Opis produktu
Soczysty balsam do ust został wzbogacony w wosk, masło i olej
pochodzenia naturalnego, aby zapewnić ustom jak największy komfort i
intensywną pielęgnację. Balsam pozostawia na ustach przyjemny zapach.
Składniki pochodzenia naturalnego stanowią aż 82% formuły kosmetyku.
Działanie
• Intensywnie odżywia usta• Pozostawia na ustach przyjemny zapach.
Więcej informacji oraz dostępność TUTAJ.
Balsam zamknięty jest w wygodnym opakowaniu, typu sztyft. Opatrzony jest miłą dla oka szatą graficzną. Posiada bardzo przyjemny zapach, który kojarzy mi się z kokosem. Mogłabym go wąchać i wąchać. :) Konsystencja jest średnio miękka. Dostępny jest w różnych wersjach zapachowych. Obecnie na balsamy do ust z tej linii trwa promocja, więc można jest dostać za jedyne 7,90 zł.
Produkt gładko sunie po ustach. Dzięki odpowiedniej konsystencji dobrze się rozprowadza, pozostawiając przyjemną, ochronną warstwę. Usta po jego użyciu nie są lepkie. Stają się miękkie, gładkie i nawilżone. Według mnie będzie odpowiedni do codziennej pielęgnacji, gdyż na noc może okazać się zbyt lekki.
Zapraszam Was do zapoznania się z ofertą Yves Rocher.
W tamtym tygodziu zamówiłam sobie malinową (nie wiem co mną kierowało, nie lubię malin. Weź tu zrozum kobietę ;)) Mam nadzieję, że okaże się fajna :)
OdpowiedzUsuńO jak pięknie się prezentuje ten balsam do ust :-)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio lubię balsamy z takim uczuciem chłodu po użyciu ;D
OdpowiedzUsuńBardzo kuszący ten balsamki :)
OdpowiedzUsuńja kupiłam macadamię, fajnie pachnie ciasteczkowo!:) ale chciałabym dokupić jakiś jeszcze:)
OdpowiedzUsuńCały czas szukam balsamów, które będą się u mnie spisywały tak dobrze jak Carmex. Niestety, ciężko mi znaleźć dla niego jakiegoś godnego zastępcę, a czasem mi się po prostu nudzi :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za ich kosmetykami.
OdpowiedzUsuńCiekawy skład. Cena również jest w porządku :)
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko, że nie jest w pełni naturalny.
Lubie kosmetyki YR, pewnie się skuszę na ten balsam do ust :)
OdpowiedzUsuńMogłabym wypróbować, zwłaszcza dla samego zapachu :)
OdpowiedzUsuńMam wersję macadamia i bardzo się z nim polubiłam :D Może to nie jest jakiś najlepszy nawilżacz świata ale na co dzień daje radę... i mam ochotę na następne :P
OdpowiedzUsuńnteraz nivejki testuje;)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o nich ;) Ostatnio polubiłam YR, więc ten produkt na pewno jest warty uwagi ;))
OdpowiedzUsuńmiałam jeden balsam do ust yr o smaku malinowym i tak mi przypasował tym, jak pielęgnował skórę ust, że w przyszłości planuję kupić jeszcze nie jeden, oczywiście w innych smakach:D
OdpowiedzUsuńNa pewno ma fajny zapach. Chyba się skuszę.
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że używam balsamów do ust, tylko wtedy, kiedy są już w kiepskim stanie haha :D
OdpowiedzUsuńchętnie bym spróbowała, nigdy nie miałam do czynienia z masłem karite
OdpowiedzUsuńFajny blog także obserwuję :) Teraz Twoja kolej ;)
OdpowiedzUsuńchciałabym spróbować :) nigdy nie miałam :)
OdpowiedzUsuńNie kojarzę :-) ja zawsze stosuje w Nivea ,moje ulubione :-) buziaki
OdpowiedzUsuńPoklikasz u mnie w linki?
http://nataliazarzycka.blogspot.com/2015/02/romwe-wishlist.html
mam obecnie malinowy balsam z YR i bardzo sobie go chwalę ;)
OdpowiedzUsuńZamówiłam go, ale czeka na swoją kolej w kartonie nierozpakowany :P Zastanawiałam się, jaki może mieć zapach :D
OdpowiedzUsuńu mnie pełno balsamów w każdej torebce, a jak akurat chcę użyć, to okazuje się, że wszystkie są w jednej torebce :P Jestem ciekawa też tego balsamu, może się skusze :P
OdpowiedzUsuńChętnie zapoznam się z tym balsamem:)
OdpowiedzUsuńMiałam tą starą wersję i była bardzo dobra. Zapach i działanie jak najbardziej ok :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żadnej pomadki YR - ta zachęca, nie wykluczam jej kupna:)
OdpowiedzUsuńPo takim produkcie usta będą jeszcze bardziej całuśne ;)
OdpowiedzUsuńBuziaki
xo xo xo xo xo
Uwielbiam takie specyfiki do ust:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam poniedziałkowo
Nie miałam żadnego balsamu do ust z tej firmy, obecnie posiadam migdałowy sztyft z Ori, pisałam o nim jakiś czas temu na blogu, także jeśli Jesteś zainteresowana- gorąco zapraszam :)
OdpowiedzUsuńObserwuję :))
Usuńciekawy balsamik ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię wszelkie produkty Yves Rocher :)
OdpowiedzUsuńWidziałam je w YR, ale było tyle wersji że nie mogłam się zdecydować :P
OdpowiedzUsuńLubię YR, ale tego produktu jeszcze nie stosowałam.
