OPIS PRODUKTU
Podkłady mineralne Annabelle Minerals to jednocześnie makijaż i
pielęgnacja. Nie znajdziesz w nich nic, co znalazłoby się tam
przypadkiem: mika odpowiada za rozświetlenie, tlenek cynku za
zmatowienie i leczenie drobnych wyprysków, dwutlenek tytanu za dobre
krycie i ochronę przeciwsłoneczną, tlenki żelaza za kolor. To wszystko –
cztery składniki, które pozwolą Ci uzyskać zaskakujący efekt naturalnie
wyglądającego makijażu, bez parabenów, talków, konserwantów i innych
substancji, które mogą podrażniać Twoją delikatną skórę.
Podkład matujący w odcieniu Golden
fairest. Kosmetyk może być stosowany na wszystkie partie ciała dla
uzyskania matowego wykończenia i średniego efektu krycia.
Składniki: Mica, Titanium Dioxide, Zinc Oxide, Iron Oxide, Ultramarines
Składniki: Mica, Titanium Dioxide, Zinc Oxide, Iron Oxide, Ultramarines
Więcej informacji oraz dostępność TUTAJ.
Produkt otrzymujemy w eleganckim słoiczku zakręcanym czarną nakrętką, na której umieszczona jest nazwa producenta. Na spodzie opakowania znajduje się nalepka informacyjna. Całość wykonana jest z trwałego plastiku. Po odkręceniu zakrętki naszym oczom ukazuje się zabezpieczenie proszku w postaci plastiku, który należy oderwać. Podkład wyposażony jest także w wygodne sitko - można je zamykać i otwierać. Wówczas wystarczy przekręcić je w odpowiednim kierunku. Sitko posiada 4 otwory, które dawkują odpowiednią ilość produktu. Konsystencja podkładu to drobno zmielony proszek o kremowej formule. Dostępny jest w pojemnościach : 4g/34,90zł oraz 10g/59,90zł. Jego termin ważności wynosi 12 miesięcy od otwarcia.
Podkład mineralny występuje w 3 kategoriach : rozświetlającej, kryjącej i matującej. Z kolei do każdej z nich przypisane są 3 tonacje : beige (odcienie różowe), natural (odcienie pośrednie) oraz golden (odcienie żółte). Ja wybrałam dla siebie formułę matującą w odcieniu Golden Fair. Decydując się na nią, nie do końca wiedziałam, czy się polubimy, ale zaryzykowałam.
Zanim przystąpimy do aplikacji podkładu, warto wcześniej nałożyć na twarz jakiś lekki, nawilżający krem. Gdy się wchłonie - działamy ! U mnie wygląda to w następujący sposób : niewielką ilość proszku wsypuję na wieczko słoiczka. Następnie sięgam po odpowiedni pędzel (kabuki) i wykonuję nim okrężne ruchy, wcierając podkład w jego włosie. Kolejny krok to strzepnięcie nadmiaru kosmetyku (w tym celu wystarczy stuknąć pędzel o wnętrze dłoni lub wieko słoiczka).
Podkład mineralny wcieram pędzlem w skórę, wykonując koliste ruchy i kierując się od wewnętrznych do zewnętrznych partii twarzy. Warto pamiętać, by nakładać kosmetyk cienkimi warstwami, budując jednocześnie stopień krycia. Wystarczający efekt osiągam po aplikacji 2-3 warstw. Na koniec można spryskać buźkę mgiełką hydrolatu lub wodą termalną, w celu uniknięcia pudrowego wykończenia. Efekty końcowe możecie zobaczyć poniżej.
Podkład mineralny występuje w 3 kategoriach : rozświetlającej, kryjącej i matującej. Z kolei do każdej z nich przypisane są 3 tonacje : beige (odcienie różowe), natural (odcienie pośrednie) oraz golden (odcienie żółte). Ja wybrałam dla siebie formułę matującą w odcieniu Golden Fair. Decydując się na nią, nie do końca wiedziałam, czy się polubimy, ale zaryzykowałam.
