OPIS PRODUKTU
Jest to drobno zmielony, wielozadaniowy sypki puder wykończeniowy o właściwościach utwalających makijaż oraz matujących. Jego głównym zadaniem jest nadać cerze efekt "high-definition", zwany w skrócie efektem HD.
Ten transparentny proszek nie zawiera pigmentów i może być stosowany do wszystkich typów cery. Został stworzony, aby delikatnie rozjaśnić cerę, zatrzeć drobne linie, zmarszczki i niedoskonałości oraz zredukować widoczność porów. Działa także matująco - pomaga wchłonąć nadmiar sebum i kontrolować błyszczenie. Niewielka ilość dodaje jedynie lekkiego, subtelnego blasku bez efektu rozświetlenia ( nie zawiera drobinek), a skóra staje miękka, gładka i aksamitna w dotyku.
Więcej informacji oraz dostępność TUTAJ.
Produkt dotarł do mnie bardzo dobrze zabezpieczony oraz elegancko zapakowany w prezentowe pudełko, zapinane na rzep, dodatkowo zdobione różową kokardką. W jego wnętrzu znalazłam puder, dodatkowo zawinięty w celofan, przewiązany sznureczkiem. Bardzo doceniam taką dbałość o klienta, a oryginalne zapakowanie zdecydowanie cieszy oko i pozostawia po sobie miłe wspomnienia.
Produkt od nowości zapakowany jest w tekturowy kartonik. Wycięty otwór na jego odwrocie wskazuje z jakim kosmetykiem mamy do czynienia. Na pudełku znajduje się niewiele informacji odnośnie kosmetyku, a do tego wszystkie podane są w języku angielskim.
Puder utrwalająco-matujący Velvet HD mieszka sobie w plastikowym słoiczku, który mieści 4.5g kosmetyku. Opakowanie jest trwałe i solidne, więc przy upadku nie powinno popękać. Czarna zakrętka niestety szybko zbiera rysy. Jak widać na zdjęciach, opatrzona została logiem producenta.
Na odwrocie słoiczka umieszczono nalepkę informacyjną, na której znajdziemy m.in. nazwę kosmetyku, skład, pojemność, itp. Dzięki półprzezroczystemu opakowaniu mamy możliwość kontrolowania poziomu zużycia produktu, tak więc nie zaskoczy nas jego denko.
Po odkręceniu pokrywki naszym oczom ukazuje się mięciutki welurowy, biały puszek. Został dołączony w celu aplikowania kosmetyku na twarz, np. gdy chciałybyśmy nanieść jakieś poprawki w trakcie dnia. Myślę, że sprawdzi się w awaryjnych sytuacjach, kiedy nie będziemy mieć w zasięgu ręki pędzli.
Zawartość opakowania chroniona jest dodatkowo przez sreberko, które należy zerwać przed pierwszym użyciem produktu.
Słoiczek został wyposażony w sitko z niemałymi otworami. Według mnie jest to trochę niepraktyczne rozwiązanie, gdyż nie możemy ich w żaden sposób zamknąć. Gdy będziemy chciały nosić puder zawsze przy sobie, np. w torebce - obawiam się że spora jego ilość wydostanie się z środka. Jedynie można by zasłonić dziurki dołączonym puszkiem, jednak nie sądzę, że wiele pomoże w tej kwestii, dlatego lepiej zapewnić temu kosmetykowi bezpieczne, równe podłoże, bez zbędnych atrakcji - wstrząsów, itp. ;)
Puder ma postać białego, drobno zmielonego proszku. Rozcierając go między palcami dostrzegam suchą, lecz aksamitną formułę. Jest to kosmetyk bezzapachowy. Posiada bezpieczny, krótki skład, w którym znajdziemy jedynie krzemionkę, mikę oraz azotek boru. Nie ma w nim absolutnie żadnych drażniących substancji, wypełniaczy, wody, tłuszczów czy chemicznych konserwantów. Świadczy to tylko o 100% naturalności produktu.
