czwartek, 30 lipca 2015

Lily Lolo | Prasowany bronzer Honolulu | Pędzel Bronzer Brush

Całkiem niedawno w ofercie sklepu internetowego Costasy pojawiły się nowości w postaci prasowanych bronzerów. Jestem ogromną fanką kosmetyków mineralnych, więc marzyło mi się wypróbowanie jednego z nich. Dzięki uprzejmości Pani Aleksandry trafił w moje ręce wybrany przede mnie odcień Honolulu, o którym będzie mogli dziś poczytać na blogu. Czy jest warty uwagi ?





 OPIS PRODUKTU

  • Honolulu to lekko połyskujący prasowany bronzer o średniej pigmentacji i ciemnym odcieniu.

    Prasowane bronzery od Lily Lolo idealnie sprawdzą się, gdy będziesz chciała nadać swojej cerze tego niezwykłego blasku, który skóra zyskuje wraz z nadejściem cieplejszych dni. Ich delikatna formuła i możliwość budowania intensywności koloru pozwolą Ci przepięknie podkreślić swoją opaleniznę.

    • długotrwały efekt
    • dzięki zawartości olejku arganowego, działanie przeciwstarzeniowe
    • olejek jojoba zapewnia nawilżenie
    • naturalne antyoksydanty oraz ochrona przeciwbakteryjna
    • nie zawiera talku ani sztucznych substancji zapachowych
    • odpowiedni dla vegan
    • idealny do podręcznej kosmetyczki
    • 9 g


Więcej informacji oraz dostępność TUTAJ.




Produkt standardowo zapakowany jest w elegancki kartonik - na jego odwrocie umieszczono podstawowe informacje nt. kosmetyku (m.in. skład, termin ważności, pojemność itd.). W środku opakowania znajdziemy bronzer, zamknięty w okrągłej kasetce z lusterkiem. Wyposażona jest w zamknięcie na zatrzask, więc na pewno nie otworzy się samoistnie podczas pobytu w torebce czy kosmetyczce. Szata graficzna jest charakterystyczna dla produktów Lily Lolo, utrzymana w biało-czarnych tonacjach. Konsystencja jest dobrze napigmentowana, drobno zmielona oraz świetnie sprasowana, przez co produkt nie pyli.




W ofercie Costasy znajdziemy trzy odcienie bronzerów prasowanych. Początkowo najbardziej interesował mnie Miami Beach (najjaśniejszy), ponieważ wydawał się być najbardziej odpowiedni dla mojej skóry. Jednak po oględzinach swatchy, które zamieściła na swoim blogu Magda (Śmieti i jej babska natura) zmieniłam zdanie. Ostatecznie mój wybór padł na Honolulu.


zdjęcie po prawo oddaje rzeczywisty kolor bronzera


Honolulu to półmatowy bronzer o chłodnym odcieniu, nie znajdziemy w nim ani grama pomarańczowych tonów.

Kosmetyku najczęściej używam do podkreślania miejsc pod kośćmi policzkowymi oraz do modelowania twarzy. W powierzonych mu rolach sprawdza się fantastycznie. Dzięki odpowiedniej konsystencji bronzer nie pyli i świetnie się rozprowadza. Nie sposób zrobić sobie nim krzywdy. Za jednym pociągnięciem pędzla otrzymuję naturalny efekt, taki jaki lubię najbardziej. Oczywiście jeśli lubimy mocno podkreślone partie twarzy - wystarczy dołożyć kolejną warstwę. Stopień modelowania możemy bez problemu budować. Bronzer świetnie współgra zarówno z kosmetykami mineralnymi jak i płynnymi. Zaskakuje bardzo dobrą trwałością - u mnie trzyma się w nienaruszonym stanie przez około 6-7h, co uważam za świetny wynik. Nie traci na intensywności oraz nie blednie w trakcie dnia. Jest również niesamowicie wydajny, więc myślę że będzie służył kilka lat.




Warto zwrócić uwagę na fantastyczny skład. Mamy tu substancje pielęgnujące, które zatroszczą się o naszą skórę.  Znajdziemy w nim m.in. olej arganowy (działa przeciwzmarszczkowo) , olej z owocu granatu (odżywia oraz nawilża), olej rycynowy (zmiękcza), olej słonecznikowy (regeneruje oraz nawilża), olej manuka ( działa antyseptyczne, antybakteryjnie i przeciwzapalnie), itd.


lewa strona - światło słoneczne // prawa strona - światło dzienne


Pędzel do aplikacji bronzera - Bronzer Brush



Pędzel otrzymujemy w całości zafoliowany. Nie posiada osobnego kartonika, jak Super Kabuki.Wyposażony jest w biały trzonek, na którym umieszczono logo producenta oraz nazwę pędzla. Posiada dwukolorowe, syntetyczne włosie - na górze ciemniejsze, na dole jaśniejsze. Osadzono je w czarnej, metalowej skuwce. Jego koszt wynosi 69,90zł (klik).




Bronzer Brush posiada syntetyczne, sprężyste włosie. Jest ono również bardzo mięciutkie oraz gęste. Dobrze leży w dłoni, jest lekki, więc wygodnie się nim pracuje. Nie kłuje twarzy oraz nie podrażnia jej. Włosie charakteryzuje się bardzo dobrą przyczepnością. Możemy go używać zarówno do aplikacji bronzera jak i rozświetlacza. Pędzel równomiernie rozprowadza kosmetyki mineralne, dzięki czemu z jego pomocą uzyskamy naturalny efekt. Na koniec warto dodać, że włosie mimo częstego prania trzyma fason - nie odkształca się, nic nie odstaje i przede wszystkim nie wypada.





