Nie przepadam za pudełkami kosmetycznymi, których zawartość jest owiana tajemnicą, gdyż nigdy nie wiadomo co znajdziemy w środku. Czy spotka nas kompletne zaskoczenie czy może rozczarowanie ? To trochę taka loteria i strach czy pieniądze, które wydaliśmy nie zostaną wyrzucone w błoto. W przypadku Liferia zawartość boxa była już znana zanim została wypuszczona do sprzedaży, co mogliśmy dostrzec na profilu facebookowym producenta (Liferia Poland).
Gdy tylko box do mnie dotarł byłam bardzo podekscytowana i jednocześnie ogromnie zaciekawiona, co tak naprawdę znajdę w jego sercu. Czym prędzej zajrzałam do środka i pierwsze co ujrzałam to dwie kolorowe karteczki - jedna z treścią powitalną, druga natomiast z opisem zawartości boxa.
Już tylko rozwiązanie różowej wstążki dzieliło mnie od zapoznania się z produktami, więc szybko to uczyniłam i... oto, co zobaczyłam - 6 różnych kosmetyków. Aż byłam zdziwiona, że tak niewielkich gabarytów pudełko może pomieścić aż tyle dobroci !
Co znalazło się w beauty box od Liferia ?
1. Krem do rąk Dermagiq, Holandia, 100ml/44zł
2. Żel do mycia twarzy VitaOil Lirene, Polska, 75ml/10zł
Hand - to intensywny krem do rąk z miodem do codziennej
pielęgnacji. Przeciwutleniacze zawarte w miodzie koją i regenerują
skórę. Dzięki zawartości miodu nie pozostawia uczucia lepkości na
rękach. Dodatki oleju migdałowego i masła shea chronią ręce przed
odwodnieniem i łuszczeniem się.
Krem do rąk to zapewne niezbędnik każdej damskiej torebki, mojej także, więc na pewno nie będzie leżał w kącie szafki. W tym chłodniejszym sezonie jeszcze bardziej zwracam uwagę na pielęgnację dłoni, więc krem jak najbardziej się przyda. Jest to produkt pełnowymiarowy. Nie mam o nim jeszcze wyrobionej opinii, ale jak na pierwsze testy zapowiada się obiecująco - bardzo dobrze nawilża skórę rąk, przyjemnie pachnie i co dla mnie ważne - szybko się wchłania. Co będzie dalej - zobaczymy. :)
2. Żel do mycia twarzy VitaOil Lirene, Polska, 75ml/10zł
Żel z podwójnym aktywnym kompleksem - witamina B5 i masło mango -
skutecznie oczyszcza twarz i skórę wokół oczu z zanieczyszczeń i
makijażu, w tym wodoodpornego. Odświeża, nawilża, pozostawia skórę
delikatną i jedwabiście gładką. Nadaje się do każdego rodzaju skóry i
wieku.
To już drugi pełnowymiarowy kosmetyk, jaki zagościł w pudełku. Akurat tak się składa, że moja emulsja do twarzy dobija powoli dna, więc żel będzie miał okazję godnie zająć jej miejsce i wykazać się swoimi właściwościami. Ciekawa również jestem jak będzie radził sobie z demakijażem. :) Póki co, nic więcej na jego temat powiedzieć nie mogę, ponieważ nie doczekał się jeszcze pierwszego użycia.
3. Oxygenating Moisturizer Cream Naobay, Hiszpania, 50ml/137zł
Unikalny skład
z dużą zawartością organicznych składników odżywczych i efektem
intensywnego nawilżania, który głęboko odżywia skórę, poprawiając jej
elastyczność i zapewniając intensywne nawilżenie przez cały dzień. Krem
zawiera niezastąpione kwasy tłuszczowe, które znajdują się w olejach
awokado i oliwy z oliwek, zapobiegające starzeniu się skóry.
Produkt otrzymujemy w 30ml tubce, a więc nie jest to pełen wymiar, jednak ta pojemność spokojnie wystarczy, aby zawrzeć z kosmetykiem dłuższą znajomość i poznać jego możliwości. Marka Naobay jest mi znana, miałam wcześniej okazję poznać ich zestaw podróżny, w którym znalazł się właśnie ten krem. Miło mi będzie po raz kolejny go poużywać, zwłaszcza że bardzo przypadł mi do gustu. Opinię na jego temat wyraziłam już w tym poście.
4. Jedwabiste mleczko oczyszczające-peeling do twarzy Kueshi, Hiszpania, 200ml/58zł
Mleczko-peeling do twarzy Silky Cleasing Scrub zawiera mielone
skorupki orzecha włoskiego, które pozwalają delikatnie i skutecznie
oczyszczać skórę z martwych komórek warstwy wierzchniej, przyczyniają
się do oczyszczania i zwężania porów, usuwają resztki zanieczyszczeń,
zapobiegają powstawaniu stanów zapalnych, a dzięki naturalnym ekstraktom
łagodzą podrażnienia i mają regenerujące i nawilżające działanie.
