OPIS PRODUKTU
Serum antyoksydacyjne to
luksusowy olejek zawierający zespół witamin oraz zimnotłoczone,
nierafinowane oleje roślinne o wysokiej zawartości cennych kwasów
nienasyconych i substancji antyoksydacyjnych. Dostarcza skórze
substancji aktywnych, potrzebnych do zdrowego funkcjonowania naskórka
oraz związki o działaniu zapobiegającym starzeniu się skóry. Substancje antyoksydacyjne obecne w zastosowanych olejach roślinnych oraz witaminy E i C zapobiegają namnażaniu się wolnych rodników oraz neutralizują je w naskórku.
Więcej informacji oraz dostępność TUTAJ.
Produkt otrzymujemy w bardzo wygodnym pojemniku typu air-less, umożliwiającym higieniczną aplikację. Bardzo lubię ten rodzaj opakowań, gdyż mam pewność że zawartość zostanie wydobyta z wnętrza za sprawą pompki do niemalże ostatniej kropli, a sam kosmetyk zachowa swoje właściwości do ostatniego użycia. Jedyną wadą buteleczki jest fakt, że nie ma możliwości kontrolowania poziomu zużycia serum, więc gdy dosięgnie dna będziemy po prostu zaskoczeni i zasmuceni jednocześnie, że romans z produktem dobiegł już końca. ;) Pojemnik został opatrzony schludną etykietą, z której odczytamy jedynie podstawowe informacje, w tym m.in. skład, sposób użycia, działanie, itp. Co do samej naklejki mam jednak małe zastrzeżenie - denerwuje mnie w niej to, że jak wezmę w rękę buteleczkę wilgotnymi dłońmi, to mi się palce do niej przyklejają. Ten, kto miał styczność z kosmetykami Fitomed, z pewnością wie o czym piszę... ;) Nic takiego się nie dzieje, jeśli dłonie są całkowicie suche. :) Ale to tylko taka drobnostka, przejdźmy do szczegółów.. :)
Serum olejowe antyoksydacyjne polecane jest do stosowania na dzień oraz po peelingach, dermabrazjii czy dermorollerach. Z pewnością sprawdzi się przy każdym typie skóry, gdyż posiada lekką i nie obciążającą formułę. Serum ma postać bladożółtego olejku o lekko orzechowym zapachu i rzadkiej konsystencji. Mimo, że jest polecane na dzień, ja używam go wyłącznie na noc. Od pielęgnacji dziennej mam inne kosmetyki, stąd te zmiany. :)
Serum antyoksydajcyjne wyróżnia się naturalnym składem, w którym znajdziemy olej z czarnej porzeczki, olej z pestek granatu, olej słonecznikowy, kwas alfa-liponowy, witaminy C i E, lipoglicynę. Jak widać są tu same wartościowe składniki, bogate w antyoksydanty, mające na celu rozprawiać się z wolnymi rodnikami, a więc zapobiegać starzeniu się skóry. Jeśli będziemy prawidłowo dbać o naszą cerę i systematycznie stosować ten rodzaj serów z pewnością za kilka lat nasza skóra nam podziękuje, a i nasza młodość zostanie na dłużej zachowana. W końcu chyba nie ma piękniejszego widoku od zdrowej i zadbanej cery, prawda ?
