środa, 14 września 2016

Fitomed - Serum olejowe antyoksydacyjne

Sera olejowe to jedne z moich ulubionych, więc gdy wypatrzyłam na stronie Fitomed takie, które ma działać antyoksydacyjne, od razu do głowy przyszła mi pewna myśl "muszę je mieć". Tym sposobem w moje ręce trafił kosmetyk, o którym dziś chcę Wam trochę opowiedzieć. Jesteście ciekawi co o nim sądzę ? Zapraszam do lektury !






OPIS PRODUKTU

Serum antyoksydacyjne to luksusowy olejek zawierający zespół witamin oraz zimnotłoczone, nierafinowane oleje roślinne o wysokiej zawartości cennych kwasów nienasyconych i substancji antyoksydacyjnych. Dostarcza skórze substancji aktywnych, potrzebnych do zdrowego funkcjonowania naskórka oraz związki o działaniu zapobiegającym starzeniu się skóry. Substancje antyoksydacyjne obecne w zastosowanych olejach roślinnych oraz witaminy E i C zapobiegają namnażaniu się wolnych rodników oraz neutralizują je w naskórku.


Więcej informacji oraz dostępność TUTAJ.




Produkt otrzymujemy w bardzo wygodnym pojemniku typu air-less, umożliwiającym higieniczną aplikację. Bardzo lubię ten rodzaj opakowań, gdyż mam pewność że zawartość zostanie wydobyta z wnętrza za sprawą pompki do niemalże ostatniej kropli, a sam kosmetyk zachowa swoje właściwości do ostatniego użycia. Jedyną wadą buteleczki jest fakt, że nie ma możliwości kontrolowania poziomu zużycia serum, więc gdy dosięgnie dna będziemy po prostu zaskoczeni i zasmuceni jednocześnie, że romans z produktem dobiegł już końca. ;) Pojemnik został opatrzony schludną etykietą, z której odczytamy jedynie podstawowe informacje, w tym m.in. skład, sposób użycia, działanie, itp. Co do samej naklejki mam jednak małe zastrzeżenie - denerwuje mnie w niej to, że jak wezmę w rękę buteleczkę wilgotnymi dłońmi, to mi się palce do niej przyklejają. Ten, kto miał styczność z kosmetykami Fitomed, z pewnością wie o czym piszę... ;) Nic takiego się nie dzieje, jeśli dłonie są całkowicie suche. :) Ale to tylko taka drobnostka, przejdźmy do szczegółów.. :)




Serum olejowe antyoksydacyjne polecane jest do stosowania na dzień oraz po peelingach, dermabrazjii czy dermorollerach. Z pewnością sprawdzi się przy każdym typie skóry, gdyż posiada lekką i nie obciążającą formułę. Serum ma postać bladożółtego olejku o lekko orzechowym zapachu i rzadkiej konsystencji. Mimo, że jest polecane na dzień, ja używam go wyłącznie na noc. Od pielęgnacji dziennej mam inne kosmetyki, stąd te zmiany. :) 

Serum antyoksydajcyjne wyróżnia się naturalnym składem, w którym znajdziemy olej z czarnej porzeczki, olej z pestek granatu, olej słonecznikowy, kwas alfa-liponowy, witaminy C i E, lipoglicynę. Jak widać są tu same wartościowe składniki, bogate w antyoksydanty, mające na celu rozprawiać się z wolnymi rodnikami, a więc zapobiegać starzeniu się skóry. Jeśli będziemy prawidłowo dbać o naszą cerę i systematycznie stosować ten rodzaj serów z pewnością za kilka lat nasza skóra nam podziękuje, a i nasza młodość zostanie na dłużej zachowana. W końcu chyba nie ma piękniejszego widoku od zdrowej i zadbanej cery, prawda ?

