czwartek, 29 września 2016

Piękna cera w 20 minut ? To możliwe ! | Dr. Hauschka - Maseczka rewitalizująca

Maseczki do twarzy to kosmetyki, które stanowią uzupełnienie pielęgnacji twarzy, dostarczając skórze wartościowych składników odżywczych. Uwielbiam je stosować i obserwować korzyści jakie niosą dla mojego naskórka. W związku z tym dziś chcę Wam przedstawić wyjątkowy kosmetyk, który dosłownie upiększa cerę w 20 minut, a jest nim maseczka rewitalizująca od Dr. Hauschka.





OPIS PRODUKTU

Maseczka rewitalizująca stanowi intensywną pielęgnację zalecaną dla każdego typu cery. Przy regularnym stosowaniu indywidualna aktywność skóry suchej ulega normalizacji, skóra tłusta i zanieczyszczona zostaje rozjaśniona, przynosi ukojenie skórze wrażliwej ze skłonnością do alergii, a skóra normalna otrzymuje właściwy poziom nawilżenia. Kompozycja wyciągów z roślin leczniczych: pigwy, przelotu pospolitego, karotki i rumianku pobudza procesy odnowy naskórka i pomaga jej w utrzymaniu wilgoci w głębszych warstwach. Wartościowe olejki z jojoba, pestek moreli i pszenicy działają rozjaśniająco i wygładzająco na skórę.

Więcej informacji oraz dostępność TUTAJ.




W tekturowym kartoniku o prostej i minimalistycznej oprawie graficznej znajduje się aluminiowa tubka o poj. 30ml, na pierwszy rzut oka kojarzy mi się z produktami aptecznymi, choć do takowych nie należy. Z opakowania odczytamy jedynie podstawowe informacje, ale jeśli będziemy chcieli zaczerpnąć więcej wiadomości o produkcie to wnętrze kartonika zaopatrzone jest w dodatkową ulotkę, więc będziemy mogli w pełni zaspokoić swoją ciekawość. Wracając do tubki... od nowości wlot szyjki tubki jest zabezpieczony, więc aby dostać się do zawartości trzeba go przekuć używając do tego celu odwrotnej strony zakrętki. Gdy to uczynimy naszym oczom ukaże się jednolita, średnio gęsta, oliwkowa masa, a do naszego nosa dotrze bardzo naturalny, przepiękny, różany zapach.




Maseczkę rewitalizującą można używać na dwa sposoby : cienką warstwą pod krem na dzień jako uzupełnienie pielęgnacji dziennej lub jako zwykłą maseczkę. Ja oczywiście korzystałam z tej drugiej opcji. Maseczki do pielęgnacji twarzy stosuję zawsze w porze wieczorowej po wykonaniu peelingu i stonizowaniu cery, wówczas substancje aktywne w nich zawarte mają szansę lepiej wniknąć w głąb naskórka. Kosmetyk ten łatwo się rozprowadza i nie ma problemu z jego aplikacją. Nakładam go palcami i smaruję buzię grubszą warstwą, nie pomijając okolic oczu. Już po chwili od aplikacji czuć jak cera wchłania w siebie kosmetyk, tworząc jednocześnie uczucie delikatnego napięcia skóry, które z czasem mija. Po upływie 20 minut należy usunąć nadmiar kosmetyku za pomocą wilgotnego ręcznika, lecz ja tego nie robię. Ewentualne pozostałości na twarzy (a jest ich niewiele) wklepuję opuszkami palców w skórę i na tym zakańczam swoją wieczorną pielęgnację. No dobrze, ale co z efektami ? Bo pewnie one Was najbardziej interesują. Cera przy regularnym stosowaniu maseczki (2x w tyg.) dosłownie pięknieje w oczach. Jest po prostu mięciutka w dotyku, zregenerowana i nabiera gładkości, otrzymuje odpowiednią dawkę nawilżenia i odżywienia. Zastosowana po peelingu pięknie uspokaja skórę i łagodzi ewentualne zaczerwienienia oraz sprawia, że "niespodzianki" szybciej się goją. Z kolei następnego dnia po przebudzeniu, spoglądając w lustro widzę zrelaksowaną, wypoczętą i promienną buzię. Któż nie chciałby widzieć tak zadowolonej skóry każdego dnia ? :) Maseczka rewitalizująca świetnie sprawdzi się również przed większym wyjściem, bowiem doskonale przygotuje skórę do nałożenia makijażu, a wiadomo że każdy make-up będzie prezentował się rewelacyjnie tylko na zadbanym, pełnym życia naskórku. Na koniec pragnę jeszcze dodać, że kosmetyk nie powoduje zapychania, nie podrażnia nawet okolic oczu, a tym bardziej nie uczula. Co do wydajności, wszystko zależne jest od tego, w jaki sposób będziemy jej używać. Kosmetyk używany w formie maseczki z pewnością będzie ze mną około 2 miesiące, a czy więcej ? To już czas pokaże. :)




