Okres letni sprzyja pielęgnacji dłoni i malowaniu paznokci, stąd też często podążamy za tworzeniem co rusz nowych wzorów, które cieszą oko i zachwycają swoim wizerunkiem. Niestety częsty manicure może mieć fatalne skutki, dlatego aby ich uniknąć warto sięgnąć po odpowiednią odżywkę, która nie tylko wzmocni nasze paznokcie, ale także będzie idealną bazą pod lakier. Poszukując czegoś nowego, wpadłam w drogerii Bodyland.pl na Nail Hardener Sensitive, który w 21 dni ma doprowadzić nasze paznokcie do porządku. Czy kuracja ta jest rzeczywiście skuteczna, tak jak obiecuje producent ?
Nail Hardener Sensitive otrzymujemy w smukłej, stożkowej buteleczce, wykonanej ze szkła. Produkt wyposażony został w długą, granatową zakrętkę ze skośnie ściętą końcówką, służącą do odsuwania skórek paznokci. Aplikacja produktu odbywa się za pomocą wąskiego, równo ściętego pędzelka, który równomiernie i precyzyjnie rozprowadza preparat. Odżywka posiada rzadką, lejącą się konsystencję o transparentnej, różowej barwie i charakterystycznym dla tego rodzaju produktów zapachu. Pojemność opakowania wynosi 10ml, które należy zużyć w ciągu 12 m-cy od otwarcia. Może być z tym mały problem, bo produkt należy do szalenie wydajnych, a kuracji nie zaleca się przeprowadzać częściej niż 2 razy do roku. Z tego względu polecam zakupić preparat z kimś na pół, co da chociażby podwójną radość z jego stosowania. :)
Muszę się Wam przyznać, że chociaż lubię eksperymentować i szaleć z manicure, to jednak nie zawsze mogę sobie na niego pozwolić, gdyż zawsze cała zabawa kończy się tak samo - paznokcie stają się cienkie, słabe i zaczynają się łamać. To dla mnie znak, że pora dać im czas na odpoczynek, bo najzwyczajniej w świecie mają mnie już dość. W takim momencie najwyższy czas, żeby sięgnąć po kosmetyk pierwszej potrzeby - odżywkę, która spełni ich oczekiwania i przywróci je do życia. Zdecydowałam się na Nail Hardener Sensitive marki Herome (facebook Herome). Stosowałam ją zgodnie z zaleceniami producenta, pierwszego dnia nanosząc jedną, cienką warstwę produktu, drugiego dnia kolejną, a trzeciego zmywałam całość. Proces ten powtarzałam systematycznie przez 21 dni. Odżywka łatwo i wygodnie się rozprowadza, a i schnie w błyskawicznym tempie, nadając paznokciom wysoki połysk. Już po kilku dniach zauważyłam, że moje paznokcie stały się twardsze, przez co nie musiałam się martwić, że za chwilę się złamią. Ku mojej uciesze, najlepsze efekty odnotowałam po zakończonej kuracji - paznokcie wyraźnie się wzmocniły, stały się twarde, elastyczne i wreszcie mogę się nimi chwalić przed znajomymi. Póki co - nie łamią się, szybciej rosną i są w dużo lepszej kondycji. Na chwilę obecną znowu mogę powrócić do częstego ich malowania i nie widzę żadnych oznak pogorszenia stanu płytki paznokciowej. Odżywkę sporadycznie również nakładam jako podkład pod kolorową emalię, by chronić je przed wysuszeniem i przebarwieniami. W tej roli świetnie się sprawdza, ale należy pamiętać, by po zakończonej kuracji nie używać preparatu częściej niż 2 razy w tygodniu. Co też istotne - odżywka nie zawiera szkodliwego formaldehydu.
Ciekawa jestem jeszcze odżywki Herome w wersji Extra Strong,
może któraś z Was miała okazję ją stosować ? :)
ja uwielbiam ich odżywkę- po tipsach , robi cuda nawet z bardzo zniszczonymi paznokciami
OdpowiedzUsuńPaznokcie pozostawiam kosmetyczce (jakkolwiek to nie brzmi), bo jakos nie mam serca do zabawy z nimi
OdpowiedzUsuńTo dla mnie nowość. Odpukać ostatnio nie mogę narzekać na paznokcie :)
OdpowiedzUsuńPolubiłam :) Mam i dobrze się sprawuje :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy produkt :)
OdpowiedzUsuńNie znam, widzialam w drogerii 2 odzywki tej firmy, ale obydwie mialy formaldehyd w skladzie (mnie nie zaszkodzila slynna Eveline, ale wole nie kusic losu).
OdpowiedzUsuńciekawy ;)
OdpowiedzUsuńU mnie niestety odżywka nie zdziałała zbyt wiele :(
OdpowiedzUsuńMiałam i sprawdziła się ta odżywka :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz o nim słyszę ;) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMój blog ♥ Serdecznie zapraszam !
Już wiele dobrych recenzji o nim czytałyśmy :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz go widze, ale zaciekawił mnie :D
OdpowiedzUsuńNie znam, a fajny produkt! :)
OdpowiedzUsuńNie znam ale mnie zaciekawiłaś :O
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/05/dark-blue-jacket.html
nie miałam, ale wydaje się godny zainteresowania :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny produkt.
OdpowiedzUsuńTrzeba teraz wziąć się pazurki.
Ekstra! Wiele dobrego słyszałam o Herome.
Pozdrowionka! :)
nie miałam niestety, ale wydaje się fajny:)
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie. ;-)
OdpowiedzUsuńNie znam ale obecnie szukam czegoś skutecznego o podobnym działaniu, więc może się skuszę ;)
OdpowiedzUsuń-------------------------
http://fashionelja.pl
Nigdy wcześniej onim nie słyszałam. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńjusinx.blogspot.com
Ooo nie znam tej odżywki, skoro tak dobrze się u Ciebie sprawdziła, chętnie ją sprawdzę u siebie :)
OdpowiedzUsuńMiałam któryś z produktów Herome i był super!
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej odżywce jeszcze :) Ja obecnie stosuję hybrydy, ale kiedy mam od nich przerwę stosuję odżywkę Sally Hansen Maximum Shield :)
OdpowiedzUsuńPrzydałaby mi się taki :)
OdpowiedzUsuńDawno szukałam takiego produktu. Dziękuję za recenzję, bo bardzo mi się przydała ♥
OdpowiedzUsuńZapraszam na ROZDANIE
Miałam i bardzo polubiłam.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś wypróbuję po hybrydach.
OdpowiedzUsuńmiałam i polecam :D
OdpowiedzUsuńW krytycznych sytuacjach takie produkty sie przydaja.
OdpowiedzUsuńCiekawie wygląda:)
OdpowiedzUsuńNie znam ale przyznaję, że jest ciekawa :)
OdpowiedzUsuńciekawy produkt ;)
OdpowiedzUsuńSuper! Od dawna szukam czegoś skutecznego na moje słabe, wiecznie połamane paznokcie :) Teraz tylko muszę znaleźć kogoś chętnego do podziału - szkoda byłoby zmarnować to cudo, a poza tym, zgadzam się, podwójna radość :) Bardzo szczegółowa i przede wszystkim - jak nazwa obiecuje - rzetelna recenzja.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, www.nafreelansie.pl
nie miałam tej odzywki. Ale chyba rozglądnę się za nią. Ostatnio mam mały paznokciowy kryzys...
OdpowiedzUsuńMuszę się za nią rozejrzeć :-)
OdpowiedzUsuń