OdpowiedzUsuńOliwka Babydream fur Mama kiedys bardzo czesto ją używałam i chyba czas znowu po nią sięgnąć :))
OdpowiedzUsuńJa też nie lubię gromadzić śmieci ;) miałam ochotę na ten krem sylveco ale chyba zrezygnuję ;)
OdpowiedzUsuńakurat nie znam żadnego produktu z tych, oliwke musze wypróować
OdpowiedzUsuńTą oliwkę już od baaaaardzo dawna zamierzam wypróbować :P
OdpowiedzUsuńMój ulubiony olejek;) Stosuję go w pielęgnacji włosów od dawna;)
OdpowiedzUsuńNie używałam kremów Sylveco i jakoś mnie do nich nie ciągnie.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię maski Biovax:)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście nie jest tego dużo, ale u mnie też szykuje się małe denko w tym miesiącu :)
OdpowiedzUsuńZużycia może nie są wielkie, ale za to bardzo ciekawe :) Trzymanie śmieci też mnie trochę irytuję, ale lubię kontrolować ilość zużyć i zakupów kosmetycznych w miesiącu :)
OdpowiedzUsuńDokładnie z tych samych powodów co wymieniłaś nie robię u siebie denek :)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu sobie kupić tą oliwkę ;)!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Fajne małe denko ;) Ja lubię trzymać, bo przynajmniej wiem ile zużyłam, a w sierpniu poszalałam ze zużyciami ;)))
OdpowiedzUsuńbardzo mnie zaciekawił ten szampon eko :)
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie ten hydrolat z pszenicy :)
OdpowiedzUsuńHm, szampon zapowiada się kusząco,
OdpowiedzUsuńCo do sylveco to jestem w szoku bo słyszałam wiele dobrego o tej firmie, a tu proszę ;/
skromniutko:) oprócz maseczek biovax nie miałam nic z twoich zużyć
OdpowiedzUsuńChyba sie w koncu skusze na jakis hydrolat :) dzieki za przypomnienie, powinnam sie zaopatrzyc w saszetki maskowe, zamiast rzycac sie od razu na pelnowymiarowe opakowania :D
OdpowiedzUsuńNie takie male to denko - gratuluje zuzyc :) Rowniez uwielbiam oliwke BDFM :)
OdpowiedzUsuńCo raz bardziej myślę o zakupie hydrolatu :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam oliwkę BDFM! ;)
OdpowiedzUsuńOliwkę muszę dorwać w końcu, bo same pochwały słyszę :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńmoje DNA są równie skromne;p ale ich nie robię bo zapominam;p
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym wypróbowała hydrolat :)
OdpowiedzUsuńCzaję się na oliwkę BDFM. Ciekawa jestem jak się u mnie spisze :)
OdpowiedzUsuńGdy pokończę toniki muszę zakupić hydrolat oczarowy, bardzo lubię te produkty z BU :)
OdpowiedzUsuńCiekawe zużycia, ja właśnie swoje fotografuje, a jest ich w sierpniu wyjątkowo meeega dużo :)
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze oliwki dla dzieci, ale muszę zakupić słyszałam wiele o niej dobrego
OdpowiedzUsuńUwielbiam kremy Sylveco
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do mnie:)
www.haydenka.blogspot.com
nie używałam niczego z powyższych ;)
OdpowiedzUsuńmasz wielkie ciekawych postów z którymi waro zapoznać się :) mam nadzieję, że pomogą moim włosom i cerze a w międzyczasie chciałabym zaprosić Cie do siebie klauditte.blogspot.com ;)
OdpowiedzUsuńChodzą mi ostatnio po głowie hydrolaty, chyba się do nich w końcu przekonam :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię oliwkę Babydream :)
OdpowiedzUsuńA ni ten krem nagietkowy całkiem nieźle się spisywał pod makijaż mineralny :)
OdpowiedzUsuń