czwartek, 7 kwietnia 2016

Zielone Laboratorium - Peeling myjący cytrusowy

W dzisiejszym poście pragnę podzielić się z Wami recenzją peelingu myjącego z Zielonego Laboratorium, którym zdecydowanie warto się zainteresować. Jeśli jesteście ciekawe co dobrego robi dla skóry - zapraszam do czytania.






OPIS PRODUKTU

Mocne złuszczanie naskórka nie jest dobre dla każdego. Ten łagodny peeling to przede wszystkim środek myjący, dlatego może być stosowany codziennie, bez obawy o podrażnienia. Nie zawiera drapiących i szorstkich drobinek, tylko algę wapienną, która lekko pobudza i masuje. Skóra jest po nim oczyszczona, dopieszczona i zrelaksowana, pozbawiona martwego naskórka w delikatny sposób. Mycie i wygładzanie w jednym, naturalnym kosmetyku tworzy idealną kombinację. A na dodatek ten obłędny, energetyzujący zapach cytrusów…


Więcej informacji oraz dostępność TUTAJ.






Produkt umieszczony jest w plastikowej butelce, której pojemność wynosi 250ml. Oprawa graficzna opakowania jest estetyczna i ciekawa. Na etykiecie zawarto wszystkie potrzebne informacje, czyli skład, obietnice producenta, stosowanie, itp. Przy okazji warto zwrócić uwagę, że 5% dochodu za sprzedaży tego kosmetyku przekazane zostaje Schronisku w Korabiewicach, to bardzo miły gest ze strony firmy. Opakowanie zostało wyposażone w zamknięcie typu "press", które jest wygodne i pozwala wydobyć wymaganą ilość produktu.




Peeling myjący wyróżnia się ciekawą i dość nietypową konsystencją, rzadko spotykaną w peelingach. Przyznam, że pierwszy raz się spotykam z taką trzęsąca się, rozrzedzoną galaretowatą formułą. Wbrew pozorom nie ma się czego obawiać - kosmetyk jest bardzo przyjemny w użyciu. Nie mogłabym również nie wspomnieć o jego rześkim, energetyzującym zapachu. Do czynienia mamy z cytrusami - niezwykle naturalne nuty zapachowe docierają do nosa pobudzając i relaksując jednocześnie.  





Peeling myjący polubiłam właściwie od pierwszego użycia. Bardzo dobrze radzi sobie z oczyszczeniem skóry, a maleńkie, ostre drobinki twardej algi Lithothanium dodatkowo złuszczają martwy naskórek i przyjemnie masują skórę, nie podrażniając jej. Co ciekawe - stopień złuszczenia naskórka jest zależny od siły nacisku, tak więc możemy sobie zafundować delikatniejsze bądź mocniejsze złuszczanie - w zależności, co kto preferuje. Jednak nie należy się oszukiwać - fanki porządnych, ciężkich zdzieraków mogą być zawiedzione. Po użyciu kosmetyku skóra jest gładka oraz mięciutka. Dodatek olejków - pomarańczowego i cytrynowego nadaje kosmetykowi właściwości antybakteryjnych i antyoksydacyjnych. Natomiast zawartość ekstraktów : z lawendy oraz z rozmarynu łagodzą podrażnienia skóry i działają przeciwzapalnie. Peeling myjący jest wydajny - wystarczy użyć niewielką ilość aby cieszyć się czystą skórą, pozbawioną wszelkich zanieczyszczeń. Produkt nie wysusza ciała i nie uczula, daje poczucie delikatnego nawilżenia. 





57 komentarzy:

  1. Mam go od kilku dni, mam nadzieję, że będę zadowolona:)

    OdpowiedzUsuń
  2. O kurcze. Bardzo ciekawie się prezentuje.
    Nie lubię mocnych zdzieraków, dlatego sądzę, że ten byłby dla mnie idealny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Podoba mi się i chętnie bym go wypróbowała ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. fajny kosmetyk, nie miałam jeszcze nic od nich, ale tylko i wyłącznie dlatego że słyszałam sporo o uczuleniach po ich kosmetykach a moja skóra cóż, jest bardzo wrażliwa i np. niedawno udało mi się znaleźć kosmetyki które pomagają w jej pielęgnacji a nie przeszkadzają ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Z przyjemnością go wypróbuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawy produkt, warto go wypróbować

    OdpowiedzUsuń
  7. Wygląda zachęcająco
    Podoba mi się jego konsystencja

    OdpowiedzUsuń
  8. Używałam ich płynu micelarnego i peelingu. Z obu produktów byłam zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Szkoda, że nie zdziera aż tak mocno, ale i tak jest niezwykle interesujący :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciekawe jakby się u mnie sprawdził, dawno nie miałam peelingów myjących, ciągle tylko cukrowe i cukrowe o gęstych konsystencjach :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Masz wspaniałe recenzje ! :) Oby ich więcej ! :3 ZAPRASZAMY DO OBSERWACJI :) http://agssymi.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Ciekawy. Wypróbowałabym z chęcią.

    OdpowiedzUsuń
  13. Pierwszy raz widzę taka konsystencję, ale chyba wypróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  14. Jednym słowem cudeńko godne wypróbowania :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie ukrywam, że brzmi bardzo zachęcająco :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie miałam peelingu, mam okazję testować właśnie balsam i żel do ciała :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Great review! I Need to try it!
    xxx
    www.travelera.es

    OdpowiedzUsuń
  18. Podoba mi sie strasznie!