Ani na opakowaniu ani na stronie producenta nie znalazłam informacji o jego terminie ważności.
Wstępną opinię na temat produktów Earthnicity, niestety opartą jedynie na próbkach pisałam już w tym poście, więc jeśli jesteście ciekawe jakie miałam o nich zdanie, jak najbardziej odsyłam do posta. Z pośród wszystkich testowanych próbek - w pamięci zapadł mi najbardziej puder utrwalająco-matujący, którego używałam do wykańczania makijażu mineralnego. Zachwycił mnie swoim doskonałym działaniem, dlatego postanowiłam poświęcić mu dziś uwagę.
Puder Velvet HD nanoszę w niewielkiej ilości na całą twarz, wykorzystując do tego zadania moje niezawodne narzędzie - pędzel super kabuki. Podczas aplikacji należy nieco uważać, ponieważ kosmetyk lubi pylić. Produkt bardzo ładnie współgra z podkładem mineralnym. Powoduje delikatne bielenie skóry, ale po kilku minutach staje się całkowicie transparentny. Nie zbiera się w zmarszczkach, lecz optycznie je wygładza, tym samym sprawiając że mniej rzucają się w oczy. Nie wysusza, nie uczula oraz nie zapycha. Jest niezwykle lekki, więc nie obciąża skóry. Dzięki zawartości krzemionki posiada bardzo dobre właściwości matujące, pochłania nadmiar sebum i redukuje błyszczenie skóry na około 5h. Substancja ta posiada również zdolność silnego rozpraszania światła, dzięki czemu niedoskonałości cery są mniej widoczne. Dodatek miki sprawia, że skóra odbija światło, przez co jest optycznie wygładzona, a jej rysy zmiękczone. Puder zapewnia nieskazitelne wykończenie makijażu bez efektu "płaskiego matu". To, co mnie w nim urzekło to fakt, że twarz wygląda idealnie, jak po delikatnej obróbce graficznej, a makijaż jest utrwalony na wiele długich godzin.
Na koniec pragnę dodać, że kosmetyki Earthnicity Minerals są odpowiednie dla wegan, z uwagi na mineralne pochodzenie komponentów. Dodatkowo firma działa w zgodzie z naturą i nie testuje produktów na zwierzętach.
Mam dla Was również kod zniżkowy -20% na zakupy w sklepie Earthnicity,
ważny do końca maja 2016r.
Faktycznie puder został pięknie zapakowany :) Zdecydowanie wpisuję ten puder na swoja listę zakupową.
OdpowiedzUsuńNie mam jeszcze takiego pudru w swoim posiadaniu, czas może to zmienić. Śliczne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się opakowanie i efekt (miałam próbkę), szkoda tylko że te otworki są za duże. Mogłaby być jakaś dodatkowa folia na przykład :)
OdpowiedzUsuńBrzmi bardzo dobrze ;)
OdpowiedzUsuńWszystko fajnie tylko za ta cene miala bym 3 takie pudry, kupujac kazdy skladnik oddzielnie.
OdpowiedzUsuńNo ale tak to jest za nazwe tez trzeba placic.
rzeczywiście ma świetne właściwości, wart uwagi :)
OdpowiedzUsuńciekawy ;D Lubie mineralne kosmetyki
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki mineralne, tej marki nie znam osobiście ale ma ciekawe kosmetyki :-)
OdpowiedzUsuńŚwietnie zapakowany, musi być fantastyczny
OdpowiedzUsuńMój Blog
Konkurs
hmm mógłby się sprawdzić. :-)
OdpowiedzUsuńPrezentuje sie swietnie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każdą obserwacje i propozycje wejść w linki :)
Wygląda bardzo zachęcająco. Podoba mi się szczególnie skład i opisywany efekt;)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej firmie a głównie teraz używam pudrów prasowanych :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tym, może niedługo zakupię go ;>
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :*
http://photo-claudine.blogspot.com/
Czuję się zainteresowana, kocham testować różne pudry, a ten trafia na moją listę "chcę to" :)
OdpowiedzUsuńCiekawy puder, miałam próbki kosmetyków tej marki i fajnie się u mnie spisały
OdpowiedzUsuńJak nic idealny dla mnie! W sumie mam coś podobnego od konkurencyjnej marki, ale chętnie się skuszę na ten za jakiś czas :)
OdpowiedzUsuńciekawy puder, ma ładne opakowanie :) gdyby tylko nie ta cena..
