Opis producenta
Dzięki innowacyjnemu kształtowi ząbków,
wykonanych ze specjalnego, elastycznego tworzywa, działa delikatnie i
skutecznie. Zalecana do rozczesywania każdego rodzaju włosów, peruk,
afro oraz włosów przedłużanych. Dostosowuje się do kształtu głowy, radzi
sobie z najbardziej splątanymi kosmykami nie naruszając struktury
włosów, co sprzyja ich zdrowiu. Oprócz tego masuje skórę głowy, co
doskonale wpływa na cebulki włosów. Szczotkę Tangle Teezer można
stosować do rozczesywania włosów suchych i mokrych.
Tak jak wspomniałam szczotkę mam w swoim posiadaniu od bardzo dawna. Ponieważ od zawsze miałam cienkie włosy, stwierdziłam że wersja kompaktowa będzie dla mnie wystarczająca. I w tej kwestii się nie pomyliłam, co się okazało był to bardzo dobry wybór.
Swoją TT zakupiłam na allegro od zaufanego sprzedawcy, pamiętam że zapłaciłam za nią około 50 zł. Jak tylko do mnie przyszła w oczy rzuciło mi się solidne wykonanie. Nie jest to jakiś tandetny, skrzypiący plastik. Ząbki szczotki są równomiernie rozstawione, naprzemiennie jeden rząd dłuższy, drugi krótszy.
Wersja kompaktowa bardzo przypadła mi do gustu. Idealnie znajduje swoje miejsce w każdej damskiej torebce. Jest zgrabna i bardzo dobrze mieści się w dłoni. Jeszcze nigdy nie wypadła mi z rąk podczas szczotkowania. Co najważniejsze... bardzo dobrze radzi sobie z poplątanymi włosami. Zawsze po nią sięgam, gdy grzebień z szeroko rozstawionymi zębami nie daje sobie rady. Poza tym bardzo łatwo utrzymać ją w czystości. Ja do tego zabiegu używam szczoteczki do czyszczenia twarzy (po co ma się marnować ;)), która sprawdza się idealnie.
Za minus można uznać fakt, że po długim użytkowaniu ząbki szczotki nie są idealnie proste, lecz delikatnie wygięte w prawo lub lewo :) Ale mnie to nie przeszkadza, bo to nie wpływa w żaden sposób na rozczesywanie włosów.
Uważam, że Tangle Teezer to absolutny niezbędnik każdej kobiety. Jeszcze nigdy mnie nie zawiodła i zawsze doskonale sprawdza się w awaryjnych sytuacjach. Moim zdaniem są to bardzo dobrze wydane pieniądze, więc jeśli jeszcze jej nie macie, to warto się w nią zaopatrzyć.
Swoją TT zakupiłam na allegro od zaufanego sprzedawcy, pamiętam że zapłaciłam za nią około 50 zł. Jak tylko do mnie przyszła w oczy rzuciło mi się solidne wykonanie. Nie jest to jakiś tandetny, skrzypiący plastik. Ząbki szczotki są równomiernie rozstawione, naprzemiennie jeden rząd dłuższy, drugi krótszy.
Wersja kompaktowa bardzo przypadła mi do gustu. Idealnie znajduje swoje miejsce w każdej damskiej torebce. Jest zgrabna i bardzo dobrze mieści się w dłoni. Jeszcze nigdy nie wypadła mi z rąk podczas szczotkowania. Co najważniejsze... bardzo dobrze radzi sobie z poplątanymi włosami. Zawsze po nią sięgam, gdy grzebień z szeroko rozstawionymi zębami nie daje sobie rady. Poza tym bardzo łatwo utrzymać ją w czystości. Ja do tego zabiegu używam szczoteczki do czyszczenia twarzy (po co ma się marnować ;)), która sprawdza się idealnie.
Za minus można uznać fakt, że po długim użytkowaniu ząbki szczotki nie są idealnie proste, lecz delikatnie wygięte w prawo lub lewo :) Ale mnie to nie przeszkadza, bo to nie wpływa w żaden sposób na rozczesywanie włosów.
Uważam, że Tangle Teezer to absolutny niezbędnik każdej kobiety. Jeszcze nigdy mnie nie zawiodła i zawsze doskonale sprawdza się w awaryjnych sytuacjach. Moim zdaniem są to bardzo dobrze wydane pieniądze, więc jeśli jeszcze jej nie macie, to warto się w nią zaopatrzyć.
A jak Wy radzicie sobie z poplątanymi włosami ?