69 komentarzy:

  1. Jestem ciekawa jak u mnie by się sprawdził.

    OdpowiedzUsuń
  2. ooo ciekawe czy rozjaśniłaby moją tłustą cerę ;d

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam jeszcze nic z tej firmy

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajna maska, najchętniej stosowałabym ją jako maseczkę bankietową :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zaciekawiłaś mnie tym produktem :) Ostatnio bardziej przyglądam się własnej pielęgnacji cery, gdyż ciągle przytrafiają mi się jakieś niemiłe niespodzianki :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem bardzo ciekawa kosmetyków dr Hauschka, czytałam na ich temat wiele pozytywnych opinii. Maska rewitalizująca brzmi świetnie!

    OdpowiedzUsuń
  7. Maseczka wydaję się być świetna, jestem ciekawa jak u mnie by się sprawdziła :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Słyszałam o tej maseczce wiele dobrego, w końcu to ich flagowy kosmetyk :) Mam nadzieję, że uda mi się ją kiedyś przetestować :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Chciałabym jej spróbować. Jeśli chodzi o maseczki o działaniu rewitaluzującym bądź regenerującym zwykle sięgam po takie w saszetkach- z wygody.

    OdpowiedzUsuń
  10. z jednej strony mnie ciekawi, z drugiej wiem, że tego różanego zapachu bym nie zniosła.

    OdpowiedzUsuń
  11. uwielbiam tego typu produkty wiec chetnie bym sprobowala:D

    OdpowiedzUsuń
  12. zaciekawiłaś mnie tą maseczką :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jestem ciekawa jak maseczka sprawdziłaby się na mojej skórze ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. A to ciekawe... trzeba wypróbować:)
    pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ciekawe czy na mnie by podziałała, jeśli tak to nawet zapach bym zniosła jakby efekt był ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ciągle patrzę na tą firmę a nigdy nie mogę się na nic skusić :)

    OdpowiedzUsuń
  17. nie znam zupełnie tej marki...

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie wiem czy bym się z nią zaprzyjaźniła ze względu na zapach.

    OdpowiedzUsuń
  19. Oj nie znam, ale prezentuje się całkiem ciekawie ;).

    OdpowiedzUsuń
  20. Miałam kiedyś próbki maseczek z tej firmy, ale żadna mnie nie urzekła działaniem

    OdpowiedzUsuń
  21. I loved this post, lovely photos, write it down for example to buy. a hug

    OdpowiedzUsuń
  22. Mam ja chyba gdzies w wersji do samodzielnego rozrobienia.

    OdpowiedzUsuń
  23. muszę ją koniecznie wypróbować, lubię tą markę.

    OdpowiedzUsuń
  24. Dużo dobrego czytam o produktach tej firmy. Muszę kiedyś bliżej się im przyjrzeć. Maska wygląda bardzo interesująco :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Różane zapachy to ja lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Różane zapachy to ja lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Och uwielbiam maseczki wszelkiego rodzaju, a ta kusi mnie niesamowicie.