OdpowiedzUsuńNie mam w zwyczaju używania takich produktów, ale może kiedyś się skuszę ;) Nie lubię białego pudru :D
OdpowiedzUsuńZapraszam http://further-life.blogspot.com/
Nigdy nie miałam i póki co nie potrzebuję :) Czemu napisałaś Vegan z dużej litery? To przecież określenie takie jak mięsożercy, a z dużej nikt tego nie pisze, a przynajmniej się nie spotkałam :)
OdpowiedzUsuńw sumie sama nie wiem czemu, ale już poprawiłam :)
UsuńUwielbiam takie transparentne pudry <3
OdpowiedzUsuńhttp://sakurakotoo.blogspot.com/
Super pościak! :) :*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło i zapraszam na:
www.vvbre.blogspot.com
Dziwne że nie ma daty przydatności a patrzyłaś może na oznakowanie ( rysunek takiego słoiczka z liczbą np 12m ) pewnie znasz to oznakowanie ale może akurat nie zauważyłaś :) skoro jest to produkt transparentny i w dodatku naturalny jego przydatność od otwarcia będzie miała maksymalnie 6 miesięcy :)
OdpowiedzUsuńSprawdzałam i nigdzie nie widziałam ani otwartego słoiczka ani daty ważności, ale napiszę do producenta i zapytam :)
UsuńKosmetyki mineralne w swojej ojczyźnie, czyli Stanach Zjednoczonych nie mają terminu ważności ponieważ żaden ze składników nie traci swoich naturalnych właściwości z czasem. W UE wprowadzono przepis, że każdy kosmetyk (również mineralny) rejestrowany po 2014 roku musi mieć nawet "teoretyczną" datę przydatności. W przypadku produktów mineralnych jest to 36 miesięcy od otwarcia - jest to maksymalny wg UE czas. Niektóre produkty były rejestrowane przed rokiem 2014 i te nie są objęte tym przepisem jeżeli zostały wyprodukowane bądź konfekcjonowane przed wejściem w życie tego rozporządzenia.
UsuńPozdrawiam
Świetny produkt. Tak uważam po Twojej recenzji :)
OdpowiedzUsuńOpakowanie bardzo fajne, ale u mnie pudry rzadko goszczą, więc tego też nie zakupię :-)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten puder :)jest rewelacyjny! :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam go :)
OdpowiedzUsuńSkład jest naprawdę niezły.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie jest to puder stacjonarny ;) bałabym się go nosić w torebce. Masz rację, że te dziurki to słaby pomysł
OdpowiedzUsuńNie znam ani marki, ani kosmetyku, więc jestem go bardzo ciekawa :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o tej marce :) Niemniej kosmetyk wydaje się być wart wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńTe otwory w pudełku są naprawdę gigantyczne. Dla mnie to zupełnie niepraktyczne i rzeczywiście ryzykowne do noszenia w torebce.
OdpowiedzUsuńCiekawie sie prezentuje
OdpowiedzUsuńJakoś nie umiem się przekonać do pudrów sypkich :)
OdpowiedzUsuńMam prośbę czy mogłabyś kliknąć linki w tym poście, na 100% się odwdzięczę :)
http://wildstrawberryand.blogspot.co.uk/2016/02/dresslink-mini-recenzja.html
Fajnie, że jest tak uniwersalny :D
OdpowiedzUsuńolusiek-blog.blogspot.com- klik!
