piątek, 5 sierpnia 2016

Olejek do ust Cranberry 8w1 SPF10

W dzisiejszym poście chcę Wam przedstawić kolejną nowość, jaką wypuściła na rynek kosmetyczny marka Eveline Cosmetics. Na myśli mam tutaj olejek do ust, który łączy w sobie 8 rożnych właściwości. Czy rzeczywiście jest skuteczny i spełnia obietnice producenta ? Zapraszam do czytania.




OPIS PRODUKTU

Nawilżający olejek do ust w formie błyszczyka, który łączy moc wyjątkowo skutecznych olejków (arganowego, kokosowego, awokado, z oliwek, Inca Inchi) z kolagenem właściwościach powiększających usta. Eliksir doskonale odżywia, nawilża i zmiękcza usta poprawiając ich ukrwienie. Odmładza je spłycając już istniejące zmarszczki i zapobiega powstawaniu kolejnych, neutralizuje wolne rodniki, wspomaga odnowę komórek. Chroni skórę ust przed niską temperaturą, słońcem i wiatrem. Polecany do suchych i spierzchniętych ust. Delikatna konsystencja, waniliowy zapach i subtelny kolor - zapewnia uczucie komfortu przez cały dzień.

Ekstremalny efekt w 5 minut:
* maksymalne nawilżenie i ujędrnienie ust
* widoczne powiększenie
* wyraźniejszy kontur warg


Więcej informacji oraz dostępność TUTAJ.




Produkt został zamknięty w podłużnym pojemniku, typowym dla błyszczyków. Całość dodatkowo została zapakowana w złoto-czarny tekturowy kartonik, z którego odczytamy sporo istotnych dla nas informacji, w tym skład. Uwagę przyciąga design opakowania - różowe, słodkie ze złotymi akcentami sprawia, że z przyjemnością się po niego sięga. :) Olejek zaopatrzono w aplikator - dwustronną, spłaszczoną pacynkę. Kosmetyk ma płynną, oleistą, lekko zaróżowioną konsystencję o przyjemnym, żurawinowym, słodkim zapachu. Pojemność 7ml należy zużyć w ciągu 18 m-cy od otwarcia.




Pacynka nabiera odpowiednią ilość kosmetyku, wystarczającą do pomalowania zarówno górnej jak i dolnej wargi. Mimo lekko zaróżowionej formuły, olejek jest na ustach całkowicie bezbarwny. Wygładza naskórek, sprawiając tym samym że wszelkie linie są mniej widoczne, przez co usta wydają się być pełniejsze i na pewno stają się bardziej kuszące w oczach płci męskiej. Olejek nie skleja ust i nie spływa z nich, ale jak to z tego typu produktami bywa - rozpuszczone włosy na pewno będą się do nich przyklejać, trzeba wziąć to pod uwagę. Wykończenie to efekt "mokrych ust" z lustrzanym blaskiem, co niektórym z pewnością bardzo się spodoba. Odnosząc się do obietnic producenta - eliksir delikatnie nawilża usta i ładnie je wygładza, przez co wyglądają one na zadbane. Dzięki filtrowi ochronnemu SPF10 chroni naskórek przed niekorzystnym działaniem promieni słonecznych. Niestety nie zauważyłam, by wargi stały się powiększone, ujędrnione, a ich kontur wyraźniejszy. Producent dodatkowo chwali się, że składzie znajdziemy drogocenne olejki : kokosowy, arganowy, awokado, Inca Inchi i z oliwek. Wszystko pięknie i cacy, ale już na drugiej pozycji w INCI znajduje się parafina - wielka szkoda. :(





47 komentarzy:

  1. Koniecznie muszę go dorwać, ale wezmę sobie wersję waniliową :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda, że jest tam ta parafina i to już na drugim miejscu :/ bardzo jej nie lubię w kosmetykach :) ale jako samo w sobie olejek fajny

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam już o tym olejku pozytywną opinię :)
    Szkoda tylko, że ta parafina już na drugim miejscu...

    OdpowiedzUsuń
  4. O, ja bardzo lubię tego typu kosmetyki. Wypróbuję na pewno :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kusił mnie ale jakoś ciągle szukałam wymówki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. nie jestem pewna czy to kosmetyk dla mnie :/

    OdpowiedzUsuń
  7. Wygląda ciekawie, ta parafina mi bardzo nie przeszkadza :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetna recenzja :)
    W najbliższym czasie postaram taki kupić sobie :)

    https://fasionsstyle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Waniliowa wersja by mnie zainteresowała.

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo polubiłam ten olejek :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wspaniały ten olejek :) Jejku, jest naprawdę świetny. Nigdy czegoś podobnego nie miałam, ale coś czuję, że moje usta by się z nim polubiły. Pielęgnacja to podstawa. Pozdrawiam. Miłego weekendu.

    OdpowiedzUsuń
  12. Powiększenia nie potrzebuję, jednak nawilżenie zawsze się przyda :) Przytuliłabym ten olejek <3

    OdpowiedzUsuń
  13. Dużo pozytywnych opini ma ten produkt :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Fajny. Produkt do ust są moimi ulubionymi.

    OdpowiedzUsuń
  15. Pierwszy raz widzę ten produkt.
    Miłego weekendu

    OdpowiedzUsuń
  16. Całkiem ciekawy. Powiększenia nie potrzebuję a delikatne nawilżenie się przyda

    OdpowiedzUsuń
  17. Czytałam już o nim, ale jakoś mnie nie kusi....w ogóle do firmy nie mam przekonania,,,,

    OdpowiedzUsuń
  18. Mi parafina za bardzo nie przeszkadza ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ciekawy produkt, ale na razie nie próbuję.

    OdpowiedzUsuń
  20. Szkoda, że jest tam parafina. Na razie mam swój balsam, który mi się sprawdza, więc tego raczej nie wypróbuję. :)

    Pozdrawiam ♥
    http://princessdooomiii.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  21. to chyba zostanę przy zwykłem pomadce nawilżającej;]

    OdpowiedzUsuń
  22. Pamiętam jak kiedyś były takie olejki w błyszczykach z kuleczką :) Ah... wspomnienia :)) Ciekawe jak by się u mnie sprawdził :)

    OdpowiedzUsuń
  23. sliczny nagłówek ! i takie piekne jpg:)
    http://k-kkasia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  24. hm całkiem przyjemnie wyglada;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Jak olejek to tylko z Clarins:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Uwielbiam firmę Eveline, więc z chęcią wypróbuję :)
    meegstyle.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  27. Zapraszam na konkurs u mnie na blogu, w którym można wygrać aż 3 bony po 50 zł do wykorzystania w sklepie internetowym. Wystarczy stworzyć wakacyjną listę rzeczy, które z chęcią byście przetestowały. Wybierzemy najlepsze prace i nagrodzimy bonami! Zapraszam serdecznie kochane ;*
    http://wlosy-of-tyska.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  28. U mnie odpada przez to klejenie się, nienawidzę produktów do których przyklejają się włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Jakoś nie mam przekonania do różnego rodzaju w kosmetykach. Pozdrawiam blizejgwiazd.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  30. Nie miałam styczności z tym kosmetykiem :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Piękne zdjęcia, a tego kosmetyku nie znam... melodylaniella.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  32. Szkoda że zastąpili parafiny jakimś fajnym olejkiem.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli już tu jesteś, zostaw po sobie ślad. Będzie mi bardzo miło.
Odwdzięczam się za każdy komentarz w wolnym czasie :)

OBSERWUJESZ MOJEGO BLOGA ? Daj znać ! - odwdzięczę się tym samym !