    OdpowiedzUsuń
  28. Kocham maseczki, zwłaszcza takie po których cos widac ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Bardzo mi się spodobał ale żałuje że nie dla mnie :(

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  30. Nie słyszałam wcześniej o tej marce:) ta maska rewitalizująca bardzo ciekawa:*

    OdpowiedzUsuń
  31. Uwielbiam wszelkie maseczki, ale tej jeszcze nie znam :P

    OdpowiedzUsuń
  32. Maski nie znam, ale teraz testuję ich krem tonujący... Niedługo pojawi się recenzja :)

    OdpowiedzUsuń
  33. ciekawa ta maseczka, a prawdę mówiąc nie miałam jeszcze nic z tej firmy

    OdpowiedzUsuń
  34. W takim razie z chęcią bym ją dorwała. Marzę o pięknej cerze, bo ostatnio ciągle robi mi jakieś psikusy ;) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  35. maski rewitalizujące mnie uczulają-wszystkie:(

    OdpowiedzUsuń
  36. Ooo...tej jeszcze nie miałam,też chcę mieć piękną buzię! :D

    OdpowiedzUsuń
  37. byłabym chętna spróbować z tą maseczką, przydałoby mi się rozjaśnienie twarzy po zmianach trądzikowych:(

    zapraszam do siebie i proszę o kliknięcie

    OdpowiedzUsuń
  38. dawno nie miałam czasu na żadną maseczkę.. tej nie znam ;)

    OdpowiedzUsuń
  39. Nie znam tej firmy :) Ciekawy produkt :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Jaki czad <3 Uwielbiam takie szybko działające produkty, tym bardziej że moja cera ma tendencje do zaczerwień, a ten produkt nadałby tym zmianom ukojenia :) Miłego dnia :*

    www.sandina.pl

    OdpowiedzUsuń
  41. Ja używałabym raczej jako krem.

    Poklikasz w linki? <3

    OdpowiedzUsuń
  42. Kosmetyki tej firmy są mi obce. Choć maseczka prezentuję się bardzo ciekawie.
    :*

    OdpowiedzUsuń
  43. Muszę koniecznie wypróbować ;) Zawsze kusiły mnie takie produkty. I na dodatek różany zapach, to musi być super :) charlizerose.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  44. ciekawy produkt, uwielbiam, gdy kosmetyki pięknie pachną :3
    wspaniałe zdjęcia ♥ serio, uwielbiam takie :)
    pierwsze słyszę o tej firmie, jak zwykle dowiaduję się tu wiele nowego :)
    pozdrawiam i zapraszam ♥

    stylowana100latka.blogspot.com - KLIK

    OdpowiedzUsuń
  45. Ale chętnie bym ją wypróbowała
    mogłabyś u mnie poklikać ? marrstyle.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  46. Już dawno nie miałam takiej maseczki. Od ponad roku goszczą u mnie głównie glinki w proszku ;)

    OdpowiedzUsuń
  47. Niestety nie poznałam jeszcze tego produktu, ale zapowiada się ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  48. Różany zapach to nie dla mnie... Ale z drugiej strony ciekawe jakby zadziałała na moją tłustą skórę

    OdpowiedzUsuń
  49. Kuracja kosmetykami trwa na pewno dłużej. Tu jednak można liczyć także na odpowiednią pomoc. Przy cerze trądzikowej pomogą wam porady od https://evospa.pl/jaki-zabieg-dla-cery-tradzikowej

    OdpowiedzUsuń

Jeśli już tu jesteś, zostaw po sobie ślad. Będzie mi bardzo miło.
Odwdzięczam się za każdy komentarz w wolnym czasie :)

OBSERWUJESZ MOJEGO BLOGA ? Daj znać ! - odwdzięczę się tym samym !