Ja też go mam i jestem bardzo zadowolona:D Właśnie najfajniejsze jest to że tak potrafi się dopasować do każdej cery i ma podwójne działania, matuje i utrwala :D
OdpowiedzUsuńWydaje się być moim ideałem :)
OdpowiedzUsuńDobry pomysł, że jest uniwersalny dla różnego rodzaju skóry :)
OdpowiedzUsuńMam podobny puder, ale innej firmy i bardzo przypadł mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńJa ciągle szukam pudru sypkiego idealnego. Narazie okazał się nim KOBO, ale ten mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Kiedyś na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy produkt. Nigdy o nim nie słyszałam, ale może kiedyś wypróbuję ^.^ Na razie bardzo dobrze sprawdza mi się mój teraźniejszy puder z wibo :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥
http://princessdooomiii.blogspot.com
miałam go, naprawdę super sprawa!
OdpowiedzUsuńŚwietny puder, ale u mnie żaden się nie sprawdza :/
OdpowiedzUsuń---------------------------------
http://fashionelja.pl
Ja tylko podkłady używam;)
OdpowiedzUsuńkochana poklikałam w poprzednim poście:*
ciekawie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam serdecznie do mnie ;)
ewamaliszewskaoff.blogspot.com
Dużo dobrego słyszałam o kosmetykach tej marki, jednak sama nie miałam okazji ich jeszcze używać :( Kochana, jak znajdziesz chwilkę zaglądnij do mnie na nowy wpis z nowościami z Romwe :)
OdpowiedzUsuńfajny ten produkt :3 choć osobiście nie za bardzo lubię takie gąbeczki, wolę nakładać puder pędzlem :) nie mniej jednak, matujący puder to obowiązkowa pozycja dla mojej mieszanej cery :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam na nowy wpis :)
stylowana100latka.blogspot.com - KLIK
Mmm, czuję się zaintrygowana sformułowaniem dotyczącym wygładzenia optycznego- rozważę bliższe przyjrzenie się produktowi. Chociaż bardzo jestem zadowolona z efektu jaki daje mi sypki puder Bourjois. I teraz będę miała zgryz! ;P
OdpowiedzUsuńJa tez wolę produkty prasowane :)
OdpowiedzUsuńJuż parę razy na niego trafiłam :)
OdpowiedzUsuńwow, prezentuje się mega <3, można się zakochać w samych opakowaniu haha, ja uwielbiam takie słodkie, małe detale :-) Buziaki
OdpowiedzUsuńhttp://nataliazarzycka.blogspot.com/2016/02/wiosna-z-shein.html
Właśnie konczy mi sie puder ;-) będę miala go na uwadze ;-)
OdpowiedzUsuńMam dwa podkłady mineralne tej marki i sprawdzają się super- tylko z jednym nie trafiłam w odpowiedni kolor:( Chyba w końcu się skuszę i na puder:)
OdpowiedzUsuńKiedyś widziałam te kosmetyki na blogach ale są za mało rozreklamowane więc jakoś mnie nie przekonują do zakupu :)
OdpowiedzUsuńPiękne opakowanie, świadczy o dbałości przez firmę o klienta:) Nie słyszałam jeszcze o tej marce, ale z chęcią wypróbuję ten puder :)
OdpowiedzUsuńJa od niedawna używam tego pudru i jest moim idolem :D bo za jego sprawą moja bożka jak po obróbce w fotoshopie :) Lubię też podkłady mineralne bo w moim przypadku fajnie ze sobą współgra :):)
OdpowiedzUsuńCiekawy ten puder! Bardzo zaciekawił mnie Twój wpis i właśnie wczoraj wieczorem zamówiłam go na www.domiuroda.pl :D Mam nadzieję, że będzie ok. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo dobry puder! Zamówiłam już jego drugie opakowanie. Tym razem dostałam słoiczek z przekręcanym sitkiem także cieszę się, że firma je wprowadziła bo velvet jest niesamowicie drobno zmielony :D
OdpowiedzUsuńJustyno ja też zamówiłam ostatnio i mam już nowy słoiczek z sitkiem! Super, że wreszcie zmienili :D
OdpowiedzUsuń