Serum antyoksydacyjne stosuję w nieco większych dawkach niż zaleca producent, nie są to 1-2 krople, lecz 4-5. Jeśli poświęcimy około minutkę na aplikację i wklepiemy kosmetyk w skórę, wchłonie się on błyskawicznie, okrywając naskórek lekką, przyjemną powłoczką. Natomiast jeśli go jedynie rozprowadzimy na twarzy i pozostawimy go samemu sobie to będziemy musieli odczekać kilka minut zanim się wchłonie. Osobiście wybieram tą pierwszą opcję, gdyż wklepywanie produktu to dla mnie sama przyjemność. A co z efektami ? Nie trzeba na nie długo czekać, już po kilku dniach regularnego stosowania cera wygląda na wypoczętą, świeżą i promienną. Produkt dostarcza skórze optymalnej dawki nawilżenia, lekko ją natłuszcza oraz odżywia. Fajnie, sprawdza się również po peelingach, kojąc naskórek i łagodząc ewentualne podrażnienia. Nie powoduje żadnych skutków ubocznych, nie zapycha, nie uczula oraz nie podrażnia. Serum jest wydajne, używam go już około miesiąc czasu i jeszcze jest go trochę w pojemniku, jednak z uwagi na nieoszczędną aplikację z mojej strony, coś czuję że będę musiała się z nim wkrótce pożegnać. Z przyjemnością do niego wrócę, ale chcę jeszcze wypróbować inne sera, jakie oferuje marka Fitomed. :) Ciekawa jestem czy są równie skuteczne. :)





75 komentarzy:

  1. Jeszcze nie testowałam żadnego serum, chyba czas najwyższy to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Szczerze mówiąc pierwszy raz spotykam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Z Fitomedu miałam dawno temu jakieś dwa produkty, ale szału nie było. Obecnie odchodzę od olejków w pielęgnacji cery.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie wiedziałam, że Fitmed ma w swojej ofercie również sera. Ta sztuka wygląda bardzo kusząco, tak jak Ty uwielbiam wszelkiego rodzaju sera i nie wyobrażam sobie bez nich pielęgnacji mojej skóry :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nigdy nie stosowałam takiego serum :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak ja lubię takie olejki. Zwłaszcza jako serum na noc :) Markę Fitomed kojarzę. Czasem też używam więcej serum niż zaleca producent ;) Pozdrowionka serdeczne!

    OdpowiedzUsuń
  7. kocham pielęgnację olejami, kiedyś często sięgałam po kosmetyki fitomedu bo są dobre i tanie, muszę zapoznać się z nowościami

    OdpowiedzUsuń
  8. Marka Fitomed ostatnio bardzo mnie zaciekawiła, z chęcią sięgnę po to serum i sprawdzę na sobie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dla mnie ten produkt to nowość ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. nie stosowałam nigdy żadnego serum :)
    ciekawe czy spisałby się na mojej mordce ;d

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie znam go, ale po tej recenzji wiem, że koniecznie muszę je kupić!

    OdpowiedzUsuń
  12. póki co mam tylko kosmetyki do włosów tej firmy :) a serum zdaje się być ciekawe

    OdpowiedzUsuń
  13. Produkty tej marki są naprawdę dobre.

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie miałam żadnego produktu z Fitomedu ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nigdy nie spotkałam się z nazwą tej firmy, ale ten olejek muszę mieć :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo ciekawe serum , bogaty i naturalny skład. Szkoda, że takie malutkie ;) Miałam kremy Fitomedu , ser jeszcze nie ale nic straconego :D

    Pozdrawiam Kasia

    OdpowiedzUsuń
  17. Ciekawe jakby się u mnie spisało :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie stosowałam jeszcze serum, więc chyba czas to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Podoba mi się działanie tego serum ;) Jestem zachecona do tego żeby go kupic ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Dawno nie miałam nic z Fiotomed

    OdpowiedzUsuń
  21. A ja nigdy nie słyszałam o tym serum.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Z Fitomed nie miałam jeszcze ani jednego serum, dalej używam paese :) i jestem z niego bardzo zadowolona. U mnie serum jest podstawą wieczornej pielęgnacji zawsze nakładam go pod krem lub mieszam razem z kremem :). Myślę że i to serum u mnie się sprawdzi :) tym bardziej że uwielbiam produkty z pompką lub pipetkami :)

    OdpowiedzUsuń
  23. ciekawi mnie coraz mocniej, coś czuję że niedługo mu ulegnę ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Markę lubię, ale nawet nie wiedziałam, że ma w ofercie taki produkt.

    OdpowiedzUsuń
  25. nie znam tego serum, ale chętnie bym je wypróbowała
    pozdrawiam MARCELKA :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Pierwszy raz spotykam się z tym serum :) Świetna recenzja!

