wtorek, 10 lipca 2018

Make Me BIO - Kremowa maska do twarzy

Kosmetyki marki Make Me BIO zdobyły moją sympatię bardzo dawno temu, dlatego chętnie co jakiś czas sięgam po ich produkty. Tym razem mój wybór padł na maseczkę do twarzy i to dziś chcę Wam o niej co nie co opowiedzieć. Zapraszam do czytania.






Kosmetyk zostaje nam podany w przyciemnionym słoiczku, zakręcanym czarną, plastikową pokrywką. Na etykiecie znajdziemy wszystkie potrzebne informacje o produkcie. Zawartość opakowania to nic innego jak gęsta, nieco masełkowata maź o szarej barwie, która jest przyjemna w aplikacji. Świetnie rozprowadza się na skórze palcami i nie musimy do tego celu używać specjalnych narzędzi np. pędzla. W słoiczku mieści się 60ml kosmetyku, na którego zużycie mamy aż 6m-cy od otwarcia.


Dostępność : 






Kremowa maska do twarzy wyróżnia się naturalnym składem. Bazuje głównie na błocie z Morza Martwego (tonizuje, oczyszcza), który króluje już na 2 pozycji. Tuż zanim mamy również m.in. olejek z pestek moreli, słonecznika, kokosowy, masło shea oraz wiele innych cennych dla naskórka substancji. Maseczka po aplikacji lekko zastyga i tym samym delikatnie ściąga skórę. Łatwo się zmywa, nie ma z tym żadnego problemu. Po jej użyciu cera jest odświeżona, nawilżona i miękka. Kosmetyk ładnie oczyszcza buzię, lekko zwęża pory oraz dodaje skórze blasku. Co dla mnie równie ważne - nie podrażnia, nie uczula oraz nie zapycha. Widocznie poprawia stan skóry, sprawdzi się fajnie przed większym wyjściem. Moim zdaniem jest wydajna - powinna wystarczyć na około 10 użyć na samą twarz. Produkty marki Make Me BIO znajdziecie w drogerii internetowej www.iperfumy.pl






Skład: Aqua (Woda), Dead Sea Mineral (Minerały z Morza Martwego) Mud, Palm Free Vegetable Glycerin (Roślinna Gliceryna - Bez Oleju Palmowego), Cetearyl Alcohol & Polysorbate 60, Helianthus Annuus (Słonecznik)*, Olea Europaea (Oliwka) Oil*, Prunus Armeniaca (Morela) Kernel Oil*, Cocos Nucifera (Kokos) Oil*, Butyrospermum Parkii (Masło Shea) Butter*, Palm Stearic Acid, Ascorbic Acid (Witamina C), Sodium Hyaluronate, Zinc Oxide, Silk Peptide Protein, Tocopherol (Witamina E), Xanthan Gum, Hibiscus Sabdariffa (Ketmia Szczawiowa) Flower Extract*, Oryza Sativa (Ryż) Bran Oil*, Citrus Grandis (Pomarańcza Olbrzymia) Extract*, Centella Asiatica (Wąkrota Azjatycka) Extract*, Pyrus Malus (Jabłko) Fruit Extract*, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin   *z upraw organicznych

20 komentarzy:

  1. Zdecydowanie coś dla mnie ☺

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałam jeszcze kosmetyków tej marki, ale maska wydaje się ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  3. kupię ją sobie, miałam krem na noc tej marki przeciwstarzeniowy, był genialny i działał jak intensywna, bogata nawilżająca maska, jeszcze do niego wrócę

    OdpowiedzUsuń
  4. Może w przyszłym roku się skuszę, gdy zdenkuję posiadane maski :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo lubię takie maski.

    www.natalia-i-jej-świat.pl

    OdpowiedzUsuń
  6. nie widze w tej "rzetelnej" recenzji rzetelenego składu INCI

    OdpowiedzUsuń
  7. Markę znam jedynie z różanego kremu do twarzy. Fajny był :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zapowiada się fajnie:) Bardzo żałuję, że tak późno zaczęłam odkrywać uroki tej marki. Mam wodę różaną i krem z tej serii i są mega<3 na maskę też się skuszę tylko najpierw muszę zużyć zapasy:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Chętnie bym wypróbowała, ale mam zapasy, które muszę zużyć w pierwszej kolejności :)

    OdpowiedzUsuń
  10. O, chętnie się skuszę na nią :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajna ta maska... no ni nie znałam wcześniej tej drogerii internetowej, muszę tam zajrzeć !
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajne jest ta maseczka :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Same zalety, moze kiedys wypróbuje :D Make me bio kusi od dawna ^^

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo lubię produkty Make Me Bio, a już szczególnie uwielbiam ich wodę różaną! Na maskę też mam chęć :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Prezentuje się super!
    Pozdrawiam cieplutko
    My Blog - aleksandraeva.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Pierwszy raz na oczy widzę :O

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2018/07/red-shirt.html

    OdpowiedzUsuń
  17. Nic nigdy nie miałam tej marki ale czuję się skuszona nią :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Zachęcająca, lubię produkty Make Me Bio, więc pewnie się skuszę.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli już tu jesteś, zostaw po sobie ślad. Będzie mi bardzo miło.
Odwdzięczam się za każdy komentarz w wolnym czasie :)

OBSERWUJESZ MOJEGO BLOGA ? Daj znać ! - odwdzięczę się tym samym !