czwartek, 3 lipca 2014

Sylveco - lekki krem nagietkowy + wyniki rozdania

Dziś chcę Wam napisać o lekkim kremie nagietkowym Sylveco. Chcecie wiedzieć czy jest idealny dla mojej suchej cery ? Zapraszam do dalszej części posta.


Opis producenta:

Hypoalergiczny lekki krem nagietkowy jest przeznaczony do codziennej pielęgnacji każdego rodzaju cery i zapewnia ochronę skóry podrażnionej. Zawiera ekstrakty z kory brzozy i nagietka lekarskiego o działaniu regenerującym, oczyszczającym i przyspieszającym odnowę naskórka. Naturalne oleje roślinne i masło karite odbudowują warstwę wodno-lipidową i w połączeniu z alantoiną zapewniają skórze szybkie ukojenie. Ekstrakt z aloesu przywraca właściwy poziom nawilżenia, natomiast dodatek witaminy E zabezpiecza skórę przed negatywnym wpływem środowiska. Ekstrakt z mydlnicy lekarskiej, zawierający saponiny, ułatwia wnikanie składników aktywnych głębiej do skóry. Krem może być stosowany pod makijaż oraz na okolice przemęczonych oczu.

Działanie :
  • chroni skórę podrażnioną
  • wygładza i zmiękcza
  • przyspiesza regenerację

Skład: klik
 
Cena/Dostępność :
Dostaniemy go na stronie producenta klik w cenie 28,16 zł, ale możemy poszperać również w internecie. Ja swój zamawiałam na allegro. Opakowanie zawiera 50 ml kremu.
 

Krem przychodzi do nas w kartonowym opakowaniu, w środku którego znajduje się pojemnik  z pompką. Opakowanie solidnie wykonane, higieniczne, pompka nie zacina się, chodzi płynnie i dozuje odpowiednią ilość produktu. Moim zdaniem pojemnik powinien być przezroczysty, bo nie można w żaden sposób sprawdzić ile zostało kremu w środku.

Krem ma lekką konsystencję, z łatwością się rozsmarowuje na twarzy i co najważniejsze, jest bardzo wydajny. Ja mam swój ponad 3 miesiące, używam go codziennie rano i jeszcze się nie skończył. 


Co o nim sądzę ?

Może zacznę od plusów... 

  • Krem szybko się wchłania, pozostawiając cerę miłą w dotyku i matową. Nie ma uczucia ściągnięcia cery oraz moja twarz nie woła o więcej nawilżenia, ale pod warunkiem, że zaaplikuję wcześniej serum
  • Idealnie nadaje się pod makijaż.
  • Nie podrażnia.
  • Stosowany na okolice oczu nie powoduje łzawienia.
  • Nie zapycha.

Przejdźmy do minusów ...
  • Aplikowany solo na twarz niestety sprawia, że po godzinie moja skóra woła o nawilżenie.
 
Podsumowanie 
 
Moim zdaniem krem będzie idealny dla osób z cerą mieszaną lub tłustą. Sprawdzi się również u osób z cerą suchą, ale tylko wtedy, gdy nałożymy pod niego jakieś serum, np. serum z wit. C. W przeciwnym razie możemy się nieco rozczarować, zwłaszcza w upalne dni. Niestety nie zauważyłam, by produkt wpłynął w jakiś pozytywny sposób na moją cerę. Dla mnie jest to taki zwyklaczek, ale idealnie nadający się pod każdy makijaż. 
 
Czy kupię go ponownie ? Raczej nie. Możliwe, że wypróbuję jego brata (lekki krem brzozowy).
 
Ocena końcowa : 3/5 


Dziękuję wszystkim za udział w rozdaniu. Maszyna losująca wytypowała zwyciężczynię. Serdecznie gratuluję i proszę o dane adresowe na e-maila onalwaystogether@o2.pl

27 komentarzy:

  1. Szkoda, że ten krem tak wysusza.
    Gratulacje dla zwyciężczyni!
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ooo czyli krem idealny dla mojej cery :) Bardzo mnie nim zainteresowałas! Ogólnie Sylveco strasznie mnie kusi :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, że Cię nie zadowolił. Miałam na niego ochotę ale chyba teraz zrezygnuję...