APLIKACJA PODKŁADU MINERALNEGO
Zanim przystąpimy do aplikacji podkładu, warto wcześniej nałożyć na twarz jakiś lekki, nawilżający krem. Gdy się wchłonie - działamy ! U mnie wygląda to w następujący sposób : niewielką ilość proszku wsypuję na wieczko słoiczka. Następnie sięgam po odpowiedni pędzel (kabuki) i wykonuję nim okrężne ruchy, wcierając podkład w jego włosie. Kolejny krok to strzepnięcie nadmiaru kosmetyku (w tym celu wystarczy stuknąć pędzel o wnętrze dłoni lub wieko słoiczka).
Podkład mineralny wcieram pędzlem w skórę, wykonując koliste ruchy i kierując się od wewnętrznych do zewnętrznych partii twarzy. Warto pamiętać, by nakładać kosmetyk cienkimi warstwami, budując jednocześnie stopień krycia. Wystarczający efekt osiągam po aplikacji 2-3 warstw. Na koniec można spryskać buźkę mgiełką hydrolatu lub wodą termalną, w celu uniknięcia pudrowego wykończenia. Efekty końcowe możecie zobaczyć poniżej.
zdjęcie w świetle dziennym przed / po aplikacji podkładu mineralnego Annabelle Minerals |
zdjęcie w świetle słonecznym przed / po aplikacji podkładu mineralnego Annabelle Minerals |
MOJA OPINIA
Wszelkie produkty o właściwościach matujących kojarzą mi się z czymś, co przeznaczone jest dla skór tłustych i mieszanych. Jako posiadaczka cery suchej unikałam zawsze takich kosmetyków z obawy przed wysuszeniem. Wiadomo... nasz typ cery najszybciej się starzeje, więc robimy wszystko by tą młodość zatrzymać jak najdłużej. :)
Podkład mineralny AM obalił moje przekonania, bo nic złego ze skórą suchą nie robi. Nie ma mowy o jakimkolwiek wysuszeniu czy dyskomforcie. Bardzo podoba mi się, że poziom krycia możemy stopniowo budować, co w efekcie daje nieskazitelną cerę o wyrównanym kolorycie bez efektu maski. Produkt jest bardzo dobrej jakości. Nie podrażnia, nie powoduje zapychania oraz nie uczula - jest bezpieczny dla skóry. Daje półmatowe wykończenie oraz ładnie stapia się z cerą. Nie podkreśla zmarszczek, lecz delikatnie je wygładza. Świetnie radzi sobie z drobnymi naczynkami. Nie ciemnieje w trakcie dnia. Trwałość również jest zadowalająca - utrzymuje się bez poprawek około 8h. Dobrze współpracuje z kosmetykami innych firm. Jest bardzo wydajny, więc posłuży na kilka dobrych miesięcy.
Miałyście podkłady AM ? Lubicie ?
Produkty Annabelle Minerals możecie zakupić na stronie producenta.
(wystarczy kliknąć w poniższy baner)
Fanpage Annabelle Minerals => KLIK <=
puder wydaje się być bardzo fajny, widać bardzo korzystna różnicę prze i po ! :)
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com
bardzo lubię sypkie pudry, a ten wydaję się świetny:)
OdpowiedzUsuńobserwujemy?:)
http://mylife-tasia.blogspot.com
widzę, że to coś dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńMmmm moja droga, miałam ochotę na te podkłady, teraz już muszę, no muszę go zakupić, tak go opisałaś, świetny efekt daje :)
OdpowiedzUsuńNie powiedziałabym, że cokolwiek masz na twarzy, bardzo naturalny efekt :)
OdpowiedzUsuńdelikatny, faktycznie ledwo widoczny ;) ja miałam kiedyś próbkę tego podkładu i spodobał mi się, ale najpierw musiałabym mieć buziuńkę bez skaz :D
OdpowiedzUsuńZuzylam już parę pudełek podkładu am i nie mam zamiaru się z nim rozstawać :-)
OdpowiedzUsuńjuż sporo się naczytałam o produktach am, więc chyba i czas mi zaryzykować :D
OdpowiedzUsuńhmm, nigdy nie miałam takiego sypkiego podkładu. bardzo ładnie ożywił twarz :)
OdpowiedzUsuńnigdy jeszcze nie miałam kosmetyku mineralnego.