OdpowiedzUsuńJak za taką cenę, to na pewno go spróbuję. :) Chociażby za sam zapach i skład. :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz spotykam się z tym balsamem.
OdpowiedzUsuńSłyszałam wiele pozytywnych opinii o tych balsamach, więc przy najbliższych zakupach wrzucę go do koszyka ;)
OdpowiedzUsuńGreat rweiew! Love lipbalms!
OdpowiedzUsuń♥
Chyba się skuszę na któryś przy okazji najbliższych zakupów w Yves! Szczególnie, że moja pomadka właśnie się kończy i już rozglądałam się za czymś nowym :)
OdpowiedzUsuńKiedyś może go wypróbuje :D
OdpowiedzUsuńMiałam dwie pomadki YR i żadna się u mnie nie spisała, a wręcz szkodziły moim ustom :(
OdpowiedzUsuńKiedyś może wypróbuję jak skończę swoje masełko do ust które jest chyba wieczne :)
OdpowiedzUsuńJa jednak wolę carmex, więc będę mu wierny :)
OdpowiedzUsuńwyglada całkiem fajnie ! muszę go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńhttp://sniadanielejdis.blogspot.com/
Coś dla mnie, na pewno kupię jak będę robiła znów tam zakupy :D
OdpowiedzUsuńZ YR miałam kilka balsamów ze świątecznych kolekcji limitowanych i ich główną zaletą były ładne zapachy. Działanie niestety pozostawiało trochę do życzenia ;)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa zapachu, ale póki co mam mazidła ;]
OdpowiedzUsuńkocham masło karite, pewnie by się sprawdził ten balsam u mnie:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki YR, z pewnością skuszę się na któryś z tych balsamów :) Pozdrawiam, http://www.aleksandralaura.blogspot.com
OdpowiedzUsuńnie używam ale zapach kokosa uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńLubię balsamy z masłem karite, świetnie nawilżają :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za YR ale balsam wygląda naprawdę fajnie!
OdpowiedzUsuńMuszę na nie zerknąć;)
OdpowiedzUsuńfajny z niego balsamik, z chęcią się w niego zaopatrzę
OdpowiedzUsuńMmm chętnie go wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńwow! taniocha! musze go zakupic ;-) pozdrawiam brykuhauk.blogspot.co.uk
OdpowiedzUsuńmusi pachnieć cudownie :) ja akurat lubię lekkie i nietłuste konsystencje :D
OdpowiedzUsuńhttp://jzabawa11.blogspot.com/
Podoba mi się szata graficzna tego balsamu :) Myślę, że z checią bym go wypróbowała ;)
OdpowiedzUsuńMi do ust wystarczy zwykły krem Nivea :-).
OdpowiedzUsuńsama się natknęłam na niego ostatnio ;)
OdpowiedzUsuńhttp://kisadeart.blogspot.com/
Ma ładne, proste opakowanie ;)
OdpowiedzUsuńlubie YR, a ten balsam jest calkiem ciekawy :)
OdpowiedzUsuńRzadko kupuję kosmetyki tej firmy.
OdpowiedzUsuńJa kocham Carmex.
OdpowiedzUsuńMoże go wypróbuję :) Produktów te firmy jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńLubię produkty YR, ale tej pomadki jeszcze nie miałam. Wizualnie też prezentuje się niezgorzej :D
OdpowiedzUsuńNie miałam nic z tej firmy, a co do nawilżania ust jestem wierna Blistexowi ;)
OdpowiedzUsuńa właśnie dziś byłam w ich sklepie:)))
OdpowiedzUsuńOj tak! To coś dla mnie!!! :D
OdpowiedzUsuńInteresujący balsam :)
OdpowiedzUsuńzapach musi być boski:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam masło shea ! w każdej postaci :)
OdpowiedzUsuńJa jestem wierna granatowej z Nivea ;)
OdpowiedzUsuńooo zapach cudny pewnie!
OdpowiedzUsuńOpinia zachęcająca i cena też ♥
OdpowiedzUsuńhttp://kasjaa.blogspot.com
Kuszą mnie te nowe balsamy, oczywiście chcę je wszystkie :D
OdpowiedzUsuńpewnie za niedługo sobie jeden z tych balsamów zakupie;)))) zastanawiam sie tylko który zapach;)
OdpowiedzUsuńna moje usta to tylko wazelina działa ;P
OdpowiedzUsuńNigdy od nich nic nie kupowałam, ale balsam mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńMiałam starą wersję ta też mnie kusi, chyba w końcu wezmę ale raczej malinę czy inny zapach ;)
OdpowiedzUsuń