O peelingach do ciała BodyBoom słyszał chyba już każdy - w końcu nie na próżno zdobył on miano KWC. Wielokrotnie wstrzymywałam się przed jego zakupem, gdyż nie należy on do najtańszych produktów, a kawę chyba każda z nas ma w swoim domu, za pomocą której możemy wykonać taki domowy peeling.. :) Mimo to pewnego dnia, gdy wypatrzyłam go w promocji w mojej ulubionej drogerii internetowej notino.pl - postanowiłam zaryzykować i sprawdzić o co tyle szumu. Wrzuciłam do wirtualnego koszyka, przetestowałam na własnej skórze, a dziś pojawiam się z recenzją, by zdradzić Wam czy było warto... Zapraszam do czytania :)
Może zacznijmy od tego, że peeling występuje w kilku opcjach zapachowych, więc każda znajdzie coś dla siebie. Ja skusiłam się na wersję Original, która jak nie trudno się domyślić pachnie po prostu kawą. :) Peeling znajduje się w papierowej, wodoszczelnej torebce (poj. 200ml) z zamknięciem strunowym. Szata graficzna jest minimalistyczna, prosta i przyjemna dla oka.
Dostępność :
Dostępność :
Peeling wykonuję raz w tygodniu wg instrukcji przedstawionej na opakowaniu. Po kąpieli, na wilgotną skórę aplikuję produkt, jednocześnie wykonując dokładny masaż skóry. Następnie pozostawiam go na około 5 minut, po czym całość spłukuję. I tutaj spotkało mnie miłe zaskoczenie... Skóra jest oczyszczona, pozbawiona martwego naskórka, przyjemnie gładka oraz miła w dotyku. Dzięki zawartości olejków w składzie, peeling ma również walory odżywcze na skórę. Peeling jest bardzo wydajny i z pewnością tak duża zawartość opakowania wystarczy nam na wiele aplikacji. :)
Znacie peelingi BodyBoom? Jak wrażenia ?
Uwielbiam kawowe aromaty a ten miałam okazję używać i wielkie LOVE:)
OdpowiedzUsuńLubie takie peelingi ale sprzatanie po nich to tragedia :)
OdpowiedzUsuńMiałam i miło wspominam :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię peelingi kawowe, ale mam nieodparte wrażenie, że wiele marek mocno zawyża ich ceny i zwyczajnie nie są jej warte :P
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu go kupić.
OdpowiedzUsuńJa kiedyś sama robiłam peeling z kawy, mega :D
OdpowiedzUsuńrilseee.blogspot.com
Peeling z kawy jest niesamowity, ale warto też spróbować balsam z dodatkiem aloesu który wygładza skórę :3
OdpowiedzUsuńFree Hindi Sex Stories
OdpowiedzUsuńFree Hindi Sex Stories Free Hindi Sex Stories
Free Hindi Sex Stories
Free Hindi Sex Stories Free Hindi Sex Stories
Free Hindi Sex Stories
Free Hindi Sex Stories Free Hindi Sex Stories
Free Hindi Sex Stories
Free Hindi Sex Stories Free Hindi Sex Stories
Free Hindi Sex Stories
Free Hindi Sex Stories Free Hindi Sex Stories
Free Hindi Sex Stories
Free Hindi Sex Stories Free Hindi Sex Stories
Free Hindi Sex Stories
Free Hindi Sex Stories Free Hindi Sex Stories
Free Hindi Sex Stories
Po takim pillingu warto zadbać o odpowiednie nawilżenie i ukojenie skóry. Bardzo dobrze sprawdzi się do tego żel aloesowy.
OdpowiedzUsuńhttps://www.foreveraloes.eu/
Pilling kawowy to świetny sposób na wygładzenie skóry. Do tej pory samodzielnie wykonywałam domowej roboty kosmetyk, ale ostatnio jestem bardzo zabiegana i nie mam na to czasu, a nie chcę rezygnować z pielęgnacji mojej skóry. Dlatego cieszę się, że trafiłam na artykuł o gotowym produkcie. Ten pilling na pewno trafi do mojej kosmetyczki.
OdpowiedzUsuńhttps://flamingwheels.pl/
Uwielbiam pillingi kawowe za cudowny zapach oraz bardzo dobre właściwości złuszczajcie i ujędrniające. Wypróbowałam już pillingi od wielu rożnych producentów i na pewno skusze się również na powyższy produkt.
OdpowiedzUsuńhttps://pieknieje.pl/
bodyboom ma super produkty <3
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie słyszałam o takim peelingu a o tej firmie słyszę pierwszy raz, będzie trzeba przetestować :)
OdpowiedzUsuńhttps://modafinil-sklep.pl