poniedziałek, 25 października 2021

Vianek - Normalizujący tonik - wcierka do skóry głowy

Okres jesienno-zimowy to dla mnie taki czas, gdy mam więcej czasu dla siebie, co oznacza że bardziej przykładam się nie tylko do pielęgnacji twarzy, ale i włosów. W tym roku postanowiłam sobie, że będę zapuszczać włosy tak długo, aż osiągnę wymarzoną długość. Czy mi się to uda? Nie wiem, bo jak wiadomo to zależy od fazy wzrostu włosa, a ja mam wrażenie, że moje kosmyki od pewnego czasu stoją w miejscu i nie rosną wcale, co oznaczałoby że osiągnęły już odpowiednią długość. Mimo wszystko nie poddaję się i postanowiłam je trochę wspomóc od wewnątrz jak i zewnątrz. Aktualnie pomagam sobie m.in. wprowadzając do pielęgnacji wcierki do włosów. Pierwszą z nich jest osławiony przez włosomaniaczki normalizujący tonik marki Vianek, który oczywiście upolowałam podczas zakupów on-line w drogerii internetowej notino.pl Zapraszam do czytania.



Tonik umieszczony został w opakowaniu z atomizerem, identycznym w jakim możemy spotkać toniki do twarzy tej firmy. Nie do końca przemawia do mnie spryskiwacz, według mnie każdy tego kosmetyk powinien być wyposażony bezwzględnie w aplikator z wąską końcówką, którym można swobodnie zaaplikować produkt na skórę głowy. Na szczęście mam odpowiednie opakowanie po innej wcierce i zawsze do niego przelewam odpowiednią ilość kosmetyku, po czym nanoszę płyn na skalp.


Dostępność :



To jest moje drugie podejście do toniku marki Vianek, w ubiegłym roku też stosowałam i byłam z niego zadowolona, dlatego i w obecnym się na niego zdecydowałam. Tonik ma wodnistą konsystencję o ziołowym zapachu, ale absolutnie mi to nie przeszkadza. Stosuję go co 2 dzień przed każdym myciem włosów i zostawiam na kilka godzin, po czym normalnie myję włosy szamponem. Bardzo lubię go za to, że nie podrażnia skóry głowy. Powoduje wysyp baby hair, które można dostrzec już po ok 3 tygodniach regularnych aplikacji. Bardzo ucieszyłabym się, gdyby również w jakimś stopniu minimalizował przetłuszczanie się skóry głowy, ale niestety tego nie robi. Nie wzmaga również przetłuszczania skalpu. Tonik ma pojemność 150ml i należy zużyć w ciągu 3 m-cy od otwarcia, co nie stanowi problemu jeśli jesteśmy systematyczne.


Stosujecie wcierki do włosów ? Jaka jest Wasza ulubiona ?


4 komentarze:

  1. Kiedyś uzywalam i byłam zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawy wpis, lubię twój blog bo zawsze jak wejdę to znajdę coś ciekawego dla siebie. Pisz jak najwięcej wpisów, czekam z niecierpliwością :D

    OdpowiedzUsuń
  3. ja bym się spodziewała, że właśnie wcierka wpłynie regulująco na skalp, a nie na porost włosów, magia jakaś :D może maceraty roślinne np. konopne czy z czarnuszki by ci pomogły? polecają je do skóry tłustej, jak również do stosowania na skórę głowy

    OdpowiedzUsuń

Jeśli już tu jesteś, zostaw po sobie ślad. Będzie mi bardzo miło.
Odwdzięczam się za każdy komentarz w wolnym czasie :)

OBSERWUJESZ MOJEGO BLOGA ? Daj znać ! - odwdzięczę się tym samym !