OdpowiedzUsuńCzęsto spotykam ich kosmetyki na blogach. Planuję zakupić podkład ale najpierw muszę wybadać jaki rodzaj i odcień.
OdpowiedzUsuńMam cerę mieszaną i chętnie sięgam po produkty o właściwościach matujących
OdpowiedzUsuńCiakwy produkt :-) dopiero niedawno przekonalam sie do sypkich pudrow :-)
OdpowiedzUsuńZnakomicie to wyglada! Nawet nie przypuszczalam, ze te podklady sa takie świetne!
OdpowiedzUsuńWygląda fajnie i bardzo naturalnie :)
OdpowiedzUsuńDla mnie krycie niestety za małe :(
OdpowiedzUsuńtych akurat nie miałam, ale nie do końca jestem przekonana co do minerałów 2 na 3 strasznie wysuszyły mi skóre :(
OdpowiedzUsuńCałkiem przyjemny kosmetyk :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie, naturalnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że moja cera nie lubi się z sypańcami, bo wyglądają bardzo naturalnie na buzi.
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo naturalnie! :) Ja miałam kiedyś kryjący i świeciłam się jakbym miała na sobie masło + pigment. Moja skóra niestety nie jest fajna. Jednak początkowo wykończenie było super. U Ciebie podkład wygląda jakby go nie było, tylko sama śliczna skóra :)
OdpowiedzUsuńNie mogę się przekonać do podkładów mineralnych :( kiedyś próbowałam, ale efekt nie był zadowalający - możliwe że to po prostu kwestia produktu. Pewnie kiedyś jeszcze spróbuję :) efekt na zdjęciach jest bardzo korzystny! Pozdrawiam, obserwując - mgosha.blogspot.com
OdpowiedzUsuńRzeczywiście jest duża różnica. Ja narazie zosaję przy zwykłych podkładach, ze względu na to, że szybko mi się zmienia: raz jednym jestem zachwycona a potem leży nietknięty.
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia! <3
Mam w odcieniu golden light, zaczęłam używać pod koniec marca więc jeszcze nie mam wyrobionego zdania;) ale bardzo mi się spodobało, że można wybrać pojemność:)
OdpowiedzUsuńnigdy wcześniej nie korzystałam z tego rodzaju podkładu :)
OdpowiedzUsuńhttp://panda-w-wielkim-miescie.blogspot.com/
uwielbiam mineralne produkty!
OdpowiedzUsuńjeszcze nie próbowałam mineralnych podkładów i póki co nie mam do tego "parcia" :) Te, których używam służą mi dobrze :)
OdpowiedzUsuńjakoś nie potrafię się przekonać do podkładów mineralnych :)
OdpowiedzUsuńNigdy jeszcze nie miałam nic mineralnego, chętnie bym wypróbowała ale nie wiem czy akurat podkład ;)
OdpowiedzUsuńObawiałam się podkładów mineralnych ze względu na suchą skórę a tu jak widać niesłusznie :) dobrze wiedzieć, może kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńsama również chce go w końcu wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńWygląda fajnie i bardzo naturalnie !!!
