Wybór perfum dla kobiet jak i dla mężczyzn w perfumeriach jest tak ogromny, że można dostać zawrotu głowy na widok tych wszystkich buteleczek, ustawionych na półkach. Powąchanie wszystkich dostępnych perfum trwałoby wieki, dlatego wybierając zapach dla mojego mężczyzny, często wracam do tego, który przywołuje mi masę miłych wspomnień. Mowa tutaj o wodzie toaletowej Adidas Victory League, o której dziś chcę Wam naskrobać kilka słów. Zapraszam do czytania.
Perfumy tradycyjnie zapakowane zostały w tekturowy kartonik ze złotymi akcentami, z którego dowiemy się jedynie podstawowych info o produkcie. W środku opakowania skrywa się szklana buteleczka o pojemności 100ml posiadająca specjalnie wyprofilowane boki z wypustkami, dzięki czemu wygodnie leży w dłoni i nie wyślizguje się z nich. Pod matowym, logowanym korkiem znajduje się atomizer, który rozpyla wodę toaletową drobną mgiełką. Rozpylacz nie zacina się i pozostaje sprawny do momentu całkowitego zużycia produktu.
Dostępność :
Adidas Victory Leauge to zapach z niższej półki cenowej, bowiem za flakon 100ml przychodzi nam zapłacić jedynie 28,42zł, np. w drogerii internetowej www.iperfumy.pl Cena jest przystępna, a zapach bardzo przyjemny, orientalno-drzewny. Według mnie to idealna opcja do codziennego stosowania, a właściwie zapach dla mężczyzn pełnych energii, uprawiających dowolną aktywność fizyczną bądź takich którzy nie boją się nowych wyzwań. Victory League jest wyrazisty z lekko słodką nutą zapachową, ale nie duszący, subtelnie rozwija się na skórze. Początkowo jest świeży i intensywny, ale po kilku minutach łagodnieje, dodając mężczyźnie tajemniczości. Niestety zapach chociaż piękny, wymaga kilku psiknięć (2-3) aby został wyczuwalny przez otoczenie. Na skórze utrzymuje się max. 4-5 godzin, natomiast na ubraniach czuć go przez cały dzień.
Myślę, że mógłby nam się podobać, jednak częściej stawiamy na wodę perfumowaną niż toaletową :)
OdpowiedzUsuńMojemu chłopakowi, kupiłam kiedyś wodę toaletową z Adidas i była zadowolony ;)
OdpowiedzUsuńNie znam, ale mój mąż ostatnio polubił kosmetyki tej firmy - muszę mu polecić:)
OdpowiedzUsuńZawsze mamy wrażenie, że męskie perfumy utrzymują się znacznie dłużej niż żeńskie :)
OdpowiedzUsuńMój mąż używał ich sto lat temu :) fajna sprawa na siłownię, basen itp :) nacodzień stawiamy raczej na inne marki zapachowe :)
OdpowiedzUsuńZapach zdaje się być bardzo ciekawy ;)
OdpowiedzUsuńwody Adidas są bardzo fajne, mój chłopak miał wielokrotnie chyba już wszystkie opcje
OdpowiedzUsuńWoda toaletowa to zawsze dobry pomysł na prezent :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Mój blog ♥
Lubię je☺
OdpowiedzUsuńJakie fajne perfumy! Nie wiedziałam, że istnieją w takiej wersji dla mężczyzn.
OdpowiedzUsuńCiekawe jak pachną.
Pozdrawiam! :)
Mój jakoś nigdy nie był fanem ich zapachów :P
OdpowiedzUsuńLubię zapachy Adidasa :)
OdpowiedzUsuńKiedyś sprawdzałam jakieś wody z Adidasa, ale nie pamiętam które to były wersje :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię zapach wód Adidas i zdarza mi się kupować je mężowi :-)
OdpowiedzUsuńBardzo słabo kojarzę zapachy addidasa :)
OdpowiedzUsuńDla faceta w sam raz :)
OdpowiedzUsuńWydaje mi sie ze meskie zapachy sa lepsze :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/08/pastelowa-hiszpanka-boho.html
Mój chłopak lubi wody toaletowe z tej firmy ;)
OdpowiedzUsuńChciałam kiedyś kupić mojemu mężowi ale nie lubi tej marki woli Hugo Bos :-P
OdpowiedzUsuńO musza sświetnie pachniec!:)
OdpowiedzUsuńciekawa jestem zapachu na żywo ;)
OdpowiedzUsuńciekawa jestem tego zapachu ;) może akurat sprawię mojemu lubemu :)
OdpowiedzUsuńZapach może być ciekawy :)
OdpowiedzUsuńMój luby jest wybredny i ciężko aby mu się coś spodobało :D
OdpowiedzUsuńlubię męskie zapachy z adidasa :)
OdpowiedzUsuńMój ukochany męski zapach! Mam z nim świetne wspomnienia i o zgrozo nawet Diory się przy nim chowają :)
OdpowiedzUsuń