Należę do grupy osób, które lubią co rusz odkrywać nowe marki kosmetyczne. W poszukiwaniu nowego kremu pielęgnacyjnego dla twarzy, postanowiłam wypróbować coś z oferty firmy Bishojo. Ostateczny wybór padł na krem wygładzający z filtrem ochronnym SPF10. Jesteście ciekawi jak się u mnie sprawdził ? To zapraszam do czytania.
Krem wygładzający otrzymujemy w białym, plastikowym słoiczku, wykonanym z dość solidnego tworzywa. Całość została dodatkowo zapakowana w tekturowy kartonik. Warto zwrócić uwagę na design opakowań - postawiono tutaj na minimalizm. Połączenie bieli z czernią okazuje się świetnym wyborem, uroku dodaje także różowa orchidea. Po odkręceniu nakrętki widzimy równie piękne wnętrze, utrzymane w czarnej kolorystyce, zawartość chroniona jest ponadto przez plastikowe wieczko. Krem charakteryzuje się kremową, lekką i zarazem treściwą konsystencją o subtelnym zapachu, wyczuwalnym jedynie po zbliżeniu opakowania z kosmetykiem do nosa. Termin przydatności wynosi 6 m-cy od otwarcia.
Dostępność :
W składzie kosmetyku znajdziemy m.in. olej z kamelii japońskiej, olej babassu, kwas hailuronowy, proteiny sojowe, hydrolizowane proteiny ryżowe oraz wyciąg z orchideii. Dzięki zawartości naturalnych filtrów UV oraz wyciągu z rośliny Tara ma również właściwości ochronne przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych. Skład jest wolny od silikonów, olei mineralnych, parabenów, BHT - BHA, Peg oraz filtrów chemicznych.
Krem wygładzający stosuję zgodnie z zaleceniami producenta w pielęgnacji porannej. Nakładam go na twarz zaraz po wcześniejszym oczyszczeniu i stonizowaniu twarzy. Potrzeba go niewiele, aby pokryć całą twarz, a co więcej - produkt należy do wydajnych. Używam go systematycznie od dłuższego czasu, a ubytek jest tak naprawdę niewielki. Krem posiada filtr spf10, co prawda oferuje niewielki stopień ochronny, ale jak to mówią - "lepszy rydz niż nic". Całkiem szybko się się wchłania i zaspokaja potrzeby skóry. W trakcie dnia naskórek nie prosi o więcej nawilżenia, komfort jest odczuwalny przez wiele godzin, przynajmniej w przypadku mojej mieszanej skóry. Bardzo fajnie współgra z podkładem mineralnym. Co też istotne - kosmetyk niweluje drobne podrażnienia, nie uczula oraz nie zatyka porów. Lekko wygładza cerę i dodaje jej energii.
Znacie markę Bishojo ? Jakie kosmetyki tej firmy polecacie ?
Markę znam jedynie z blogów i wirtualnie, intryguje mnie :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie go używam i bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz spotkałam się z ta marką, ale widzę, że kremik się sprawdził, więc jest wart uwagi.
OdpowiedzUsuńpierwszy raz widze tą markę, wygląda ciekawie (tzn opakowania) chciałabym się przyjrzeć bliżej ich produktom :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie proste szaty graficzne ;) Świetnie przedstawiłaś krem na zdjęciach :D
OdpowiedzUsuńCo mu tutaj mamy! Ale wspaniały kosmetyk.
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz jak bardzo miałabym ochotę na niego.
Krem wygląda świetnie i z pewnością działa obłędnie.
Pozdrowionka cieplutkie :)
Pierwszy raz się spotykam, muszę koniecznie nadrobić tematykę kosmetycznych firm! <3
OdpowiedzUsuńmój blog
Ciekawy produkt, nie słyszałam o nim wcześniej. Jak zwykle piękna prezentacja <3
OdpowiedzUsuńMarki nie znam, ale krem całkiem fajny :)
OdpowiedzUsuńNie znam marki, ale chętnie poznam :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o tej marce :o
OdpowiedzUsuńxxPozdrawiam,
http://xpatrycja.blogspot.com/2017/09/inspiracje.html
Niestety nie znam tego produktu. Cudowne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńO marce już kiedyś słyszałam, ale nie miałam okazji jeszcze jej bliżej poznać :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze okazji używać kosmetyków tej marki, ale widzę że kremik jest godny uwagi :) Piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńBędę wdzięczna za kliki u mnie w nowym poście z kurtką Shein :)
Pierwszy raz spotykam się z kosmetykami tej firmy :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej firmy :)
OdpowiedzUsuńKojarzę tę markę chyba wirtualnie tylko :)
OdpowiedzUsuńCzytałam sporo o marce, ale nie miałam jeszcze żadnego kosmetyku.
OdpowiedzUsuńNie znam tego kremu ;)
OdpowiedzUsuńMarki niestety nie znam, ale krem wydaję się naprawdę ciekawy.
OdpowiedzUsuńCudowne zdjęcia <3
Jakie śliczne zdjęcia :) Firmę znam, ale nie używałam ich produktów.
OdpowiedzUsuńFirma mi jest dość znana, ale nie miałam okazji testować kosmetyków tej marki.
OdpowiedzUsuńProdukt wydaje się bardzo ciekawy.
zapraszam do mnie, może wspólna obserwacja?
http://poziomka1.blogspot.com/
Nie znam ani firmy, ani kremu ale wydaje się być fajny :)
OdpowiedzUsuńnie znam, ale wygląda ciekawie :)
OdpowiedzUsuńciekawią mnie kosmetyki tej marki, ale póki co mam spory zapas kremów :D
OdpowiedzUsuńFirme jak najbardziej kojarze i poluje na nia od dłuzszego czasu :)
OdpowiedzUsuńNie znam i nie spotkałam się z tym wczesniej :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/09/komplet-dresowy-disneya.html
Pierwszy raz slysze.
OdpowiedzUsuńMam próbkę tego kremu ale na razie czeka na swoją kolej :) Innych produktów tej marki niestety nie znam. Opakowanie kremu rzeczywiście cieszy oko. Minimalistyczne, subtelne, kobiece :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki ...
OdpowiedzUsuń