Serum antyoksydacyjne stosuję w nieco większych dawkach niż zaleca producent, nie są to 1-2 krople, lecz 4-5. Jeśli poświęcimy około minutkę na aplikację i wklepiemy kosmetyk w skórę, wchłonie się on błyskawicznie, okrywając naskórek lekką, przyjemną powłoczką. Natomiast jeśli go jedynie rozprowadzimy na twarzy i pozostawimy go samemu sobie to będziemy musieli odczekać kilka minut zanim się wchłonie. Osobiście wybieram tą pierwszą opcję, gdyż wklepywanie produktu to dla mnie sama przyjemność. A co z efektami ? Nie trzeba na nie długo czekać, już po kilku dniach regularnego stosowania cera wygląda na wypoczętą, świeżą i promienną. Produkt dostarcza skórze optymalnej dawki nawilżenia, lekko ją natłuszcza oraz odżywia. Fajnie, sprawdza się również po peelingach, kojąc naskórek i łagodząc ewentualne podrażnienia. Nie powoduje żadnych skutków ubocznych, nie zapycha, nie uczula oraz nie podrażnia. Serum jest wydajne, używam go już około miesiąc czasu i jeszcze jest go trochę w pojemniku, jednak z uwagi na nieoszczędną aplikację z mojej strony, coś czuję że będę musiała się z nim wkrótce pożegnać. Z przyjemnością do niego wrócę, ale chcę jeszcze wypróbować inne sera, jakie oferuje marka Fitomed. :) Ciekawa jestem czy są równie skuteczne. :)
Jeszcze nie testowałam żadnego serum, chyba czas najwyższy to zmienić :)
OdpowiedzUsuńCudowne opakowanie :)
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc pierwszy raz spotykam :)
OdpowiedzUsuńZ Fitomedu miałam dawno temu jakieś dwa produkty, ale szału nie było. Obecnie odchodzę od olejków w pielęgnacji cery.
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że Fitmed ma w swojej ofercie również sera. Ta sztuka wygląda bardzo kusząco, tak jak Ty uwielbiam wszelkiego rodzaju sera i nie wyobrażam sobie bez nich pielęgnacji mojej skóry :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie stosowałam takiego serum :)
OdpowiedzUsuńJak ja lubię takie olejki. Zwłaszcza jako serum na noc :) Markę Fitomed kojarzę. Czasem też używam więcej serum niż zaleca producent ;) Pozdrowionka serdeczne!
OdpowiedzUsuńkocham pielęgnację olejami, kiedyś często sięgałam po kosmetyki fitomedu bo są dobre i tanie, muszę zapoznać się z nowościami
OdpowiedzUsuńMarka Fitomed ostatnio bardzo mnie zaciekawiła, z chęcią sięgnę po to serum i sprawdzę na sobie :)
OdpowiedzUsuńMam inne i też się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńLubię produkty tej marki :)
OdpowiedzUsuńDla mnie ten produkt to nowość ;)
OdpowiedzUsuńnie stosowałam nigdy żadnego serum :)
OdpowiedzUsuńciekawe czy spisałby się na mojej mordce ;d
Nie znam go, ale po tej recenzji wiem, że koniecznie muszę je kupić!
OdpowiedzUsuńpóki co mam tylko kosmetyki do włosów tej firmy :) a serum zdaje się być ciekawe
OdpowiedzUsuńProdukty tej marki są naprawdę dobre.
OdpowiedzUsuńja jestem zakochana w serum z Organique !
OdpowiedzUsuńZapraszam na swojego bloga izabiela.pl
Lubię takie produkty:)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego produktu z Fitomedu ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie spotkałam się z nazwą tej firmy, ale ten olejek muszę mieć :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe serum , bogaty i naturalny skład. Szkoda, że takie malutkie ;) Miałam kremy Fitomedu , ser jeszcze nie ale nic straconego :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Kasia
Ciekawe jakby się u mnie spisało :)
OdpowiedzUsuńNie stosowałam jeszcze serum, więc chyba czas to zmienić :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się działanie tego serum ;) Jestem zachecona do tego żeby go kupic ;)
OdpowiedzUsuńDawno nie miałam nic z Fiotomed
OdpowiedzUsuńA ja nigdy nie słyszałam o tym serum.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Chciałabym :) Bardzo lubię ich toniki :)
OdpowiedzUsuńZ Fitomed nie miałam jeszcze ani jednego serum, dalej używam paese :) i jestem z niego bardzo zadowolona. U mnie serum jest podstawą wieczornej pielęgnacji zawsze nakładam go pod krem lub mieszam razem z kremem :). Myślę że i to serum u mnie się sprawdzi :) tym bardziej że uwielbiam produkty z pompką lub pipetkami :)
OdpowiedzUsuńciekawi mnie coraz mocniej, coś czuję że niedługo mu ulegnę ;)
OdpowiedzUsuńMarkę lubię, ale nawet nie wiedziałam, że ma w ofercie taki produkt.
OdpowiedzUsuńnie znam tego serum, ale chętnie bym je wypróbowała
OdpowiedzUsuńpozdrawiam MARCELKA :)
Pierwszy raz spotykam się z tym serum :) Świetna recenzja!
