OPIS PRODUKTU
Osłonki na pędzle, wykonane z elastycznej siateczki, które pasują na wszystkie pędzle; zarówno do pudru, różu, jak i mniejsze pędzelki do cieni. Doskonała jakość siateczki, która zapewnia stałe utrzymywanie włosia pędzli oraz długie użytkowanie. Osłonki pozwalają na zachowanie właściwego kształtu pędzla po myciu, a także ułatwiają formowanie włosia. Siateczki chronią włosie przed kurzem, a po umyciu podczas suszenia ułatwiają wentylację powietrza i utrzymują włosie we właściwej pozycji. Siateczki są uniwersalne i bardzo funkcjonalne. Produkt szczególnie polecany dla osób, które dbają o swoje pędzle.
W ofercie sklepu internetowego ♦ House of Beauty ♦ znajdziemy osłonki w dwóch kolorach : fioletowym oraz białym. Różnią się one od siebie długością i szerokością. Te pierwsze mają długość 10cm, zaś te drugie 12cm. Fioletowe są krótsze i niewiele szersze od białych. Wykonane są z wysokiej jakości siateczki, która dopasowuje się do każdego rozmiaru pędzla. Możemy je zakupić w komplecie lub zdecydować się na pojedyncze sztuki.
Zaraz po myciu włosia pędzli i delikatnym ich osuszeniu nakładam siateczkowe osłonki od strony trzonka. Chronią one włosie przed osadzaniem się kurzu i nadają mu w trakcie schnięcia odpowiedni kształt. Nie ma dla mnie różnicy, którego kompletu osłonek użyję, gdyż są one tak uniwersalne, że znajdują zastosowanie zarówno w przypadku pędzli mniejszych jak i większych. Po wyschnięciu i zdjęciu ochronnej siateczki - "główki" pędzli są równomiernie ułożone i wyglądają jak nowe. Osłonki sprawdzają się zarówno w przypadku włosia naturalnego jak i syntetycznego.
Osłonki plastikowe świetnie sprawdzają się na wyjazdy, gdy mam ograniczoną ilość miejsca w kosmetyczce. Nakładam je na najpotrzebniejsze pędzle i nie muszę się martwić, że włosie się rozczapierzy lub ulegnie uszkodzeniu. Możemy ich też używać gdy włosie pędzli jest całkowicie suche i czyste - wówczas są chronione przed osadzaniem się kurzu. Dostępne są w 6 różnych rozmiarach.
Podsumowanie : Uważam, że osłonki są świetnym rozwiązaniem. Sprawdzą się u każdej osoby, która chce, by włosie na długo zachowało właściwy kształt, nie odstawało i nie niszczyło się.
Zapraszam Was do zapoznania się z ofertą sklepu.
(wystarczy kliknąć w poniższy baner)
Fanpage sklepu ► KLIK
Pierwszy raz widzę takie osłonki, fajny gadżet :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny gadżet :)
OdpowiedzUsuńZnam je z widzenia, bo nigdy ich nie używałam, ale wydaje się być to przydatnym gadżetem :).
OdpowiedzUsuńBardzo przydałyby mi się takie osłonki! :)
OdpowiedzUsuńPrzydatny gadżet :)
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się te osłonki. Pomyślę o takich na moje pędzle:) Swoją drogą bardzo lubię ten sklep. Zamówiłam tam swoją długo wypatrywaną na blogach i YT paletkę Lorac Unzipped. Byłam bardzo zadowolona z ich profesjonalizmu.
OdpowiedzUsuńFajna sprawa; )
OdpowiedzUsuńOoo, idealne gdy chce się zabrać pędzle w podróż :)
OdpowiedzUsuńPatent genialny :)
OdpowiedzUsuńPrzydatny gadżet :)
OdpowiedzUsuńNie używam pędzli do makijażu ;)
OdpowiedzUsuńciekawy gadżecik :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny gadżet :) Zapraszam do mnie na http://angelicious-stuff.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńpierwszy raz takie osłonki widzę :)
OdpowiedzUsuńja jeszcze nie mam takich osłonek
OdpowiedzUsuńświetna sprawa, na pewno przedłuży żywotność włosia :)
OdpowiedzUsuńPrzydałoby mi się to, bo jestem straszną bałaganiarą i te pędzle się wszędzie poniewierają ;-; Etui się u mnie nie sprawdza, więc może sobie w końcu kupię te osłonki
OdpowiedzUsuńGenialne! Zapraszam ;)
OdpowiedzUsuńPrzydatna rzecz :)
OdpowiedzUsuńJakbym miała droższe pędzle pewnie bym zainwestowała w coś takiego :)
OdpowiedzUsuńfajny pomysł, ja nie lubie takich osłonek te co miałam oddałam koleżance bo tylko leżały w szafce :P
OdpowiedzUsuńChyba muszę zainwestować w jakieś osłonki, szczególnie przydałyby mi się w podróży...
