OPIS PRODUKTU
Jabłko w karmelu to
kompozycja zapachowa idealna na zimne wieczory. Odkryj świeżość jabłka,
subtelnie podkreśloną ciepłymi, apetycznymi waniliowymi nutami.
Edycja limitowana Plaisirs Nature.
Edycja limitowana Plaisirs Nature.
Działanie
Przyjemny
zapach pobudzi Twoje zmysły i otuli Twoją skórę. Pozostawia skórę
odżywioną i delikatnie pachnącą zapachem świeżych jabłek i apetycznej
wanilii.
Więcej informacji oraz dostępność TUTAJ.
Produkt zapakowany jest w niskim słoiczku, wykonanym z twardego plastiku. Opakowanie sprawia wrażenie solidnego. Szata graficzna mimo że została stworzona z myślą o świętach, osobiście kojarzy mi się z latem i dojrzewającymi w słońcu jabłkami. Po odkręceniu brązowej nakrętki widzimy zabezpieczenie zawartości sreberkiem, przez które przebija się subtelna owocowa słodycz. Zapach balsamu kojarzy mi się z soczystym, dojrzałym jabłkiem oblanym niewielką ilością karmelu. Wiem, że nie każdy lubi spożywcze aromaty w kosmetykach, ale te połączenie okazuje się fantastyczne. Konsystencja balsamu jest delikatna, lekka, niezbyt gęsta w białym kolorze. Termin przydatności wynosi 6 m-cy od otwarcia.
Balsam do ciała rozprowadza się na skórze bezproblemowo. Nie pozostawia po sobie żadnej białej czy lepkiej warstwy, wchłania się błyskawicznie, tak więc po chwili możemy się ubierać bez obaw o plamy na ubraniach. Wystarczy nanieść na ciało niewielką porcję kosmetyku, co tylko świadczy o jego wysokiej wydajności. Sucha skóra natychmiast odzyskuje komfort, a do tego staje się taka aksamitna i jedwabista w dotyku. Efekt ten nie mija zbyt szybko, lecz utrzymuje się przez kilka godzin. Ciało jest również długotrwale nawilżone, odżywione oraz miękkie w dotyku. Zapach na skórze jest subtelniejszy niż w opakowaniu, ale nadal bardzo przyjemny. Produkt nie uczula, nie podrażnia oraz nie powoduje innych skutków ubocznych.
jestem bardzo ciekawa tego zapachu :)
OdpowiedzUsuńzapach musi być cudny :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy produkt, sama chętnie bym go przetestowała. ^.^ :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥
http://princessdooomiii.blogspot.com
Ach toż to samo cudo :)
OdpowiedzUsuńIch kosmetyki są bardzo dobre- rzadko kiedy można trafić na bubel. Ja nadal katuję zeszłoroczny zapach- gruszkę w karmelu. Mam żel pod prysznic i mgiełkę- mam nadzieję, że nigdy się nie skończą! To najpiękniejszy zapach kosmetyku, z jakim miałam do czynienia w swoim życiu! <3
OdpowiedzUsuńDostałam ten balsam dwa dni temu :) Ale jeszcze go nie otwierałam :P
OdpowiedzUsuńzapach musi byc swietny :) z tej firmy mam tylko żel pod prysznic :))
OdpowiedzUsuńCiekawą jestem tego zapachu
OdpowiedzUsuńNigdy nie mogę przejść obojętnie obok balsamów i kremów o takich zapachach:)
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym wypróbowała :-)
OdpowiedzUsuńNa pewno pachnie cudnie :D Właśnie kończę ich żel pod prysznic Gruszka w karmelu ;)
OdpowiedzUsuńDopiero poznaję produkty tej marki :).
OdpowiedzUsuńSama bym się z chęcią skusiła;)
OdpowiedzUsuńMiałam żel pod prysznic o tym zapachu. Ładny :)
OdpowiedzUsuńzaskakujaca pojemnosc
OdpowiedzUsuńApetyczny balsam ;-)
OdpowiedzUsuńApetyczny balsam ;-)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem bardzo jego zapachu :)
OdpowiedzUsuńAle cudo ;) Mam nadzieję, że będzie dane poznać mi jego zapach.
OdpowiedzUsuńSkusiłabym się:) Intryguje mnie zapach i podoba mi się, że uczucie miękkiej skóry utrzymuje się długo:)
OdpowiedzUsuńJestem przekonana, że walory zapachowe o których wspomina większośc komentujących oszałamia-YR potrafią rozkochać w sobie aromatem ;) Dużym plusem jest faktycznie wydajność tego balsamu. Bardzo mi się on podoba! Ściskam Cię mocno :)
OdpowiedzUsuńMały ideał ;)
OdpowiedzUsuńYR ma najlepsze zapachy na świecie <3
OdpowiedzUsuńJuż sama nazwa jest mega apetyczna :D
OdpowiedzUsuńJa nie miałam styczności z ta firmą.
OdpowiedzUsuńMyślałam o nim, ale... cena mnie nie zachęciła do kupna;)
OdpowiedzUsuńWyobrażam sobie jego zapach :)
OdpowiedzUsuńna pewno pachnie cudownie! : D
OdpowiedzUsuńZapach musi być boski! Zimą balsamy YR są dla mnie niestety trochę za słabe :(
OdpowiedzUsuńz chęcią bym go powąchała :)
OdpowiedzUsuńMusi wybornie pachnieć. Super!
