OPIS PRODUKTU
Ta botaniczna maska ma bogatą konsystencję i otulający zapach. Odżywia i
odbudowuje strukturę włosów. Nawilża, regeneruje i wzmacnia. Wygładza,
zapobiega puszeniu się, przywraca blask i elastyczność. Ułatwia
rozczesywanie i układanie włosów.
Więcej informacji oraz dostępność mia-store.pl
Skład : Aqua, Cetearyl Alcohol, Behentrimonuim Chloride, Glycerin,
Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Cetyl Esters, Parfum,
Polyquaternium-37, Dicaprylyl Carbonate, Lauryl Glucoside,
Hydroxyethylcellulose, Disodium EDTA, Peat Extract, Oryza Sativa (Rice)
Seed Protein, Phytic Acid, Oryza Sativa (Rice) Extract, Avena Strigosa
Seed Extract, Lecithin, Gluconolactone, Calcium Gluconate, Sodium
Benzoate, Phenoxyethanol, Caprylyl Glycol.
Produkt zostaje nam podany w smukłej, podłużnej tubce o poj. 125ml, zakończonej plastikowym korkiem, zamykanym na zatrzask. Opakowanie jest podane na nacisk, dzięki czemu łatwo wydobyć zawartość bez wysiłku. Tubka opatrzona została ładną, miłą dla oka oprawą graficzną, z której można dowiedzieć się o produkcie istotnych informacji. Maska posiada gęstą, kremową konsystencję o białym zabarwieniu. Nie jestem zazwyczaj wybredna co do zapachów, ale ten w masce nie do końca mi się podoba, chociaż da się go znieść. Niestety nie opiszę Wam go, ponieważ z niczym konkretnym mi się nie kojarzy, natomiast najgorsze jest to, że pozostaje dość długo wyczuwalny na włosach, mimo spłukania produktu.
Na co dzień myję włosy szamponem dla dzieci Babydream, który mimo swej delikatności sprawia że włosy na długości są szorstkie i splątane, dlatego konieczne jest po jego użyciu zastosowanie dalszej pielęgnacji, która rozwiąże te problemy. Tym razem z pomocą przyszła maska odbudowująca marki Tołpa. Aplikuję ją jedynie na długość i pozostawiam na około 5-15min., w zależności od tego ile mam czasu. Tak czy owak, maska trzymana dłużej czy krócej zawsze u mnie daje ten sam efekt. Różnicę można poczuć już na etapie spłukiwania kosmetyku z włosów, gdyż w dotyku są one bardzo śliskie i ma się wrażenie jakby były pokryte jakąś specjalną powłoką ochronną. Włosy na pewno zdecydowanie lepiej się rozczesują, natomiast po wyschnięciu są dociążone, mięsiste i błyszczące. Z tego względu nie polecam stosować maski blisko nasady, jeśli zależy nam na zachowaniu objętości. Co więcej - maska zapobiega puszeniu i wygładza łuski włosa, a stosowana po każdym myciu sprawia, że stają się bardziej elastyczne i odporne na uszkodzenia.
Słyszałam wiele dobrego o tej masce :)
OdpowiedzUsuńTej maski jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę ją na oczy ;)
OdpowiedzUsuńJa również myję włosy szamponem Babydream i to prawda, po użyciu koniecznie potrzebna jest odżywka. O tej masce nie słyszałam, ale bardzo lubię Tołpę, wiec z pewnością wyląduje w moim koszyku:)
OdpowiedzUsuńFajnie to brzmi, ale jednak Tolpa nie jest naturalna, więc u mnie odpada;)
OdpowiedzUsuńnaturalny jest korzen mydlnicy mozna wszedzie kupic nie wiedzialas???
UsuńPierwszy raz czytam o te masce, zapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńfajnie, ze dobrze działa, szkoda jednak, ze zapach nie ten:(
OdpowiedzUsuńDziałanie tej maski przypadłoby mi do gustu. Jednak obecnie mam swoją ukochaną z Kallosa i nie planuję nowości. Może kiedyś... Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńMusze sprawdzić jak pachnie ,może jestem w stanie tolerować ten zapach :-)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jej u siebie. Szukam czegoś nowego i może akurat się sprawdzi!