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  19. Te kosmetyki kuszą mnie od dawna :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Lubię bardzo myjące peelingi :) Szkoda, że nic wcześniej nie miałam z "Zielonego laboratorium" - fajna marka i słyszałam o niej same pozytywy. Póki co mam peelingów aż za dość, ale dobrze poznać kandydatów na godnych następców :) Pozdrowionka serdeczne :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Całkiem fajny kosmetyk, chętnie bym go wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ciekawią mnie ich produkty :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Zielone Laboratorium bardzo mnie ciekawi :)

    OdpowiedzUsuń
  24. mimo, że lubię zdzieraki to zaprzyjaźniłabym się z tym peelingiem, no i cytrusowy energetyczny zapach do mnie przemawia :-)

    OdpowiedzUsuń
  25. Czytałam o tych kosmetykach i bardzo mnie ciekawią. Taki peeling na pewno świetnie by się u mnie sprawdził :D

    OdpowiedzUsuń
  26. nie miałam jeszcze nic z tej firmy:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Ladne opakowanie. Konsystencja wydaje sie rowniez ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  28. jestem pewna, że też bardzo polubiłabym ten peeling

    OdpowiedzUsuń
  29. ja nie przepadam za produktami 2 w 1 jeśli chodzi o peelingi, wolę zdecydowanie sięgnąć po mocny zdzierak osobno ;) ale bardzo wielki plus za przekazanie części dochodu na szczytny cel :)

    zaczarowana-oczarowana.pl

    OdpowiedzUsuń
  30. O firmie słyszałam i bardzo podobają mi się ich kosmetyki :)
    Zapraszam http://natalie-forever.blogspot.com/2016/04/ojej-z-pestek-granatu-zimnotoczony.html

    OdpowiedzUsuń
  31. Nie znam tej marki, ale peeling, który nie wysusza zawsze może liczyć na moje względy;).

    OdpowiedzUsuń
  32. mogłabym być zawiedziona jeśli chodzi o ścieranie, ale z chęcią bym wypróbowała

    OdpowiedzUsuń
  33. Kusi mnie ta marka od bardzo dawna ;))

    OdpowiedzUsuń
  34. Chętnie bym go wypróbowała, podoba mi się opakowanie i ciekawią mnie kosmetyki Zielonego laboratorium :)

    OdpowiedzUsuń
  35. kusi kusi, ale mam masę po otwierach peelingów :D

    OdpowiedzUsuń
  36. Miałam balsam tej firmy, peelingu nie. Balsam pachniał pięknie, cytrusowo - tak jak twój peeling;)

    OdpowiedzUsuń
  37. Tego peelingu jeszcze nie miałam nawet tej marki nie znam :) Ale może czas się poznać ? :)ostatnio u mnie było sporo różnych peelingów, zresztą widać to po moim denku :). Uwielbiam peelingi i te myjące i te takie z pazurem mocno złuszczające :). Czasami też sama robię np z kawy

    OdpowiedzUsuń
  38. Dziękuję bardzo! :*

    Uwielbiam zapach cytrusów :) Dlatego pewnie bym po taki peeling sięgnęła :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Ciekawe jakby zareagowała moja skóra po jego zastosowaniu. Bo obecnie tylko enzymatyczne peelingi moge używać.

    OdpowiedzUsuń
  40. Szczególnie latem uwielbiam świeże cytrusowe aromaty. Przyjrzę się produktowi bliżej :-)

    OdpowiedzUsuń
  41. Lubię takie aromaty więc muszę koniecznie wypróbować! Pozdrawiam, melodylaniella.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  42. Wygląda bardzo kusząco, uwielbiam takie zapachy! :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Kusi, fajnie, że nie jest to taki "miziak" udający peeling, tylko faktycznie można z jego pomocą wygładzić skórę. Wiadomo, że do porządniejszego wygładzenia trzeba użyć peelingu kawowego lub cukrowego, ale fajnie mieć coś takiego pod ręką w chwilach, gdy przydałoby się zrobić peeling, ale niekoniecznie mam ochotę bawić się w robienie kawowego czy sięganie po tłuściochy od Pat & Rub, które potem ciężko zmyć ;)

    OdpowiedzUsuń
  44. wlasnie skonczylam podobny z tolpa

    OdpowiedzUsuń
  45. Ciekawy produkt :) Musi ślicznie pachnieć!

    passionsmy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  46. Ja jednak wolę mocne zdzieraki, więc to nie do końca produkt dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  47. Chyba bede musiała go wypróbować :D
    zapraszam do mnie marrstyle.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  48. Ta marka jest dla mnie kompletnie nieznana, ale ma tak dobre recenzje, że kusi coraz bardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  49. Bardzo fajnie zaprezentowany aż kusi aby kupić :)
    Zapraszam również do mnie http://ukrywamsie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Jeśli już tu jesteś, zostaw po sobie ślad. Będzie mi bardzo miło.
Odwdzięczam się za każdy komentarz w wolnym czasie :)

OBSERWUJESZ MOJEGO BLOGA ? Daj znać ! - odwdzięczę się tym samym !