Podobnie jak w przypadku poprzednika - w boxie znalazła się tubka o poj. 50ml. To z pewnością pozwoli dobrze zapoznać się z kosmetykiem, a nie będę ukrywać że owy produkt najbardziej wzbudził moje zainteresowanie z całej szóstki. Niestety będzie musiał poczekać na pierwsze testy, dopóki mój aktualny peeling się nie skończy.
5. Cienie do powiek Magnetic Play Zone Vipera, Polska, 7,40 zł/ 1 puzzle
Posiadają
wystarczającą odporność, ale przy tym łatwo zmywa się je wodą, nie
pozostawiając śladów na skórze. Dzięki Magnetic Play Zone efektywnie
podkreślisz oczy, zrobisz je jeszcze piękniejszymi i wyrazistymi.
Cień do powiek otrzymałam w kolorze czekoladowego brązu. Na pewno się u mnie nie zmarnuje, szczególnie że ostatnio najczęściej wykonuję makijaż właśnie z użyciem takiego koloru. Podoba mi się jego jedwabista konsystencja i zaskakująco dobra pigmentacja. Cień dobrze nabiera się na pędzel i nie sposób zrobić sobie nim krzywdy, gdyż łatwo się blenduje, więc w przypadku tworzenia przydymionego oka możemy spokojnie kontrolować jego intensywność na powiece.
6. Błyszczyk do ust Glossip, Włochy, 42zł
Trwały blask sprawia, że usta stają się miękkie i atrakcyjne. Aktywne składniki wypełniają wszystkie fałdki, nadając ustom objętość.
Trwały blask sprawia, że usta stają się miękkie i atrakcyjne. Aktywne składniki wypełniają wszystkie fałdki, nadając ustom objętość.
Kiedyś namiętnie używałam błyszczyków do ust, natomiast teraz nie pałam do nich miłością. Wolę po prostu tradycyjne pomadki. W związku z tym ten produkt ucieszył mnie najmniej z całej zawartości, jednak to nie znaczy że rzuciłam go w kąt. Przy najbliższej okazji postanowiłam pomalować nim usta i mogę wam zdradzić, że ładnie pokrywa usta koralowym odcieniem, w którym niestety nie czuję się zbyt dobrze. Dodatkowo fajnie wygładza usta, przez co wydają się one pełniejsze i kuszące, daje wykończenie tzw. "mokrych ust". Niestety jak na błyszczyki przystało - wargi są po nim lepkie, więc rozpuszczone włosy na pewno będą miały okazję nie raz się do nich przytulić. :)
To by było na tyle, jeśli chodzi o zawartość pudełka. Muszę Wam powiedzieć, że jestem bardzo mile zaskoczona tym boxem, ponieważ mam okazję poznać nowe kosmetyki, o których nawet wcześniej nie słyszałam i pewnie długo bym się o konkretnych markach nie dowiedziała, gdyby nie Liferia. Polecam go każdej kobiecie, która lubi być zaskakiwana na każdym kroku i chce mieć dostęp do nowinek kosmetycznych z różnych zakątków świata. Mam nadzieję, że kolejna edycja będzie równie warta uwagi, co poprzednie i nawet nie mam co do tego żadnych wątpliwości. :)
Dla czytelników bloga mam coś specjalnego - 10% kod rabatowy na zakup pudełka Liferia, wystarczy przy zamówieniu wpisać hasło : RZRECENZ (ważne tylko do końca października !).
Dla czytelników bloga mam coś specjalnego - 10% kod rabatowy na zakup pudełka Liferia, wystarczy przy zamówieniu wpisać hasło : RZRECENZ (ważne tylko do końca października !).
Niestety, ale nic z tego pudełka nie wpadło im w oko ;)
OdpowiedzUsuńMoże później będzie lepiej :) Pozdrawiam!
Ja też jakoś nie jestem zachwycona,liczyłam na bardziej oryginalną zawartość
UsuńWow, ile dobroci. Super pudełko.
OdpowiedzUsuńBardzo fajne pudełko, są w nim perełki.
OdpowiedzUsuńpoziomka1.blogspot.com
Wizualnie pudełeczko przyciąga i cieszy oko:)zawartość wydaje się fajna
OdpowiedzUsuńWidziałam już jego zawartość i bardzo zaciekawił mnie produkt Lirene :)
OdpowiedzUsuńMnie zawartość by nie zadowoliła :D
OdpowiedzUsuńmnie chyba też nie :D
UsuńMi się tam zawartość podoba ;p
OdpowiedzUsuńNie słyszałam jeszcze o tym pudełku ale widzę tu produkty których nie znam , a to dobrze:)
OdpowiedzUsuńCiekawa zawartość ;)
OdpowiedzUsuńSuper, że w końcu doczekałaś się tej firmy w Polsce! Sama jeszcze niestety nie słyszałam. :/ Najważniejsze, że jesteś zadowolona. :)
OdpowiedzUsuńMnie najbardziej interesuje krem naobay :) ogólnie zawartość jest świetna :)
OdpowiedzUsuńSame fajne rzeczy :)
OdpowiedzUsuńFajnie , że znalazły się tutaj marki których nie znam.
OdpowiedzUsuńFajne pudełeczko ;)
OdpowiedzUsuńOjej, super sprawa :) Dla mnie zawartość świetna :)
OdpowiedzUsuńFajnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńPełno dobroci w tym pudełku, aż chce się mieć :)
OdpowiedzUsuńCiekawa zawartość
OdpowiedzUsuńno bo inne już mi się podoba
OdpowiedzUsuńNo nawet spoko.
OdpowiedzUsuńPudełko nie dla mnie, ale będę obserwować ten serwis :)
OdpowiedzUsuńnie wiem, jakoś dla mnie nie ma szału ;D
OdpowiedzUsuńTAK TAK TAK, pudełko jest urocze pomijając kolor :)
OdpowiedzUsuńNoo szalu nie ma,ale pudelko ladny kolor ma :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie kupowałam takiego typu pudełeczek ;p Jakoś nie moja bajka.
OdpowiedzUsuńMój blog ♥ Serdecznie zapraszam !
Nie mialam takich pudeleczek nigdy , ale ich zawartosc chyba mnie przekonala do przetestowania ;)
OdpowiedzUsuńSwietna recenzja.
Zapraszam do mnie ;)
całkiem fajne pudełko :) podoba mi się sposób zapakowania :)
OdpowiedzUsuńdobre dla kogoś, kto lubi testować kosmetyki. Ja jestem bardzo tendencyjna w tej kwestii i używam przeważnie swoich ulubionych. Trudno mi się przełamać i spróbować czegoś nowego :)
cenowo wygląda to również dość atrakcyjnie.
Pozdrawiam
www.zyciejakpomarancze.blogspot.com
Pierwszy raz słyszę o tym pudełku, chyba jestem w tyle :)
OdpowiedzUsuńZawartość bardzo fajna :)
ciekawe to pudełko :)
OdpowiedzUsuńCiekawe produkty, o niektórych słyszę pierwszy raz:)
OdpowiedzUsuńMnie pudełko zauroczyło pod każdym względem :) i jestem ciekawa kolejnego.
OdpowiedzUsuńŚwietne rzeczy :)
OdpowiedzUsuńCałkiem fajna zawartość ;).
OdpowiedzUsuńKrem do rąk wydaje mi się najciekawszym produktem :)
OdpowiedzUsuńfajne jest
OdpowiedzUsuńJa również bym była podekscytowana, gdybym trzymała je w rękach. Nie wiemy co tam się znajduje, na dodatek starannie zapakowane... oraz wygląda bardzo ładnie. Mi wpadł w oko ten czerwony błyszczyk z Włoch. :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
nastolatka-marzycielka.blogspot.com
Bardzo fajna zawartość :)
OdpowiedzUsuńO Naobay słyszałam same pozytywne opinie, więc super, że znalazł się w tym pudełeczku. Jestem ciekawa, jak będzie dalej, bo pierwsze pudełko zawsze będzie wyglądać ciekawie :) Mam nadzieję, że zawsze zawartość będzie taka fajna :)
OdpowiedzUsuńFajne i naprawdę kosmetyki w tym pudełku nie równają się z niziutką ceną pudełeczka :)
OdpowiedzUsuńmeegstyle.blogspot.com
Spodobała mi się zawartość :)
OdpowiedzUsuńZawartość godna uwagi :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com
Przyznam, że jakoś nic szczególnego. Już teraz jest tyle tych pudełek ze szok !
OdpowiedzUsuńsuper zdjęcia, naprawdę w tych czasach jest tyle blogów że rzadko spotyka się taki jak twój;)!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie:)!http://aliceeeblog.blogspot.com/2016/10/bomber-must-have-jesien-zima-1617.html
Obserwacja za obs?;)
Ciekawa zawartość :)
OdpowiedzUsuńKliknęłam w link :)
Fajne produkty, żel do mycia twarzy mnie zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńJakoś zawartość mi nie przypadła do gustu ;]
OdpowiedzUsuńZazdroszcze Wam takiego wyboru roznych pudelek z kosmetykami :(
OdpowiedzUsuńPięknie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńPięknie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńOh uwielbiam takie boksy :D
OdpowiedzUsuńhttp://allegiant997.blogspot.com/2016/10/oh-oh-twinkledeals-2.html
Jeszcze nigdy nie słyszałam o tym pudełeczku, ale zapowiada się bardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuńKiedyś o nim slyszałam :D Świetna zawartość
OdpowiedzUsuńhttps://marrstyle.blogspot.com Zaprszam do mnie <3
bardzo fajne pudełko, trafił Ci się czerwony błyszczyk/ pomadka, takich odcieni było najmniej. :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się to pudełko, może się kiedyś skuszę ;) Masz ładny kolor błyszczyka, widziałam inną wersję z mniej fajnym :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę, a raczej czytam o takim pudełku i myślałam, że zawartość będzie bardziej kolorowa. Jednak produkty, które w nim się znalazły spodobały mi się. Krem do rąk zawsze się przyda, a pozostałe rzeczy też łatwo wykorzystać :)
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemnie czyta się Twoje recenzje :)
Fajne to pudełeczko :-)
OdpowiedzUsuńUdane pudełko, ja bym była zadowolona :)
OdpowiedzUsuń