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com
Świetnie, że się u Ciebie sprawdziło. Ja mam wersję do cery mieszanej i również jestem zadowolona.
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o tym produkcie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :*
Mogłabym Cię prosić o poklikanie w linki u mnie w najnowszym poście, będę Ci bardzo wdzięczna :)
uu jak widzę fitomed nie próżnuje i super kosmetyki wytwarza
OdpowiedzUsuńTeż je mam i całkiem fajnie się sprawdza
OdpowiedzUsuńLekkie serum? Brzmi kusząco. ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie stosowałam serum:) to wygląda interesująco:)
OdpowiedzUsuńfitomed rozwija się:D
OdpowiedzUsuńMarkę lubię,zastanawiam się nad serum z lukrecją :)
OdpowiedzUsuńDziałanie zdecydowanie zachęca mnie do zakupu :)
OdpowiedzUsuńFajnie , ze na rynku jest coraz więcej produktów wzbogaconych o antyoksydanty :)
OdpowiedzUsuńZ Fitomedu miałam kiedyś maseczkę do twarzy i tylko ją znam :)
OdpowiedzUsuńChętnie zapoznałabym się z tą marką :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam nic z tej firmy, ale muszę to zmienić :)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zaciekawiłaś kosmetykami z tej firmy.
OdpowiedzUsuń---------------------------
http://fashionelja.pl
Wydaje się być w porządku, może i ja je wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńNie znam firmy, ale chętnie kiedyś przetestuję jak u mnie by się sprawdziło :)
OdpowiedzUsuńCiekawe serum :-) z chęcią bym wypróbowała! Muszę mu sie przyjrzeć :-)
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze żadnego ich kosmetyku, czas to zmienić ;)
OdpowiedzUsuńLubię takie olejowe kosmetyki :) Z Fitomedem nie miałam jeszcze styczności, ale muszę to w końcu nadrobić :)
OdpowiedzUsuńOj kuszące :]
OdpowiedzUsuńBrzmi nieźle;p
OdpowiedzUsuńMój blog ♥ Serdecznie zapraszam !
Nie znam firmy, ale produkty fajne :-)
OdpowiedzUsuńMam z tej firmy krem oraz maseczkę antyoksydacyjna i sprawdzają sie super :) temu produktowi na pewno przyjrzę się bliżej :)
OdpowiedzUsuńTeż wolę wklepać produkt w skórę niż czekać aż sam się wchłonie, przy okazji to zawsze poprawia krążenie :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam niestety o tej firmie :(
OdpowiedzUsuńhttp://roseaud.blogspot.com/
Uwielbiam wszelkiego rodzaju sera :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszelkiego rodzaju sera :)
OdpowiedzUsuńjak dla mnie bomba :)
OdpowiedzUsuńserum olejowe jeszcze nie trafiło w moje ręce,ale to mam nadzieję,że wypróbuje
OdpowiedzUsuńuu, nowość widzę!
OdpowiedzUsuńdobrze że koi i łagodzi
OdpowiedzUsuńMiałam dwa pozostałe sera, bardzo je lubię :)
OdpowiedzUsuńTakiego serum jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy kosmetyk. Kończy mi się krem pod oczy, zobaczę co oferuje fitomed to może wezmę też to serum. Albo jakieś inne, zobaczę co mają :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słysze o takim produkcie, super post :)
OdpowiedzUsuńMój blog
jak pokończę trochę moich kosmetyków to na pewno skuszę się na kilka kosmetyków Fitomed :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie konkretne posty! Dziękuję, skuszę się! :)
OdpowiedzUsuńLubię sera, więc może się skuszę w przyszłości :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, etykietki przyklejają się do ręki kiedy jest mokra :D
OdpowiedzUsuńInteresujące to serum :)
OdpowiedzUsuńCałkiem ciekawe serum a ja jeszcze nigdy nie miałam przyjemności z marką Fitomed ^^
OdpowiedzUsuńTo serum też mnie kusi od jakiegoś czasu. Pewnie w końcu go kupie.
OdpowiedzUsuńChoć nie przepadam za olejową formą kosmetyków, to serum mnie zaciekawiło. Może kiedyś się skuszę.
OdpowiedzUsuń