środa, 31 maja 2017

EOS - Balsam do rąk o zapachu ogórka

Dłonie to partia ciała, która jest przez większość kobiet najczęściej zaniedbywana. Przypominamy sobie o nich dopiero w momencie, gdy ich stan się pogarsza - stają się szorstkie i mocno przesuszone. Nie będę ukrywać, że też mam problem z wypracowaniem sobie nawyku codziennej aplikacji kremu do rąk, dlatego by o nim nie zapominać - mam go zawsze na oku, leży sobie na szafce nocnej obok łóżka. Obecnie stosuję balsam do rąk Eos, o którym dziś chcę Wam opowiedzieć. Zapraszam do czytania.





EOS Hand Lotion został umieszczony w płaskim, okrągłym pojemniku. Dość nietypowym, ale wyróżniającym się na tle zwykłych kremów do rąk w podłużnych tubkach. Balsam ma poj. 44ml, a jego niewielkie rozmiary sprawiają, że znajdzie swoje miejsce w każdej, damskiej torebce. Opakowanie zamykane jest na zatrzask, trzeba więc użyć paznokcia, aby je otworzyć. Wyciskanie kremu nie sprawia żadnych problemów, wystarczy lekko ścisnąć tubkę, a naszym oczom ukaże się biały krem, przepięknie pachnący świeżym, lekko słodkim ogórkiem. Kosmetyk należy zużyć w ciągu 12 m-cy od pierwszego otwarcia, także nie będzie z tym najmniejszego problemu.






Dzięki lekkiej konsystencji krem łatwo się rozprowadza na dłoniach i jak się zapewne domyślacie błyskawicznie się wchłania. Wystarczy użyć małą porcję kosmetyku, aby pokryć dłonie. Balsam początkowo pozostawia po sobie delikatną, ochronną powłoczkę, ale po dłuższej chwili wchłania się całkowicie i nie ma po niej śladu. Dłonie po jego aplikacji stają się gładkie, miłe w dotyku, ukojone oraz optymalnie nawilżone bez lepkości czy tłustości. Produkt idealnie nadaje się do codziennego stosowania, głównie w okresie letnim (zimą może okazać się zbyt słaby), ale moim zdaniem nie sprawdzi się u osób o mocno zniszczonej skórze rąk. To raczej propozycja dla kobiet, które na co dzień nie mają większych problemów z dłońmi i dbają o nie regularnie. Poza balsamami do rąk Eos ma w swojej ofercie także kuszące balsamy do ust, które znajdziecie na iperfumy.pl






Skład : WATER/EAU, GLCERIN, GLYCERYL STEARATE SE, STEARIC ACID, GLYCINE SOJA (SOY BEAN) OIL, CETYL ALCOHOL, COCOGLYCERIDES, DIMETHICONE, HELIANTHUS ANNUUS (SUNFLOWER) SEED OIL, ALOE BARBADENSIS LEAF JUICE, AVENA SATIVA (OAT) KERNEL EXTRACT, CUCUMIS SATIVUS (CUCUMBER) FRUIT EXTRACT, BUTYROSPERMUM PARKII (SHEA) BUTTER, THEOBROMA CACAO (COCOA) SEED BUTTER, MACADAMIA TERNIFOLIA SEED OIL, TOCOPHEROL, CITRIC ACID, FRAGRANCE/PARFUM, ASCORBYL PALMITATE, RETINYL PALMITATE, ZEA MAYS (CORN) STARCH, PHENOXYETHANOL, CARBOMER, SODIUM HYDROXIDE, DISODIUM EDTA, CAPRYLYL GLYCOL, HEXYLENE GLYCOL, BHT, POTASSIUM SORBATE, SODIUM BENZOATE, TITANIUM DIOXIDE (CL77891). 


23 komentarze:

  1. Dbam o swoje dłonie regularnie, z ciekawości chętnie przetestuję ten balsamik :)

    OdpowiedzUsuń
  2. obawiam się, że taka lekka konsystencja nie dałaby rady moim suchym i spierzchniętym dłoniom :-(

    OdpowiedzUsuń
  3. Fakt, nawilża raczej delikatnie ale opakowanie ma fajne w sam raz do torebki 😀

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam żadnych eosów, ale takie działanie i zapach fajnie mogłyby się sprawdzić latem i w sumie teraz też:)

    OdpowiedzUsuń
  5. great post...
    have a nice day...
    Soslu Badem by Dilek

    OdpowiedzUsuń
  6. Balsamu do ust jeszcze nie miałam, a co dopiero do rąk ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kusi mnie ten balsam do rąk :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie miałam ani kremu z EOS ani ich słynnych jajeczek, ale może w końcu warto wypróbować:)

    OdpowiedzUsuń
  9. miałam ten kremik, bardzo przyjemny, trzeba rozciąć pod koniec używania, w opakowaniu zostaje mnóstwo kosmetyku, który ciężko wycisnąć

    OdpowiedzUsuń
  10. zapach ogórków, nie dla mnie :/

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie miałam jeszcze takiego balsamu o zapachu ogórków, ale brzmi ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Chcę ten balsam! Tak, tak, tak! :)
    Już od dawna chciałam g zakupić, ale jakoś tak schodziło.
    Miałam inne produkty EOS i je uwielbiam.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ciekawy 😊 Słyszałam już o tych kremikach 😊

    OdpowiedzUsuń
  14. Wyglada całkiem fajnie i ciekawie ale zapach nie dla mnie :)

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/05/dark-blue-jacket.html

    OdpowiedzUsuń
  15. Jak ja włożę do torebki krem to na bank zapomnę go używać, w tym temacie jestem strasznie niesystematyczna, dopiero jak moje dłonie wołają o pomoc to lituję się nad nimi :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Markę kojarzę bardziej z balsamów do ust :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Żeby nie BHT w składzie, być może bym go kupiła:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie znałam ale chyba wypróbuję bo widzę jeszcze jeden atut jest mały wiec zmieści się do każdej torebki :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Z Eosa miałam tylko balsam do ust. :)

    xxveronica.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  20. ciekawy pomysł na zapach dla kosmetyku, ja ogórka nie znoszę

    OdpowiedzUsuń
  21. Uwielbiam takie pomysłowe opakowania :)

    Zagoszczę u Ciebie na dłużej :)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli już tu jesteś, zostaw po sobie ślad. Będzie mi bardzo miło.
Odwdzięczam się za każdy komentarz w wolnym czasie :)

OBSERWUJESZ MOJEGO BLOGA ? Daj znać ! - odwdzięczę się tym samym !