OdpowiedzUsuńZapach - brzmi naprawdę smakowicie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam YR, a te ich świąteczne edycje limitowane to już w ogóle <3 Dobrze wiedzieć, że dobrze nawilżają to na przyszłe święta już na pewno sobie sprawię to cudo :) W tym roku skusiłam się tylko na pomadki nawilżające w limitowanych zapachach :)
OdpowiedzUsuńPodobał mi się zapach tej serii, chociaż sama zdecydowałam się na wanilię :)
OdpowiedzUsuńbrzmi kusząco
OdpowiedzUsuńZapach musi być cudowny!
OdpowiedzUsuńdusiiiak.blogspot.com
Zapach na pewno jest piękny, zimą lubię sięgać po takie aromaty :) Nie miałam jeszcze produktów YR, ale mam nadzieję, że kiedyś się to zmieni :)
OdpowiedzUsuńOni mają te nuty zapachowe bardzo ciekawe.
OdpowiedzUsuńTe serie świąteczne są bardzo fajne :). W tym roku jakoś nie zamawiałam ale od wielu lat to robię zazwyczaj :D
OdpowiedzUsuńZapach "brzmi" cudnie:)
OdpowiedzUsuńPewni pięknie pachnie :)
OdpowiedzUsuńjeszcze nic nie mialam z tej firmy ale kusi mnie coraz bardziej :>
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie zapachy :)
OdpowiedzUsuńDużo dobrych opinii słyszałam o tej firmie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każdą obserwacje :)
Jeju, zapach jak marzenie, chętnie bym przetestowała ;)
OdpowiedzUsuńKosmetyczna słodkość :)
OdpowiedzUsuńSmakowita była ta Twoja recenzja. Apetyczna naprawdę! Czułam się, jakbym z każdym słowem wgryzała się w jabłko oczywiście w karmelu ;)
OdpowiedzUsuńMiałam inny kosmetyk z tej serii zapachowej i to jednak nie dla mnie zapach.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam żadnego balsamu do ciała z YR, ale widzę, że warto się im przyjrzeć :)
OdpowiedzUsuńBrzmi bardzo fajnie:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Musi cudownie pachnieć <3
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy produkt chyba sama będę musiała go przetestować ;)
OdpowiedzUsuńMusi cudownie pachnieć po aplikacji :)
OdpowiedzUsuńMam balsam i żel o tym zapachu i spisują się świetnie, a zapach cudny :)
OdpowiedzUsuńjak są jabłuszka to zapach na pewno 'przepyszny' :))
OdpowiedzUsuńz chęcią bym powąchała :D
OdpowiedzUsuńNie wąchałam, ale już mi się zapach podoba :)
OdpowiedzUsuńNie znam ale z tego co piszesz zapach zdecydowanie musi być rajski :)
OdpowiedzUsuńhttp://fashionelja.pl
Bardzo lubię kosmetyki z Yves Rocher miałam swój ulubiony krem ale już go wycofali :( a szkoda bo był bardzo dobry. Uwielbiam ich żele pod prysznic, są idealne dla mojej wrażliwej skóry :). Jestem ciekawa tego kremu który opisałaś, może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńOj zapach musi być niesamowity :O
OdpowiedzUsuńZapach ciekawy, ale nie lubię produktów YR
OdpowiedzUsuńZapach musi być obłędny :)
OdpowiedzUsuńMmm...musi ciekawie pachnieć :)
OdpowiedzUsuńLubię produkty YR, ten balsam też mnie kusi ;)
OdpowiedzUsuńHi darling! I do like your blog soo much! You've got such a fresh and sparkling style :) I was wondering if you'd like to follow each other, so we can keep in touch! If so just let me know once you're following me and I'll be right back!
OdpowiedzUsuńLaura xx
http://gowestyoungcowgirl.blogspot.it/
Z pewnoscia pachnie oblednie :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię produkty Yves Rocher, ale w karmelu to wolałam gruszkę ;)
OdpowiedzUsuńbym powąchała jak odzyskam węch:D
OdpowiedzUsuńmmm musi przepięknie pachnieć, na pewno by mi się spodobał :-)
OdpowiedzUsuńlubię Twoje recenzje :) niestety nigdy nie mialam nic z tej firmy :(
OdpowiedzUsuńOj raczej nie mój zapach, zmienił mi się ostatnio styl hihi :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na rozdanie, a także zabawę "Ustrzel 100 000 wyświetleń"
Zapach mnie bardzo ciekawi :)
OdpowiedzUsuńPołączenie świetne :)
OdpowiedzUsuńZapach musi być obłędny :)
OdpowiedzUsuńbrzmi pysznościowo!:)
OdpowiedzUsuńTen zapach :3 muszę się wybrać na większe zakupy do Yves Rocher :D
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jego zapachu :))
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki YR, jestem ciekawa tego produktu :)
OdpowiedzUsuńJak ja nie lubię tych wszystkich zapachów typu jabłko w karmelu, jabłko z cynamonem.. Jakoś mnie odpychają :)
OdpowiedzUsuń