środa, 4 października 2017

Orientana - BIO maska-esencja ALGI FILIPIŃSKIE do cery tłustej i mieszanej

Produkty marki Orientana darzę ogromną sympatią, dlatego gdy tylko producent wypuszcza na rynek kosmetyczny nowości, zawsze jestem ich ogromnie ciekawa. Nie inaczej było w przypadku bio masek-esencji, których pojawiło się aż 4 rodzaje. Kierując się typem mojej cery - na początek postanowiłam wypróbować wersję dla cery tłustej i mieszanej z algami filipińskimi. Co wynikło z tej znajomości ? Zapraszam do czytania.







Bio maska-esencja przychodzi do nas w całości zafoliowanym tekturowym kartoniku, nie ma więc możliwości dostania się do zawartości, bez uprzedniego zerwania folii. Bardzo spodobała mi się szata graficzna pudełka - jej projekt kojarzy mi się z kosmetykami naturalnymi, dodatkowo na opakowaniu znajdziemy szereg istotnych informacji o produkcie, w tym jego skład. Bio maska znajduje się w praktycznym i wygodnym pojemniku z pompką, która działa płynnie i nie zacina się podczas używania. Kosmetyk posiada żelową i lejącą konsystencję, całkowicie bezbarwną o subtelnym zapachu. Poj. 50ml należy zużyć w ciągu 6 m-cy od otwarcia. 


Dostępność :






Skład: Aqua, Citrus Aurantium Amara Flower Water, Glycerin, Amorphophallus Konjac Root Extract, Allantoin, Kappaphykus Alvarezii Extract, Thymus Vulgaris Flower/Leaf Extract, Sea Water, Saccharide Isomerate, Phenyl Alcohol, Sodium Phytate, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Parfum, Citric Acid, Linalool.


Zanim jednak przejdziemy do działania kosmetyku, przyjrzyjmy się jego składowi. Już na drugiej pozycji znajdziemy wodę z kwiatów pomarańczy gorzkiej, zapobiegającą powstawaniu stanów zapalnych, działającą łagodząco oraz bakteriobójczo. Nieco dalej mamy również wyciąg z korzenia Dziwadła, bogaty w białka, węglowodany, żelazo, fosfor, miedź, cynk, wit. A,  E,  D, ułatwiający wprowadzanie substancji aktywnych w głąb skóry, algi - oczyszczają skórę z toksyn, allantoinę - wspomagającą procesy regeneracji i odbudowy naskórka,  wyciąg z liści i kwiatów tymianku - posiadający właściwości antyseptyczne, wodę morską - zwęża pory skóry i pomaga w ich oczyszczaniu, izomerat sacharydowy - długotrwale i silnie nawilża.






Maseczka została stworzona dla cery tłustej i mieszanej i w odróżnieniu od tradycyjnych produktów tego typu nie trzeba jej zmywać, co jest dużym udogodnieniem zwłaszcza dla leniuszków. A więc jak jej używać ? Po wieczornym oczyszczeniu twarzy wydobywam przy pomocy dozownika niewielką porcję kosmetyku (zazwyczaj jest to pół pompki) i delikatnie wklepuję w skórę, omijając okolice oczu. Nic już więcej na twarz nie nakładam, a maskę pozostawiam na całą noc. Kosmetyk dzięki lekkiej, żelowej konsystencji błyskawicznie się wchłania, nie pozostawiając po sobie nieprzyjemnie lepkiej warstwy, za co duży plus. Zaraz po aplikacji produktu czuję, że moja twarz jest gładka w dotyku, jakby pokryta niewidzialną, silikonową powłoczką, dzięki której wszelkie nierówności się delikatnie wyrównały. Producent nie napisał nigdzie jak często powinno się jej używać, więc aplikuję ją na skórę mniej więcej co 2-3 dni. Rano po przebudzeniu bacznie przyglądałam się mojej skórze i zachodzącym w niej zmianom. Po kilku dniach regularnego stosowania zauważyłam, że moja skóra jest w coraz lepszej kondycji. Maska bardzo dobrze ją nawilżyła, dzięki czemu nie odczuwam dyskomfortu w trakcie dnia, a ponadto ograniczyła wydzielanie sebum, przez co mogę dłużej cieszyć się zmatowionym naskórkiem w strefie T. Co do zmniejszenia widoczności porów - nie mogę się odnieść, ponieważ nie mam z nimi problemu. Natomiast produkt na pewno łagodzi stany zapalne. Co więcej - maska nie podrażnia, nie uczula oraz nie zatyka porów.