OdpowiedzUsuńbardzo fajny dodatek. :)
OdpowiedzUsuńSuper gadżet takie siateczki :3
OdpowiedzUsuńdusiiiak. blogspot.com
Osłonki to bardzo praktyczna rzecz. Ja jednak uszyłam sobie je samodzielnie z opaski elastycznej, która też zdaje egzamin :)
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł :) ja bym je chyba użyła w podróży na.Codzień nie.zdały by u mnie.egzaminu :) pozdrawiam Joanna
OdpowiedzUsuńpierwszy raz widze i brzmi i wyglada super!
OdpowiedzUsuńMa m takie, ale dawno z nich nie korzystałam :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam tego typu osłonki, bez nich nie wyobrażam sobie już mycia pędzli.
OdpowiedzUsuńna pewno je zkaupie ;)
OdpowiedzUsuńna pewno przydatny gadżet ;)
OdpowiedzUsuńOj, bardzo by mi się takie przydały :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam te siateczkowe osłonki. Doskonale formują pędzle po myciu.
OdpowiedzUsuńmam oba zestawy i sobie chwale choc sieteczki sa bardziej uniwersalne :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobry pomysł ;-) Od razy wyglądają lepiej i są dobrze zabezpieczone!
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie bo nastąpiła zmiana adresu bloga z liveagi na http://pielegnacyjnarewolucja.blogspot.com/ ;-)
jak by co proponuję przeklikać i zaobserwować jeszcze raz :-)
Pierwszy raz widzę, ale to naprawdę fajne gadżety
OdpowiedzUsuńWreszcie ktoś wymyślił coś tak przydatnego, te siateczkowe są genialne.
OdpowiedzUsuńPs. dzięki za poklikanie.
Przydatny gadżet :)
OdpowiedzUsuńnie używam pędzli,ale jak zacznę to na pewno zainwestuje w takie ochronne siateczki. Nigdy wczesniej o nich nie słyszałam ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie,OLA-(KLIK)
Ciekawe są te siateczkowe osłonki, do tej pory miałam do czynienia jedynie z plastikowymi ;)
OdpowiedzUsuńfajny wynalazek:)
OdpowiedzUsuńPrzydatny gadżet :)
OdpowiedzUsuńFajne są te plastikowe :), ja mam takie siateczkowe.
OdpowiedzUsuńTe plastikowe nie niszczą się tak szybko. Fajnie, że niektóre marki wprowadziły siateczki do pędzli jako stały element, np. MUR :)
OdpowiedzUsuńDostałam takie siateczki z moim zestawem glam brush i jestem równie zadowolona jak Ty :D
OdpowiedzUsuńmam zamiar sobie takie sprawić :)
OdpowiedzUsuńBardzo przydatny gadżet, muszę nad nim pomyśleć ;))
OdpowiedzUsuńPomysł świetny , na pewno służą takie osłonki pędzlom. Ja jednak żadnego dobrego pędzla nie posiadam ;)
OdpowiedzUsuńja bym się na te plastikowe bardziej skusiła niż na siateczkowe
OdpowiedzUsuńPierwszy raz spotykam się z tymi osłonkami. Jednak jakoś nie jestem do nich przekonana.
OdpowiedzUsuńChociaż z drugiej strony to fajny gadżet... I sama nie wiem. ;)
Pozdrawiam,
Birginsen.