OdpowiedzUsuńPiękny, naturalny efekt:)
OdpowiedzUsuńSpodobał mi się ten podkład jak tylko po wykańczam moje zbiory podkładów to sobie spawie ten ;)
OdpowiedzUsuńMam i uwielbia, cera wygląda po nich idealnie, a róż to miłość absolutna :)
OdpowiedzUsuńMam ten podkład w wersji kryjącej i bardzo go lubię
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś spróbować:)
OdpowiedzUsuńfajnie się prezentuje, kolor też ożywia cerę
OdpowiedzUsuńniektórzy zupełnie nie potrzebnie boją sie kosmetyków mineralnych, a w rzeczywistości całkiem prosto się je aplikuje
ładnie się prezentuję :)
OdpowiedzUsuńCałkiem fajny efeket, dobrze, że pojawiają się produkty mineralne :)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt, daje świetny efekt :)
OdpowiedzUsuń8h to całkiem nieźle i to bez poprawek :)
OdpowiedzUsuńŁadny, subtelny efekt :)
OdpowiedzUsuńDelikatny efekt :) !
OdpowiedzUsuńNaturalny, ładny i rozświetlający efekt. Dla mnie jednak zbyt żółty.
OdpowiedzUsuńmi niestety żaden odcien z anabelle nie pasował
OdpowiedzUsuńWygląda dobrze i jest w fajnej cenie, bo te z Lily Lolo są trochę zbyt drogie ;)
OdpowiedzUsuńMiałam róż do policzków z tej serii. :-)
OdpowiedzUsuńEfekt na twarzy bardzo naturalny, piękny :) Muszę w końcu wypróbować minerały, ciągle to sobie obiecuję, a potem zapominam :/
OdpowiedzUsuńNie używałam jak dotąd mineralnych podkładów.
OdpowiedzUsuńNie miałam kosmetyków tej marki, ale ten podkład zaciekawił mnie :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie prezentuje się na twarzy. Podoba mi się.
OdpowiedzUsuń:*
muszę w końcu wypróbować jakiś mineralny podkład :)
OdpowiedzUsuńKusi mnie ten podkład.
OdpowiedzUsuńMnie ten podkład matujący strasznie zapchał. Walczyłam potem z okropnym wysypem :(
OdpowiedzUsuńNa razie za bardzo nie miałam do czynienia kosmetykami mineralnymi :)
OdpowiedzUsuńrecenzja ciekawa :) ale nie jestem fanką pudrów...
OdpowiedzUsuńhttp://szycie-i-zycie.blogspot.com/
Słyszałam właśnie, że minerały są polecane dla suchej skóry i wrażliwej :)
OdpowiedzUsuńZ kosmetykami mineralnymi jeszcze nie miałam do czynienia
OdpowiedzUsuńJak naturalnie wygląda :) Czytałam już o nim wiele dobrego, ale sama nie miałam :)
OdpowiedzUsuńsuper naturalny efekt:)nie mialam jeszcze nic ich marki
OdpowiedzUsuńJa często o tym myślałam, jednak znalazłam coś co dobrze mi służy i tego się będę trzymała na razie :P ,ale kiedyś na pewno wypróbuję bo jeszcze chyba nie czytałam negatywnych opinii na temat tych minerałów
OdpowiedzUsuńnie mam nic z annabelle minerals i nigdy nie próbowałam pudrów mineralnych, ale ostatnio mnie coraz bardziej kuszą :)
OdpowiedzUsuńswietnie sie prezentuje :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie próbowalam a chciałabym. Mają jakiś sklep stacjonarny w Krakowie?
OdpowiedzUsuńNic mi nie wiadomo na ten temat :)
Usuńminerałków jeszcze nie stosowałam
OdpowiedzUsuńJa tak samo
UsuńZawsze czytając recenzje minerałów mam na nie wielką ochotę, miałam raz jedyny i był super :))
OdpowiedzUsuńU mnie matujący nie sprawdza się, zdecydowanie wolę kryjący
OdpowiedzUsuńPodklad tej marki zdecydowanie kusi mnie od dawna :) Swietny efekt :)
OdpowiedzUsuńsame plusy, chyba muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńo super! wlasnie szukam dobrego podkladu!