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  27. Świetnie, że się u Ciebie sprawdziło. Ja mam wersję do cery mieszanej i również jestem zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  28. Nigdy nie słyszałam o tym produkcie :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :*
    Mogłabym Cię prosić o poklikanie w linki u mnie w najnowszym poście, będę Ci bardzo wdzięczna :)

    OdpowiedzUsuń
  29. uu jak widzę fitomed nie próżnuje i super kosmetyki wytwarza

    OdpowiedzUsuń
  30. Też je mam i całkiem fajnie się sprawdza

    OdpowiedzUsuń
  31. Lekkie serum? Brzmi kusząco. ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. Jeszcze nigdy nie stosowałam serum:) to wygląda interesująco:)

    OdpowiedzUsuń
  33. Markę lubię,zastanawiam się nad serum z lukrecją :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Działanie zdecydowanie zachęca mnie do zakupu :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Fajnie , ze na rynku jest coraz więcej produktów wzbogaconych o antyoksydanty :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Z Fitomedu miałam kiedyś maseczkę do twarzy i tylko ją znam :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Chętnie zapoznałabym się z tą marką :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Nigdy nie miałam nic z tej firmy, ale muszę to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Bardzo mnie zaciekawiłaś kosmetykami z tej firmy.

    ---------------------------
    http://fashionelja.pl

    OdpowiedzUsuń
  40. Wydaje się być w porządku, może i ja je wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Nie znam firmy, ale chętnie kiedyś przetestuję jak u mnie by się sprawdziło :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Ciekawe serum :-) z chęcią bym wypróbowała! Muszę mu sie przyjrzeć :-)

    OdpowiedzUsuń
  43. Nie używałam jeszcze żadnego ich kosmetyku, czas to zmienić ;)

    OdpowiedzUsuń
  44. Lubię takie olejowe kosmetyki :) Z Fitomedem nie miałam jeszcze styczności, ale muszę to w końcu nadrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Nie znam firmy, ale produkty fajne :-)

    OdpowiedzUsuń
  46. Mam z tej firmy krem oraz maseczkę antyoksydacyjna i sprawdzają sie super :) temu produktowi na pewno przyjrzę się bliżej :)

    OdpowiedzUsuń
  47. Też wolę wklepać produkt w skórę niż czekać aż sam się wchłonie, przy okazji to zawsze poprawia krążenie :)

    OdpowiedzUsuń
  48. Nie słyszałam niestety o tej firmie :(

    http://roseaud.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  49. serum olejowe jeszcze nie trafiło w moje ręce,ale to mam nadzieję,że wypróbuje

    OdpowiedzUsuń
  50. Miałam dwa pozostałe sera, bardzo je lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  51. Takiego serum jeszcze nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  52. Bardzo ciekawy kosmetyk. Kończy mi się krem pod oczy, zobaczę co oferuje fitomed to może wezmę też to serum. Albo jakieś inne, zobaczę co mają :)

    OdpowiedzUsuń
  53. Pierwszy raz słysze o takim produkcie, super post :)
    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  54. jak pokończę trochę moich kosmetyków to na pewno skuszę się na kilka kosmetyków Fitomed :)

    OdpowiedzUsuń
  55. Bardzo lubię takie konkretne posty! Dziękuję, skuszę się! :)

    OdpowiedzUsuń
  56. Lubię sera, więc może się skuszę w przyszłości :)

    OdpowiedzUsuń
  57. To prawda, etykietki przyklejają się do ręki kiedy jest mokra :D

    OdpowiedzUsuń
  58. Całkiem ciekawe serum a ja jeszcze nigdy nie miałam przyjemności z marką Fitomed ^^

    OdpowiedzUsuń
  59. To serum też mnie kusi od jakiegoś czasu. Pewnie w końcu go kupie.

    OdpowiedzUsuń
  60. Choć nie przepadam za olejową formą kosmetyków, to serum mnie zaciekawiło. Może kiedyś się skuszę.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli już tu jesteś, zostaw po sobie ślad. Będzie mi bardzo miło.
Odwdzięczam się za każdy komentarz w wolnym czasie :)

OBSERWUJESZ MOJEGO BLOGA ? Daj znać ! - odwdzięczę się tym samym !