Genialne osłonki, cieszę się, że także dostępne w moim ulubionym sklepie, gdzie kupuję produkty Anastasia Beverly Hills. Sama nie wiem, które lepsze, chyba wszystkie kupię:)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tym wpisem :) Ja zawsze męczę się z pędzlami w podróży...to jest bardzo dobry pomysł! :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem czy można gdzieś je dorwać stacjonarnie? :)
Fajny gadżet,.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy gadżet :)
OdpowiedzUsuńte plastikowe są całkiem fajne :)
OdpowiedzUsuńSprytny gadżet :)
OdpowiedzUsuńTakie osłonki to świetne rozwiązanie :)
OdpowiedzUsuńna pewno by się przydało ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam :
unnormall.blogspot.com
Przydatna rzecz, zwłaszcza w podróży i jako ochrona przed kurzem ;)
OdpowiedzUsuńWstyd się przyznać, ale mam tylko 1 pędzel i to bardzo kiepski...planuję jednak zakupić coś z Hakuro.
OdpowiedzUsuńFajne te osłonki :)
OdpowiedzUsuńCiekawe rozwiązanie :)
OdpowiedzUsuńWidziałam te osłonki, zastanawiałam się czy je kupić, jednak dla mnie wydaje się to zbędne- mam etui, dołączone do pędzla do podkładu, odpowiednio go myję i suszę i nie stracił nic a nic ze swojej pierwotnej postaci ;)
OdpowiedzUsuńlovely post, happy Friday! :)
OdpowiedzUsuńhttp://itsmetijana.blogspot.com/
Jaki ciekawy patent. Pierwszy raz widzę takie siateczkowe osłonki :>
OdpowiedzUsuńmyslę, ze te osłonki to fajny gadżet ;D
OdpowiedzUsuńfajnie wyglądają
OdpowiedzUsuńfajne osłonki, przynajmniej wlosie się nie odkształca
OdpowiedzUsuńO super, właśnie szczególnie na wyjazd jest to dobre rozwiązanie, chociaż dla tych, którzy trzymają swoje pędzle w kosmetyczce to też dobra rzecz :-)
OdpowiedzUsuńCiekawy gadżet, ale nie kupiłabym go :)
OdpowiedzUsuńOooo, świetny gadżet, bardzo przydatny!
OdpowiedzUsuńPosiadam kilka plastikowych osłonek, ale mam teraz w planach kupić siateczkowe. To przydatny gadżet dla naszych pędzli.
OdpowiedzUsuń:*
Przydatny gadżet :-)
OdpowiedzUsuńfajne :d ale znając moje bałaganiarstwo długo by tak nie potrzymały ;d
OdpowiedzUsuńprzydatne, nie wiem jakbym zniosła uszkodzenia włosia w czasie wyjazdu.. lepiej się zabezpieczyć :D
OdpowiedzUsuńFajne i przydatne :)
OdpowiedzUsuńzgadzam się, że to świetny gadźet, ja osobiście wolę te siateczkowe :)
OdpowiedzUsuńSiateczkowe osłonki widzę po raz pierwszy, mam tylko plastikowe i to do tych najgrubszych pędzli, że tak powiem. Czasami mi brakuje kilku do pędzli do cieni do powiek.
OdpowiedzUsuńFajny gadżet, na pewno przydatny. :-)
OdpowiedzUsuńU mnie szykuje się większy zakup pędzli i na pewno dodatkowo będę kupowała też osłonki :D
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam takich siateczek/osłonek.
OdpowiedzUsuńZa to "kubeczek" do pędzli mam taki sam! Ikea się kłania, haha. :)
Zawsze używam i siateczek, i osłonek :)
OdpowiedzUsuńOsłonki super, przydatne :)
OdpowiedzUsuńMusze przyznac, ze pierwsze slysze o takich oslonkach ;)!
OdpowiedzUsuńAle fajne gadżeciki :) Tak zabezpieczone bardzo ładnie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńduzo o nich slyszalam :) musze zainwestowac:)
OdpowiedzUsuńfajny gadżet
OdpowiedzUsuńFajny patent, przydałyby mi się takie! :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł, chętnie bym takie nabyła:)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł :) Niektóre z moich pędzli niestety straciły nieco swój kształt po częstym praniu :)
OdpowiedzUsuńfajne patenty na fajne gadżety
OdpowiedzUsuń