Chętnie poznam również Waszych faworytów do czesania włosów :)
Również mam wersję kompaktową :) jestem bardzo zadowolona i nie wyobrażam sobie pielęgnacji włosów bez TT :)
OdpowiedzUsuńMasz najładniejszą wersję kolorystyczną! :)
OdpowiedzUsuńMNie osoniscie ta szczotka nigdy nie kusila, ale mojej Corce sprawilam zwykla i kompaktowa (identyczna, jak Twoja ;)) wersje :) Jest rownie mocno z nich zadowolona :)
OdpowiedzUsuńWiele osób chwali te szczotki :) Ja nie posiadam jej. Używam szczotki Remingtona i również dobrze się spisuje :)
OdpowiedzUsuńja dostałam TT w tej "dużej wersji", ale mam włosy, które zbijają mi się w takie stronki więc często je czeszę w ciągu dnia. Szkoda mi tej szczotki dlatego poluję na wersję kompaktową :)
OdpowiedzUsuńDługo się wahałam, ale kupiłam i jestem nawet zadowolona :)
OdpowiedzUsuńJa mam tak krótkie włosy że taka szczotka jest mi zbędna ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam mój TT i chciałabym mieć też tę kompaktową wersję
OdpowiedzUsuńTT to również mój niezbędnik :)
OdpowiedzUsuńJa tam wolę zwykłą szczotkę bo nie mam splątanych włosów.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię TT :)
OdpowiedzUsuńMuszę się na nią w końcu skusić :D
OdpowiedzUsuńNie rozumiem szału na nią, może dlatego, że jej nie miałam i nie przekonałam się o jej właściwościach
OdpowiedzUsuńMoże warto jednak zakupić szczotkę TT :)
UsuńWspaniałe zdjęcia
OdpowiedzUsuńTT jeszcze nie miałam,ale szczotka z naturalnym włosiem u mnie spisuje się doskonale
Muszę kiedyś się na nią skusić :)
OdpowiedzUsuńNie wyobrażam sobie rozczesywać włosy czymś innym! :) Posiadam wersję Salon Elite ale teraz poluję na wersję kompaktową, bo rzeczywiście szkoda mi niszczyć włosie tej szczotki :)
OdpowiedzUsuńMam tą szczotkę i bardzo ją lubię, mimo, że początki były ciężkie.
OdpowiedzUsuńFajnie, że sie sprawdziła ;)
OdpowiedzUsuńwcześniej juz na nią polowalam, ale zawsze zapominałam ją kupić :)
www.esiabloguje.blogspot.com
Ja używam drewnianego grzebienia i sprawdza się u mnie na tyle dobrze, że nie czuje potrzeby eksperymentowania i sięgania po coś innego. Jeśli jednak kiedyś mnie najdzie ochota na TT, to wiem, że wezmę złotą, bo bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam tą szczotkę i też zamierzam o niej napisać, mam wersję klasyczną i kompakt :)
OdpowiedzUsuńMam TT w wersji original ale jeszcze nie mam zdania...
OdpowiedzUsuńMoja ulubiona <3
OdpowiedzUsuńwszyscy zachwycają się tą szczotką, a ja nie rozumiem dlaczego;)
OdpowiedzUsuńMam zwykłą wersję i ją uwielbiam :-) wersja kompaktowa mnie mocno kusi :-)
OdpowiedzUsuńmam TT i zastanawiam się nad kupnem kolejnej a to chyba najlepiej świadczy o moim stosunku do niej:)
OdpowiedzUsuńTT jest fantastyczna! Najlepsza szczotka ever :). Co prawda mam wersję niekompaktową, ale kompaktowa mi się marzy :)
OdpowiedzUsuńMuszę i ja w końcu zakupić tę szczotkę :)
OdpowiedzUsuńTyle dobrego słyszałam o tej szczotce i zbieram się do jej kupna.
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto :)
ja mam tę podróbkową z Biedry i spisuje się całkiem w porządku :D
OdpowiedzUsuńnie miałam tej szczotki :)
OdpowiedzUsuńChciałabym ją mieć, ale dla mnie za droga jest. :]
OdpowiedzUsuńhoney-mind.blogspot.com
Rozważam jego zakup od kilku lat :) Pora wreszcie się przełamać i wydać te 40zł na kawał plastiku :D
OdpowiedzUsuńMuszę zakupić sobie taką szczotkę, w końcu ułatwiłaby mi rozczesywanie włosów i byłaby non stop przy mnie ; )
OdpowiedzUsuńPolecał mi ją fryzjer, ale do tej pory jakoś nie trafiła w moje ręce.
OdpowiedzUsuńteż mam wersję kompaktową od lat i nie wygląda już tak dobrze jak Twoja, ale nadal spisuje się świetnie:)
OdpowiedzUsuńMam i uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuń