Do oferty sklepu www.iperfumy.pl trafiła nowa, koreańska marka KORIKA, która niemalże od razu wzbudziła moje zainteresowanie swoimi wysokiej jakości platynowymi maseczkami do twarzy. Na początek zdecydowałam się wypróbować serię SciBeauty, a mianowicie detoksykującą maseczkę płócienną, o której dziś chcę Wam trochę opowiedzieć. Zapraszam do czytania.
Maseczka do twarzy zamknięta jest szczelnie w foliowym opakowaniu, na którym znajdziemy szereg istotnych informacji w języku angielskim, w tym również skład. Maska ma postać cienkiej, półprzezroczystej tkaniny z wyciętymi otworami na oczy, usta oraz nos. Występuje również w kilku innych opcjach, tak więc każdy znajdzie odpowiedni wariant dla siebie.
Dostępność :
Tkanina jest dość obficie nasączona wartościowymi dla naszej skóry składnikami aktywnymi, takimi jak m.in. kwas hialuronowy, beta-glukany czy ekstrakt z liści japońskiego piołunu. To taki kompres dla skóry. Przed aplikacją maseczki należy wcześniej dokładnie oczyścić skórę z zanieczyszczeń, ja lubię zrobić jej także delikatny peeling, aby substancje aktywne mogły lepiej zadziałać i dotrzeć w głąb skóry. Po 15-20 minutach ściągam maseczkę i wyrzucam, gdyż jak każda inna w płachcie - jest ona jednorazowego użytku.
Efekty po zastosowaniu maseczki są zauważalne natychmiastowo. Skóra jest jedwabiście gładka i miękka w dotyku oraz dość konkretnie nawilżona. Nie można odmówić jej również ukojenia czy odświeżenia, ponadto cera nabiera promiennego wyglądu. Czego chcieć więcej ? ;) Ja jestem zadowolona z działania maseczki i chętnie skuszę się również na inne warianty :)
Nie znam tej maseczki, ale chetnie wypróbuję, bo lubię maski w płachcie.
OdpowiedzUsuńObserwuję Cię :)
własnie planuje sobie zakupić jakieś maski w płachcie, moze trafię n a tą i ją wypróbuję :D
OdpowiedzUsuńPieknie wyglada :)
OdpowiedzUsuńZapraszam https://ispossiblee.blogspot.com
Nie znam tej maseczki ,ale uwielbiam maski w płachcie:)
OdpowiedzUsuńmam tą maseczkę w zapasach, do tej pory użyłam już kilku masek ale z innych linii KORIKA
OdpowiedzUsuńUwielbiam te maseczki!
OdpowiedzUsuńdusiiiak.blogspot.com
Nie spotkałam się dotąd z tą maseczką :)
OdpowiedzUsuńZnam te maseczki :)
OdpowiedzUsuńNie znam jej, ale ja i tak niezbyt często sięgam po maski w płachcie ;)
OdpowiedzUsuńO, to coś dla mnie nowego, muszę więcej o nich poczytać!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Miałam jedną maseczkę tej marki i zupełnie się nie sprawdziła. Jednak nie zniechęcam się tylko chętnie sięgnę po tą skoro polecasz :)
OdpowiedzUsuńKtóra wersja się u Ciebie nie sprawdziła ?
UsuńUwielbiam płachty, ale z ta firma w ogóle nie miałam przyjemności
OdpowiedzUsuńMuszę przetestować, chociaż jeszcze nigdy nie miałam maseczki w płachcie.
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie przetestować. Moja skóra po zabiegu
OdpowiedzUsuńlaseroterapii potrzebuje jeszcze sporej dawki nawilżenia. Myślę, że ten produkt swietnie sobie z tym poradzi.
Thank you very nice sharing.
OdpowiedzUsuń