Będąc w Rossmanie skusiłam się kiedyś na peeling pod prysznic. Jako, że lubię produkty Alterry nie mogłam przejść obok niego obojętnie. Jeśli jesteście ciekawe jak się sprawdził, to zachęcam do dalszej lektury. :)
Łagodny efekt peelingu z zastosowaniem kokosu o czarodziejskim zapachu Morza Południowego. Każda skóra zasługuje na indywidualną pielęgnację. Delikatny peeling pod prysznic Alterra oczyszcza skórę dzięki łagodnym substancjom powierzchniowo czynnym na bazie cukru; ekologiczne wiórki kokosowe usuwają delikatnie obumarłe komórki skóry, pozostawiając uczucie sprężystości i gładkości. Czysty ekstrakt z ekologicznego aloesu i roślinna gliceryna dostarczają dodatkowego nawilżenia i pielęgnacji. Słoneczny zapach egzotycznego orzecha kokosowego i owocowej papai oczarowuje zmysły i zamienia łazienkę w wyspę Morza Południowego.
Skład :
Aqua, Alcohol*, Glycerin,
Cococ-Glucoside, Cocos Nucifera Fruit*, Xanthan Gum, Glyceryl Oleate,
Silica, Disodium Cocoyl Glutamate, Carica Papaya Fruit Extract, Aloe
Barbadensis Leaf Juice Powder*, Parfum**, Limonene**, Sodium Cocoyl
Glutamate, Alcohol, Citric Acid.
* Ingredients from certified organic agriculture.
** From natural essential oils.
Opinie na KWC klik
Peeling ma konsystencję żelową, przezroczystą w której zatopione są małe drobinki oraz wiórki kokosu. Zapach nie każdemu może odpowiadać, dlatego że wyczuwalna jest nuta alkoholu. Mi akurat to nie przeszkadza, ale dla innych może stanowić problem.
Peeling znajduje się w miękkiej tubie, dzięki czemu łatwo go wydobyć. Otwór jest odpowiedni, więc nie musimy obawiać się, że wylejemy zbyt dużo produktu.
Produkt ten mile mnie zaskoczył. Stosuję go głównie na skórę szyji i dekoltu, w celu złuszczenia martwego naskórka. Jeśli dłużej pomasujemy skórę, to czuć drobne, ale ostre drobinki ścierające. Skóra po tym peelingu jest miła w dotyku oraz wygładzona. Nie odnotowałam nawilżenia, ale dla mnie to nie problem, bo zawsze nakładam po myciu Oliwkę Babydream.
Próbowałam również używać go w inny sposób, czyli poprzez dodanie odpowiedniej porcji do peelingu kawowego. W tej kwestii kompletnie się nie sprawdził, gdyż taka mieszanka skutecznie 'podbiła' woń alkoholu. Wyobrażacie sobie ten zapach ? To tak, jakby do peelingu kawowego dolać wódki.
Podsumowując... Jeśli chodzi o peeling stosowany solo, to jestem jak najbardziej na TAK, ale nie wiem czy kupię go ponownie, gdyż bardzo lubię testować nowości. :)
Nie miałam tego produktu ale coraz częściej zauważam na półkach tą firmę. Kiedyś ją omijałam, niesłusznie pewnie bo niektóre produkty mają w porządku.
OdpowiedzUsuńTo prawda, niektóre produkty są godne uwagi :)
Usuńnie miałam jeszczwe nigdy ;)
OdpowiedzUsuńOpis producenta jest bajeczny. Mysle, że przy następnych zakupach w rossmanie rozejrze się za nim ;)
OdpowiedzUsuńZ chęcią go sobie kupię ;)
OdpowiedzUsuńKończę swoją tubkę i polubiłam się z nim nawet. Niektórzy sądzą, że marny z niego zdzierak jednak według mnie te drobinki ścierające (nie mówię tutaj o wiórkach kokosowych) są wystarczająco ostre ;)
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie ten kosmetyk :)
OdpowiedzUsuńLubię ten peeling i jedyne co mi w nim przeszkadza to właśnie ten alkohol. W ogóle po co alkohol w peelingu to ja nie wiem...Po tym peelingu nakładam na całe ciało oliwkę babydream. Jak go zużyję to raczej nie kupię go drugi raz przez alkohol...hitem są wiórki kokosowe. Bardzo fajny bajer:)
OdpowiedzUsuńMam ten peeling i jest całkiem przyjemny jak za tę cenę ;)
OdpowiedzUsuńCiekawie wygląda ten peeling. Jestem ciekawa czy są także inne warianty zapachowe, bo za kokosem nie przepadam :)
OdpowiedzUsuńWidziałam w Rossmanie, ale ten alkohol w składzie to jakaś pomyłka
OdpowiedzUsuńCiekawy ten peeling :))
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak pachnie ten produkt. Nuta alkoholu jest bardzo wyczuwalna? :-)
OdpowiedzUsuńLubię kokosowe zapachy.. :-)
Zapach alkoholu jest delikatny, ale wyczuwalny :)
UsuńWypróbuję, może nie będzie mi przeszkadzał. ;-)
Usuńnigdy nie miałam, za to z alterry nie dawno kupiłam szampon i odżywkę i jestem ciekawa jak się sprawdzi ;)