32 komentarze:

  1. Ciekawa maseczka.
    Obserwuję i Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. akurat ta maska nie jest dla mojej cery, ale przyznam się, że ostatnie nowości Orientany bardzo mnie interesują

    OdpowiedzUsuń
  3. Orientana kusi mnie nie od dzisiaj, ale wciąż jeszcze nic nie kupiłam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie slyszalam jeszcze o tej firmie :-) ,masz sliczne wlosy na zdjeciu profilowym:-) buziaki

    OdpowiedzUsuń
  5. Orientana ma mocne zapachy dla mnie

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam tego produktu, pewnie dlatego, że nie jest przeznaczony do mojej cery ;) Ale wygląda ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
  7. W skład wchodzą magicznie brzmiące nazwy :-) Lubię maseczki i chętnie tą wypróbuję :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie miałam nic z tej firmy, kosmetyk ciekawie się prezentuje.

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak spotkam, to na pewno kupię :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Interesujący produkt, nie miałam nigdy masko-esencji ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Co my tutaj mamy! Jaka wspaniała algowa rozkosz!
    Wygląda naprawdę rewelacyjnie.
    Chciałabym spróbować jak działa.
    Pozdrawiam serdecznie! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wydaje się, że produkt pasowałaby do mojego typu cery :) Naprawdę ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Żałuję, że tej nie otrzymałam, ale fajna też jest ze śluzem ślimaka ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Firmę znam i mają świetne produkty :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Zainteresowałaś mnie tymi produktami. ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Całkiem fajny produkt marka jest mi nieznana.

    OdpowiedzUsuń
  17. Uwielbiam maski algowe, cudownie chłodzą skórę :)

    OdpowiedzUsuń
  18. mam cerę normalną w str suchej ale czasmi przydałoby mi się użycie takiego kosmetyku,

    OdpowiedzUsuń
  19. Nawet świetnie wygląda <3

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/10/my-rosegalcom.html

    OdpowiedzUsuń
  20. Uwielbiam Maski z alg, moja Mama dała mi taką do rozrabiania :) Buziaczki :*

    OdpowiedzUsuń
  21. Tą maseczkę widzę pierwszy raz :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Uwielbiam produkty Orientana, dlatego chętnie przetestowałabym tą nowość, szczególnie że maseczka jest idealna dla mojej cery :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Mam inny typ cery, ale chętnie wyprobowałabym taką maseczkę z odpowiednim dla mnie składem.

    OdpowiedzUsuń
  24. Maska fajnie matuje, ale przy tym nie wysusza. Nie lepi się i mi sprawdzała się bardzo dobrze

    OdpowiedzUsuń
  25. Bardzo lubię tą maskę. Świetnie, że można nałożyć ją na noc i zmyć dopiero rano- to znacznie ułatwia mi zachowanie rygoru pielęgnacyjnego i pilnowanie się w tej kwestii. A samo działanie jest bardzo widoczne- dla skóry tłustej/mieszanej sprawdza się bardzo dobrze. Reguluje pracę gruczołów łojowych, przez co skóra wygląda dużo lepiej w ciągu dnia.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli już tu jesteś, zostaw po sobie ślad. Będzie mi bardzo miło.
Odwdzięczam się za każdy komentarz w wolnym czasie :)

OBSERWUJESZ MOJEGO BLOGA ? Daj znać ! - odwdzięczę się tym samym !