OdpowiedzUsuńdusiiiak.blogspot.com
Z tołpy miałam jedynie krem pod oczy, natomiast produktów do włosów jeszcze nie. Ale chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńDawno nie miałam nic z tołpy;)
OdpowiedzUsuńMarkę kojarzę, widze ją często podczas zakupów biedronki. Kurcze zapach jest dla mnei abrdzo ważny, ale mogłabym go przeżyć :D
OdpowiedzUsuńChyba pierwszy raz o niej czytam :)
OdpowiedzUsuńKiedyś często używałam kosmetyków z tołpy , jednak jakos zaprzestałam więc maski nie miałam okazji wypróbować :)
OdpowiedzUsuńwww.noeliademkowicz.blogspot.com
I obserwuję :*
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tej maseczki, ale jak włosy stają się po niej odporniejsze na uszkodzenia chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji używać :)
OdpowiedzUsuńMiałam tę maskę i byłam z niej zadowolona, choć do najtańszych nie należy. Jeśli znowu dorwę ją na promocji, to zapewne kupię ponownie ;)
OdpowiedzUsuńja również myłam włosy tym szamponem i miałam podobne odczucia. Szczerze mówiąc dotykanie tych włosów po myciu nie należało do najprzyjemniejszych :) obecnie przerzuciłam się na Seboradin, ale efekt jest podobny jak po Babydream. Bez maski/odżywki nie wyobrażam sobie funkcjonowania :P jak zdenkuję GlissKur przerzucę się na Tołpę :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://zyciejakpomarancze.blogspot.com/
Lubię mięsiste włosy :P
OdpowiedzUsuńCzytam o niej po raz pierwszy, ale już mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że mnie jakoś do tej firmy nie ciągnie, ale chętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńwstyd się przyznać, ale nie miałam jeszcze żadnego produktu tej marki ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam nic do włosów z tołpy:) A ostatnio ograniczam pielęgnację włosów do minimum :D
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować, nie słyszałam o niej. http://wakeupandliveintensely.blogspot.com/?m=1
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że ja nie lubię tej firmy, ale tej maski nie testowałam ;D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥ /~Kinga
Unpredictabble
Nie znam tej maski. Też ostatnio myję włosy szamponem Babydream i wiem o czym mówisz, że później potrzebują jeszcze pielęgnacji. Stosuję wiele masek, ale tej jeszcze nie miałam, może kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńbyłabym z niej zadowolona, dobre maski czuć już w momencie spłukiwania, to prawda. nie lubię szamponów dziecięcych właśnie za to plątanie włosów
OdpowiedzUsuńu mnie różnie się sprawdzają produkty z tołpy, tej maski nie znam :)
OdpowiedzUsuńdawno nie miałam szamponu dla dzieci Babydream - przypomniałaś mi o nim :)
maski nie znam ale generalnie bardzo lubię kosmetyki Tołpy :)
OdpowiedzUsuńMam tę maskę w zapasach, ale obecnie stosuję tyle kosmetyków do włosów, że nie umiem się zabrać za jej testowanie.
OdpowiedzUsuńnigdy nie mialam maski z tolpy :)
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad nią nie raz, ale jakoś nigdy się nie skusiłam
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze nic z tej marki :(
OdpowiedzUsuńPierwszy raz ją widzę. Tołpę znam i lubię.
OdpowiedzUsuńNiestety kosmetyki z Tołpy średnio się u mnie sprawdzają :(
OdpowiedzUsuńZ Tolpy uzywam teraz jedynie serum ;)
OdpowiedzUsuńz tołpy miałam tylko szampon ;) był super
OdpowiedzUsuńMiałam bardzo mało kosmetyków z tej firmy ale maska wydaje się fajna
OdpowiedzUsuńZnam produkty tołpy, jednak nie wiedziałam, że posiadają w asortymencie produkty do pielęgnacji włosów...
OdpowiedzUsuńnoo ja tesz nie znam tej maski a w ogule to na pewno nie znam bardzo wielu maseek bo mnie nie interesujom ale musialem coś napisac jak 99% osup rzeby zaistniec w internecie. Pozdrawiaaaam i w ogule xD
OdpowiedzUsuń