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię produkty Sylveco, ten krem to chyba coś dla mnie, skoro lepiej sprawdzi się u mieszańców. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. nie miałam i chyba się na niego nie skuszę :> gratuluję zwyciężczyni ! ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam produktów tej firmy :)
    Dołączyłam do obserwatorów i zapraszam do siebie ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten krem to dla mnie zagadka :) Czytalam zarowno mega pozytywne, jak i negatywne opinie na jego temat ;) Ogolnie kusi mnie firma Sylveco, wiec moze kiedys wyprobuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. ja obecnie używam kremu przeciwzmarszczkowego z Nivei ale jak się skończy to chętnie tego cudaka wypróuję:D

    OdpowiedzUsuń
  9. Szkoda, że słabo nawilża, bo myślałam o jego zakupie. Ale moja skóra potrzebuje większego nawilżenia. Lubię za to kremy w opakowaniach z pompką.

    OdpowiedzUsuń
  10. Gratuluję, a co kremiku to jeszcze nic nie miałam z tej marki a szkoda ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. miałam krem nagietkowy i kompletnie się u mnie nie sprawdził, a wręcz przeciwnie wyrządził mi krzywdę - strasznie mnie pozapychał ;/ w przeciwieństwie do serii Biolaven, którą bardzo lubię ;)

      Usuń
  11. Bardzo nie lubię... moją mieszaną cerę wysuszał na wiór dając okropne uczucie sciągnięcia.. Do tego zapychał, wyrzuciłam pół opakowania :/

    OdpowiedzUsuń
  12. Jeśli po godzinie woła twarz o nawilżenie to troszkę kiepsko.

    OdpowiedzUsuń
  13. U mnie pewnie by się nie sprawdził,bo potrzebuje mocnego nawilżenia.

    OdpowiedzUsuń
  14. Mnie nie zachwyciła. Za to recenzja konkretna a takie lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  15. gratuluję zwyciężczyni :)
    o kremie czytałam już kilka razy wcześniej

    OdpowiedzUsuń
  16. Może u mnie by się sprawdził, ale jakoś nie kusi ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Miałam drugą wersję lekkiego kremu - brzozową. I przyznam, że polubiłam się z owym produktem - dobrze nawilżał i jednocześnie matował moją skórę :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Z firmy sylveco jeszcze nic nie testowałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Dla mnie byłby całkiem dobry. Szkoda, że dla Ciebie nie jest idealny.

    OdpowiedzUsuń
  20. Kurcze mimo wszystko bym wypróbowała ten kremik !! ;]

    OdpowiedzUsuń
  21. Jeju, ja wręcz uwielbiam krem nagietkowy! U mnie akurat sprawdził się idealnie. Łagodzi wszelkie zmiany skórne, regeneruje cerę i przede wszystkim - działa leczniczo na mój trądzik. Jestem też dość wrażliwa na zmiany alergiczne, ale naturalny skład robi swoje. Zazwyczaj kupuję go w sieci na http://naturobranie.pl Wszystkim zainteresowanym polecam, akurat jest w promocji - brzozowy również, jeśli nadal jesteś zainteresowana wypróbowaniem, droga Autorko :) ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Używam tego kremu i jestem bardzo zadowolona. Mam cerę mieszaną, dlatego lekka konsystencja jest dla mnie w sam raz. Trądzik się zredukował, krem nie zapycha porów, a skóra sprawia wrażenie gładszej. I nie sądzę, by wysuszał, ja np. odczuwam ulgę, gdy zaaplikuję go na oczyszczoną, ściągniętą skórę. Polecam :)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli już tu jesteś, zostaw po sobie ślad. Będzie mi bardzo miło.
Odwdzięczam się za każdy komentarz w wolnym czasie :)

OBSERWUJESZ MOJEGO BLOGA ? Daj znać ! - odwdzięczę się tym samym !