OdpowiedzUsuńLubię żelowe konsystencje kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńŁadne ma opakowanie :)
OdpowiedzUsuńNie mialam, ale musze przyznac, ale fajnie, ze u Ciebie sie spisal :)
OdpowiedzUsuńmmm papaja i kokos, nawet mimo tej nutki alkoholu musi pięknie pachnieć ;)
OdpowiedzUsuńJa nie za bardzo lubię takie zapachy :D Tak jak mam mgiełkę waniliową no a czuć wyraźnie alkohol i wszystko on psuje :D
OdpowiedzUsuńnie miałam, ale skład ma bardzo przyzwoity, mi alkohol nie przeszkadza, więc chyba się na niego skuszę, jak zużyję moje peelingi ;)
OdpowiedzUsuńMam go i bardzo lubię.Co prawda nie jest to super zdzierak,ale jest bardzo przyjemny i uwielbiam zapach :) Dodaję do obserwowanych i pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńNie miałam ,ale wypróbuję :-)
OdpowiedzUsuńMoże obserwacja? zacznij i daj u mnie znać:
http://nataliazarzycka.blogspot.com/
a może się skuszę :D
OdpowiedzUsuńLubie takie pachnidełka pod prysznic, ciekawa recenzja :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do obserwacji oraz komentowania w wolnych chwilach... Zawsze jest to dla mnie motywujące :D
Dziękuje też za pozostawiony już komentarz :*
http://patrycjaleto.blogspot.com/
Nie dla mnie produkty z alkoholem tak wysoko w składzie.
OdpowiedzUsuńWow, przepieknie wyglada!! :):):) Ale nie lubie zapachu kokosu niestety.
OdpowiedzUsuńMiałam pomarańczową wersję i podobała mi się jako żel pod prysznic :)
OdpowiedzUsuńzachęcające opakowanie:)
OdpowiedzUsuńlubię alterre, ale niewiele produktów jej mam - tego jeszcze nie próbowałam :) dziękuję za odwiedziny, zostaję na dłużej i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwww.panikosmetyczna.blogspot.com
Nie lubię gdy w zapachach wyczuwa się woń alkoholu :/
OdpowiedzUsuńJa jakoś tak za kokosem nie przepadam... Co do zapachu, to kawę z wódką jestem w stanie sobie wyobrazić :P. Tzn. ja lubię pić akurat z amaretto :D
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa zapachu, chyba przy najbliższej wizycie w Rossmanie sprawdzę jak pachnie (uwielbiam kokosowy zapach!) Świetna recenzja!
OdpowiedzUsuńJestem zaskoczona, że widać w nim wiórki kokosowe :)
OdpowiedzUsuńsama z ciekawości wypróbuję;)
OdpowiedzUsuń_____________________
a u mnie?
fashion w żółci i bieli;)
Uwielbiam produkty firmy alterra, ale nie miałam okazji tego peelingu jeszcze wypróbować, na pewno znajdzie się on na mojej liście zakupów :)
OdpowiedzUsuńpapaja i kokos brzmi fajnie :D
OdpowiedzUsuńpeelingu z Alterry jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńI love anything herbal.Would you like to follow each other on
OdpowiedzUsuńGFC, Google+ & Bloglovin? Lemme know & lets keep in touch!
X
http://subhamrai.blogspot.in/
lubię zapach kokosa o to bardzo. Akurat mam swój peeling na wykończeniu to chyba wiem po co już sięgnę w rossku :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio kupiłam szampon tej firmy i jak na razie jestem mega zadowolona :)
OdpowiedzUsuńTego peelingu jeszcze nie miałam, ale uwielbiam kokosowe kosmetyki, więc może się skuszę. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Trochę szkoda, że zawiera ten alkohol, ale mimo wszystko może kiedyś go wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńuyyy u mnie bedzie wysuszal skoro ma taki skladzik a szkoda :(
OdpowiedzUsuńJakoś nie widziałam go wcześniej, muszę się przyjrzeć w trakcie najbliższych zakupów. :)
OdpowiedzUsuńMiałam inną wersję tego peelingu i była okropna :) Ten też mam gdzieś ale w zapasach, jeszcze nie używałam, mam nadzieję że będę zadowolona :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tego produktu :) Muszę go wypróbować !
OdpowiedzUsuństosuję i bardzo sobie chwale :)
OdpowiedzUsuńjuż wiem co zakupie przy okazji następnej wizyty w rossmanie ;)
OdpowiedzUsuńDo zakupu tego produktu skłoniła mnie b. dobra opinia o marce Alterra, jaka od jakiegoś czasu krąży po Internecie. Niestety już po pierwszym użyciu okazało się, że to totalna klapa.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zapraszam do mnie http://snowarskakarolina.blogspot.com/
PS: Obserwuję, liczę na rewanż.