OdpowiedzUsuńxoxo
Patinka
www.patinkasworld.blogspot.com
używam obecnie mineralnego podkładu z Neauty i jestem zachwycona:D
OdpowiedzUsuńJa musze w koncu zainwestować w ich podkład, bo mi sie od dłuższego czasu marzy, ale zapasów mam na kilka miesiecy :(
OdpowiedzUsuńŁadnie wyrównał kolorek skóry :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam kosmetyki mineralne, cera jest rozświetlona i pięknie promienieje. Nie miałam tego kosmetyku,ale mogę Ci polecić również te z marki Ikor, są bardzo wydajne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo chciałabym zainwestować w kosmetyki Anabelle Minerals :) Tyle dobrego o nich się naczytałam, że chyba mnie to nie ominie.
OdpowiedzUsuńo kurcze, też nie wierzyłam w tego typu podkłady, ale efekt na Twojej skórze jest naprawdę widoczny. Gdy skończę swój podkład w płynie z chęcią sięgnę po ten
OdpowiedzUsuńNie mam ale fajny koloryt nadaje ;)
OdpowiedzUsuńNie mam, nigdy nie używałam tego typu podkładów.
OdpowiedzUsuńTeż bardzo lubię pudry mineralne. Co dziwne jednak mam taki odcień cery że wszelkie beżowe pudry i tak są dla mnie za ciemne za żółte lub jakieś inne za.. W rezultacie muszę używać tych całkowicie białych
OdpowiedzUsuńJa nie miałam.
OdpowiedzUsuńNaczytałam się wiele dobrego, ale boję się jakoś zaryzykować. Mam blizny po wypadku samochodowym, więc muszę mieć coś kryjącego, a AM temu raczej nie sprosta
Nie wiem może to kwestia złej aplikacji ale u mnie wyglądało to tak jakbym miałam maskę na twarzy. Nie wyobrażam sobie życia bez podkładu i korektora, dlatego szukałam i znalazłam inna markę mineralną- Earthnicity Minerals. Nie zapychają porów a twarz wygląda bardzo naturalnie. Dają mocne krycie no i makijaż wytrzyma cały dzień :)
OdpowiedzUsuńU mnie jeszcze żaden podkład mineralny nie tworzył efektu maski :) Może wina leży po stronie pędzla, którego używasz. Najlepsze do tego zadania są pędzle typu flat top :)
UsuńDo mnie też jakoś niespecjalnie przemówił ten podkład, kwestia gustu. Ale Earthnicity kiedyś miałam i byłam zadowolona z efektów krycia i trwałości :)
OdpowiedzUsuńJa też bardziej wole Earthnicity Minerals, mniej mnie zapychają, właściwie to wcale :D No i sa trwałe i bezpieczne :D
OdpowiedzUsuńPodkłady mineralny nie zapychają... ponieważ posiadają w składzie bezpieczne składniki, które nie działają komedogennnie. Winowajcy należy szukać w produktach pielęgnacyjnych... :)
UsuńMi niestety ta marka w ogóle nie przypadła do gustu. Krycie wg mnie słabe. Polecam za to Eartnicity, ta firma ma wspaniały asortyment, produkty są wydajne, stworzone dla cer alergicznych, wrażliwych.
OdpowiedzUsuńJa też szczerze wolę Earthncity i dodatkowo mają swój markowy krem pod makijaż, który jest świetny!
OdpowiedzUsuńMam kilka kosmetyków Anabelle ale rzadko ich używam bo przeszłam na Earthnicity Minerals i jestem bardzo zadowolona
OdpowiedzUsuńUżywam od dawna, polecam wszystkim! Uwaga tylko na przesuszoną skórę i ewentualne zaskórniki. Przeczytaj więcej https://naturalnienadobranoc.pl/annabelle-minerals/
OdpowiedzUsuń