Zapraszam Was do zapoznania się z asortymentem Costasy.
(wystarczy kliknąć w poniższy baner)
http://www.costasy.pl/

Fanpage CostasyKLIK

72 komentarze:

  1. Wspaniały zestaw. Trochę kojarzy mi się z Bahama Mama ; ) Ciemny, ale fajnie, że jest taki ziemisty i chłodny. Pomarańczowym łatwo można zrobić efekt plamy na policzku ; )

    OdpowiedzUsuń
  2. Polecę mojej siostrze. Sama nie używam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawy duet:) Pięknie się prezentuje:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tyle sie u Ciebie naczytałam o kosmetykach mineralnych, ze poczułam sie przekonana i... kupilam podkład!!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny pędzelek :) ciekawy bronzer :) Już troszkę słyszałam o tej firmie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawe produkty :) Bardzo przyjemne dla oka :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Myślałam nad nim :) Jak mi się skończy mój to może go kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Oba produkty ciekawie się prezentują :) Może kiedyś się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Podoba mi się pędzel. Bronzerów nie używam

    OdpowiedzUsuń
  10. produkt zapowiada się fajnie :) szkoda, że nie używam bronzera...

    OdpowiedzUsuń
  11. Kolor bardzo mi się podoba, ale nie używam takich produktów :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Te kosmetyki spędzają mi sen z powiek. Gratuluję Ci współpracy bo wybierają tylko najlepsze blogi :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Zachęcająco. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo ciekawy - wygląda rewelacyjnie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Skład produktu jest zachęcający! Pędzelek wygląda bardzo gustownie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Przydałby mi się dobry pędzel do bronzera.

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie używam bronzerów :) ale bardzo podobają mi się opakowania produktów tej firmy.

    OdpowiedzUsuń
  18. Marzy mi się taki bronzer, widzę nowy nagłówek kochana , śliczny :)

    OdpowiedzUsuń
  19. oj kuiszisz kasia mineralna ma broznzer mineralny ale innej firmy:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Chciałabym je wypróbować, niedługo kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Świetne produkty! Kuszą :)

    http://fashionelja.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  22. Pięknie wygląda ten bronzer ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. duży plus za to, że nie ma tej pomarańczowej poświaty :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Rewelacja ;) kolor ma przepiękny. Czas się zdecydować chociaż ceny mnie często odstraszają ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Produkt ciekawy ale kolor jak dla mnie za ciemny. Zależy od karnacji ;)
    Pozdrawiam i zapraszam na konkurs! :)
    http://kosmetykiwmoimswiecie.blogspot.dk/2015/07/konkurs-30072015-20082015.html

    OdpowiedzUsuń
  26. nie mialam, narazie uzywam bahame mamme;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Nie używam tego typu produktów, nie mniej jednak produkty lili lolo bardzo lubię. :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Bardzo ładny odcień ma ten bronzer - aktualnie jestem w trakcie kompletowania mojej kosmetyczki i poszukuję właśnie idealnego produktu do konturowania :) Nie ukrywam, że Twój wpis był dla mnie bardzo pomocny :D

    OdpowiedzUsuń
  29. myslę, że u mnie by źle wyglądał jak zresztą każdy bronzer :)

    OdpowiedzUsuń
  30. O tych produktach jest naprawdę głosno i widzać, że się sprawdzają :) Z pędzlem duet idealny :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Wow prasowany kosmetyk to nowość wśród minerałków :) wyglądają extra !!! Z chęcią bym wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Pięknie ! *-*

    OdpowiedzUsuń
  33. Ja mam sypki bronzer od Lilu Lolo i bardzo go lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Bardzo ładny odcień :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Bardzo go lubię :) ten brązer ma świetny odcień bez pomarańczowych tonów, idealny do konturowania :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Akurat bronzera nie używam, ale będę odwiedzać, bo ciekawie piszesz, naprawdę rzetelnie. ;)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  37. swietny zestaw bardzo mi sie podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  38. swietny zestaw bardzo mi sie podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  39. nie używam bronzerów ale wygląda fajnie

    OdpowiedzUsuń
  40. kurczę, z początku nie poznałam, że to Twój blog, takie tu zmiany zaszły :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Już kocham ten bronzer <3 chce go!

    OdpowiedzUsuń
  42. fajny ten bronzer :) oby sie sprawdzał ! http://twoimioczami.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  43. Widziałam go u innych dziewczyn i miał całkiem niezłe opinie :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Produkty z tej firmy kuszą nas niemiłosiernie. Najpierw skusimy się na krem BB i minerałki a później na bronzer :)

    OdpowiedzUsuń
  45. bronzer wydaję się świetny :) Ale ja raczej nie używam, bo nie czuję takiej potrzeby :)

    http://immort4lgirl.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  46. bronzer wydaję się świetny :) Ale ja raczej nie używam, bo nie czuję takiej potrzeby :)

    http://immort4lgirl.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  47. Wyglądają na stworzone dla siebie :) bardzo zainteresował mnie bronzer, nieczęsto teraz znajduję takie bez pomarańczowych tonów.

    OdpowiedzUsuń
  48. Świetny zestaw. Przydałby mi się taki :) rozejrzę się za nim :)

    OdpowiedzUsuń
  49. Ja poluje na puder mineralny z Lily Lolo ;)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli już tu jesteś, zostaw po sobie ślad. Będzie mi bardzo miło.
Odwdzięczam się za każdy komentarz w wolnym czasie :)

OBSERWUJESZ MOJEGO BLOGA ? Daj znać ! - odwdzięczę się tym samym !